Podejrzewam, że u podstaw tych dywagacji legła powyższa propozycja bo bynajmniej ja do niej odnosiłem swoją opinię. Samo rozwiązanie z przekaźnikiem czy stycznikiem idzie w dobrym kierunku tylko zastosowanie wyłącznika termicznego jako elementu przekazującego impuls już nie z powodów, o których pisałem.wawaldek11 pisze:...Na końcu skośnego skraplacza (jeśli masz aabratka) montujesz mechanicznie wyłącznik termiczny na 60 czy 70*C ... I ten wyłącznik steruje przekaźnik zasilający grzałki. Za mały przepływ wody-> wzrasta temperatura rury -> termik przerywa obwód zasilania przekaźnika -> przekaźnik wyłącza zasilanie grzania. Ponowne włączenie tylko ręczne przez operatora.
@andrea, dobrze rozumiesz jeśli chodzi o zasadę działania termostatu ale zanim odpowiem na pytanie powiedz mi czy kiedykolwiek mierzyłeś temperaturę wody na wylocie układu chłodzenia na początku i na końcu procesu rektyfikacji Jeśli tak to napisz jakie były odczyty.