Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:

Post autor: klodek4 »

Ok, ok, masz rację, co do Juliusza to spytaj kolegi Kamala, miał mu posłać jakieś próbki, więc może coś wiedzieć.

Enviado desde mi SM-G357FZ mediante Tapatalk
alembiki

Jacmik8
5
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 6 maja 2016, 14:16
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Jacmik8 »

:D :D Witam wszystkich Psotników i Kontrolerów,
Przygoda się zaczęła, pierwszy nastaw ruszył jak PENDOLINO (jak ma trochę wyremontowanych torów), dziś jest 5 dzień. Zgodnie z przepisem Juliusza pierwsza psota popłynie dziś bądź jutro. Już nie mogę się doczekać

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 259 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

Zanim to puścisz na rurki to sprawdź cukromierzem czy cukier został przerobiony.
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

W poście z 7 maja obiecałem:
kmarian pisze: ... Zostawiłem litr psoty niezasypanej płatkami. Za jakiś tydzień lub dwa, rozcieńczę pół na pół z wodą i spróbuję co i jak. Najwyżej dodam płatków...
Właściwie nic nie obiecałem, ale chcę się podzielić spostrzeżeniami.
Rozcieńczyłem pozostawiony litr psoty, wodą kranową przefiltrowaną przez filtr Brita, do wartosci około 45%. Po miesiącu, (dziś) dokonałem skosztowania.

Wizualnie alkohol czysty bez śladu zmętnień. Zapach dość ostry, spirytusowy. Smak mocno zbożowy, delikatnie gorzki, pozostawiający mocny i dość długi posmak. Trunkowi brakuje balansu. To nie moje klimaty. Zdecydowanie inny jest dębiony (lepszy, wręcz bardzo dobry).

Nie poddam go jednak "dębieniu". Pozostawię do komponowania moich psot w czasie jesiennych słot.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Juliusz »

Problem mętnienia destylatu jest wprost proporcjonalny do: 1. kompleksowości materiałów (cukier vs. ziarno/owoce); 2. cięć destylacyjnych (wczesne/późne przedgony i pogony) oraz wody do mieszania. O ile 1 i 2 można regulować i zmieniać o tyle z wodą jest inaczej. W różnych częściach kraju woda jest inna (inne dodatki jak i zanieczyszczenia) i to jest powodem, że jedni koledzy dają kranówkę bez problemu a u innych mieszanie mętnieje nawet z wodą demineralizowaną. Pozostaje woda destylowana - (choć wątpię aby ktokolwiek z forumowiczów był zdolny sam sobie wodę destylować :-) ). Wyniki mieszania i mętnienia można porównywać tylko wtedy gdy mamy co najmniej tą stałą, którą jest woda destylowana. Najbardziej prawdopodobnym powodem mętnienia jest zbyt wysoka zawartość fuzli i tu jest ta jedna z 'tajemnic' cięć destylatu, którą każdy odkrywa indywidualnie. Nie zapominajmy jednak, że w tworzeniu alkoholi smakowych jednym z najważniejszych elementów w tworzeniu jest czas.

Pozdrawiam :-)
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7330
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: radius »

Julek, a gdzieś ty był jak cię nie było? :)
Co do mętnienia z powodu użytej wody, to z twoim stwierdzeniem mogę się jedynie zgodzić w stosunku do destylatów zbożowych. Przy cukrówkach ta woda jest idealna do rozrabiania bez mętnienia.
Chodzi oczywiście o wodę demineralizowaną. Z drugiej strony na stacjach paliw można dostać tanią wodę destylowaną, sam taką kiedyś używałem.
destylowana.jpg
P.S.
Ale ci się morda na awatarze zmieniła :mrgreen:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Witaj Juliuszu
A ja się za tobą rozbijam i wypytuję.
Co do wody to święta prawda, co inne miejsce to inna woda.
Fajnie, że wróciłeś na forum. :-)
Awatar użytkownika

Autor tematu
Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Juliusz »

Gdzie bylem? Byłem w dali. Forum 'kradło' mi trochę za dużo czasu i energii. Widzę że i Kucyk też odszedł?
radius pisze: P.S.
Ale ci się morda na awatarze zmieniła :mrgreen:
Cóż, to powinno być przestrogą dla młodszych psociarzy - tak będą wyglądać jak będą pić berbeluchę raz destylowaną. 2-methyl-1-butanol wali na tarczycę więc ten wytrzeszcz, izobutyl carbinol powoduje wzrost mięśnia szyjnego i usztywnienie owłosienia, ciągły głód alkoholowy powoduje to wysunięcie dolnej szczęki charakterystyczne przy ciągłym wyciąganiu ryja do szyjki od butelki. A ogólnie od tych pitych mętów, pijący sam się w takowe zamienia. Tyle na ten temat.

Pozdrawiam wszystkich znajomych
J
ps już nie pamiętam jak załączyć zdjęcie, edytor oferuje mi tylko link w internecie...
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

No i to jest to. Dawny Juliusz jakiego z AD znam.
Cieszy mnie, żeś zdrowy i jak dawniej wesoły.
Czytając tekst pod cytatem, w lustro popatrzyłem, bo jakbyś mnie opisywał. Dzięki za przestrogę, mętów już się nie czepię. :twisted:
A @Kucyk, też zniknął, jakoś tak razem przeszliście do podziemia, mniej więcej w jednym czasie.
A co do internetu, to nic innego jak złodziej czasu ale bez niego ciężko.
Oj, czytam jeszcze raz Twój post, w lustro zerkam ... . Albo pić przestanę, albo przynajmniej to lustro stłukę.
Ostatnio zmieniony środa, 22 cze 2016, 19:40 przez kmarian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Juliusz »

kmarian pisze:No i to jest to. Dawny Juljusz jakiego z AD znam.
[] Albo pić przestanę, albo przynajmniej to lustro stłukę.
Admin wykopie te posty bo nie na temat :-) !

Jeśli znasz bajkę o królewnie śnieżce to wiesz że z tym lustrem to była ściema. Nie wierz w żadne lustra chyba że nie masz z kim wychlejać wtedy lustro jest niezastąpione a im więcej będziesz do lustra pił tym będziesz piękniejszy (stara prawda z piwem i dziewczynami: im więcej piw wypijesz tym są piękniejsze). :-)

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Może nie wykopią :oops:

Dokonałem degustacji ŁKZWJ, odstawionej do starzenia na płatkach dębowych początkiem maja. Na kolana mnie nie powaliło.
Kolega zaś, jakoś tak szybko podstawiał szklaneczkę, ale myślę, że chodziło mu bardziej o "pepsi", jako jeden ze składników napitku, bo schłodzona była a w taki upał pić się chciało. :twisted:
Dziś znów zrobiłem sobie "drinka" - jakbym inny alkohol miał w szklaneczce. Faktem jest, że nigdy nie byłem zwolennikiem "whiskey", lecz ta coraz bardziej zaczyna mi smakować. Ciekawie smakuje z lodem i wodą gazowaną.
Pojawiają się głosy, żeby za długo jej nie leżakować bo może się zepsuć. Chyba jej nie pozwolimy się zepsuć.
W jesieni na Twoim przepisie zrobię nastaw, ale zamiast kukurydzy dam pszenicy. Zobaczymy co wyjdzie.
Pozdrawiam

Jacmik8
5
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 6 maja 2016, 14:16
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Jacmik8 »

Witam, wszystkich wytrwałych psotników. Jestem po pierwszej psocie, REEWEELACJA. Udało mi się napsocić 3 literki 65 procentowej wspaniałej psoty. Dzisiaj psocimy po raz drugi.

Mod.
Cztery zdania i pięć razy powtórzone słówko "psota" we wszystkich możliwych odmianach.
Dużo nie znaczy wcale lepiej
;)
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Raduje się serce moje, że smakuje Ci, Twój wyrób.
Są tu z pewnością hobbyści, którzy Ci kibicują podczas produkcji tak wspaniałego trunku.
Ja też do pędzących należąc, LKZWJ kilkakrotnie popełniłem, z czego moje i kolegów kubki smakowe są niezmiernie rade.
Odbieraj powoli, dbając o bezpieczeństwo swoje i innych. :twisted:
Informuj co i jak.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: RE: Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pretender »

kmarian pisze:No i to jest to. Dawny Juljusz jakiego z AD znam.
Cieszy mnie, żeś zdrowy i jak dawniej wesoły.
Czytając tekst pod cytatem, w lustro popatrzyłem, bo jakbyś mnie opisywał. Dzięki za przestrogę, mętów już się nie czepię. :twisted:
A @Kucyk, też zniknął, jakoś tak razem przeszliście do podziemia, mniej więcej w jednym czasie.
A co do internetu, to nic innego jak złodziej czasu ale bez niego ciężko.
Oj, czytam jeszcze raz Twój post, w lustro zerkam ... . Albo pić przestanę, albo przynajmniej to lustro stłukę.
Popraw posta, bo szanowny kolega Juliusz może sie obrazić...
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Dzięki kolego Pretender, zawaliłem jak dzik w sosnę. :oops:
Proszę, następnym razem na PW, bo to afront dla mnie, niemniej jeszcze raz dziękuję.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pretender »

Oj tam, afront od razu... i jest blisko j dlatego wkradł się błąd. Omyłka pisarska po prostu :-)
Awatar użytkownika

Autor tematu
Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Juliusz »

kmarian pisze:Może nie wykopią :oops:

Dokonałem degustacji ŁKZWJ, odstawionej do starzenia na płatkach dębowych początkiem maja. Na kolana mnie nie powaliło.
Pozdrawiam
Akurat ŁKZWJ jest jednym z cięższych produktów, podobnie rum. O ile wszystkie produkty smakowe wymagają leżakowania ŁKZWJ wymaga wiele więcej czasu bo produkt powstaje z częściowego zakwaszania. Pamiętam, że gdzieś tam w opisie eksperymentów rumu pisałem, że zalałem średnio pieczony szczapki dębu 15 litrami 60% rumu z melasy - dodałam też kilka suszonych śliwek jak sugerował jeden z kolegów. Zatkałem lekko i 'zapomniałem' o tym na ponad, 6 miesięcy. Wynik był wyśmienity. Myślę, że takiej samej cierpliwości wymaga Jessikówka. Smakowałem taką, którą znajomy ułożył na dębie na 6 miesięcy (65%), zlał, rozcieńczył do 40% i otworzył po dwóch latach (dwa lata? tak, tak wiem co sobie myślicie :-) ). Jessikówka była bardzo dobra aromatycznie choć może dla mojego gustu ciągle była lekka i lekko agresywna - mój gust to single malts.

Nie bywałem tu na forum przez dość znaczny czas więc nie wiem jak wyglądają procesy destylacji (cięcia) dziś. Wiem z doświadczenia, że zbyt chytre cięcia mszczą się w przyszłości.
Ostatnio zmieniony czwartek, 23 cze 2016, 12:42 przez Juliusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pretender »

Prawda sprawdzona. Lepiej 0.5l za dużo odlać niż 100ml za mało. Nie ma co dziadować.

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: eldier »

Ale z drugiej strony jak się za dużo odetnie to traci się bardzo dużo pożądanych aromatów. A więc trzeba pójść na jakiś kompromis :)
Chociaż troszkę źle przycięty destylat żytni nawet po 3 latach nie nabrał ogłady. Akurat fermentuje kolejny zacier to zmieszam surówkę i poleci jeszcze raz :)

Jacmik8
5
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 6 maja 2016, 14:16
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Jacmik8 »

Witam, wczorajszy (drugi) urobek, mmmmmmmmmmmmmmmmmmmm................mniam mniam, już nie tak aromatyczny jak pierwszy, ale za to wydajniejszy 3,5 l 65% i 1 literek 48%, teraz czekam z niecierpliwością na ten już naj. naj. naj
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Procesy destylacji jak i cięcia gonów, nic się nie zmieniły. Teoria sobie a praktyka .... jakoś nadąża za teorią. Tak jak piszą koledzy, raczej więcej przedgonu odciąć dla dobra serca, ale też można pozbyć się pewnych unikalnych "smaczków".
Ja szarmancko (przy cukrówce) odcinam około 20% przedgonów, by serce było łagodne. Z pogonami, po pierwszej destabilizacji kolumny raczej ostrożnie (polegam na nosie i podniebieniu).
Wiem z doświadczenia, że "chytry 2 razy traci". Zawsze mogę rektyfikować przedgony i pogony, jest w nich połowa niezłego spirytusu.
Inaczej się sprawa miała z ŁKZWJ. Opisałem to po destylacji 6 nastawu - http://alkohole-domowe.com/forum/latwy- ... ml#p142080.

A co do walorów smakowych, to trudno nie zgodzić się z Tobą Juliuszu, że czas jest sprawcą tych oczekiwanych przez nas zmian. Już wcześniej, w swoich postach kładłeś mocny na to nacisk. Osobiście sprawdziłem to na Rumie.
W swoim poście, nieudolnie wskazać chciałem, że 1,5 miesiąca to jednak za mało leżakowania dla "Jessikówki". :twisted:

p.s. @Jacmik8 Ciekawy efekt, jak te moderowane posty z opóźnieniem wchodzą.
Cieszą się oczy moje, gdy taki przepełniony entuzjazmem post czytam. Cieszę się, żeś zadowolony. :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Juliusz »

eldier pisze:Ale z drugiej strony jak się za dużo odetnie to traci się bardzo dużo pożądanych aromatów. A więc trzeba pójść na jakiś kompromis :)
Chociaż troszkę źle przycięty destylat żytni nawet po 3 latach nie nabrał ogłady. Akurat fermentuje kolejny zacier to zmieszam surówkę i poleci jeszcze raz :)
I tu właśnie zaczynają się te tajniki mistrza gorzelnika - co odebrać a co odrzucić - i dodam, że tacy mistrzowie uczą się lata. :-)

Myślę, że w naszym procederze (na małą skalę) swobodnie można odbierać wczesne i późne gony ale do oddzielnych naczyń i jak gorzelnicy spece mieszać końcowy product na 'język' i 'nos'.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Kula
1150
Posty: 1189
Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 140 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kula »

Drogi Juliuszu
Niezmiernie się ciesze, że po latach niebytu wróciłeś na forum. Mam nadzieje, że na długo. Zawsze lubiłem czytać Twoje posty.
Wiczorkiem wypiję Twoje zdrowie.
Pozdrawiam

Kula

www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pretender »

Julek, ależ zamieszanie na forum wywołał Twój powrót! Jest jeszcze kilka osób, które "siedzą" cicho... aż strach pomyśleć... :-)
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

I ja się dokładam do powitań dla powrotu Juliusza na forum, popatrz Panie jaki gruby zrobił się "tom" o Jessim, sam jestem jego miłośnikiem i robię go do dnia dzisiejszego (właśnie zaprawiam go syropem klonowym), naprawdę fajnie że wróciłeś, pozdrawiam i życzę powódzenia :-)

Enviado desde mi SM-G357FZ mediante Tapatalk
Awatar użytkownika

Autor tematu
Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Juliusz »

Drogie i drodzy: Matrony i sędziwi dziadowie, panie i panowie, panny i kawalerowie, dziewczęta i młodzieńcy, dziewczynki i chłopcy, niemowlęta. (mam nadzieję że nikogo tu z pędzących nie pominąłem. ;)

Bardzo jestem tym Waszym przyjęciem i witaniem poruszony ale zapewniam, że nie miałem zamiaru wywoływania zamieszania (jeden z forumowiczów odgrzebał mnie i zwabił) i tu z pokorą błagam o wybaczenie Administratorów i moderatorów.

Przeglądam ŁKZWJ i nie wierzę do jakich rozmiarów urósł ale nie miejmy złudzeń i nie kadźmy bo 95% postów (jeśli nie więcej) w tym temacie jest Waszych a nie moich i to Wasza zasługa.

Zgoda Jessikówka i mnie uroczyła, ale też i kilka razy mnie frustrowała. Jestem pewny, że i Wy mieliście te chwile niewiary (pierwszy i ... drugi ferment), która powoli zamieniła się w entuzjazm - tak było ze mną.

Oczywiście jak wiecie oryginalna recepta nie należy do mnie(!) należy zaś do niejakiego Uncle Jessie z forum Homedistiller ja tylko przetłumaczyłem więc powiedzmy traktujcie mnie jako swata (mam nadzieję, że dla wielu to małżeństwo z Jessikówką/Jessikiem jest szczęśliwym, nie śmiem pytać o potomstwo :) )

Jeżeli będę forum odwiedzał no to wiadomo, że zaczynam od początku i muszę się zaznajomić z tym powstałym ogromem i obawiam się, że nic już nowego nie dołożę...

Pozdrawiam serdecznie
"Pędźcie powoli!"

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Juliusz pisze: ...
Przeglądam ŁKZWJ i nie wierzę do jakich rozmiarów urósł ale nie miejmy złudzeń i nie kadźmy bo 95% postów (jeśli nie więcej) w tym temacie jest Waszych a nie moich i to Wasza zasługa.
...
Przez grzeczność nie zaprzeczę. :twisted:

Twoim jednak jest to dziełem. Tyś temat podał, kamyczek trącił, reszta to już działanie lawinowe. Że produkt końcowy wart zachodu, słowem "Łatwy" w temacie zachęciłeś, sam (jak kolega wcześniej wspomniał) cały proces przeprowadziłeś, opisując rzetelnie wszystko dokładnie (co potwierdzam), to się teraz nie dziw, że popularność wątku wielka.

Jacmik8
5
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 6 maja 2016, 14:16
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Jacmik8 »

Witam wszystkich Wielbicieli ŁKZWJ,
Proszę o potwierdzenie, czy każdy kolejny proces fermentacji ŁKZWJ wydłuża się ?
Pierwszy trwał 6 dni, drugi 8 dni, trzeci 15 dni, ( ten proces zacząłem od początku czerwca, gdzie średnia temperatura wynosiła około 24 st. c
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

W moim przypadku fermentowało około 10 do 14 dni z wstępnym klarowaniem, za każdym razem. Rozbieżność w normie choćby z powodu różnej temperatury. Może za bardzo wypłukujesz osad z kukurydzy. Może nie wymieniasz śruty kukurydzianej.

Jak od początku czerwca, to coś za długo fermentuje. Może wrzuć z 1/2 kg śruty, o ile nadal fermentuje.
Napisz, jak robiłeś nastaw po destylacji poprzedniego.

Jacmik8
5
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 6 maja 2016, 14:16
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Jacmik8 »

Witam, nastaw po pierwszej destylacji robiłem dokładnie wg. przepisu Juliusza. Po zlaniu do kega, zalałem kukurydzę wodą z częścią cukru około 1,5 kg, dosypałem 2 garście nowej kukurydzy, następnie uzupełniłem 6 litrami dundru z resztą cukru 2 kg. Ruszyło po 4 godzinach. ale okres fermentacji zdecydowanie się wydłużył, choć temperatura otoczenia była porównywalna. W sumie nic wielkiego się nie dzieje, bo psota wyszła rewelacyjna, ale wg Juliusza okres fermentacji był zdecydowanie krótszy.

Jacmik8
5
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 6 maja 2016, 14:16
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Jacmik8 »

Witam,
Kieruję moje pytanie do "MISTRZA" JULIUSZA , ale proszę o odpowiedzi od pozostałych doświadczonych Psotników.
Juliusz pisał swojego czasu że "właściwy" ŁKZWJ zamyka i leżakuje ze szczapami dębu, bez żadnego opalania, pieczenia itd..
Ok uważam że tak jest najlepiej (mam zamiar odłożyć do leżakowania i zapomnieć na 3 lata), ale pojawił się jeszcze jeden składnik "syrop, sok klonowy"
Tu w tym miejscu pojawia się moje pytanie, Na 10 litrów Taki sobie standardowy antałek ile można wlać soku , syropu klonowego, aby nie popsuć ŁKZWJ.
Pozdrawiam

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 259 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

Ja zawsze dolewałem na 3 litry urobku 60% jedną łyżkę stołową.

łmarko
100
Posty: 124
Rejestracja: niedziela, 28 gru 2014, 00:25
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: łmarko »

Aby dodać coś do psoty, która ma leżakować w antałku 10 litrowym, na jakiś okres / 3 lata/ to tylko coś stałego, jak opalone szczapki drewna śliwki, wiśni itp. wg. uznania. Nigdy do leżakowania nie dodawałem jakiś syropów. Jak już to przy rozrabianiu, z 65% na właściwy % i odłożony jeszcze na jakiś czas zabutelkowany / przynajmniej 4 tygodnie/. Nie wiadomo jak się zachowa syrop obojętnie jaki w tak długim czasie :?:
Na :piwo:
Powodzenia.
PS. Kiedyś, dodawałem łyżeczkę od herbaty syropu klonowego na litr psoty, po rozrobieniu na 42%.

Jacmik8
5
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 6 maja 2016, 14:16
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Jacmik8 »

Witam,
dziękuje łmarko za wyczerpująca odpowiedź, myślę że to co napisałeś ma sens.
Na dzień dzisiejszy psota leżakuje sobie w słojach z dodatkiem szczap dębowych.
Wymyśliłem sobie aby nowy antałek na razie zalać winem wiśniowym i przetrzymać go do sierpnia 2017, następnie wino przelać do butelek lub wypić i w to iejsce wlać już dojrzewającą psotę.
Jak myślicie, będzie to chyba niezłe rozwiązanie.
Pozdrawiam i czekam na opinie i pomysły, ewentualnie sprawdzone już przepisy na leżakowanie ŁKZWJ

Wirus Wawa
2
Posty: 3
Rejestracja: niedziela, 27 wrz 2015, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 4 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Wirus Wawa »

Witam Szefów. Mam małe pytanko . Robiłem zacier ściśle wg. przepisu i... coś zrąbałem chyba . Zacier nastawiony około południa , wystartował około 23 wieczorem jak szalony ale po mniej więcej dobie stanął . Co mogło spowodować zatrzymanie procesu ??
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7330
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: radius »

Niestety, jest to forum producentów domowych alkoholi a nie jasnowidzów, więc trudno po tak barwnym i "szczegółowym" opisie cokolwiek wywnioskować :D
SPIRITUS FLAT UBI VULT

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 259 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

Po czym wnioskujesz że stanął???
Awatar użytkownika

Roger
250
Posty: 253
Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Roger »

Pewnie slipki się "uniosły" ... sorry nie mogłem się powstrzymać ;)
Pozdrawiam

Robert ;)
-----------------------------------
˙˙˙˙˙˙ ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ ǝz ɐpoʞzs ˙˙˙˙˙˙˙ ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
oj ciężko jest lekko żyć :(

Wirus Wawa
2
Posty: 3
Rejestracja: niedziela, 27 wrz 2015, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 4 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Wirus Wawa »

Witam , zrobiłem ściśle według przepisu z pierwszej strony za jednym wyjątkiem czyli zrobiłem podwojony . Blg spadło do 6 i stoi . Dwutlenku już nic nie ma bo nawet podczas mieszania nie zauważyłem bąbelkowania , zacier w smaku kwaśny . Beczka stała w mieszkaniu temperatura około 23 stopni . Chciałbym się ustrzec przy następnej próbie przed powielaniem błędów . A przeczytałem wszystko i nie za bardzo wiem co skopałem ...
Pozdrawiam Robert
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Kolego Wirus Wawa.
Nie znamy początkowego Blg. Nie wiem czy zrobiłeś jakikolwiek błąd.
Moja rada to, nastaw do gara i ciesz się destylatem.
Dunder plus cukier do śruty i fermentuj drugi raz.
Życzę powodzenia :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”