Moje WOWy - wina z soku z kartonu
-
Autor tematu - Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
PDMy zastosowałem bo szybko przerabiają cukier i szybko klarują, a przy tym dają aromatyczne trunki. A co do alkoholu to liczę cukier więc nie dam drożdżom przerobić więcej. Jak będzie miało 12% zostawię wino niech się klaruje i dojrzewa, a po kilku miesiącach jak drożdżaki będą padać z głodu zasiarkuję i wtedy dosłodzę.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Kolego, a po co dodajesz pektopol do soków z kartoników? Czy te butelki nadają się do "wina", nie przechodzi plastikiem? Z tego co wiem to opakowania typu PET nie bardzo nadają się do kontaktu z alkoholem, a pektopol pozwala na wyciągnięcie większej ilości soku z owoców (a nie z soków). Co do drożdży to nie lepiej wybrać mniej odporne na %?
Ciekawi mnie efekt końcowy twojego eksperymentu.
Pozdrawiam ramzol
Ciekawi mnie efekt końcowy twojego eksperymentu.
Pozdrawiam ramzol
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Pektopol ułatwia klarowanie, nie tylko win z owoców, ale także z soków z kartoników - http://alkohole-domowe.com/forum/klarow ... t9469.html. Nie służy li wyłącznie do zwiększania uzysku soku z owoców. Butle PET do wina na krótką metę mogą być, małe nastawy wstawiam właśnie w nich jak nie mam wolnego szkła lub pojemników z PP lub PE. A drożdże to już kwestia własna - ja mam już kupione szlachetne winiarskie Zamoyskich do przyszłych WOWów, ale one też odpornością na alkohol mogą się pochwalić nie najgorszą. Generalnie mało jest drożdży do niskich %%, trzeba ich nie dożywiać pożywkami i później siarkować/pasteryzować jak się chce wina inne niż wytrawne bądź mocne (drożdże padną od alkoholu) i słodkie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Co do pektopolu to dowiedziałem się czegoś nowego. Dzięki za linka. Na pewno spróbuję tej metody bo właśnie odpalam "ryżowca" a poprzedni się już 3 miesiąc klaruje.
Co do grzybków to ja właśnie tak robię. Bez pożywki pierwsza partia cukru duża, później dwie lub 3 mniejsze. Temperatura 24-27 stopni w pierwszych 2 tygodniach. Później 18-20 do końca fermentacji. Zlewanie z nad osadu do pełnego wyklarowania. Do gąsiorka, dąbek i minimum rok w piwnicy(8-12st.).
Pobranie próbki dodanie cukru i do domku do ciepełka. Jak gitarka to w butelki. Wolę wina wytrawne i mocne 14%. Mam też 18% przeznaczone do dłuuuuugiego leżakowania.
pozdrawiam.
Co do grzybków to ja właśnie tak robię. Bez pożywki pierwsza partia cukru duża, później dwie lub 3 mniejsze. Temperatura 24-27 stopni w pierwszych 2 tygodniach. Później 18-20 do końca fermentacji. Zlewanie z nad osadu do pełnego wyklarowania. Do gąsiorka, dąbek i minimum rok w piwnicy(8-12st.).
Pobranie próbki dodanie cukru i do domku do ciepełka. Jak gitarka to w butelki. Wolę wina wytrawne i mocne 14%. Mam też 18% przeznaczone do dłuuuuugiego leżakowania.
pozdrawiam.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
Autor tematu - Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Co do drożdży to wybrałem PDMy, bo jak wcześniej wspomniałem szybko przerabiają cukier i szybko klarują, a chciałbym szybko zakończyć cały proces, żeby właśnie wylać wino z plastików. 6 miesięcy śmiało może w nich leżeć i nic się nie dzieje-przynajmniej taką informację znalazłem gdzieś na tym forum.
-
Autor tematu - Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Witam, właśnie zlewam WOWy i potrzebuję szybkiej pomocy. W pomarańczowym cukromierz (zwykły biowin ze skalą od "0") pokazuje ok. -4. Chciałem dosłodzić do 5blg, żeby wino osiągnęło pożądane 12% ale teraz nie wiem ile mam dosładzać. Pierwszy raz cukromierz pokazał mi mniej niż zero.
-
- Posty: 2368
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Rachunkowo wychodzi, że musisz dosłodzić o 9BLG, ale nie jestem pewien.
Od -4BLG do 5BLG jest 9BLG
Od -4BLG do 5BLG jest 9BLG
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 sty 2014, 21:05 przez Kamal, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Na sokach może spaść poniżej 0, np. cydr z 15BLG na soku 100% jabłkowym schodził mi do -2, -3 BLG.
Dosłódź wcześniej obliczoną dawką cukru, po prostu drożdżom posmakował soczek i przerobiły poniżej skali . Moc zamierzoną uzyskasz, ale po ustabilizowaniu wina będziesz musiał dosłodzić do smaku.
Dosłódź wcześniej obliczoną dawką cukru, po prostu drożdżom posmakował soczek i przerobiły poniżej skali . Moc zamierzoną uzyskasz, ale po ustabilizowaniu wina będziesz musiał dosłodzić do smaku.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Dzięki za pomoc, zrobiłem jak radzicie.
Więc teraz wyniki:
Wszystkie WOWy mają przyjemny zapach słodkiego kupnego szampana co mnie mile zaskoczyło i okazuje się, że niepotrzebnie się bałem klarowania bananów i pomarańczy bo po wywaleniu pulpy powstałej z miąższu tych owoców wino jest klarowniejsze niż ryżowe po pierwszym zlewaniu znad osadu.
Wyniki fermentacji po tygodniu (blg początkowe 22):
Pomarańczowe: -4blg
Bananowe: 0blg
Jabłkowe: 2blg
Przy okazji pomiarów dosłodziłem każde winko ok 225g cukru, żeby po zakończeniu miały po 12% alkoholu. Po pracy dodam zdjęcia.
Więc teraz wyniki:
Wszystkie WOWy mają przyjemny zapach słodkiego kupnego szampana co mnie mile zaskoczyło i okazuje się, że niepotrzebnie się bałem klarowania bananów i pomarańczy bo po wywaleniu pulpy powstałej z miąższu tych owoców wino jest klarowniejsze niż ryżowe po pierwszym zlewaniu znad osadu.
Wyniki fermentacji po tygodniu (blg początkowe 22):
Pomarańczowe: -4blg
Bananowe: 0blg
Jabłkowe: 2blg
Przy okazji pomiarów dosłodziłem każde winko ok 225g cukru, żeby po zakończeniu miały po 12% alkoholu. Po pracy dodam zdjęcia.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
W bananowym i jabłkowym masz tzw. niecukry i w nich poprawki (na niecukry i alkohol) niemal zredukują się. Czyli wskazanie zera, będzie faktycznie oznaczało brak cukru. W pomarańczowym, jak w nastawach cukrowych do destylacji, dopiero wartości ujemne oznaczają brak cukru.
Sam kiedyś próbowałem liczyć to dokładniej niż potrzeba: http://alkohole-domowe.com/forum/cukier ... t2143.html .
Znajdziesz tam też "fajny link" podany przez Zygmunta.
Sam kiedyś próbowałem liczyć to dokładniej niż potrzeba: http://alkohole-domowe.com/forum/cukier ... t2143.html .
Znajdziesz tam też "fajny link" podany przez Zygmunta.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Dwie uwagi.
Po 1. O ile w kupnych sokach tłoczonych poziom niecukrów powinien być "normalny" o tyle w sokach z koncentratu tych niecukrów prawie nie ma - jak robiłem swoje jabłkowe to pokazało 13 blg przy 12 blg z cukru wg rozpiski na opakowaniu. (Choć właśnie sprawdziłem sok tłoczony - z niecukrami podobnie - ok 1 blg)
Po 2. Bardzo szybkie tempo fermentacji. PDM to nie najlepsze drożdże do lekkiego słabego wina - zapierniczają jak sprinter a to może odbić na jakości końcowej.
Wrzuć fotki - bo obserwuję wątek z ciekawością
Po 1. O ile w kupnych sokach tłoczonych poziom niecukrów powinien być "normalny" o tyle w sokach z koncentratu tych niecukrów prawie nie ma - jak robiłem swoje jabłkowe to pokazało 13 blg przy 12 blg z cukru wg rozpiski na opakowaniu. (Choć właśnie sprawdziłem sok tłoczony - z niecukrami podobnie - ok 1 blg)
Po 2. Bardzo szybkie tempo fermentacji. PDM to nie najlepsze drożdże do lekkiego słabego wina - zapierniczają jak sprinter a to może odbić na jakości końcowej.
Wrzuć fotki - bo obserwuję wątek z ciekawością
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
Autor tematu - Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Daj według uznania. Jak chcesz żeby bananowy był na pierwszym miejscu to dokup jeszcze z litr i dodaj.
Sam zdecyduj jaki smak Ci odpowiada, albo po prostu eksperymentuj. Jeszcze jedna ważna rzecz, jak kupujesz soki to najlepiej, żeby na kartonie było napisane "SOK" bo wtedy masz pewność, że to sok a nie 50% wody.
Manowar, wiem że mogły być lepsze drożdże, ale trzymam wino w butlach po mineralce i chcę je szybko zlewać, żeby nie zaczęło walić plastikiem, PDMy to był świadomy, przemyślany wybór. Oto zdjęcia po pierwszym zlaniu:
Sam zdecyduj jaki smak Ci odpowiada, albo po prostu eksperymentuj. Jeszcze jedna ważna rzecz, jak kupujesz soki to najlepiej, żeby na kartonie było napisane "SOK" bo wtedy masz pewność, że to sok a nie 50% wody.
Manowar, wiem że mogły być lepsze drożdże, ale trzymam wino w butlach po mineralce i chcę je szybko zlewać, żeby nie zaczęło walić plastikiem, PDMy to był świadomy, przemyślany wybór. Oto zdjęcia po pierwszym zlaniu:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
No to i ja się podepnę.
Zaciekawiło mnie strasznie co może wyjść z kartonu .
Mój WoW "CYdR ZeZ KorTONu"
1. Sok jabłkowy z "Biedry" 9L. Ponoć tłoczony, mi smakuje, może troszkę za słodki. 2. Pomiar BLG soku, próbka mogła być troszkę zagazowana wg. producenta 1l powinien mieć ok. 93g cukru. 3. Dodałem 1 kg cukru Słodka łyżeczka.
4. 24h MD (Madera z Biowinu) z odrobiną (1g +/-) pożywki tej samej firmy. 5. Razem wszystko do balonu + 0,5l H2O i pomiar wyniósł nie całe 20 BLG.
Tak więc mogło by się zgadzać, docelowo 12% - reszta cukru za 2 dni jak ruszy z kopyta.
Pozdrawiam Ramzol.
Zaciekawiło mnie strasznie co może wyjść z kartonu .
Mój WoW "CYdR ZeZ KorTONu"
1. Sok jabłkowy z "Biedry" 9L. Ponoć tłoczony, mi smakuje, może troszkę za słodki. 2. Pomiar BLG soku, próbka mogła być troszkę zagazowana wg. producenta 1l powinien mieć ok. 93g cukru. 3. Dodałem 1 kg cukru Słodka łyżeczka.
4. 24h MD (Madera z Biowinu) z odrobiną (1g +/-) pożywki tej samej firmy. 5. Razem wszystko do balonu + 0,5l H2O i pomiar wyniósł nie całe 20 BLG.
Tak więc mogło by się zgadzać, docelowo 12% - reszta cukru za 2 dni jak ruszy z kopyta.
Pozdrawiam Ramzol.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
1 - nie jest jakoś przesadnie słodki - 10 BLG - widać ma mało kwasu stąd takie wrażenie.
2 - albo winiomierz przekłamuje - mój zaniża wynik o 2 na przykład - sprawdź na wodzie.
3 - w drugiej partii wrzuć może rodzynek namoczonych i posiekanych, albo zrób wodę bananową, żeby trochę ciała nadać winu. Celowałbym w 10-11% wytrawne i podawane dobrze schłodzone.
4 - madera to znowu nie są najlepsze drożdże do lekkich białych win - ciężkie deserowe.
2 - albo winiomierz przekłamuje - mój zaniża wynik o 2 na przykład - sprawdź na wodzie.
3 - w drugiej partii wrzuć może rodzynek namoczonych i posiekanych, albo zrób wodę bananową, żeby trochę ciała nadać winu. Celowałbym w 10-11% wytrawne i podawane dobrze schłodzone.
4 - madera to znowu nie są najlepsze drożdże do lekkich białych win - ciężkie deserowe.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
1.Dokwasiłem kwaskiem cytrynowym.
2.Cukromierz sprawdzałem na wodzie i było ok. obstawiam zagazowaną próbkę.
3.Pewnie żurawina poleci zamiast cukru. Zastanawiam się nad lekko gazowanym ( zasada z piwa i butelki od szampana), oczywiście będzie wytrawne.
4.Drożdże zalegały mi od prawie 0,5roku , a na "bajanysach" nie chciałem odpalać.
2.Cukromierz sprawdzałem na wodzie i było ok. obstawiam zagazowaną próbkę.
3.Pewnie żurawina poleci zamiast cukru. Zastanawiam się nad lekko gazowanym ( zasada z piwa i butelki od szampana), oczywiście będzie wytrawne.
4.Drożdże zalegały mi od prawie 0,5roku , a na "bajanysach" nie chciałem odpalać.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Próbowałem robić z niego cydr i faktycznie był problem z klarowaniem. Aczkolwiek samo młode wino jabłkowe, nawet na G995, wyszło całkiem smaczne i pijalne
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
Autor tematu - Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Pekto dopiero jedzie. Dodam, bo interesuje mnie klarowanie z dodatkiem pektoenzymu.
Poczynię jeszcze ryżowca na żurawinie, też z pekto.
Pozdrawiam Ramzol.
ps. Kartonowiec po 24h nabrał rozpędu. Ciekawe jak będzie smakował .
Poczynię jeszcze ryżowca na żurawinie, też z pekto.
Pozdrawiam Ramzol.
ps. Kartonowiec po 24h nabrał rozpędu. Ciekawe jak będzie smakował .
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
Autor tematu - Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
-
- Posty: 248
- Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Ja dodam od siebie, że dobre wina jednoowocowe z kartonu można zrobić z:
- sok jabłkowy (np. z Biedronki 100% Riviva)
- sok winogronowy czerwony (kiedyś takie były Hortexu chyba, nie wiem czy jeszcze są)
- nektar z czarnej porzeczki 25% zaw. owoców
Te mieszanki ananas - banan - pomarańcz - cytryna jakoś mi nie podeszły. Może kwestia gustu.
- sok jabłkowy (np. z Biedronki 100% Riviva)
- sok winogronowy czerwony (kiedyś takie były Hortexu chyba, nie wiem czy jeszcze są)
- nektar z czarnej porzeczki 25% zaw. owoców
Te mieszanki ananas - banan - pomarańcz - cytryna jakoś mi nie podeszły. Może kwestia gustu.
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Mam pytanie bo właśnie wzięłam się za robienie ala wow'a, robię w baniaku 5 litrowym, ale brakuje mi jeszcze 1 l soku.
Obecnie w składzie jest jakieś 1,3 l soku z pomarańczy który ręcznie wyciskałam, bo było jakieś niecałe 2 kg pomarańczy które powiedzmy, że już za długo leżały. W tym jest jeszcze sok z ok 5-6 cytryn. Oprócz tego starłam jeszcze do tego skórkę z 3 cytryn i 4 pomarańczy, ale uważałam, żeby nie zetrzeć tego białego.
Do tego dolałam litr soku jabłkowego cappi, i uzupełniłam wodą. Na razie wsypałam jakieś pół kilograma cukru, ale już powoli całość pracuje.
Chciałam do tego dokupić jeszcze sok winogronowy, ale jak na złość nie ma go w zadnym okolicznym sklepie. Zobaczę jeszcze jutro czy nie ma w biedronce albo lidlu.
Ale chciałam się zapytać czy może zamiast soku winogronowego nie można dodać naparu z hibiskusa, w końcu on jako wino daje ładne aromaty owocowe, czy może lepiej po prostu zrobić wino z hibiskusa osobno, a do wina pomarańczowego dokupić ten sok winogronowy ( myślałam, żeby kupić sok z czerwonych winogron).
Następnie mam 2 pytanie, co myślicie o wowie jagodowym? bo dzisiaj w sklepie widziałam sok z jagód, w szklanych butelkach. Na dnie były nawet pestki i kawałki samych jagód.
Obecnie w składzie jest jakieś 1,3 l soku z pomarańczy który ręcznie wyciskałam, bo było jakieś niecałe 2 kg pomarańczy które powiedzmy, że już za długo leżały. W tym jest jeszcze sok z ok 5-6 cytryn. Oprócz tego starłam jeszcze do tego skórkę z 3 cytryn i 4 pomarańczy, ale uważałam, żeby nie zetrzeć tego białego.
Do tego dolałam litr soku jabłkowego cappi, i uzupełniłam wodą. Na razie wsypałam jakieś pół kilograma cukru, ale już powoli całość pracuje.
Chciałam do tego dokupić jeszcze sok winogronowy, ale jak na złość nie ma go w zadnym okolicznym sklepie. Zobaczę jeszcze jutro czy nie ma w biedronce albo lidlu.
Ale chciałam się zapytać czy może zamiast soku winogronowego nie można dodać naparu z hibiskusa, w końcu on jako wino daje ładne aromaty owocowe, czy może lepiej po prostu zrobić wino z hibiskusa osobno, a do wina pomarańczowego dokupić ten sok winogronowy ( myślałam, żeby kupić sok z czerwonych winogron).
Następnie mam 2 pytanie, co myślicie o wowie jagodowym? bo dzisiaj w sklepie widziałam sok z jagód, w szklanych butelkach. Na dnie były nawet pestki i kawałki samych jagód.
-
Autor tematu - Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Ja dodałbym winogronowego, bo obawiam się, że z hibiskusem może wyjść coś w stylu herbaty z cytryną, ale sama musisz zdecydować co lubisz. Przy produkcji WOWów są setki możliwych kombinacji i każdy robi taki, jaki wydaje mu się słuszny. Jak na razie to temat dość świeży i na razie większość eksperymentuje, żeby móc pochwalić się wynikami (ja sam nastawiłem 3 sztuki) i Tobie proponuję to samo. Jeśli nie możesz się zdecydować zrób kilka mniejszych nastawów.
-
Autor tematu - Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
-
Autor tematu - Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Jak na razie trochę czarno widzę tego mojego wow'a.
Szczerze to jego zapach jest co najmniej zniechęcający, ale zaryzykowałam i sprawdziłam smak i on jest całkiem ok.
W zapachu czuć takie jakby gorzkie nuty, ale w smaku nie ma żadnych gorzkich nut i jest bardzo owocowy.
Kolor po dodaniu naparu z hibiskusa i w końcu odnalezionym soku z winogron w sobotę utrzymuje się na takim różowo pomarańczowym tonie.
Dodatkowo na powierzchni zbierał mi się jakiś osad (już wcześniej po 2 dniach przecedziłam całość, bo bałam się, że pozostałe drobiny pomarańczy i skórki są za niego odpowiedzialne, ale po ich wyciągnięciu osad robił się nadal) więc całość przecedziłam i mam nadzieję, że już go nie zastanę.
Więc na razie ta produkcja jest pod znakiem zapytania. Jak myślicie warto czekać czy wylać?
Szczerze to jego zapach jest co najmniej zniechęcający, ale zaryzykowałam i sprawdziłam smak i on jest całkiem ok.
W zapachu czuć takie jakby gorzkie nuty, ale w smaku nie ma żadnych gorzkich nut i jest bardzo owocowy.
Kolor po dodaniu naparu z hibiskusa i w końcu odnalezionym soku z winogron w sobotę utrzymuje się na takim różowo pomarańczowym tonie.
Dodatkowo na powierzchni zbierał mi się jakiś osad (już wcześniej po 2 dniach przecedziłam całość, bo bałam się, że pozostałe drobiny pomarańczy i skórki są za niego odpowiedzialne, ale po ich wyciągnięciu osad robił się nadal) więc całość przecedziłam i mam nadzieję, że już go nie zastanę.
Więc na razie ta produkcja jest pod znakiem zapytania. Jak myślicie warto czekać czy wylać?
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Zapach fermentującego wina nigdy nie budzi we mnie pozytywnych skojarzeń - ale grunt, żeby nie śmierdziało myszą i gnijącymi drożdżami. A powstający osad/kożuch zostaw spokoju do końca fermentacji burzliwej, później się go możesz pozbyć. Winu daj czas, niech spokojnie pracuje, a cierpliwość się opłaci .
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu
Po miesiącu od pierwszego zlewania, uzbierało się po ok pół centymetra osadu w każdej butli, więc dzisiaj zlałem wina znad tego osadu. WOWy klarują się znacznie lepiej niż się spodziewałem. Jabłkowe co było do przewidzenia jest niemalże idealnie przejrzyste, ale bananowy i pomarańczowy też nieźle wyglądają. Wszystkie dalej ładnie pachną szampanem, nie mogę się doczekać aż je zasiarkuję i dosłodzę, ale chcę z tym poczekać, aż drożdże zaczną padać z głodu, żeby dać mniej piro.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
Autor tematu - Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy