No nie dam Ci się przekonać. Refluks w tym przypadku, będzie zachodził na ściankach, bo gdzie tu skraplacz? Przy tak małym skraplaniu, różnica między zmywakami a pierścieniami powinna być marginalna, więc to tylko kwestia pieniędzy. Jedynie mogę się zgodzić, że dopełnienie deflegmatora może pomóc
JA, na miejscu Kopara8 jeśli już miałbym się decydować na pierścienie, przy założeniu, że na jakiś czas zostanę przy tym sprzęcie, kupił bym miedziane. I mamy katalizator i lepiej wypełniony deflegmator.
I jeszcze pytania do samego kopara: Dlaczego zaizolowałeś dół deflegmatora? Następnym razem spróbuj zdjąć izolację i daj znać co się dzieje
I ile Ci się skropliło w odstojniku? Większość ludzi właśnie jego izoluje, chociaż sam takiego nigdy nie miałem
Moja pierwsza aparatura :D
Re: Moja pierwsza aparatura :D
Kolego Maciuś.
Myślę, że tak samo chcemy pomóc koledze Kopar8 tylko inaczej nazywamy niektóre elementy Jego aparatury. To, co Ty nazywasz deflegmatorem ja zwykłem nazywać kolumną albo kolumną rektyfikacyjną, z kolei dla mnie deflegmator to chłodnica zwrotna, którą umieszcza się zazwyczaj na szczycie kolumny dla Ciebie ta część aparatury to skraplacz (tak sądzę). Jak zwał tak zwał (podobno znajomość odpowiednich terminów nie stanowi wiedzy) – ale do rzeczy.
Faktycznie dopiero teraz zauważyłem, że na szczycie kolumny nie ma deflegmatora (chłodnicy zwrotnej) stąd moje wcześniejsze wywody. Po za tym z tego, co widzę szczyt kolumny jest wyprofilowany pod kątem prostym a więc zamontowanie jakiejkolwiek chłodnicy zwrotnej będzie utrudnione po za tym nie spełni ona swojego zadania tak jak powinna.
Zgadzam się co do pierścieni miedzianych, żę przy gotowaniu tzw. „cukrówek” cała kolumna będzie spełniać również rolę katalizatora. Jednak koszt przedsięwzięcia wzrośnie jeszcze bardziej (chyba, że sprężyny kolega Kopar8 zrobi we własnym zakresie).
Pozdrawiam.
Arek.
Myślę, że tak samo chcemy pomóc koledze Kopar8 tylko inaczej nazywamy niektóre elementy Jego aparatury. To, co Ty nazywasz deflegmatorem ja zwykłem nazywać kolumną albo kolumną rektyfikacyjną, z kolei dla mnie deflegmator to chłodnica zwrotna, którą umieszcza się zazwyczaj na szczycie kolumny dla Ciebie ta część aparatury to skraplacz (tak sądzę). Jak zwał tak zwał (podobno znajomość odpowiednich terminów nie stanowi wiedzy) – ale do rzeczy.
No nie dam Ci się przekonać. Refluks w tym przypadku, będzie zachodził na ściankach, bo gdzie tu skraplacz?
Faktycznie dopiero teraz zauważyłem, że na szczycie kolumny nie ma deflegmatora (chłodnicy zwrotnej) stąd moje wcześniejsze wywody. Po za tym z tego, co widzę szczyt kolumny jest wyprofilowany pod kątem prostym a więc zamontowanie jakiejkolwiek chłodnicy zwrotnej będzie utrudnione po za tym nie spełni ona swojego zadania tak jak powinna.
Zgadzam się co do pierścieni miedzianych, żę przy gotowaniu tzw. „cukrówek” cała kolumna będzie spełniać również rolę katalizatora. Jednak koszt przedsięwzięcia wzrośnie jeszcze bardziej (chyba, że sprężyny kolega Kopar8 zrobi we własnym zakresie).
Pozdrawiam.
Arek.
doctis omnia casta
Re: Moja pierwsza aparatura :D
Witam. Oto moja aparatura do podtrzymania życia. Szybkowar nierdzewka 12 l leję jakieś 10 litrów zacieru. Deflegmator i chłodnica szklana. Planuję modernizację więc jak coś to zamieszczę foto, ale póki co zapraszam do oglądania tego co jest.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.