Moja żonka, niestety ale dzisiaj skosztowała to co wczoraj zmajstrowałem. Niestety bo stwierdziła że nigdy czegoś równie niedobrego nie piła i nie napije się już tego nigdy!!
Mam nadzieje że po drugim razie wyjdzie coś lepszego...
Kapie sobie drugi raz. Grzeję bardzo powoli,w tempie około 0,5 L 70% na godzinkę(za szybko, czy zbyt wolno?). Nie wiem jeszcze jak odciąć pogony.
Zapach ok, ale w smaku strasznie piekące!!!