Nastaw brzoskwiniowy

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Dunkel
100
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Post autor: Dunkel »

Witam szanowne grono,

Mam takie pytanie odnoście destylowania brzoskwiń. Czy ktoś to przerabiał? Bo dzisiaj dostanę od kumpla sporo materiału. A teraz sie zastanawiam jak przygotować materiał do fermentacji. Czy robić tak jak kolega Kucyk zrobił z jabłek (Klik) Czyli wycisnąć sok z owocu (sokowirówką albo inna maszyną) dodać drożdży (w moim przypadku byłoby to T3) dodać syropu żeby nabić około 22 Blg.
Albo w taki sposób przyrządzić. Wrzucić pokrojone/zmiażdżone owoce do fermentatora, potem uzupełnić wodą (do pojemności około 25-30 litrów) dodać cukier do osiągnięcia 22 blg oraz drożdże T3. Albo może jeszcze inaczej przygotować?

Destylować będę na tym sprzęcie KLIK,

Jakby mi mógł Ktoś doradzić którą metodę wybrać? Przede wszystkim zależy mi na jakości produktu, żeby był jak najlepszy aromat owocu ;)

Pozdrawiam.
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
;)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Zygmunt »

Jeżeli zależy Ci na aromacie, to fermentuj w pulpie (np. rozbij owoce mieszadłem), a do fermentacji użyj drożdży winnych (ew. bayanusów), a nie T3:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
Dunkel
100
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Dunkel »

A jest duża różnica między sokiem a pulpą jeśli chodzi o aromat? pytam się bo to będzie mój pierwszy taki wytwór.
Co do drożdży to, niestety mam pewien problem bo w sklepie internetowym gdzie się zaopatruję zrobiłem już zamówienie wcześniej. A jedyny dostęp do drożdży winnych mogę mieć w Tesco, ale nie wiem czy one sa wystarczająco dobre?

Dzięki za odpowiedź,
Pozdrawiam.
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
;)
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: radius »

Kol. Dunkel.
Osobiście robiłem psotę z brzoskwiń i subiektywnie stwierdzam; po drugim pędzeniu na pot stillu - SUPER :!: Tutaj przeczytasz jak to robiłem http://alkohole-domowe.com/forum/post23536.html#p23536
Szczerze polecam. W tym roku również będę robił.
Każde drożdże winne będą dobre jeśli tylko matka drożdżowa dobrze się namnoży i będzie pracować.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Autor tematu
Dunkel
100
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Dunkel »

Dziękuję kol. Radius, na pewno w wolnej chwili się zapoznam z całym tematem. Tylko mam takie pytanie robiłeś z soku z brzoskwiń czy z pulpy? Jeszcze jedno mam pytanie kolego, czy już po drugim graniu filtrowałeś brzoskwiniówkę przez węgiel aktywny?
Wybaczcie, że się tak pytam ale wole wiedzieć wcześniej niż później żałować, że albo coś za dużo zrobiłem albo za mało w procesie. Poza tym za dużo brzoskwiń tez nie mam żeby móc bezproblemowo eksperymentować.
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
;)
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: radius »

Zaszczepiłem matką drożdżową pulpę ( rozdrobnione owoce+woda+cukier), a po skończonej fermentacji odcedziłem płyn dość dokładnie i destylowałem na pot stillu.
Nie przepuszczałem destylatu przez węgiel, żeby nie stracić aromatu. Po drugim pędzeniu smak i aromat był naprawdę łagodny i delikatny.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Autor tematu
Dunkel
100
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Dunkel »

Jakbyś mógł się podzielić jeszcze z jedna wiedzą, bo niestety nie znalazłem bezpośredniego tematu, albo nie umie szukać ;/
A mianowicie, jaką dać proporcję. Na ile litrów/kilo pulpy wlać wody. Niestety jeszcze nie miałem okazji przyrządzać pulpy i jej destylować, a chciałbym żeby mi wyszedł dobry towar.

Jeszcze raz dzięki za pomoc.
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
;)
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: radius »

Owoców miałem ok. 10 kg. Wypestkowałem, rozdrobniłem i dolałem 10l gorącej wody (ok.600C). Po ostygnięciu zmierzyłem BLG i dolałem jeszcze ok. 5l syropu cukrowego. Nie pamiętam ile było tego cukru, ale wyliczyłem tak, aby BLG nie przekroczyło 200. W sumie miałem ok. 22 litry nastawu. Fermentowało mi to na drożdżach MALAGA ok. 4 tygodni. W tym roku chcę zrobić na drożdżach Spirit Ferm "Turbo Fruit" dedykowanych do owoców i porównać efekty.
Życzę "owocnych" efektów :odlot:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: manowar »

Podpowiem, że fermentację lepiej prowadzić w niższej niż wyższej temperaturze. Oczywiście w niższej idzie wolniej ale jakość jest lepsza.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: radius »

Witam smakoszy :lol:
Wczoraj nastawiłem 6 kg brzoskwiń na "brzoskwiniówkę". Nastawiłem na drożdżach SpiritFerm Turbo Fruit. Po 24 godz. grzybki zapychają jak Carl Lewis na setkę :D
Bardzo jestem ciekaw efektów ich pracy :o Do tej pory robiłem brzoskwiniówkę na drożdżach winnych i efekty były znakomite. Jako, że mam jeszcze jedną butelczynę z tamtego roku (jak ona się uchowała :?: ) będę mógł porównać smaki. Efekty opiszę :odlot:
Z psotnym pozdrowieniem - radius
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Wald »

radius pisze: będę mógł porównać smaki. Efekty opiszę
Pisz oby szybko. Zanim gruszki i śliwki dojrzeją. Sam mam ochotę na te drożdże, a jeśli potwierdzisz ich przydatność to dzwonie do sklepu.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: radius »

No więc przedestylowałem mają "brzoskwiniówkę" nastawioną na drożdżach SpiritFerm Turbo Fruit :D Co prawda jechałem na kolumnie ale bez refluksu, więc jakby z deflegmatorem.
Co do samych drożdży to stwierdzam, że pracują naprawdę szybko (u mnie zeżarły cały cukier w ciągu trzech dni), prawie bezzapachowo (dość przyjemny zapach) i niezbyt burzliwie.
A teraz smaki. Porównałem z destylatem zrobionym z wina nastawionego na drożdżach winnych i moje subiektywne odczucie jest takie:
Jeżeli chcecie szybko zrobić wódkę o lekkim posmaku owocowym to drożdże Turbo Fruit polecam jak najbardziej, ale jeżeli ma to być naprawdę dobra brandy, to trzeba destylować wino. O wiele głębszy smak i aromat.
Ale ogólnie drożdże SpiritFerm Turbo Fruit są :ok:

Gardło swoje poświęcił - radius
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Autor tematu
Dunkel
100
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Dunkel »

A co do mojej próby, to niestety fermentacja dalej idzie cały czas od 23 lipca. Mam nadzieję że tak do końca sierpnia mi się przefermentuje cały cukier i będę mógł przerobić moje brzoskwinki.
Mój nastaw pracuje na drożdżach winnych z biowinu, domyślam się, że one nie sa najlepsze ale niestety nie miałem dostępu do innych.

Dziękuję Wszystkim za pomoc :)
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
;)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Wald »

Czyli gruszkówka na szlachetnych winiarskich pójdzie. Cierpliwości mi nie brakuje. Calvados stał od kwietnia. Opłacało się czekać. Za to śliwkę na gorzelniczych puszczę bo nie mam prasy, a miąższ nie powinien w balonie zalegać. Dzięki za podpowiedź.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Autor tematu
Dunkel
100
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Dunkel »

To może opiszę mój produkt jak w końcu wyszedł. Po ok. miesiąca fermentowania pulpy, po przedestylowaniu i w końcu po około 3 miesiącach leżakowania. Skosztowałem swoje pierwsze brandy. Było mocno wyczuwalny aromat brzoskwiń oraz taki ostry smak, którego mi ciężko określić. Ale zdecydowałem się przepuścić produkt przez węgiel i co uzyskałem? Świetny produkt o delikatnym stonowanym aromacie brzoskwiń, ta ostrość sie straciła. Jeszcze zostawię moje buteleczki do dalszego leżakowania.

Takie mam pytanie. Czy można/warto zaprawić brzoskwiniówkę dolewając czystego soku z brzoskwiń? Drugie pytanie czy warto dodawać płatków dębowych? niestety mam tylko 2.5 butelki i nie chce eksperymentować za bardzo.

Pozdrawiam.
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
;)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Wald »

Dunkel pisze:mocno wyczuwalny aromat brzoskwiń oraz taki ostry smak, którego mi ciężko określić.
Ile oddzieliłeś przedgonu?
Szkoda tego aromatu na filtry.
Następnym razem zbieraj wszystko w buteleczki po 200 gram. Od początku do końca, numerując kolejno. Następnego dnia wybierz tylko te bez w/w ostrego smaku. Przekonasz się że za wcześnie odbierałeś jako całość. To "najlepsze", najmocniejsze daje ten dziwny posmak. Wybrany gon właściwy (serce) zostaw w otwartym słoju na min. dwa dni. Zimne wcale tak szybko nie paruje, stracisz mniej jak 1% z mocy, zyskasz dużo na jakości, nie tracąc aromatu w filtrze.
Przedgony w kanał, pogony do kanistra. Jak nazbierasz na pełen wsad, gotuj na czyściochę.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Autor tematu
Dunkel
100
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Dunkel »

Wald, przedgonu gdzieś tak odebrałem około 50 ml na wsad ~7,5 litra pulpy. A jak jechałem drugi raz to również odebrałem około 50-tki. Możliwe, że za mało odebrałem przedgonu. W przyszłym sezonie na pewno wezmę do siebie Twoje wskazówki i w ten sposób podzielę swój urobek w ten sposób.
Co do straty aromatu, to powiem Ci, że osobiście nie żałuję, że przefiltrowałem. Ponieważ dalej jest przyjemny smaczek. Ale jak to mówią Człowiek uczy się na własnych błędach :)

A co do "wietrzenia" to już tak robiłem ze swoją "WiśnioDębówką" i zawsze wietrzyłem przez tydzień. przed każda destylacją.

Dziękuję i pozdrawiam.
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
;)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Wald »

:evil: :hahaha: Wiedziałem ;/ Czytajcie ludzie :czytaj: , bo wiedza jest tu ogromna.
Przedgonu nie odebrałeś wcale :dupa: . Odlałeś tylko tzw. podpałkę do grilla. Przedgon następuje dopiero po niej.
Nie przejmuj się. Nie Ty pierwszy i nie ostatni. Myślę że niektórzy z chytrości nie odkładają tego. Przeczytaj starszego dziobomocznika: http://alkohole-domowe.com/forum/post6199.html#p6199 Czysto, łopatologicznie wyjaśnione co jest co. Czasami, pomimo 40% mocy, ludziska mówią że mocne, palące. To właśnie przedgony. Podziel całość, sposobem opisanym wyżej, na cztery części (podpałka, przedgon, gon właściwy, pogon), a sam dostrzeżesz różnicę.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Autor tematu
Dunkel
100
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Dunkel »

Dzięki Wald za pomoc (szkoda, że nie ma tutaj przycisku podziękuj). Wydaje mi się, że odebrałem przedgon tylko za mało. Ponieważ w mojej aparaturze mam zamontowany odstojnik z zaworkiem i zanim mi się uzbiera podpałka to w odstojniku tez się uzbiera co nie co. A tego jest różnie ale w granicach 50 ml i odlewam do podpałki, a potem resztę to co wykapie za chłodnica idzie do butelki.

Dzięki za linka do wypowiedzi Kol. Kucyka, akurat na ten temat nie trafiłem , ale czytałem podobny od kogoś innego. Ale co widać to źle czytałem.

Przy kolejnej destylacji, a zamierzam zrobić cukrówkę to poświęcę jeden wsad (~9 litrów) i zastosuje się do twoich rad.

Jeszcze raz dzięki za pomoc.
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
;)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Wald »

Dunkel pisze: mam zamontowany odstojnik z zaworkiem i zanim mi się uzbiera podpałka to w odstojniku tez się uzbiera co nie co
I to jest powód dla którego odstojniki wywalamy. Syfki przedgonowe, jako bardziej lotne (w końcu lecą pierwsze) później, podczas odbierania gonu właściwego, wolno odparowują (z odstojnika) i zasmradzają wszystko. Odstojniki nie. Deflegmator tak, on przepuszcza bardziej lotne frakcje, skraplając cięższe. W pierwszej fazie puszcza to co "be" skraplając alkohol, następnie puszcza alkohol, zatrzymując wodę i pogony. Oczywiście częściowo, nie 100%. Nie, nie. To nie kolumna.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

crusher1988
10
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 11 sie 2013, 23:46
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: crusher1988 »

Podbijam temat.
Mam jakieś 35-40kg brzoskwiń, jutro mam zamiar wycisnąć z tego sok i wstawić do balonu 25L.
Zależy ile soku z tego wyjdzie, a syropu cukrowego mam zamiar dać możliwie jak najmniej, ale dodam go tyle aby było 22blg. Drożdże winne pójdą do tego. Czy po tygodniu dodać jeszcze cukru wzorując się plus minus przepisem kucyka odnośnie "Owocowe brandy dla początkujących" ?
Zależy mi aby wcześniej wycisnąć sok aby później nie babrać się z pulpa wyciągając ją z baniaka.
I następna sprawa, wiem że czas fermentacji jest sprawą sporną. Nastaw będzie stał w temp. 20-23C. Na początku września wyjeżdżam i nastaw będę mógł puścić około 15 września, więc nastaw musiał by pracować miesiąc. Chciałem nastawić to pod koniec sierpnia, ale brzoskwinie już takie dojrzałe że same z drzewa spadają...

Proszę o szybkie rady, bo jutro chcę to wstawić...
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Pretender »

Czy kolega czytał i przyswoił podstawy przy nastawianiu?
Proponuje skorzystać z pektopolu, pozwoli wydobyć więcej i łatwiej, pulpa nie będzie taka gęsta. Przy nastawach owocowych chodzi o to, aby wydobyć z nich najwięcej aromatów owoców z których nastawiamy. Cukier dodaj w małych ilościach, aby podnieść wydajność, powiedzmy 1kg na 10kg owoców. Jak dowalisz dużo cukru to będziesz miał cukrówkę z brzoskwiniami.
Jak będziesz rozdrabniał owoce? Potraktujesz je blenderem, czy jedynie rozgnieciesz?
Pulpy się nie bój, najwyżej przecedzisz przez gazę, pieluchę, płótno.

crusher1988
10
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 11 sie 2013, 23:46
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: crusher1988 »

Tak, przeczytałem o nastawianiu. Owoce chciałem potraktować blenderem, lub maszynką do mięsa. I później wyciskać przez ściereczkę, pewnie trochę pracy będzie... niestety nie posiadam wyciskarki lub sokowirówki.
Postaram się dzisiaj kupić pektopol. Mam kilka pytań.
1. Pektopol walić razem z pulpa do balona?
2. Jeśli zdecyduje się walić pulpe do balona to czy po jakimś czasie (jakim?), nastaw podzieli się na 2 części? płynna i pulpe ?
3. Czy nastaw spokojnie wytrzyma miesiąc zanim będę go pędził? bo czytałem że cukier może być przerobiony w 3 tygodnie - i co wtedy jak jeszcze postoi z 10 dni?
4. Czy pulpa trzymana miesiąc ( może dłużej ), może spleśnieć (i czy w ogóle może spleśnieć?) albo czy coś nieprzyjemnego się stanie z nastawem?
5. Jeśli może się coś stać to może wstawię pulpę i za 2 tygodnie pod koniec sierpnia, wszystko odcisnę i sok z powrotem wstawię ma te kilkanaście dni do balona aby postało do 15 września i wtedy przepędzę... ?
Awatar użytkownika

franta
100
Posty: 105
Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: franta »

Proponuję jednak więcej :czytaj: forum, tutaj na prawdę jest wszystko, nie zadawał byś wtedy dziwnych pytań.
crusher1988 pisze:Postaram się dzisiaj kupić pektopol. Mam kilka pytań.
1. Pektopol walić razem z pulpa do balona?
Jak chciałeś to zrobić osobno, możesz jaśniej :?:
crusher1988 pisze:2. Jeśli zdecyduje się walić pulpe do balona to czy po jakimś czasie (jakim?), nastaw podzieli się na 2 części? płynna i pulpe ?
Sadze że na to pytanie nikt szczegółowej odpowiedzi nie zna, natomiast pulpa się podzieli.
crusher1988 pisze:3. Czy nastaw spokojnie wytrzyma miesiąc zanim będę go pędził? bo czytałem że cukier może być przerobiony w 3 tygodnie - i co wtedy jak jeszcze postoi z 10 dni?
Nie wiemy co czytałeś, z pewnością nie wszystko ze zrozumieniem. To że sobie postoi to niech stoi bynajmniej się dobrze wyklaruje bez twojej pomocy.
crusher1988 pisze:4. Czy pulpa trzymana miesiąc ( może dłużej ), może spleśnieć (i czy w ogóle może spleśnieć?) albo czy coś nieprzyjemnego się stanie z nastawem?
:shock: miesiąc? - po kilku dniach już możesz wyrzucić :!: , robisz zgodnie z opisami jakie są tutaj na forum lub wcale, szkoda twoich i naszych nerwów.
crusher1988 pisze:5. Jeśli może się coś stać to może wstawię pulpę i za 2 tygodnie pod koniec sierpnia, wszystko odcisnę i sok z powrotem wstawię ma te kilkanaście dni do balona aby postało do 15 września i wtedy przepędzę... ?
Jeśli zrobisz coś po swojej myśli to proszę byś to bardzo szczegółowo opisał dla potomnych, a może i mnie się coś przyda :?: :smiech: :smiech:

crusher1988
10
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 11 sie 2013, 23:46
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: crusher1988 »

Jak chciałeś to zrobić osobno, możesz jaśniej :?:
Pulpa do wiadra + pektopol. Jak się oddzieli sok od pulpy to sok do balonu.
Czyli w tym przypadku do balona sam sok bez pulpy.
:shock: miesiąc? - po kilku dniach już możesz wyrzucić :!: , robisz zgodnie z opisami jakie są tutaj na forum lub wcale, szkoda twoich i naszych nerwów.
hmm... mam na myśli pulpe w balonie, a nie że gdzieś w garze będzie sobie stała jakiś czas.
Czyli pulpe podczas fermentacji. Rozumiem że tak sobie może stać miesiąc spokojnie i nic się nie stanie.


Jeśli zrobisz coś po swojej myśli to proszę byś to bardzo szczegółowo opisał dla potomnych, a może i mnie się coś przyda :?: :smiech: :smiech:
Chodzi o to że mam obawy że pulpa w balonie spleśnieje, ale widzę że niepotrzebnie.
A chciałem to zrobić tak że 2 tygodnie fermentacji w pulpie, a później odciskam wszystko i kolejne 2 tygodnie fermentuje sam sok.

I przepraszam za być może głupie pytania, ale uwierzcie mi, codziennie minimum ponad godzinę spędzam na czytaniu forum i staram się wszystko ogarnąć, ale jak widać nie do wszystkich informacji jeszcze dotarłem.

Właśnie zabieram się za owoce. Potraktuje je blenderem i do balonu.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Pretender »

Ja potrzymałbym owoce w pulpie 2 tygodnie. Owoce zmieliłbym w maszynce, blendera nie używam. Dalej pekto - postępuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu, pamiętaj o zalaniu wodą. Jeśli masz możliwość to trzymaj nastaw w fermentorze, łatwiej później wybrać nastaw. Po tym czasie na gazę/pieluchę. Dalej do balonu. Jak będziesz przelewał do balonu, po pierwszych 14 dniach, policz sobie ile litrów otrzymałeś. Łatwiej będzie Ci policzyć cukier. Cukier, nie wiem ile chcesz dodać, podziel na min 2 raty. Nie dodawaj na samym początku nie dodawaj całej wody. Wodę będziesz dodawał z cukrem. Ale im wody mniej tym lepiej. Jak już oddzielisz owoce od reszty to nastaw może postać i spokojnie poczekać do Twojego powrotu. Przed wyjazdem dodaj tylko cukru aby drożdżaki miały co robić.

Ps.
Mieszaj nastawem dopóki nie oddzielisz owocków.

crusher1988
10
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 11 sie 2013, 23:46
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: crusher1988 »

Jestem już po robocie i po obiadku.
Miałem około 30kg, może kapke więcej brzoskwiń ( oddzielonych od pestek, sam miąższ ), najpierw próbowałem blenderem zrobić temat, ale strasznie wolno szło, więc w ruch poszła maszynka elektryczna do mięsa. Przygotowałem durszlak który wyłożyłem ściereczką kuchenną, chciałem wydobyć sam sok, ale chyba musiał bym z tym walczyć do świąt. Więc do balona poszła pulpa. Balon 25L, pulpy jakieś około 18L plus 3kg cukru rozpuszczone w 2L wody. Robiłem to na oko. Blg nie zmierzyłem bo cukromierz w drodze :( Drożdże poszły winne uniwersalne + pożywka. Pektopolu nie dostałem dziś u siebie w mieścinie więc dodam go dopiero za 2 dni w piątek, to chyba nic nie zmieni? może tak być ?
Zostało mi jakieś 6L pulpy, właśnie przerabiam ją na dżem ...

Co do nastawu, niepokoi mnie to, że może lekko za dużo dowaliłem tego do balonu, boję się żeby to nie wykipiało, ale wszystko zabezpieczyłem dużym grubym workiem na śmieci więc jak coś wypłynie to do wora.
Druga sprawa jak będę chciał tam dodać cukru to będę musiał tam dowalić cukier max. skondensowany w wodzie, aby jak najmniej tam wlewać. Nastawu na moje oko jest około 21L w 25L butli. Oczywiście nastaw będę obserwował ...

Proszę o dalsze sugestie ...

W języku polskim, wielkie litery również są w użyciu.

crusher1988
10
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 11 sie 2013, 23:46
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: crusher1988 »

Witam. Minęło 1,5 miesiąca odkąd nastawiłem nastaw. Po 2 tygodniach od nastawienia pulpy, wszystko ładnie się oddzieliło. Przefiltrowałem wsio dolałem do tego 2kg cukru rozpuszczonego w wodzie i udałem się na urlop :D

Było to robione pod wino aby później to przepędzić. Zastanawiałem się czy będę to puszczał na rurki czy zostanie to winko do spożycia. Naczytałem się w necie że wino z brzoskwiń nie jest za dobre i potwierdził mi to również wujek który zajmuje się winami od ponad 30 lat.

Dzisiaj się zebrałem i spuściłem 0.3L winka. Myślę zobaczę co i jak, jak będzie dupa to pójdzie na rurki a jak będzie git to spuszczam butelkuje i niech leżakuje.

Winko lekko mętne ( czy nastaw z brzoskwiń wyklaruje się sam? czy trzeba mu pomóc, dodam że stoi prawie miesiąc nie ruszane, więc osad przynajmniej w części opadł by na dno ? )

I teraz najważniejsze, bo gryzę się z sobą co z tym robić. Jak pisałem zlałem 0.3L winka w celu degustacji. Winko lekko mętne ( przyjemnie mętne ), ale raczej nie nazwał bym tego winem, ale cydrem brzoskwiniowym. Smak: aromat brzoskwiń a później lekko zawiewa alkoholem, leciutko wytrawne ( bardzo leciutko!). Nie mam alkoholomierza do wina, ale moja matula stwierdziła że ma moc. Po wychyleniu 0.2L na raz muszę powiedzieć że lekko ryj powykręcało, więc kilka procent na pewno jest. Co mnie zaskoczyło winko jest lekko musujące, przyjemnie musujące, stąd moja opinia że zalatuje to pod cydr brzoskwiniowy.

Proszę o wskazówki co byście z tym czynili dalej ?
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Trener »

W sumie masz dylemat. Nie napisałeś jakimi "rurkami" dysponujesz, ale samego towaru i tak za dużo nie masz. Jeśli lubisz cydr i skoro pod niego podchodzi, to na Twoim miejscu spuściłbym z 0,5L do butelki po coli, dodał płaską łyżeczkę cukru do nagazowania i poczekał z 2 tygodnie na wynik (z tego co piszesz nigdzie Ci się raczej nie spieszy, a i nastaw może jeszcze poleżakować). A jeśli cydr wyjdzie średni, to "do gara".
Aby przyspieszyć klarowanie możesz dolać do całości trochę pektoenzymu. Powinno pomóc.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

Hebastian
2
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 24 sie 2017, 21:51
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Wrocław
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Hebastian »

Cześć, nie chcę zakładać nowego tematu, więc podpinam się tutaj.

14 sierpnia wstawiłem nastaw z brzoskwiń, ok 45kg. Wypestkowane, zblendowane, pulpe podzieliłme na dwa pojemniki fermentacyjne. Bez wody było tego ok 20l na zbiornik.
Szlachetne drożdże aktywne (tym razem nie turbo, zależy mi na smaku i zapachu, po turbo zapach jest dziwny i posmak paliwa rakietowego). Dodałem syropu cukrowego z 2kg cukru (podobno najlepsze jest bez cukru, ja zapobiegawczo w obawie, iż zepsuje materiał dodałem trochę...).
Zauważalna fermentacja ruszyła po 4 dniach, pięknie się rozkręciła, bulkało dość intensywnie. Mieszałem codziennie, pulpa się rozwarstwiła, zatapiałem kożuch, ładnie się pieniło, drożdże pracują. W międzyczasie dodałem pektoenzym. Początkowo nie mierzyłem blg całość była bardzo gęsta i cukromierz stał sztywno. Dwa dni temu po 8 dniach od wstawienia, odcisnąłem pulpę, i zmierzyłem blg było bardzo niskie ok 2... dodałem syropu z 2kg cukru, nie mierzyłem ponownie. Nie o to mi chodzi, żeby co chwilę dodawać cukier, brzoskwinie były bardzo słodkie. Zmierzyłem wczoraj (po 10 dniach od wstawienia) moim oczom ukazała się znowu 2 blg. Fermentacja idzie woniej, w jednym baniaku szybciej. Nie wyczuwam alkoholu, pomiar wskazuje 0%, gazuje i pieni się. W smaku nic... ani małego procenta.

Obawiam się, że nic z tego nie będzie, wiadomo to nie turbo, że po 4 dniach fermentacja stanęła na amen, a w domu jak w gorzelni. Chciałem wolno i dokładnie.

Co poradzicie? Czy zostawić fermentację, niech powoli dalej idzie? Nie chcę dodawać cukru, bo nie chcę cukrówki z brzoskwiniami. Co popsułem? Może drożdże były kiepskie, no ale niby przerobiły cały cukier... wiec już sam nie wiem.
To co znalazłem w necie, to że fermentacja może i 4-6 tyg. trwać. Z takim poziomem cukry to daleko nie zajadę.

Będę wdzięczny za pomoc... szkoda tego materiału.
Pozdrawiam
Hebastian

wawaldek11
2500
Posty: 2917
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: wawaldek11 »

Podstawowy błąd, to niezmierzenie Blg początkowego i po kolejnym dodaniu cukru. Nawet jak jest b. gęsta pulpa, to da się odcisnąć te parę ml rzadkiego i zmierzyć.
Te dwa kg. cukru to na dwa wiadra czy na każde? To, że brzoskwinie były wg Ciebie słodkie wcale nie znaczy, że miały b. dużo cukru. Mogły mieć tylko mniej kwasów.
Podsumowując - myślę, że wszystko jest na dobrej drodze.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2369
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Kamal »

Hebastian pisze: Nie wyczuwam alkoholu, pomiar wskazuje 0%, gazuje i pieni się. W smaku nic... ani małego procenta.
Mierzyłeś alkoholomierzem? Jeśli tak to nic dziwnego, że pokazuje 0%. Cukry w nastawie, dają błędny odczyt.
K.
Obrazek

Hebastian
2
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 24 sie 2017, 21:51
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Wrocław
Re: Nastaw brzoskwiniowy

Post autor: Hebastian »

wawaldek11 pisze:Te dwa kg. cukru to na dwa wiadra czy na każde? To, że brzoskwinie były wg Ciebie słodkie wcale nie znaczy, że miały b. dużo cukru.
2kg na wiadro, w dwóch porcjach.
Dziękuję wawaldek11, nie pozostaje mi nic innego jak doglądać i czekać na finał fermentacji.


Kamal pisze: Mierzyłeś alkoholomierzem? Jeśli tak to nic dziwnego, że pokazuje 0%. Cukry w nastawie, dają błędny odczyt.
K.
Dziękuję Kamal, cenna sugestia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”