Mój pierwszy nastaw owocowy

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:

Post autor: JanOkowita »

Bentonit stosujemy w ilości 1 g /1 litr nastawu. Należy go wcześniej uwodnić, czyli 40 g "rozpuszczamy" w 200 ml wody przez 2-3 godziny i dodajemy do nastawu. Mieszamy i czekamy 5-6 dni, a potem zlewamy znad osadu i już :freak:

Pozdrawiam :poklon;

Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
promocja

Autor tematu
Durik
350
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: Durik »

Aż 5-6 dni?? Poczekamy. A nic się nie stanie-ocet czy coś??
Rozumiem że te płynne superklary itp są szybsze??
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: JanOkowita »

Płynne dwuskładnikowe środki klarujące, Superklar Spiritferm, Alcotec Turboklar czy też najlepszy moim zdaniem Klarmedel (ale i najdroższy) potrzebują maksymalnie 24 godzin do pełnego sklarowania.
A o ocet się nie bój - pod warunkiem, że nie dopuścisz do kontaktu z nastawem muszek owocówek.

Pozdrawiam :poklon;

Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: Emiel Regis »

JanOkowita pisze:
Emiel Regis pisze:Poważnie, to nie cukrówka.
Nawet z cedzeniem bym nie przesadzał (ja tego nie robię) ale jak chcesz to po prostu odizoluj to co Ci się może przypalić i zapchać sprzęt, nastaw owocowy nie ma być 'czysty' jak woda, zależy Ci przecież na aromatach. Wystarczy Ci nawet grubsze sitko i będzie dobrze.
Klarowanie ma na celu ostateczne usunięcie martwych komórek drożdży, które nie potrafią opaść grawitacyjnie. Tak więc klarowanie poprawia smak i nie zabija aromatów owocówek - wręcz przeciwnie.
Zaskoczyłeś mnie tym, co napisałeś. Byłem zdania że środki klarujące 'czyszczą' wszystko, a tu taki news
Pozwolę sobie zacytować kilka zdań, które zdają się przeczyć temu co napisałeś.
Jeśli jest inaczej to wytłumacz proszę co i jak, namieszałeś mi trochę w głowie.

http://old.wino.org.pl/frames/klar.htm
Na czym polega działanie środków klarujących? Oparte jest ono na fakcie, że każda cząstka tworząca mętność w winie ma ładunek elektryczny ujemny lub dodatni. Także środek klarujący ma ładunek elektryczny, więc jeżeli spotka się w roztworze męt o ładunku np. dodatnim ze środkiem klarującym o ładunku ujemnym, to dojdzie to elektrycznego zobojętnienia cząstek mętów, powstaną duże aglomeraty cząstek, które szybko opadną na dno, dając czysty roztwór powyżej. Ponieważ męty mogą mieć różne ładunki, dobrze mieć także środki klarujące o różnych ładunkach.

dodatnio naładowane
żelatyna
białko jaja kurzego
pęcherz rybi

ujemnie naładowane
bentonit
ziemia okrzemkowa

Jaki środek klarujący zastosować w konkretnym przypadku, trzeba sprawdzić zawsze samemu eksperymentalnie, na małych próbkach wina. Sprawdzamy różne rodzaje środków klarujących w różnych ilościach i wybieramy ten, który dał najlepszy efekt. Szczególnie uważać trzeba przy klarowaniu czerwonych win, gdyż może pociągnąć za sobą utratę części substancji smakowo-zapachowych. Czasem najlepszym środkiem klarującym dla win czerwonych jest po prostu grawitacji.


http://www.naszapiwniczka.yoyo.pl/klarowanie.html
Należy pamiętać, że sztuczne klarowanie działa prawie zawsze .niekorzystnie na zapach i smak wina, gdyż powoduje ulatnianie się bezwodnika węglowego (przez co wino obniża swoją świeżość) oraz częściowo utratę pewnych substancji aromatyczno-smakowych. Przez nieumiejętne lub nieuważne klarowanie jak np. przedawkowanie środka klarującego, łatwo jest wino zepsuć. Dlatego też klarowanie wina przy domowym wyrobie należy stosować w ostateczności, po wyczerpaniu sposobów klarowania naturalnego i filtrowania, zwłaszcza przy zastosowaniu silnie działających materiałów filtracyjnych, jak azbest z dodatkiem ziemi okrzemkowej. Wino sztucznie klarowane zwykle nie nadaje się do dłuższego przechowywania i lepiej przeznaczyć je do bezpośredniego spożycia.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: JanOkowita »

Ja klaruję - może z powodu tego, że nie mam piwniczki o temperaturze 8 st.C , w której proces mógłby przebiegać powoli. Pytanie jest takie - co jest lepsze ? Smak martwych drożdży w nastawie czy wczesne klarowanie ?

Kilka razy klarowałem czerwone wina i uważam, że warto było to zrobić. Nie przechowywałem ich przez kilka lat, najstarsze miały rok. Smak, kolor, aromat - przedni.

Pozdrawiam :poklon;

Jan Okowita

P.S. Wina leżakuję w chłodziarkach Bosch w temperaturze 12 st C.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: Emiel Regis »

JanOkowita pisze:Ja klaruję - może z powodu tego, że nie mam piwniczki o temperaturze 8 st.C , w której proces mógłby przebiegać powoli. Pytanie jest takie - co jest lepsze ? Smak martwych drożdży w nastawie czy wczesne klarowanie ?
Jeśli ktoś psoci w ten sposób że bez klarowania wyczuje w produkcie drożdże to odpowiedź jest oczywista, racja jest po Twojej stronie.

Tyle że są różne sposoby psocenia, może lepiej na początku klarować, a z czasem i postępem wiedzy próbować inaczej dla porównania.

Jak pisałem już kilka razy, nawet nie oddzielam owoców, nie mówiąc o eliminowaniu mętów, psocę wszystko razem. Zdaję sobie sprawę co się z tym wiąże i dlatego nie będę tu nikogo do takiego działania namawiał. Są plusy takiego psocenia, ale przynajmniej podstawy trzeba znać bo może być duży zonk.
Szykuje mi się niebawem duża dostawa cidru, spróbuję część sklarować, naprawdę mnie zaciekawiłeś tym podejściem.
A co do piwniczek, to pewnie zaskoczę tym co napiszę, ale nie jest ważna stała temperatura- ważne jest żeby jej wahania przebiegały płynnie, bez gwałtownych skoków, one są najbardziej szkodliwe dla zabutelkowanego wina.
Różnica 10°C między latem a zimą, przy dobrej wilgotności jest do przyjęcia.

Pozdrawiam :poklon;

Emiel Regis Terzieff Rohellec Godefroy ;)
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Autor tematu
Durik
350
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: Durik »

No no, ciekawa dyskusja się tu rozwija. Mam nadzieje że coś z tego zrozumiem. :odlot:
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: Emiel Regis »

@Durik
Tutaj ważne jest też na czym to będzie psocone.
Jeśli na najprostszym sprzęcie to możesz sklarować,
jeśli jednak masz dobry deflegmator i filtr z miedzi to przy wolnym odbiorze nawet bez klarowania powinieneś uniknąć zapachu drożdży.

Ps.
Pisałeś że to Twój pierwszy nastaw, w tym przypadku klarując możesz więcej zyskać niż stracić.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Autor tematu
Durik
350
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: Durik »

Prosty sprzęt z miedzianą chłodnicą i jednym odstojnikiem. Lepiej klarować??

Cukromierz zatrzymał się około -3blg i piana powoli ustaje. Chyba dobrze to wyglada.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: klodek4 »

Madre mia!!! co Ty masz odstojnik!!! spraw sobie porządny deflegmator i wywal ten odstojnik!!!

Autor tematu
Durik
350
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: Durik »

Sprzęt z tradycjami mojego teścia, póki co nie do ruszenia ani zmodyfikowania. Zresztą ja też jestem z efektów jego działania zadowolony :P
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: Emiel Regis »

W takim wypadku po prostu wypróbuj obie opcje.
Niby proste pytanie ale żeby udzielić dobrej odpowiedzi trzeba wziąć pod uwagę rzeczy, które były już omawiane, ale nie zapominajmy że najważniejszym kryterium będzie Twój smak.
Jeśli spróbujesz obu sposobów to właśnie on Ci podpowie co dla Ciebie lepsze.

A jak będziesz miał możliwość to spróbuj psoty ze sprzętu z dobrym deflegmatorem i filtrem katalitycznym. Być może wtedy zmienisz zdanie na temat tego co teraz pijasz z teściem.
Ostatnio zmieniony sobota, 7 lip 2012, 11:33 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Autor tematu
Durik
350
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: Durik »

Kega już mam na oku. I myślę nad czymś nowocześniejszym a nie drogim. Tylko nie mam pomysłu...
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: radius »

Polecam mini sitlla :ok:, na którym zrobisz i smakówki i spirytusik do nalewek :odlot:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
Durik
350
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: Durik »

Co to dokładnie masz??
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: lesgo58 »

Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: mtx »

Jeśli chcesz to zobacz tutaj : http://alkohole-domowe.com/forum/miedzi ... =miedziany mini still

Tylko coś Zygmunta zdjęcia "wsiorbało" :(

Ale też dobrze jest to opisane tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/buduje ... hilit=mini still
Pozdrawiam :piwo:

Autor tematu
Durik
350
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: Durik »

Ja mam zamiar na kegu zamontować szklany deflegmator i szklaną chłodniczkę. Coś takiego: http://allegro.pl/destylator-zestaw-do- ... 36658.html Ciekawe jak taki zastaw się będzie sprawował i co z tego da się osiągnąć??
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: mtx »

Jak będzie działać... jak zwykły pot - still i nic więcej... Lepiej zakręć sie za pożądnym
miedzianym deflegmatorem i miedzianą chłodnicą a nie jakimiś tam szklanymi zabawkami.
Albo ogólnie rób powoli kolumnę która na początek podziała jako pot-still ale z czasem
przemieni się w pięknego VM/LM :)
Odnośnie linku to debilny "przykład" montażu tego czegoś zostawię bez komentarza...

Pozdrawiam :piwo:

Autor tematu
Durik
350
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: Durik »

Ładnie wszystko się samo wyklarowało. Stwierdziłem że nie będę klarował niczym tylko dobrze odcedzę i na rurki. Ciekwe co z tego dobrego wyjdzie.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: klodek4 »

No to jak to przepędzisz to opisz nam wyniki :punk:

Zając
30
Posty: 39
Rejestracja: niedziela, 19 sie 2012, 17:02
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: Zając »

Podłączę się pod temat, gdyż to również mój pierwszy nastaw owocowy, jak już wcześniej pisałem robiłem wiele razy ale zawsze cukrowe.
Więc tak: mam beczkę 120 litrów, w której przetarłem 28 kg jabłek dałem 16 kg cukru i 80 litrów wody cały nastaw wyszedł około 100 litrów. Całość podgrzałem do 60 stopni Celsjusza, szczelnie zamknąłem, w pokrywie wstawiłem rurkę fermentacyjną i pozostawiłem na dwa dni czyli do dzisiaj. Woda w rurce pokazywała, że fermentacja jest. Po dwóch dniach otworzyłem beczkę była ładna pulpa na górze nastawu, którą ( i tu nie wiem czy dobrze zrobiłem) ale całość wymieszałem i ponownie zamknąłem szczelnie. Teraz jutro mam zamiar dodać drożdże T48 wraz z pożywką i ponownie zamknę szczelnie (oczywiście z rurką fermentacyjną) i czekać na wynik. Dodam tylko, że czekam na listonosza, który ma przynieść cukromierz, zmierzę jaka jest zawartość cukru (chcę by nie przekroczyła 25 BLG) jak za mała to dodam i czekać na wynik. Gdy BLG pokaże około -4 BLG to pogonimy. Taka jest moja teoria (pochodząca z tego forum oczywiście :punk: ). Nie wiem tylko czy po dodaniu drożdży podczas fermentacji trzeba od czasu do czasu zamieszać całość. Ale wydaje mi się, że pozostawię to naturze w nastawie.
Jak by ktoś z szacownych kolegów miał jakieś zastrzeżenia co do mojej produkcji bardzo proszę o sugestie. Przypomnę tylko, że to mój pierwszy indywidualny nastaw owocowy a wiedza pozyskana od was.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Mój pierwszy nastaw owocowy

Post autor: Wald »

Zając, czemu czekasz trzy dni zanim dodasz drożdże? Skąd takie podpowiedzi.
A co do zamykania nastawu i rurki fermentacyjnej, przeczytaj proszę informacje umieszczone przez producenta na opakowaniu. To ważne!
Durik pisze:Ja mam zamiar na kegu zamontować szklany deflegmator i szklaną chłodniczkę.
Dołóż 40 zeta i kup coś wydajniejszego.
Slajd18.JPG
Po drugim grzaniu całość ma min 80%, a pogony zaczynają się faktycznie około 50% i jest tego nie wiele.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”