Proszę bez zbędnej ściemy że sprzęt ten się buduje, może jeszcze twój własny projekt? To typowy standardowy destylator z aledrogo, zwykły gotowiec. Ignorancja twoja powala na łopatki, nie dość że prosisz o gotową pomoc, to jak ktoś ci dopowiada to się miotasz.
W szefa też nie wierzę. Pędź z bogiem kolego, a jak nabierzesz odrobinę szacunku i pokory to wróć. Przywitamy cię z otwartymi ramionami.
Miejsce zabudowy sondy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Miejsce zabudowy sondy
Kardynalny, ale zrozumiały błąd. Grzałkom musisz dostarczać moc stałą- temperatura w kotle wszak będzie cały czas rosła, w miarę ubywania z niego alkoholu. Wyłączając im prąd pójdziesz drogą idiotów z Allegro i walniesz sobie na grzałce termostat, który skutecznie zdestabilizuje najbardziej doskonałą kolumnę. Temperatura w kolumnie będzie stabilna w konsekwencji jej pracy, a nie poprzez dozowanie grzania- będzie dokładnie na odwrót.to w jaki sposób mam sterować grzałkami? I po to mi sonda i regulator żebym nie musiał stać przy aparaurze ii włączać i wyłączać grzałkę z prądu. Nie znam się na procesie destylacji ale wiem że trzeba utrzymać odpowiednią temperaturę procesu. I po to mi ta wiedza.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Miejsce zabudowy sondy
Może i na spawaniu "nierdzewki" się znasz, ale jak to sam napisałeś:
i chcesz się zabrać za budowę aparatury - czy nie lepiej pierwsze się dowiedzieć jak mniej więcej działa, a nie później szukać pomocy, bo miało być super, a wyszedł syf.kolcz pisze:Nie znam się na procesie destylacji
Posiedzisz trochę na tym forum, poczytasz to się dowiesz wszystkiego dokładnie, bo niestety do tej pory raczej się nie popisałeś swoim zachowaniem i wątpię, żeby wszyscy się garnęli, aby Ci pomóc, bo chyba wyczerpałeś sporą część cierpliwości dla "nowego".kolcz pisze:to w jaki sposób mam sterować grzałkami?
- gdzieś coś dzwoni, ale w którym kościele to jeszcze musisz poszukać jak chcesz pić coś dobrego, a nie podły bimber.kolcz pisze:ale wiem że trzeba utrzymać odpowiednią temperaturę procesu
Ja na Twoim miejscu zacząłbym od podstawowej wiedzy i nauki obsługi ręcznej, a na automat przyjdzie czas później.kolcz pisze:I po to mi sonda i regulator żebym nie musiał stać przy aparaurze ii włączać i wyłączać grzałkę z prądu. I po to mi ta wiedza.