Miód MPChP
-
Autor tematu - Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Miód MPChP
Początek MP już rozwiązany 'Miód Pitny'. Drugie 'P' nie ma nic wspólnego z pomarańczami. Proszę zgadywać dalej... Być może, że po rozwiązaniu zagadki nikt nie będzie chciał tego miodu robić...
========================================
MPChP - słabo już pamiętam bo nie notowałem - był to przypadek. Podane tu namiary są przybliżone ale myślę, że i takie powinny dać miły rezultat.
17 L całość nastawy - 17L Blg 34 (po skórkach Blg 35)
Pieprz 1 łyżeczka
Ziele ang. 5-7
Goździk 1 sztuki (zmiażdżony)
Kwas taninowy 1 łyżeczka
Dostałem około 50L wody miodowej z tego 10 L sycone około godziny, dorobione później do 37 Blg (ale było lekko ciepłe. Reszta wody miodowej zrobiona na brandy miodową.)
Miażdżone zioła.
3L garnek prawie pełny skórek, 1kg cukier ciemny, 1L wody. Woda dodawana w czasie karmelizowania. Karmelizowane jakieś 3 godziny.
Przypalenie - przypadek (trzeba mieć sąsiada, który ma kury. Sąsiadka mająca kury, w wypadku gdy jest atrakcyjna, nie jest dobrą opcją bo skórki mogą się spalić całkowicie na węgiel).
Do miodu dodane około 3L płynu i skórek po nocy w lodówce. Skórki dodane po dwóch dniach zadania brzeczki drożdżami - już dobrze pracowały..
Drożdże winne szampańskie.
Po trzech miesiącach pierwszy zlew czystego miodu pitnego, wszystkie dodatki (pieprz, skorki itp) wyrzucone. Drugi zlew znad osadu po kolejnych +- 3 miesiącach. Zlewanie między szklanym balonem a beczką s/s. Drugie zlanie dodałem tabletki Campden. Trzecie zlanie po kolejnych 3 miesiącach.
Zlewanie zawsze przeprowadzałem ostrożnie aby miód pienił się jak najmniej (rurka lewarowa dotyka dna naczynia).
Rozlanie do butli 4L dodany tylko dąb francuski mocno pieczony: 4 szczapki około 80mm x 5mm x 20mm na butlę - uzyskałem cztery butle miodu.
Ostatnią butlę wypiliśmy przy ognisku (z sąsiadami i znajomymi) do goleni jagnięcych pieczonych w tym właśnie miodzie ze śliwkami suszonymi. Pieczenie w tzw. - Dutch oven z grubego żeliwa na ogniu - przysypana żarem.
kmarian dobrze pomyśl...kmarian pisze:Że ja sknera to się nie da ukryć. .
Początek MP już rozwiązany 'Miód Pitny'. Drugie 'P' nie ma nic wspólnego z pomarańczami. Proszę zgadywać dalej... Być może, że po rozwiązaniu zagadki nikt nie będzie chciał tego miodu robić...
========================================
MPChP - słabo już pamiętam bo nie notowałem - był to przypadek. Podane tu namiary są przybliżone ale myślę, że i takie powinny dać miły rezultat.
17 L całość nastawy - 17L Blg 34 (po skórkach Blg 35)
Pieprz 1 łyżeczka
Ziele ang. 5-7
Goździk 1 sztuki (zmiażdżony)
Kwas taninowy 1 łyżeczka
Dostałem około 50L wody miodowej z tego 10 L sycone około godziny, dorobione później do 37 Blg (ale było lekko ciepłe. Reszta wody miodowej zrobiona na brandy miodową.)
Miażdżone zioła.
3L garnek prawie pełny skórek, 1kg cukier ciemny, 1L wody. Woda dodawana w czasie karmelizowania. Karmelizowane jakieś 3 godziny.
Przypalenie - przypadek (trzeba mieć sąsiada, który ma kury. Sąsiadka mająca kury, w wypadku gdy jest atrakcyjna, nie jest dobrą opcją bo skórki mogą się spalić całkowicie na węgiel).
Do miodu dodane około 3L płynu i skórek po nocy w lodówce. Skórki dodane po dwóch dniach zadania brzeczki drożdżami - już dobrze pracowały..
Drożdże winne szampańskie.
Po trzech miesiącach pierwszy zlew czystego miodu pitnego, wszystkie dodatki (pieprz, skorki itp) wyrzucone. Drugi zlew znad osadu po kolejnych +- 3 miesiącach. Zlewanie między szklanym balonem a beczką s/s. Drugie zlanie dodałem tabletki Campden. Trzecie zlanie po kolejnych 3 miesiącach.
Zlewanie zawsze przeprowadzałem ostrożnie aby miód pienił się jak najmniej (rurka lewarowa dotyka dna naczynia).
Rozlanie do butli 4L dodany tylko dąb francuski mocno pieczony: 4 szczapki około 80mm x 5mm x 20mm na butlę - uzyskałem cztery butle miodu.
Ostatnią butlę wypiliśmy przy ognisku (z sąsiadami i znajomymi) do goleni jagnięcych pieczonych w tym właśnie miodzie ze śliwkami suszonymi. Pieczenie w tzw. - Dutch oven z grubego żeliwa na ogniu - przysypana żarem.
Ostatnio zmieniony środa, 29 cze 2016, 11:14 przez Juliusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 253
- Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
- Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
- Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 42 razy
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Miód MPChP
Dziękuję Ci Juliuszu za dokładny przepis. Problem mogę jedynie napotkać z kurą. Bliżej jesieni spróbuję, będzie to mój pierwszy raz (chodzi mi o miód pitny a nie o kurę).
Jeśli napotkam trudności bądź pojawią się jakieś niewiadome to będę Ci się kłaniał.
Główkuję, myślę i doszedłem do jednego wniosku w sprawie "MPChP".
@Pretender, podpowiedziałeś mi, że "Chmielowo Pieprzowy" i szybko się z tego wycofałeś bo nigdzie nie ma nic na temat chmielu. Mnie błysnęło, (zniknęło) i dałbym głowę, że widziałem wspomnienie o chmielu wcześniej w poście Juliusza. Post Juliusza nie był zmieniany, przynajmniej nie ma żadnego śladu, że był.
Zastanawiam się, czy zmiana tematu pozostawia jakiś ślad? Mam wrażenie, że nasz Przyjaciel Juliusz zmienił treść tematu wątku. Może to tam było?
Inna sprawa, że w poście nie ma śladu po chmielu.
Podpowiedź kolegi Roger'a, też brałem pod uwagę. Stawiam jednak na "chmiel" i "pieprz"
Jeśli napotkam trudności bądź pojawią się jakieś niewiadome to będę Ci się kłaniał.
Główkuję, myślę i doszedłem do jednego wniosku w sprawie "MPChP".
@Pretender, podpowiedziałeś mi, że "Chmielowo Pieprzowy" i szybko się z tego wycofałeś bo nigdzie nie ma nic na temat chmielu. Mnie błysnęło, (zniknęło) i dałbym głowę, że widziałem wspomnienie o chmielu wcześniej w poście Juliusza. Post Juliusza nie był zmieniany, przynajmniej nie ma żadnego śladu, że był.
Zastanawiam się, czy zmiana tematu pozostawia jakiś ślad? Mam wrażenie, że nasz Przyjaciel Juliusz zmienił treść tematu wątku. Może to tam było?
Inna sprawa, że w poście nie ma śladu po chmielu.
Podpowiedź kolegi Roger'a, też brałem pod uwagę. Stawiam jednak na "chmiel" i "pieprz"
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Miód MPChP
Właśnie sądzę, że temat pierwotnie brzmiał "Miód Pitny Chmielowo Pieprzowy". Oczywiście mogę się mylić, To Twój znikający post zasugerował/przypomniał mi że .... no właśnie, było czy nie było
Za moje domysły nie dam nawet 5 groszy.
Jedynie Juliusz pomóc może. On jednak swoim zwyczajem (i dobrze) zrobił z tego zagadkę.
Za moje domysły nie dam nawet 5 groszy.
Jedynie Juliusz pomóc może. On jednak swoim zwyczajem (i dobrze) zrobił z tego zagadkę.
-
Autor tematu - Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Miód MPChP
Nic nie zmieniałem, żadnego chmielu tam nie było - od dnia 1. był skrót MPChP. Ale co tam.
@kmarian nie zauważyłeś na co ja Ci zwróciłem uwagę, na które słowo/słowa.
W zasadzie oprócz radiusa nie posypało tym razem zbytnią wyobraźnią Radius, eldier i Roger wygrywają po punkcie
(sorki za pominięcie)
Miód
Pitny
Chytrego
Palanta.
Nie jest zbyt ładnie aby własny brak obserwacji czy automanipulacji zamieniać na oskarżenie o oszustwa.kmarian pisze:Właśnie sądzę, że temat pierwotnie brzmiał "Miód Pitny Chmielowo Pieprzowy". Oczywiście mogę się mylić, To Twój znikający post zasugerował/przypomniał mi że .... no właśnie, było czy nie było
Za moje domysły nie dam nawet 5 groszy.
Jedynie Juliusz pomóc może. On jednak swoim zwyczajem (i dobrze) zrobił z tego zagadkę.
Nic nie zmieniałem, żadnego chmielu tam nie było - od dnia 1. był skrót MPChP. Ale co tam.
@kmarian nie zauważyłeś na co ja Ci zwróciłem uwagę, na które słowo/słowa.
W zasadzie oprócz radiusa nie posypało tym razem zbytnią wyobraźnią Radius, eldier i Roger wygrywają po punkcie
(sorki za pominięcie)
Miód
Pitny
Chytrego
Palanta.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Miód MPChP
Fakt, na oszczerstwo moja wypowiedź zakrawa. Nie było to moim zamiarem, a wyglądało tak, bo ten chmiel mi się przykleił. Nawet doszedłem do "chytrego" (spalone skórki do miodu, to taki sknera jak ja). "P" nie pasowało mi żadne.
Zaczynam "kąsać klimat" skąd ten chmiel. Upały, piwem się człek raczył, to i chmiel był na myśli.
"Zagwozdka" była fajna, i już widzę następną - jak ten jedno-sów będzie pracował?
Jak wspomniałem wcześniej, miód pszczółki robią (chyba robią). Doszkalam się w wyrobie miodów.
Pierwsze pytanie: czym zastąpić kwas taninowy? Chyba, że dostępny w kraju, to nie będzie problemu.
Zaczynam "kąsać klimat" skąd ten chmiel. Upały, piwem się człek raczył, to i chmiel był na myśli.
"Zagwozdka" była fajna, i już widzę następną - jak ten jedno-sów będzie pracował?
Jak wspomniałem wcześniej, miód pszczółki robią (chyba robią). Doszkalam się w wyrobie miodów.
Pierwsze pytanie: czym zastąpić kwas taninowy? Chyba, że dostępny w kraju, to nie będzie problemu.
-
Autor tematu - Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Miód MPChP
Skoro gorąco i piwo i chmiel - rozumiem i wybaczamkmarian pisze:Fakt, na oszczerstwo moja wypowiedź zakrawa. [...]
Zaczynam "kąsać klimat" skąd ten chmiel. Upały, piwem się człek raczył, to i chmiel był na myśli.
Tu akurat sprawa jest prosta. Mam takich silników kilka o różnej pojemności, lubię się nimi bawić i działają doskonale.kmarian pisze: "Zagwozdka" była fajna, i już widzę następną - jak ten jedno-sów będzie pracował?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 3 lip 2016, 07:50 przez Juliusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Miód MPChP
Jest to zupełnie nie w temacie, ale ...
Zasadę działania silnika znam. Pytanie zadałem, bo nie widziałem takowego jako napęd. Jeśli możesz podesłać mi jakąś fotkę, albo konkretną stronę abym się doszkolił, byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam
4 lipca 2016
Ja się z tobą przestanę kolegować . Znów mnie w łosia zrobiłeś. Nie o takich silnikach myślałem, co może jedynie oznaczać, że mam zawężone myślenie. Silniki Twoje są bez wątpliwości jedno-suwowe .
Zasadę działania silnika znam. Pytanie zadałem, bo nie widziałem takowego jako napęd. Jeśli możesz podesłać mi jakąś fotkę, albo konkretną stronę abym się doszkolił, byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam
4 lipca 2016
Ja się z tobą przestanę kolegować . Znów mnie w łosia zrobiłeś. Nie o takich silnikach myślałem, co może jedynie oznaczać, że mam zawężone myślenie. Silniki Twoje są bez wątpliwości jedno-suwowe .
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Miód MPChP
Wiele receptur, ba, odkryć, wynalazków jest dziełem przypadku.
Taki Isaac Newton, gdyby jabłkiem między oczy nie dostał, czy zająłby się prawem ciążenia?
A gdyby nie bałagan w pracowni Fleminga, czy penicylina nie musiałaby jeszcze zaczekać?
Może pracuj dalej nad owym składem, a zrobisz coś bardzo przyjemnego.
Coś co zasmakuje wielu, jak mnie zasmakował "Bernardyński". Prosty, a jakiż zacny
Taki Isaac Newton, gdyby jabłkiem między oczy nie dostał, czy zająłby się prawem ciążenia?
A gdyby nie bałagan w pracowni Fleminga, czy penicylina nie musiałaby jeszcze zaczekać?
Może pracuj dalej nad owym składem, a zrobisz coś bardzo przyjemnego.
Coś co zasmakuje wielu, jak mnie zasmakował "Bernardyński". Prosty, a jakiż zacny
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!