Niestety, na Kubie.
Entuzjazm trochę opadł
Kupujemy syrop trzcinowy z Kuby?
-
Autor tematu - Posty: 2916
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Kupujemy syrop trzcinowy z Kuby?
Plus cło, vat, transport, odprawa, odbiór w PL z portu i transport do miejsca konfekcjonowania, do tego opakowania i kurier po kraju.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 2916
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 468
- Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
- Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
- Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Kupujemy syrop trzcinowy z Kuby?
Jeżeli nic nie ulegnie zmianie, to zabawa nie będzie się opłacać. Dochodzą jeszcze bycze koszty dowozu, zostały już wymienione, więc nie zamierzam powtarzać oczywistych treści. Gdyby tak jeszcze syrop zawierał cukier inwertowany, to można by się zastanawiać.
Pojedynczemu szarakowi zapewne odpowiedzą, aby spadał na drzewo, jeśli zgłosił by się do nich przedstawiciel jakiejś większej ekipy, to kto wie. Myślę o tej firmie:
http://www.bart.pl/produkty/przemysl_spozywczy/enzymy/
Pojedynczemu szarakowi zapewne odpowiedzą, aby spadał na drzewo, jeśli zgłosił by się do nich przedstawiciel jakiejś większej ekipy, to kto wie. Myślę o tej firmie:
http://www.bart.pl/produkty/przemysl_spozywczy/enzymy/