Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
-
- Posty: 71
- Rejestracja: wtorek, 31 lip 2012, 14:13
- Krótko o sobie: madzia ma kwas madzia wypierdziela nas
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Władysławowo woj pomorskie
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Każde wino dosładzam do 23blg, czekam ok 3 dni.
Sprawdzam schodzi do 2,3, dosładzam do 15, kolejno czekam do 2,3
ostatni raz lekko do 5 i w plastik, kiedy mam 0 osadu (jest klarowne) dosładzam do smaku
Sprawdzam schodzi do 2,3, dosładzam do 15, kolejno czekam do 2,3
ostatni raz lekko do 5 i w plastik, kiedy mam 0 osadu (jest klarowne) dosładzam do smaku
http://www.lastfm.pl/user/marcinlary
http://www.wielkiezarcie.com/recipesgroups.php
http://www.wielkiezarcie.com/recipesgroups.php
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Musisz mieć trochę wyczucia. Weź poprawkę na alkohol, a później BLG! Pisałem o tym.. ważne żebyś nie przesłodził. Możesz dosładzać co 12 godzin po 100 gram cukru. Nikt Ci nie zabroni Ja daje chłopakom pokarm jak BLG spadnie do około 1-2 w zależności od tego ile już zjedli i wydalili. Proponował bym Ci zrobienie próbnego wina, pokombinowania na nim. Ile i w jakim czasie drożdże są w stanie w Twoich warunkach domowych działać. Tok zapisać, wnioski też i będziesz miał dużo bogatszą wiedzę i z innymi się podzielisz
Jest też kalkulator winiarski w Exelu, gdzie możesz planować cały proces wytwarzania, degustacji itp. dotyczący wina
Jest też kalkulator winiarski w Exelu, gdzie możesz planować cały proces wytwarzania, degustacji itp. dotyczący wina
-
- Posty: 20
- Rejestracja: czwartek, 6 wrz 2012, 23:49
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Wolny Gorny Slonsk
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Witam..
Cały czas myślałem o tym, żeby zrobić sobie jakieś wino nie typowo gronowe/owocowe tylko z innych darów natury. Poczytałem chyba większość (jak nie wszystkie) postów o winach rożnego typu i stwierdziłem iz wino z ryżu jest chyba najtańszą forma treningu zmontowania wina z nie-owoców dającym bardzo dobre i smakowo i w formie efekty.
Zrobiłem taką zbitkę przepisów i sporządziłem swoje wino z ryżu, które docelowo będzie pól słodkie a i mam dużą nadzieje wyjdzie mi przyjemny wermut.(ok. 16%)
Balon 15 litrów.
Ryz - 1.5 kg
Cukier - 2 kg (pierwsza faza)
Rodzynki - 1 op. (250g)
Cytryna - skorka z 3 cytryn + 2 sztuki począstkowane i do baniaczka
Woda - ok 8 litrów - kupiona niegazowana w lidlu za chyba 1.5zl za 5 l
Tak na oko kwasek cytrynowy
ok. 3 łyżeczki pożywki
oraz drożdże Tokaj
całość przygotowywana tak jak w większości przepisów, czyli płukanie, parzenie, krojenie itd, itp.
Teraz garść składników, które powinny dać mi to co zamierzam czyli wermut.
ok 10-15 (ziaren) ziela angielskiego
ok 10-15 goździków całych
ok 10-15 pieprz czarny
ok 10-15 jałowca (suszone)
ok 1-2 (łyżeczki) gałki muszkatołowej
ok 1-2 mielony imbir
ok 1-2 tymianek
ok 1-2 bazylia
ok 1-2 cynamon
ok 1-2 kolendra
1 op. cukier waniliowy.
Blg. gdzieś na poziomie 27-30 (mam skale do 25 ;p ;p)
Całość mieszałem przez kilka minut, po czym korek - rurka - czekamy na efekt.
Jedno jest pewne - jeżeli wino które się z tego zrobi przejmie choć 50% smaku i zapachu z tych ziół to będzie rewelacja która będzie bić o trzy długości wermuty sklepowe (te w normalnych cenach.....)
Cały czas myślałem o tym, żeby zrobić sobie jakieś wino nie typowo gronowe/owocowe tylko z innych darów natury. Poczytałem chyba większość (jak nie wszystkie) postów o winach rożnego typu i stwierdziłem iz wino z ryżu jest chyba najtańszą forma treningu zmontowania wina z nie-owoców dającym bardzo dobre i smakowo i w formie efekty.
Zrobiłem taką zbitkę przepisów i sporządziłem swoje wino z ryżu, które docelowo będzie pól słodkie a i mam dużą nadzieje wyjdzie mi przyjemny wermut.(ok. 16%)
Balon 15 litrów.
Ryz - 1.5 kg
Cukier - 2 kg (pierwsza faza)
Rodzynki - 1 op. (250g)
Cytryna - skorka z 3 cytryn + 2 sztuki począstkowane i do baniaczka
Woda - ok 8 litrów - kupiona niegazowana w lidlu za chyba 1.5zl za 5 l
Tak na oko kwasek cytrynowy
ok. 3 łyżeczki pożywki
oraz drożdże Tokaj
całość przygotowywana tak jak w większości przepisów, czyli płukanie, parzenie, krojenie itd, itp.
Teraz garść składników, które powinny dać mi to co zamierzam czyli wermut.
ok 10-15 (ziaren) ziela angielskiego
ok 10-15 goździków całych
ok 10-15 pieprz czarny
ok 10-15 jałowca (suszone)
ok 1-2 (łyżeczki) gałki muszkatołowej
ok 1-2 mielony imbir
ok 1-2 tymianek
ok 1-2 bazylia
ok 1-2 cynamon
ok 1-2 kolendra
1 op. cukier waniliowy.
Blg. gdzieś na poziomie 27-30 (mam skale do 25 ;p ;p)
Całość mieszałem przez kilka minut, po czym korek - rurka - czekamy na efekt.
Jedno jest pewne - jeżeli wino które się z tego zrobi przejmie choć 50% smaku i zapachu z tych ziół to będzie rewelacja która będzie bić o trzy długości wermuty sklepowe (te w normalnych cenach.....)
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Trochę duże blg - to może zwolnić drożdże. Daj więcej rodzynek - wino nabierze "ciała"
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 20
- Rejestracja: czwartek, 6 wrz 2012, 23:49
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Wolny Gorny Slonsk
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Po 24 godzinach od zakorkowania i wyniesienia balonu na pięterko dzisiaj rano udałem się na mieszanie - żeby mi się skorupa ryżowa na dnie nie zrobiła. W połowie drogi już usłyszałem przyjemny i jak bardzo potrzebny dźwięk - w rurce szaleństwo, w balonie piana i bulgotanie szalone - praca się zaczęła. Robię już trochę wina , ale to co się teraz dzieje w gerglasie to jest orgia - wali jak z karabinu a wody będę musiał dolewać do rurki chyba z 2 razy dziennie.
Czy dałem za dożo cukru ? Nie wiem, jest ciutek więcej niż w przepisach, ale już nie raz tak robiłem i w większości przypadków drożdże dawały rade to przerobić. W każdym razie wystartowały z przytupem.
Mam pytanie - w sumie machanie balonem trochę rozbełta ryz leżący na dnie, ale jakoś mnie to nie przekonuje - może można bezkarnie mieszać jakąś drewniana łyżką - mam taka długą - na pewno ryz byłby mocno zamieszany.
Czy dałem za dożo cukru ? Nie wiem, jest ciutek więcej niż w przepisach, ale już nie raz tak robiłem i w większości przypadków drożdże dawały rade to przerobić. W każdym razie wystartowały z przytupem.
Mam pytanie - w sumie machanie balonem trochę rozbełta ryz leżący na dnie, ale jakoś mnie to nie przekonuje - może można bezkarnie mieszać jakąś drewniana łyżką - mam taka długą - na pewno ryz byłby mocno zamieszany.
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 lis 2012, 16:10 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Dostęp powietrza powinien być ograniczony. Ale jeśli zrobisz to dość szybko i sprawnie nie powinno mieć to większego wpływu na wynik końcowy. Co znaczy, że dawałeś 10-15 ziaren np. pieprzu. Jak na wermut jest to spory przedział wpływający na walory smakowe oraz zapachowe. Dałeś 10 czy 15 ?
-
Autor tematu - Posty: 364
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Winka dzisiaj mają po około 0,5 - 1 BLG...
Dzisiaj cukromierz pokazał wynik troszkę poniżej zera. Czyli czas na dolewkę syropu.
Po dodaniu syropu BLG = około 14.5
Dzisiaj cukromierz pokazał wynik troszkę poniżej zera. Czyli czas na dolewkę syropu.
Po dodaniu syropu BLG = około 14.5
Ostatnio zmieniony niedziela, 2 gru 2012, 20:33 przez Durik, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Posty zakłócające przeniesione do śmietnika
http://alkohole-domowe.com/forum/moje-p ... t7167.html
http://alkohole-domowe.com/forum/moje-p ... t7167.html
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
Autor tematu - Posty: 364
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Winka zaczynają się klarować. Po zmierzeniu cukru, wynik to około 5 BLG. Szczerze to miałem nadzieję, że zejdzie przynajmniej do zera.... Coś mi się tu nie podoba, mam nadzieje, że jeszcze coś dojedzą drożdżaki sobie tego cukru.
Wg przepisu za tydzień powinienem oddzielić części stałe od wina.
Wg przepisu za tydzień powinienem oddzielić części stałe od wina.
-
- Posty: 33
- Rejestracja: sobota, 23 lis 2013, 18:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chyba jeszcze przede mną ;)
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 10 razy
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Witam, nie chce zakładać nowego tematu (podobnego z resztą) więc podłącze się do tego.
Moje pytanie brzmi: porcja kwasku cytrynowego 125g nie jest aby za duża?
Podobno 1g = 15ml soku z cytryny, przyjmując, że jedna dorodna cytryna ma w przybliżeniu 100ml soku (wczoraj sprawdzałem), co daje = ok. 7g, czyli 125g odpowiada 17,85 cytryn = 18.
Tak więc zamiast tego kwasu mogę wlać SAM sok z 18 cytryn? Czy też obrać, pokroić na kawałki i wrzucić wszystko do balonu? A jeśli sam sok, to mogą być w nim pestki czy mam je usunąć?
Z góry dzięki za odpowiedź!
*nie znalazłem odpowiedzi na forum dlatego piszę pod tym postem
Moje pytanie brzmi: porcja kwasku cytrynowego 125g nie jest aby za duża?
Podobno 1g = 15ml soku z cytryny, przyjmując, że jedna dorodna cytryna ma w przybliżeniu 100ml soku (wczoraj sprawdzałem), co daje = ok. 7g, czyli 125g odpowiada 17,85 cytryn = 18.
Tak więc zamiast tego kwasu mogę wlać SAM sok z 18 cytryn? Czy też obrać, pokroić na kawałki i wrzucić wszystko do balonu? A jeśli sam sok, to mogą być w nim pestki czy mam je usunąć?
Z góry dzięki za odpowiedź!
*nie znalazłem odpowiedzi na forum dlatego piszę pod tym postem
-
- Posty: 282
- Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
- Kontakt:
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Zakłada się, że w zależności od rodzaju wina, powinno ono posiadać następujące kwasowości.
Wytrawne (9-11%) 6 – 7g/l
Półwytrawne (11-13%) 7 – 8g/l
Półsłodkie (13-15%) 8 – 9g/l
Słodkie (16-18%) 9 – 10g/l
Lepiej dać mniej niż więcej, dokwasić zawsze zdążysz. W drugą stronę już trudniej.
Nikt nie zgadnie bo nie wiadomo na ile litrów i jakie ma być wino (wytrawne czy słodkie).empenov pisze:Moje pytanie brzmi: porcja kwasku cytrynowego 125g nie jest aby za duża?
Zakłada się, że w zależności od rodzaju wina, powinno ono posiadać następujące kwasowości.
Wytrawne (9-11%) 6 – 7g/l
Półwytrawne (11-13%) 7 – 8g/l
Półsłodkie (13-15%) 8 – 9g/l
Słodkie (16-18%) 9 – 10g/l
Lepiej dać mniej niż więcej, dokwasić zawsze zdążysz. W drugą stronę już trudniej.
Jak szukałem ile jest kwasu w cytrynach to też trafiłem na taką proporcję.empenov pisze:Podobno 1g = 15ml soku z cytryny
http://latawce.phorum.pl
-
- Posty: 282
- Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
- Kontakt:
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Z tym kwaskiem to jest różnie, jednemu będzie odpowiadać 5g/l, drugiemu będzie za mało, trzeciemu za dużo. Dawałem cytryny w postaci ćwiartek, bez albedo i pestek (na ile mogłem). Pierwsze wino było trochę "mdławe" (2szt/10l). To do drugiego dałem prócz cytryn około 12g regulatora kwasowości i mały włos bym przekwasił.
Mam za sobą trzy etapy oceny "ryżowca na bogato" (półwytrawny), na "nieśmiertelnych" drożdżach . Bardzo świeży, dla mnie górna granica kwasowości. Pracujący po zlaniu się obudził, był najlepszy (zbił kwasowość). Dopracował i przestał mi smakować. Zrobił się zbyt mocny i wyszła gorycz z etanolem. Dlatego czekam a jak czas mu nie pomoże, to go dosłodzę żeby ukryć %.
Mam za sobą trzy etapy oceny "ryżowca na bogato" (półwytrawny), na "nieśmiertelnych" drożdżach . Bardzo świeży, dla mnie górna granica kwasowości. Pracujący po zlaniu się obudził, był najlepszy (zbił kwasowość). Dopracował i przestał mi smakować. Zrobił się zbyt mocny i wyszła gorycz z etanolem. Dlatego czekam a jak czas mu nie pomoże, to go dosłodzę żeby ukryć %.
http://latawce.phorum.pl
-
- Posty: 33
- Rejestracja: sobota, 23 lis 2013, 18:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chyba jeszcze przede mną ;)
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 10 razy
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Aha, poprzednie wino ryżowe jakie robiłem to nie dodawałem wcale cytryn ani kwasku, także trudno mi określić jakiej kwasowości oczekuję. Dlatego pójdę w myśl, że można też później dokwasić. Bo powiedzmy teraz zamiast 18 cytryn dałbym 10 i to by wyszło ok. litr tego soku z cytryny (a potem w razie potrzeby dodał jeszcze kilka).
Bo właśnie dodam raczej sok, niż kawałki owocu (w soku też te "wiórki" są).
Ale nie wiem, czy:
- uda mi się wykrzesać te 16-17% (zakładane)
- czy ta kwasowość jakoś nie zamaskuje mocy alkoholu.
Bo właśnie dodam raczej sok, niż kawałki owocu (w soku też te "wiórki" są).
Ale nie wiem, czy:
- uda mi się wykrzesać te 16-17% (zakładane)
- czy ta kwasowość jakoś nie zamaskuje mocy alkoholu.
-
- Posty: 33
- Rejestracja: sobota, 23 lis 2013, 18:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chyba jeszcze przede mną ;)
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 10 razy
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Ogólnie to zrobiłem wino wg przepisu Skrzycha i po pierwszym zlewaniu sprawdziłem jego moc i jestem zwiedziony... 10%. Jestem ciekaw czym to jest spowodowane? Zrobiłem wszystko dokładnie tak jak z przepisu, z tym że zamiast kwasku dałem 0,7l soku z cytryny. Wino ogólnie w ogóle mi nie podchodzi, ale rodzicom smakuje. Dodałem jeszcze do niego 1kg cukru (rozpuściłem w ok.3-4 litrach wina) no i teraz poczekam, mam nadzieje, że będzie lepsze.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Alkoholomierzem nigdy nie sprawdzamy mocy nastawów, win, zacierów itp. Po prostu wskazania alkoholomierza są zakłócone rozpuszczonym cukrem i innymi związkami, przez co alkoholomierz pokazuje zaniżone (nieraz nawet bardzo) wyniki. Moc wina (w przybliżeniu) wyliczamy znając BLG (poziom cukrów) początkowe i końcowe.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Witam,
niedawno zakończyłem produkcje wina ryżowego z przepisu Skrzycha tj:
Wino z ryżu mocne 17-18% (nastaw 25l w dymionie 40l)
(wg wskazówek Piekarza oraz forum wino.org.pl).
Składniki:
18,5 l wody,
5 kg ryżu,
4 kg cukru
125g kwasku cytrynowego,
50dkg rodzynek (może być więcej nawet do 1kg)
10g pożywki,
drożdże winne Tokay,
(dość popularny przepis na forum) wyszło w sumie smaczne, może nawet za mocne jak na wino . Chciał bym nastawić coś nowego, niestety nie jest to czas na wina owocowe, wiec chyba skusze się ponownie na wino z ryżu. Ostatnio byłem w sklepie ze zdrową żywnością i były tam soki z 100% owoców np z granata.
Czy próbował ktoś takiego połączenia? Przepis jak wyżej + sok z granata czy żurawiny?
Wiem, że robią wino z suszoną żurawiną, ale czy to będzie to samo to nie wiem????
Wino nie jest nazwą własną, po dwukropku piszemy małą literą.
Zamknąłeś nawias, by go zaraz otworzyć. Pomiń to, a i tak będzie czytelne.
Chciałbym razem.
Jeśli skucha (wpadka), to OK, ale jeśli kuszenie, kusić to "ę" na końcu.
Chyba chodzi o 100% soki, a nie 100% owoce.
niedawno zakończyłem produkcje wina ryżowego z przepisu Skrzycha tj:
Wino z ryżu mocne 17-18% (nastaw 25l w dymionie 40l)
(wg wskazówek Piekarza oraz forum wino.org.pl).
Składniki:
18,5 l wody,
5 kg ryżu,
4 kg cukru
125g kwasku cytrynowego,
50dkg rodzynek (może być więcej nawet do 1kg)
10g pożywki,
drożdże winne Tokay,
(dość popularny przepis na forum) wyszło w sumie smaczne, może nawet za mocne jak na wino . Chciał bym nastawić coś nowego, niestety nie jest to czas na wina owocowe, wiec chyba skusze się ponownie na wino z ryżu. Ostatnio byłem w sklepie ze zdrową żywnością i były tam soki z 100% owoców np z granata.
Czy próbował ktoś takiego połączenia? Przepis jak wyżej + sok z granata czy żurawiny?
Wiem, że robią wino z suszoną żurawiną, ale czy to będzie to samo to nie wiem????
Wino nie jest nazwą własną, po dwukropku piszemy małą literą.
Zamknąłeś nawias, by go zaraz otworzyć. Pomiń to, a i tak będzie czytelne.
Chciałbym razem.
Jeśli skucha (wpadka), to OK, ale jeśli kuszenie, kusić to "ę" na końcu.
Chyba chodzi o 100% soki, a nie 100% owoce.
Ostatnio zmieniony czwartek, 17 kwie 2014, 23:40 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 282
- Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
- Kontakt:
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Polecam wino z hibiscusa. Nastawiłem takie z dodatkiem aronii i labruski do bezpośredniego spożycia. Próby po burzliwej zapowiadają bardzo interesujące, "prawdziwe" wino.akszar28 pisze:Chciał bym nastawić coś nowego, niestety nie jest to czas na wina owocowe, wiec chyba skusze się ponownie na wino z ryżu.
http://latawce.phorum.pl
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Za chwilę zacznie się sezon na wina kwiatowe - na początek mniszek lekarski (mlecz): http://old.wino.org.pl/frames/kwiatowe.htm#mniszek
-
- Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Zrobilem wino ryżowe, już prawie rok temu, ale strasznie wolno klaruje, trochę dałem ciała bo dodałem mielony cynamon:oops:. Ma ktoś doświadczenia w klarowaniu ryżowgo ??? Nie wiem która metoda będzie najlepsza do ryżowca: bentonit, zol krzemionkowy, żelatyna, białko z jajka ???
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Czas - na mielony cynamon najlepszy jest czas, szczególnie jak wino jest dość mocne (ponad 13%). Drugim dobrym sposobem jest użycie turboklaru, 1 opakowanie na 25-35 litrów wina. Innych sposobów nie próbowałem, bo te okazały się skuteczne.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Kilka dni temu wziąłem małą próbkę tego wina do "eksperymentów". Pomyślałem, że próbka będzie często otwierana i przelewana więc postanowiłem zasiarkować, żeby zabezpieczyć przed utlenianiem. Dziś zamierzałem dodać klarowinu ale widzę że wino z próbki jest znacznie klarowniejsze a na dnie leży trochę osadu. Zdziwiło mnie to, ale skoro przynosi efekty zasiarkowałem też resztę trunku.
Druga sprawa to taka, że w balonie zebrał się osad od strony chłodnej ściany przy której stoi. Widocznie muszę przenieść butlę w chłodniejsze miejsce.
Druga sprawa to taka, że w balonie zebrał się osad od strony chłodnej ściany przy której stoi. Widocznie muszę przenieść butlę w chłodniejsze miejsce.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Była taka opinia, faktycznie, ale na ile obiektywna? Pewnie jak większość o całym "winie ryżowym". Było też o gotowaniu połowy ryżu, miało wtedy "wyjść" mocniejsze. To pojedyncze wpisy i musisz sam sprawdzić na ile prawdziwe.
Sam dużo bardziej poleciłbym wino z hibiskusa, smakiem i aromatem bardziej przypomina wino, a produkcja i koszty bardzo podobne.
PS: Jesień, obfitość owoców, a to miało być wino zimowe, jak już nie ma z czego robić.
Sam dużo bardziej poleciłbym wino z hibiskusa, smakiem i aromatem bardziej przypomina wino, a produkcja i koszty bardzo podobne.
PS: Jesień, obfitość owoców, a to miało być wino zimowe, jak już nie ma z czego robić.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 44
- Rejestracja: sobota, 5 lip 2014, 13:17
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha
Święte słowa. Mam za sobą 4 ryżowce. Ostatnie z dodatkiem wiśni. Nie są to złe wina. Z ziołami wychodzi ciekawy Wermut. Ale ni jak się ma do owocowych cudeniek. Mam obecnie 5 balonów (3*35l i 2*50) a w ryżowce się już nie bawię. Wolę by owocowe sobie posezonowało w balonie niż na siłę butelkować i nastawiać w zimę z ryżu. Tym bardziej, że wina klaruję "czasem," a winka z ryżu potrzebują go stosunkowo dużo.Wald pisze:PS: Jesień, obfitość owoców, a to miało być wino zimowe, jak już nie ma z czego robić.