Martwe drożdże, czy robię coś nie tak?
Witam.
Zrobiłem nastaw z 26 litrów soku riviva i drożdży "multimex drożdże winne
tokay", ale po 4 dniach nie działo się z nastawem absolutnie nic.
Postanowiłem dokupić nowe drożdże, zrobić matkę drożdżową i poczekać, aż
zaczną pracować (drożdże tokay 22 zamojscy + 3 łyżeczki cukru w 200ml wody,
temp około 22-28*c). Po 1 dobie widać jedynie malutkie bąbelki gazu na
niektórych listkach suszu. Czy to normalne?
Zrobiłem nastaw z 26 litrów soku riviva i drożdży "multimex drożdże winne
tokay", ale po 4 dniach nie działo się z nastawem absolutnie nic.
Postanowiłem dokupić nowe drożdże, zrobić matkę drożdżową i poczekać, aż
zaczną pracować (drożdże tokay 22 zamojscy + 3 łyżeczki cukru w 200ml wody,
temp około 22-28*c). Po 1 dobie widać jedynie malutkie bąbelki gazu na
niektórych listkach suszu. Czy to normalne?
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Martwe drożdże, czy robię coś nie tak?
Normalne, taka matka drożdżowa nastawiona w butelce (zgodnie z instrukcją) może startować do kilku dni.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Re: Martwe drożdże, czy robię coś nie tak?
Przed chwilą sprawdziłem nastaw. Na powierzchni zebrało się trochę piany i w rurce nareszcie zaczął bulgotać gaz. Co zrobić z drugą matką? Okazała się niepotrzebna. Jeśli dodam ją do nastawu to jak wpłynie to na trunek?
Pierwsze drożdże przeznaczone były na max. 25l soku. Martwię się, że sobie nie poradzą z racji zbyt dużej objętości soku. Szczególnie, że wydają mi się słabe (start 5 dni w 22*C).
Pierwsze drożdże przeznaczone były na max. 25l soku. Martwię się, że sobie nie poradzą z racji zbyt dużej objętości soku. Szczególnie, że wydają mi się słabe (start 5 dni w 22*C).
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Martwe drożdże, czy robię coś nie tak?
Możesz dolać do obecnego nastawu, a możesz postawić na nich np. cydr. Dodatek kolejnej porcji drożdży szlachetnych nie zaszkodzi nastawowi.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Martwe drożdże, czy robię coś nie tak?
Matka drożdżowa startuje 3 do 5 dni, a gotowa wygląda tak: http://alkohole-domowe.com/forum/post44916.html#p44916
Zrobiłeś prawidłowy nastaw, drożdże dobrze w nim się poczuły i zamiast żreć cukier wolały się pieprzyć, czyli kolonizowały nastaw. Jak już się rozmnożyły, to wzięły za właściwą dla nas robotę. Trochę CO2 rozpuszcza się w wodzie, czyli my mówimy, że nastaw musi się nagazować i dopiero polecą bąbelki przez rurkę. To wszystko musi trwać czas jakiś.
W tzw. międzyczasie polecam lekturę http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html . Jak dojdziesz do pkt. 12, sam się zdziwisz. Ale przeczytaj całe!
Normalne jedno i drugie. Było opisane wiele razy, ale jakoś umyka wszystkim.grezisek pisze: Czy to normalne?
Matka drożdżowa startuje 3 do 5 dni, a gotowa wygląda tak: http://alkohole-domowe.com/forum/post44916.html#p44916
Zrobiłeś prawidłowy nastaw, drożdże dobrze w nim się poczuły i zamiast żreć cukier wolały się pieprzyć, czyli kolonizowały nastaw. Jak już się rozmnożyły, to wzięły za właściwą dla nas robotę. Trochę CO2 rozpuszcza się w wodzie, czyli my mówimy, że nastaw musi się nagazować i dopiero polecą bąbelki przez rurkę. To wszystko musi trwać czas jakiś.
W tzw. międzyczasie polecam lekturę http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html . Jak dojdziesz do pkt. 12, sam się zdziwisz. Ale przeczytaj całe!
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 9
- Rejestracja: niedziela, 19 paź 2014, 17:37
Re: Martwe drożdże, czy robię coś nie tak?
W niedzielę nastawiłem cydr, rozpuściłem drożdże do cydru. I nie działo się nic. W poniedziałek, po południu kupiłem dwie paczki drożdży do cydru typu strong i wieczorem po rozpuszczeniu wlałem. Do rana ruszyły. Teraz przyjemnie bulgocze, z tego co przeczytałem, niepotrzebnie się niepokoiłem, wystarczyło poczekać. Ale stało się, mam tylko nadzieje, że nie będzie posmaku drożdży z powodu ich nadmiaru.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: niedziela, 19 paź 2014, 17:37
Re: Martwe drożdże, czy robię coś nie tak?
Witam, chyba zepsułem. Niby starałem się, ale chyba poszło coś nie tak.Po kilku dniach cydr się uspokoił, zlałem znad dużej warstwy drożdży,a po kilku kolejnych dniach ruszył jak zwariowany. Zostawiłem go w butli, stoi w garażu, woda w rurce nadal podniesiona-lekko, bo lekko, ale wygląda jakby procesy nie ustały. A może się mylę? Wygląd niby ok. Lekka delikatna biała rysa z piany. naprawdę minimalna, czyżby zakażenie i całość do wylania? Może jednak zabutelkować i zobaczyć co się bezie działo?
-
- Posty: 9
- Rejestracja: niedziela, 19 paź 2014, 17:37
Re: Martwe drożdże, czy robię coś nie tak?
Wczoraj rozlałem do butelek. W smaku jest dobry, więc chyba się nie zepsuł. Długo stał, ale to pewnie nie zaszkodziło. Wyszło coś 20 litrów. dałem po 2 łyżeczki ksylitolu i płaską, niezbyt pełną łyżeczkę cukru. Ostatnią butelkę poprzedniego nastawu wypiłem po pół roku, ale było zimno. Teraz trzeba będzie się śpieszyć.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: niedziela, 19 paź 2014, 17:37