Moja domowa wędzarnia

Budowa wędzarni, wędzenie, wyrób wędlin domowych.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy

Post autor: radius »

nie wędź dębem, tak liściaste ALE NIE owocowe !
Rzeczywiście, dąb to drzewo owocowe jak cholera :hahaha:
A po za tym, to chyba nigdy nie wędziłeś na wiśni czy gruszy skoro tak piszesz :roll:
Spróbuj, polecam :!:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
promocja
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Moja domowa wędzarnia

Post autor: klodek4 »

szczurek.g pisze: Polecam wędzenie dębem - myyy myszny smolisty smak, wolałbym chyba sosną :)
@klodek proszę nie wędź dębem, tak liściaste ALE NIE owocowe !
A to mnie zaskoczyłeś, nie mniej pomimo Twoich próśb nie dam się namówić jak na razie na inne drzewo /tych lepszych u mnie w Hiszpanii nie ma/, choć kilka innych już przetrenowałem ale właśnie ten pyszny smolisty smak odpowiada mi i mojej rodzince, pozdrawiam
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Moja domowa wędzarnia

Post autor: mtx »

Tak jak radius napisał spróbuj kolego szczurek.g na owocowym drzewie wędzić,
ja osbiście jeszcze mogę Ci polecić czereśnie, śliwe, orzech laskowy...

A tak idąc w szczegóły to dlaczego według Ciebie nie można na owocowych?
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Moja domowa wędzarnia

Post autor: lesgo58 »

Popatrz uważnie na zdjęcie @klodek4 a zobaczysz co jeszcze u niego rośnie.Zresztą na opuncji dojrzewają też pyszne owoce w kształcie jajka z tak drobnymi kolcami ,że obiera się je nakute na widelec aby kolce nigdzie przez przypadek nie powłaziły...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Moja domowa wędzarnia

Post autor: klodek4 »

Ojojoj!!! Te opuncje wiele mnie kosztowały, w zeszłym roku zapragnąłem mieć z tego psotę, to jest dobre i słodkie, kilka dni latałem i zbierałem i obierałem /około40-50 kg/, do dziś mi się śnią te igły, miałem je wszędzie, w samochodzie, w łóżku, we włosach i kłuły jak by Cię dorwało stado komarów, koszmar, najgorsze jest to że psotka wyszła taka że pić tego nie można, stoi mi to do dzisiaj, może czas ją ułoży, jeszcze mam 20 litrów winka z tego ale też nie dojrzało jeszcze, jedno wiem już takich poświęceń nigdy, przenigdy!!!!
pozdrawiam :punk: :piwo: :ok:

Arturddz
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 5 razy
Re: Moja domowa wędzarnia

Post autor: Arturddz »

Ja wędzę tylko na drewnie owocowym, wiśnia, grusza, jabłoń, śliwa. Na orzechu podobno się nie wędzi bo jakieś garbniki szkodliwe zawiera. I jak wędzarnia to tylko z tunelem. Może na wiosnę postawię na działce murowaną.
Per Aspera ad Astra.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Moja domowa wędzarnia

Post autor: mtx »

Spróbuj kolego na bukowym kiedyś uwędzić, jak dla mnie to najlepsze drewno do wędzenia
i to pod względem smaku wędzonek jak i "pracy" z nim, co do drewna orzecha to po wielokrotnym
stosowaniu nie widzę najmniejszych przeszkód by go używać, nie ma żadnego negatywnego
wpływu na wędzonki i zdrowie konsumujących. O wiele bardziej szkodliwa jest brzoza, a do tego
upierdliwa w używaniu (korowanie i szybkie spalanie).

Pozdrawiam :piwo:

franko
10
Posty: 15
Rejestracja: środa, 26 wrz 2012, 06:42
Re: Moja domowa wędzarnia

Post autor: franko »

Ja wędzę przeważnie na olszynie ale polecam też drzewa owocowe :ok:

Arturddz
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 5 razy
Re: Moja domowa wędzarnia

Post autor: Arturddz »

mtx1985 pisze:Spróbuj kolego na bukowym kiedyś uwędzić, jak dla mnie to najlepsze drewno do wędzenia
i to pod względem smaku wędzonek jak i "pracy" z nim, co do drewna orzecha to po wielokrotnym
stosowaniu nie widzę najmniejszych przeszkód by go używać, nie ma żadnego negatywnego
wpływu na wędzonki i zdrowie konsumujących. O wiele bardziej szkodliwa jest brzoza, a do tego
upierdliwa w używaniu (korowanie i szybkie spalanie).

Pozdrawiam :piwo:
Na bukowym wiem, że wędzą i jest ok, tyle że ja nie mam dostępu do drewna bukowego a owocowych drzew na opuszczonych działkach jest dostatek. Co do drewna orzechowego to wszędzie gdzie czytałem o wędzeniu to nie polecają do wędzenia, więc coś na rzeczy musi być. Oczywiście każdy robi jak uważa. :piwo:
Per Aspera ad Astra.
Awatar użytkownika

Roger
250
Posty: 253
Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Moja domowa wędzarnia

Post autor: Roger »

Moim zdaniem najlepsze do wędzenia są mieszanki olcha/buk z 10-20% dodatkiem dębiny lub owocówki (tu preferuję wisnię, czereśnie lub jabłoń) ale ja wędzę od dłuższego czasu dymogeneratorem ...
Do wedzarni tradycyjnej gdzie drewna idzie więcej proponuję uważać z dębem. Olcha, buczyna czy owocówka jak najbardziej brzoza tylko okorowana ale drewno zawsze powinno być sezonowane i zdrowe bez pleśni i parchów ;)
Pozdrawiam

Robert ;)
-----------------------------------
˙˙˙˙˙˙ ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ ǝz ɐpoʞzs ˙˙˙˙˙˙˙ ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
oj ciężko jest lekko żyć :(
Awatar użytkownika

kubusiowy
50
Posty: 70
Rejestracja: czwartek, 16 lut 2012, 18:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Lublin
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moja domowa wędzarnia

Post autor: kubusiowy »

Ja polecam wędzić tym, co będzie później smakowało w gotowym produkcie i to jest najważniejsze. Obecnie wędzę jabłonią-bo mam, jak się skończy to przerzucę się na iny materiał. Jak pracowałem kiedyś w masarni w Lublinie to wędziliśmy tylko dębem i dobre było, pragnę przypomnieć, że szynkę szwarcwaldzką wędzi się mieszanką drewna iglastego (nie pomyliłem się) i jest zarombista. Generalnie drewno to jak dla mnie kwestia gustu.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Moja domowa wędzarnia

Post autor: mtx »

Arturddz pisze:Co do drewna orzechowego to wszędzie gdzie czytałem o wędzeniu to nie polecają do wędzenia, więc coś na rzeczy musi być
A możesz podać jakieś linki do tego co czytałeś na ten temat?
tyle że ja nie mam dostępu do drewna bukowego a owocowych drzew na opuszczonych działkach jest dostatek.
Bardzo często drewno bukowe dostaniesz na składnicach opałowych - tyle, że trochę kosztuje ( u mnie 190zł m3),
takich owocowych było by mi szkoda - owoce można przecież co roku zebrać i zrobić z nich % :D
kubusiowy pisze:pragnę przypomnieć, że szynkę szwarcwaldzką wędzi się mieszanką drewna iglastego (nie pomyliłem się) i jest zarombista
No, nie pomyliłeś się :ok: ale na to, że jest "zarombista" poza samym wędzeniem ma też wpływ
czas suchego peklowania, dojrzewania, a nawet klimat w którym jest robiona... Moja jeszcze się suszy :)

Pozdrawiam :piwo:
Awatar użytkownika

kubusiowy
50
Posty: 70
Rejestracja: czwartek, 16 lut 2012, 18:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Lublin
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moja domowa wędzarnia

Post autor: kubusiowy »

Szacun mtx1985 :ok: za szwarcwalda to górna półka dla masarzy, niewielu w ogóle próbuje ten pyszny smakołyk samodzielnie zrobić. Do tego co napisałeś należy dodać jeszcze odpowiednie mięso i jest "wsjo", nie każde się nadaje.
Awatar użytkownika

Roger
250
Posty: 253
Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Moja domowa wędzarnia

Post autor: Roger »

kubusiowy pisze:pragnę przypomnieć, że szynkę szwarcwaldzką wędzi się mieszanką drewna iglastego (nie pomyliłem się) i jest zarombista.
Zapomniałeś dodać że to "zimne wędzenie" a wędzarnie mają wielkość "garażu" a to są istotne informacje ... spróbuj tym wędzić na gorąco w beczce a zobaczysz jaki wyjdzie rarytas ;)
Pozdrawiam

Robert ;)
-----------------------------------
˙˙˙˙˙˙ ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ ǝz ɐpoʞzs ˙˙˙˙˙˙˙ ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
oj ciężko jest lekko żyć :(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wędliny Domowe”