Można pisać o różnych 'obcych' drinkach ale myślę, że nasza nabyta etyka nakazuje aby najbardziej wychwalać i stawiać na najwyższe piedestały własne trunki (bez względu na ich prawdziwą jakość bo owa urośnie z czasem).
I dlatego i dlatego moim najulubieńszym drinkiem jest, ostatnio jest nawet bardzo, mój rum, o którym zapomniałem na ponad już rok i ktory leżał zgodnie z sugestią jednego z kolegów z dębem i śliwką.
Drugi drink trochę mniej lepszy to również dobra, bo zapomniana, flasza kukurydzówki Wujka Jessie, która już wiele miesięcy leżała w szafie.
Myślę, że lubiłbym też trunki autorstwa Kucyka ale jakoś nie dało się sprawdzić
Juliusz
Moja psotka(i)
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Moja psotka(i)
Mój zdecydowany nr.1 to bimbrozja wg mojego przepisu http://alkohole-domowe.com/forum/ziarno ... 18-10.html
po 2miesiącach leżenia ze średnio wypiekanymi czipsami.
Wujek Jessie wciąż leżakuje, więc się nie wypowiadam.
po 2miesiącach leżenia ze średnio wypiekanymi czipsami.
Wujek Jessie wciąż leżakuje, więc się nie wypowiadam.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner