Na luzie o destylacji piwa


Painiac
5
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 24 mar 2016, 13:55

Post autor: Painiac »

Czy ja wiem czy takie na siłę... Z tego co doczytałem, nie chmieli się takiego ,,piwa". Gotowanie brzeczki bez chmielenia (wysokie stężenie alkoholu wystarczy), fermentacja, i zamiast nabijać produkt w butelki jako piwo - destylować. Z tego co poczytałem po angielskich internetach, tak właśnie się robi typową szkocką. Destyluje się piwo. Skoro pierwszy etap mogę z łatwością popełnić, mogę pójść krok dalej.

https://www.youtube.com/watch?v=aKcRrWlHuuk

Co o tym sądzisz? 500 złotych byłbym skłonny jeszcze wydać, a to to mniej więcej tak kosztuje, z 15l szybkowarem. To niby działa jak pot-still. Z tego co zdążyłem znaleźć, tak te Szkoty robią. Chciałbym zrobić whisky maksymalnie zbliżoną do single malta jak tylko się da.

... Największy problem stanowi raczej perspektywa leżakowania wyrobu przez 3 lata. Czipsy dębowe pewnie by się sprawdziły, prawda. Ale co z tego, jak ,,whisky" by roku pewnie nie dostała, geheh.
alembiki
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Na luzie o destylacji piwa

Post autor: seneka »

Sądzę że jeżeli chcesz gotować na kuchence gazowej to bardzo dobry jak nie najlepszy wybór w tej cenie. Ale jezeli jesteś w stanie dołożyć to sugeruję to rozwiązanie:http://destylatorymiedziane.pl/pl/desty ... still.html .
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

jarek_lech
30
Posty: 37
Rejestracja: poniedziałek, 26 cze 2017, 22:12
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Na luzie o destylacji piwa

Post autor: jarek_lech »

Koledzy,

Jak zapewne się domyślacie, jestem początkujący w temacie destylacji i dopiero będę stawiał pierwsze kroki w tym kierunku przy pomocy destylacji klasycznej cukrówki - od czegoś trzeba zacząć. Niemniej, bardzo zaintrygował mnie temat psocenia ze "zbóż" - chciałbym kiedyś dojść do etapu próby(oby udanej) wyprodukowania własnego produktu zbliżonego w smaku do Burbonu/Whiskey. Zanim dojdę do wiedzy tajemnej słodowania, zacierania i.t.p, po lekturze tego postu bardzo mocno zastanawiam się, czy etapem pośrednim, który może dać pożądany przezemnie efekt, będzie nastaw z tzw. Brewkit-u lub użycie innych składników do produkcji piwa domowego ew. plus nastaw cukrowy?
Posiadam beczkę 50l z kolumną CM (zasypaną sprężynkami miedzianymi i nierdzewnymi) i zastanawiałem się nad taką mieszanką:
Ad.1
- Nastaw cukrowy 25l
- Nastaw na "Piwo" z Brewkit - plus ew. jakieś składniki aby wzbogacić aromat końcowego trunku ok.21l
Ad.2
- 2xNastaw na "Piwo" z Brewkit - plus ew. jakieś składniki aby wzbogacić aromat końcowego trunku, w sumie ok.42L

Poczekać aż wszystko się wyklaruje i wlać razem do kotła i...... i tu się pojawia pytanie, jak to "gotować" aby uzyskać maximum aromatu i smaku? I czy wogóle taka kombinacja ma sens, czy ktoś już możne tego próbował?

Robert411
2
Posty: 3
Rejestracja: czwartek, 4 lip 2019, 12:00
Krótko o sobie: Piję wino od kiedy wódka za mocno szkodzi.
Na forum chciałbym uzyskać wiedzę do wytwarzania domowego wina bo sklepowe za drogo...;)
Ulubiony Alkohol: Wino
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Kontakt:
Re: Na luzie o destylacji piwa

Post autor: Robert411 »

Jak tak was czytam to to wszystko trudniejsze niż myślałem.
Awatar użytkownika

Dwaid
50
Posty: 61
Rejestracja: czwartek, 29 mar 2018, 14:18
Krótko o sobie: :)
Ulubiony Alkohol: Każdy własnoręcznie wykonany :)
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Na luzie o destylacji piwa

Post autor: Dwaid »

Właśnie zaczęło mnie nurtować pytanie - czy ktoś próbował destylować piwo zrobione z brewkit?

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Na luzie o destylacji piwa

Post autor: mirek-swirek »

Piwo z brewkitu, czy nie z brewkitu destyluje sie tak samo. Marnowanie brewkitu tylko po to, zeby to przerobic na destylat jest kompletnie bez sensu. Brewkit jest wielokrotnie droższy od zacierania słodów, a jeszcze bardziej od zacierania enzymami zbóż niesłodowanych.

wawaldek11
2500
Posty: 2917
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Na luzie o destylacji piwa

Post autor: wawaldek11 »

Destylowałem piwo koncernowe i powiem, że mozolna to robota, wydajność mała, pieni się jak cholera, a w smaku takie sobie. Nie wiem czy zdecydowałbym się na kolejną destylację nawet darmowego piwa :bezradny:
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Na luzie o destylacji piwa

Post autor: seneka »

Bardziej widziałbym to jako odzyskanie alkoholu z nie udanego piwa. Ale i tak ilość urobku będzie nie duża. Ja sam parę lat temu odzyskiwałem tak alkohol z własnych piw. Nie pamiętam ile ich było ale parę skrzynek.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

Dwaid
50
Posty: 61
Rejestracja: czwartek, 29 mar 2018, 14:18
Krótko o sobie: :)
Ulubiony Alkohol: Każdy własnoręcznie wykonany :)
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Na luzie o destylacji piwa

Post autor: Dwaid »

mirek-swirek pisze:Piwo z brewkitu, czy nie z brewkitu destyluje sie tak samo. Marnowanie brewkitu tylko po to, zeby to przerobic na destylat jest kompletnie bez sensu. Brewkit jest wielokrotnie droższy od zacierania słodów, a jeszcze bardziej od zacierania enzymami zbóż niesłodowanych.
Dla mnie zaoszczędzony czas jest akurat ważniejszy od pieniędzy, a brewkit, to najszybsza opcja :)
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2920
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Na luzie o destylacji piwa

Post autor: Góral bagienny »

post209862.html?hilit=nastaw%20z%20ekstraktu#p209862 Tutaj masz sporo :)
A o efektach to już się muszą wypowiedzieć koledzy którzy pili próbki :D
Pozdrawiam Góral :)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja wina i piwa”