Nalewka z aronii

Wasze przepisy o tych pięknych trunkach, jakimi są nalewki domowe. Ciekawe pomysły mile widziane...

siara31
2
Posty: 4
Rejestracja: środa, 26 lis 2014, 19:27
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Nalewek

Post autor: siara31 »

Wszelakie dodatki to indywidualna sprawa. Ważne by owoce włożyć na noc do zamrażalnika, dzięki temu pozbędziemy się specyficznej dla aronii goryczki.
Ja robię tak:
1 kg aronii;
laska wanilii;
kilka goździków;
plaster imbiru;
0,5 kg cukru;
1 l wódki.
Owoce przebrać umyć osuszyć i wstawić na noc do zamrażalnika. Następnie do słoika dodać owoce zalać je wódka dodać cukier, wanilię, goździki i imbir. Słój zakręcić potrząsnąć w celu dokładnego wymieszania składników. Postawić go w dobrze nasłonecznionym miejscu na 3 tygodnie. Po tym czasie odcedzić, przefiltrować, zlać do butelek. Gotowe, możemy się delektować smakiem wspaniałego trunku.

dorotaW
1
Posty: 1
Rejestracja: środa, 10 gru 2014, 16:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: adwokat
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:
Re: Nalewka z aronii

Post autor: dorotaW »

Witam serdecznie. Wyśmienita jest nalewka z aronii. Ja robię - taki przepis:
1 kg aronii, 1,5 litra wody, 1 kg cukru (będzie słodsza....można dać 0,5 kg), 100 liści wiśni, 1 dkg kwasku cytrynowego i 0,5 litra spirytusu.

Smacznego............a sama też skorzystam z Waszych przepisów....

Jesteś pewna przepisu? Przecież tu alkoholu tyle co kot napłakał - MANOWAR

vasteq
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 22 lip 2014, 21:04
Re: Nalewka z aronii

Post autor: vasteq »

Ale macie mętlik z tymi przepisami. Raz wychodzi na 1kg owoców 1,5L 50-70% a raz mniej niż 1L i to słabszego niż 50%. Jak to zrobić właściwie? Czy owoce tłuc czy w całości?
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Nalewka z aronii

Post autor: Wald »

vasteq pisze:Ale macie mętlik z tymi przepisami.
To żaden mętlik. Po prostu nie ma jedynie słusznego przepisu. Ilu producentów, tyle przepisów. No i jeszcze rzecz podstawowa, każdemu smakuje co innego, więc i przepis nie może być jeden, tak żeby te gusta zaspokoić. Podpowiedzi już masz, zrób, spróbuj, popraw w/g własnego gustu i sprawdź czy równie dobrze smakuje to ludziom, których będziesz chciał częstować.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Nalewka z aronii

Post autor: ramzol »

Ja zalewam 70% alkoholem małe owoce w całości. Duże kroje w 8 albo lepiej. Alkoholu leje 2-3cm ponad owoc w słoju. Po 2 miesiącach zlewam i zasypuje cukrem (jeżeli jest mi potrzebny do smaku). Jak się cukier rozpuści zalewam jeszcze raz 40-50% wódką i zostawiam na 2 miesiące. Potem mieszam i wyciskam soki z owoców lub zalewam jeszcze raz bimberkiem miszmasz owoców po nalewkowych. Zabezpieczenie przed wychlaniem nalewki nim dojdzie.
Zauważyłem że w większości mam 1(lepsze)- 1,5l nalewki z 1kg owoców. Nie dodaje innych różności typu goździk itp.
Aronii nie rozgniataj zalej w całości i pozwól jej postać minimum rok po zakończeniu ekstrakcji i nie przesadzaj z cukrem bo ta cierpkość to niepowtarzalność tego owocu.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

vasteq
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 22 lip 2014, 21:04
Re: Nalewka z aronii

Post autor: vasteq »

Ramzol - 3 razy zalewasz owoce? Ja podzieliłem na 3 porcję, każda zalałem 70% tyle ile wagowo wychodzi czyli 1kg zalałem 1L 70%. I jedno zrobię bez dodatków a pozostałe z dodatkami jak imbir, wanilia itp.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Nalewka z aronii

Post autor: ramzol »

Tak, potrafię jeszcze z 3 nalewu uzyskać posmak owoców macerowanych. Nie mówię o nalewce ale o smakowej "wódce" do konsumpcji na szybko ;) Z owoców wyciskam wszystko co się da a z 15 kg wiśni czy śliwek można sporo wycisnąć (poznaniak :evil: )
Od razu dodam, że nie zawsze tak robię, wszystko zależy od owoców. Zagwarantować mogę ze to co wywalam nie smakuje ani nie wygląda jak owoce macerowane wcześniej.

Zmieszaj owoce które Ci zostaną i zalej ponownie 50% ;) Spróbuj po miesiącu.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

vasteq
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 22 lip 2014, 21:04
Re: Nalewka z aronii

Post autor: vasteq »

No tak, ale zalewasz alkoholem ponownie odciśnięte owoce do zera (suche wióry), czy zostawiasz nieco alkoholu i soku w nich i dopiero zalewasz?
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Nalewka z aronii

Post autor: ramzol »

Zalewam owoce, odciskam do zera jak już nie mam zamiaru zalewać ponownie. Wióry już za wiele nie oddadzą :)
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

Taj_pan
30
Posty: 37
Rejestracja: piątek, 12 cze 2015, 22:54
Krótko o sobie: Lubię dobrze zjeść i wypić, pogadać w dobrym towarzystwie, coś dobrego i nietypowego upichcić, obejrzeć dobry film i napić się przy tym dobrego piwa.
Ulubiony Alkohol: Jasio wędrowniczek
Status Alkoholowy: Piwosz
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Nalewka z aronii

Post autor: Taj_pan »

Zrobiłem sok z aronii, niestety nie zmroziłem jej, liści wiśni też nie dałem, sok wyszedł słodki, ale bardzo cierpki, aż język sztywnieje i drętwieją usta, czy da się to jeszcze uratować. T.z.n czy można jakoś usunąć tą cierpkość, czy już tylko pozostaje dodać drożdży i na rurki?

Sok zrobiłem w ten sposób, że zagotowałem aronię bez mrożenia i bez dodatku liści wiśni. Tylko owoce i cukier. Mam tego ok 25 litrów. Stoi sobie toto w piwnicy i zajmuje miejsce. Cierpkie jest okrutnie i nijak nie nadaje się do picia. Planowałem zrobić z tego nalewkę, ale w takiej sytuacji, to chyba tylko drożdże i na rurki.
Sąsiadka dała żonie przepis na sok z aronii, w którym napisane było żeby zagotować owoce z liśćmi wiśni i cukrem. Dodatkowo dała żonie butelkę soku. Był bardzo dobry. Postanowiliśmy spróbować. Ja nie miałem akurat liści wiśni, bo akurat jakaś choroba zniszczyła nam 3 drzewka. Więc ugotowałem same owoce z cukrem. Pomyślałem sobie wtedy, że przecież zamiast liści mogę w następnym roku drugi raz zagotować z sokiem z wiśni i na pewno będzie lepsze niż z liśćmi, niestety myliłem się. Teraz stoi sobie ten sok w piwnicy zajmuje dwie skrzynki butelek po Ptysiu i czeka na lepsze czasy. Próbowaliśmy z żoną coś z niego zrobić, ale jest tak cierpki, że aż drętwieje język. Teraz już wiem jak postępować z aronią, ale tamten sok nie daje mi spokoju, bo trochę szkoda i roboty i cukru, a ładnych parę kilo poszło. Po chyba dwóch latach przypomnieliśmy sobie o tym soku i sąsiadka poradziła żonie, żeby go dosłodzić to cierpkość zniknie. Wtedy wlałem sok do gara dodałem chyba z 8 kg cukru i powoli podgrzewałem, aż do rozpuszczenia cukru. pogrzałem jeszcze trochę do temp 70-80 st i przelałem do butelek. Gdy postał kilka miesięcy zrobiliśmy degustację i cóż wyszedł z tego cierpki bardzo słodki syrop.
Przy okazji przeglądania forum natknąłem się na przepisy na nalewki z aronii i sobie przypomniałem o tym nieszczęsnym syropie i pozwoliłem sobie zadać pytanie na forum.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Nalewka z aronii

Post autor: ramzol »

Nalewka z aronii jest cierpka, taki urok surowca. Jeżeli nie przemroziłeś owocu to chyba :dupa: blada.
Bo to właśnie mrożenie łagodzi cierpkość owoców. Sok możesz wykorzystać na wiele sposobów ;) jest bardzo zdrowy.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Nalewka z aronii

Post autor: wawaldek11 »

A może spróbować przemrozić sok?
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Taj_pan
30
Posty: 37
Rejestracja: piątek, 12 cze 2015, 22:54
Krótko o sobie: Lubię dobrze zjeść i wypić, pogadać w dobrym towarzystwie, coś dobrego i nietypowego upichcić, obejrzeć dobry film i napić się przy tym dobrego piwa.
Ulubiony Alkohol: Jasio wędrowniczek
Status Alkoholowy: Piwosz
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Nalewka z aronii

Post autor: Taj_pan »

@ ramzol wiem, że jest bardzo zdrowy, ale taki cierpki, że wypić się niestety nie da, nawet po rozcieńczeniu.
Dlatego myślę, że może wlać do gąsiora i dodać drożdży, kwasku cytrynowego, dolać wody, żeby było ok 22 Blg i zobaczyć co z tego wyjdzie. Jak dalej nie będzie efektu do na rurki i koniec balu panno lalu, przynajmniej cukier odzyskam a i aromat zostanie. Mam nadzieję, że ta gorycz zostanie w dundrze.
Awatar użytkownika

Taj_pan
30
Posty: 37
Rejestracja: piątek, 12 cze 2015, 22:54
Krótko o sobie: Lubię dobrze zjeść i wypić, pogadać w dobrym towarzystwie, coś dobrego i nietypowego upichcić, obejrzeć dobry film i napić się przy tym dobrego piwa.
Ulubiony Alkohol: Jasio wędrowniczek
Status Alkoholowy: Piwosz
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Nalewka z aronii

Post autor: Taj_pan »

Wawaldek11 nie wiem właśnie, czy mrożenie soku coś da. Było nie było owoce zostały poddane obróbce termicznej i jak słusznie zauważył Ramzol może być już po ptokach. Gorycz została utrwalona.
Będę jeszcze coś kombinował. Andrea podpowiedział, żeby dodać soku z cytryny i zostawić do macerowania na miesiąc. Też chyba właśnie tak zrobię, bo słyszałem dawno temu, ze właśnie kwas cytrynowy redukuje gorycz. Nie wiem tylko ile mniej więcej dać tego soku z cytryny.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Nalewka z aronii

Post autor: psotamt »

Niektórzy narzekają, że za dużo przepisów na nalewkę z aronii, dorzucę więc swój :mrgreen:
- 2 kg owoców aronii - mają leżeć min. tydzień w zamrażarce,
- 40 liści z wiśni,
- 0,5 kg cukru,
- 0,8 litra spirytusu,
- 0,5 litra wódki,
- 1,0 litr wody,
- pół laski wanilii lub 1/2 opakowania cukru waniliowego, 5 ziaren kardamonu.
Do słoja wrzucić owoce, zalać cukrem rozpuszczonym w wodzie, rozbić blenderem i odstawić na 2-3 dni. Potem odcedzić sok i wlać do niego spirytus, dodać wanilię, kardamon i połowę liści. Owoce zalać wódką, wrzucić połowę liści i odstawić to wszystko na 2 tygodnie, codziennie można zamieszać w słojach. Po tym czasie przefiltrować, zlać płyny i wymieszać. Zabutelkować, odstawić na... a to już zależy od domowników ;)
Przepis mój własny, opracowany na bazie innych przepisów i doświadczeń własnych z ostatnich 4 lat.
W tym roku wyszła fantastyczna, czego i Wam życzę :)
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

Defteros
5
Posty: 8
Rejestracja: środa, 20 wrz 2017, 10:04
Podziękował: 1 raz
Re: Nalewka z aronii

Post autor: Defteros »

Idealny przepis - próbowałem wielu aroniówek, lecz ta jest najlepsza:
- 2kg aronii
- 1 laska wanilii
- 5 ziaren goździka
- 1kg cukru
- 2L alkoholu 60-65%

Potrzebne naczynie szklane szczelnie zamykane, najwygodniejszy słój 5L.

1. Owoce przemrozić w zamrażarce /kilka dni/.
2. Owoce rozmrozić, wsypać do szklanego słoja
3. Dodać ziarna goździka, laskę wanilii przekroić wzdłuż a potem posiekać jak najdrobniej i wsypać do słoja.
4. Zasypać cukrem i potrząsnąć, zatkać słój i odstawić w ciepłe miejsce na 7 dni - trzeba codziennie słojem potrząsać, aby w 7-ym dniu był tylko sok i owoce, bez ziaren cukru.
5. Na 8-y dzień zalać alkoholem /nie silniejszym niż 65-70%/ i odstawić na 30dni w ciemnym miejscu. Słojem trzeba przynajmniej raz na dwa dni potrząsać.
6. Po upływie miesiąca, nalewkę trzeba zlać do butelek> Filtrować wstępnie przez drobne sitko a potem przez gazę lub pieluchę z tetry.
7. Tak przygotowana nalewka ma pełnię smaku i aromatu po tygodniu odstania w butelkach.

Smacznego

Robert09
100
Posty: 145
Rejestracja: piątek, 21 wrz 2018, 11:39
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Nalewka z aronii

Post autor: Robert09 »

ramzol pisze:Ja zalewam 70% alkoholem małe owoce w całości. Duże kroje w 8 albo lepiej.
A jaka to odmiana aronii?
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Nalewka z aronii

Post autor: ramzol »

Aronia podrzeszowska, jedna wchodzi na 60-70kg. Nie wiem jeszcze jak smakuje bo jakoś sie nie daje namówić na kąpiel w spirytusie.
Tak na poważnie to post z którego cytujesz jak i kilka innych w tym temacie dotyczy owoców ogólnie. Aronie zalewałem w całości, nie kroiłem.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Robert09
100
Posty: 145
Rejestracja: piątek, 21 wrz 2018, 11:39
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Nalewka z aronii

Post autor: Robert09 »

Na początku pomyślałem - łeeeeee..... aronię kroi na ósemki ? I stąd pytanie o odmianę . hehehehehee.... Ok, ok.... później dopiero domyśliłem się... :) Ufffff..... :)

miśmos
30
Posty: 38
Rejestracja: czwartek, 12 kwie 2012, 22:20
Krótko o sobie: Robię to co lubię
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Mosty woj. Pomorskie
Re: Nalewka z aronii

Post autor: miśmos »

Witam. Zdecydowanie przy braku liści owoce należy wymrozic niweluje trawiaste posmaki.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Nalewka z aronii

Post autor: psotamt »

Tak w tym roku wygląda moja aronia. Co drugi rok ma dużo owoców, w kolejnym odpoczywa dając ich znacznie mniej. Ten rok jest plenny, krzak mam tylko jeden.
Aronia.jpg
Mimo, że nie żałuję jej wody, wygląda jakby owoce przysychały. Jak na kalendarzowe dojrzewanie to raczej za wcześnie. W smaku czuć normalną cierpkość i słodycz, ale owoc jest suchy, zawiera mało soku. Tegoroczna nalewka z aronii nie zapowiada się najlepiej :cry2:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy na Nalewki i Likiery”