Kupno dobrej kolumny automatycznej dającej bardzo dobry produkt
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Ja tam nigdy nie gotowałem niczego innego niż cukrówka. Standardowo robię jak większość z sacharozy. Ale były czasy że miałem kilka worków cukru brązowego, fruktozy i glukozy. I niestety ale różnicy nie widziałem. Widocznie moje kubki smakowe nie są na tyle czułe aby to wyczuć. Wszystko produkowane na tej samej mojej maszynie w ten sam sposób.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Kupno dobrej kolumny automatycznej dającej bardzo dobry produkt
Bo widzisz nie jesteś purystą... pewnie nie inwestujesz w coraz to nowsze sprzęty, lepsze sprężynki, coraz lepsze termometry sterowniki itp... więc nie masz potrzeby uzasadniania wydałem kolejne "pińcet" to musi być różnica . Dokładnie jak audiofil kupujący coraz to lepsze i droższe kable...
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Kupno dobrej kolumny automatycznej dającej bardzo dobry produkt
Kolego Rastro zrób Wujka Jessiego i pierwszy nastaw puść na rurki nawet 3 razy. Jednocześnie zrób klasyczną cukrówke i też puść nawet 5 razy. Daj komuś porównać spirytus nie mów że są z czego innego, tylko daj. Zobaczysz co ta Ci osoba powie. Następnie zrób z tego wódkę i też porównaj. A jak ją odstawisz na powiedzmy 5 miesięcy to wtedy zrozumiesz. I mimo że z alkohol tu i tu uzyskujesz z cukru.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Kupno dobrej kolumny automatycznej dającej bardzo dobry produkt
Kiedyś jak będę miał nadmiar pieniędzy oraz możliwości lokalowe na to pozwolą wymienię swoją kolumnę na wyższą, szerszą, z buforem, OLM itp itd ...
Chętnie bym spróbował takiego mega hiper spirytusu z procesu 2,5. Może ktoś się z próbką zaoferuje ?
Chętnie bym spróbował takiego mega hiper spirytusu z procesu 2,5. Może ktoś się z próbką zaoferuje ?
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Kupno dobrej kolumny automatycznej dającej bardzo dobry produkt
Już pisali to tak nie działa... najpierw musisz się nauczyć smaku... inaczej nici nic nie poczujesz, a jak już zaczniesz wydawać kasę na sprzęt, budować budynek na działce specjalnie dla tego sprzętu... to na bank poczujesz różnicę ... musisz poczuć bo inaczej żona będzie głowę suszyć że tyle kasy poszło...
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 779
- Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Kupno dobrej kolumny automatycznej dającej bardzo dobry produkt
Panowie nie ma co dłużej o to bić piany. Ja mimo iż jakimś purystom nie jestem, gotuję głównie cukrówkę 2x z korektami aby spirytus był bezwonny, nad smakiem się aż tak bardzo nie rozczulam bo i tak lepsze jak sklepowe. Owocówkę zrobiłem raz ale na potstilu różnica była bardzo wyczuwalna, na kolumnie też pewnie jakaś różnica będzie i ktoś doświadczony prędzej to rozpozna niż jakiś laik bo dla takiego to "wódka" i to "wódka" Czyli coś co trzeba szybko połknąć zapić kubkiem napoju.
Jurek zrób raz sam, jaka frajda z własnoręcznie wykonanego mega hiper spirytusujurek1978 pisze: Chętnie bym spróbował takiego mega hiper spirytusu z procesu 2,5. Może ktoś się z próbką zaoferuje ?
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Kupno dobrej kolumny automatycznej dającej bardzo dobry produkt
rastro wróć do mojego postu i przeczytaj go jeszcze raz, tylko tym razem ze zrozumieniem.
Co ma sprzęt do tego? Masz jakieś kompleksy, że koledzy mają lepsze aparaty jak Ty?
Robiłeś kiedyś czystą z czegoś innego jak cukier? Pochwal się wynikami.
jurek1978
No dobra gotowałeś różne rzeczy, ale brązowy cukier to nadal cukier, fruktoza to cukier, glukoza to też jakby nie było cukier - jedynie z brązowego mogło wyjść coś bardziej aromatycznego, przy takich surowcach zakładam, że też bym nie rozpoznał z czego jest, różnice może bym zauważył, ale na pewno nie rozpoznał to z glukozy, to z fruktozy, a to z białego... Zacier czy nastaw owocowy to zupełnie inna para kaloszy, jest tam więcej "wszystkiego". Zrób sobie kiedyś spiryt ze smakówki i wtedy zobaczysz o czym mowa.
Co ma sprzęt do tego? Masz jakieś kompleksy, że koledzy mają lepsze aparaty jak Ty?
Robiłeś kiedyś czystą z czegoś innego jak cukier? Pochwal się wynikami.
jurek1978
No dobra gotowałeś różne rzeczy, ale brązowy cukier to nadal cukier, fruktoza to cukier, glukoza to też jakby nie było cukier - jedynie z brązowego mogło wyjść coś bardziej aromatycznego, przy takich surowcach zakładam, że też bym nie rozpoznał z czego jest, różnice może bym zauważył, ale na pewno nie rozpoznał to z glukozy, to z fruktozy, a to z białego... Zacier czy nastaw owocowy to zupełnie inna para kaloszy, jest tam więcej "wszystkiego". Zrób sobie kiedyś spiryt ze smakówki i wtedy zobaczysz o czym mowa.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Kupno dobrej kolumny automatycznej dającej bardzo dobry produkt
Ależ przeczytałem... możesz już się ustawiać do kolektury totka... albo lepiej nie bo tam szansa jest jak jeden do czternastu milionów... ty miałeś jedną na dwie... cała reszta o zostawianiu znamion to pierdolenie jak o skuteczności homeopatii... bo tak Ci się wydaje
Zbynek80... jak zrobi sam to będzie wiedział.... tu jest problem... jak wiesz to wiesz i już.
Zbynek80... jak zrobi sam to będzie wiedział.... tu jest problem... jak wiesz to wiesz i już.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Kupno dobrej kolumny automatycznej dającej bardzo dobry produkt
Kolego rastro, piszesz o tym, że nie da się wyczuć różnicy przy spirytusie 96%, że nie jesteśmy w stanie wyczuć w ślepym teście czy spirytus był robiony z z cukru, śliwki, czy zacieru zbożowego. W innym miejscu mówisz o tym, że jakoś trzeba uzasadnić kupno drogich dodatków do kolumny, dlatego tę różnicę "dostrzegamy". Mam tylko pytanie, co ma sprzęt do wyczuwania z czego był robiony spirytus?
Ja uważam, że można wyczuć różnicę między spirytusem zrobionym z cukru, a np. ze śliwek, ale wątpię, że bym wyczuł z czego jest zrobiony, po prostu wyczułbym różnicę. Uważam jednak, że nie da się wyczuć różnicy między spirytusem z cukru, rektyfikowanym metodą 2,5 na prostym aabratku, a wypasionym sprzęcie z OLM, buforem, sterownikiem itp. Po prostu te dodatki wpływają na komfort pracy, ale smak pozostaje taki sam.
Ja uważam, że można wyczuć różnicę między spirytusem zrobionym z cukru, a np. ze śliwek, ale wątpię, że bym wyczuł z czego jest zrobiony, po prostu wyczułbym różnicę. Uważam jednak, że nie da się wyczuć różnicy między spirytusem z cukru, rektyfikowanym metodą 2,5 na prostym aabratku, a wypasionym sprzęcie z OLM, buforem, sterownikiem itp. Po prostu te dodatki wpływają na komfort pracy, ale smak pozostaje taki sam.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Kupno dobrej kolumny automatycznej dającej bardzo dobry produkt
Sprawa jest taka że pomiędzy destylacją prostą a kolumną z kiepskim wypełnieniem, pełna zgoda różnica będzie kolosalna, jak zainwestujesz w porządne wypełnienie, odczujesz poprawę... ale w pewnym momencie dochodzisz do granicy, gdzie jakość się już nie poprawi, a produkt będzie na tyle czysty że nieważne z czego będzie zrobiony, różnica będzie niemożliwa do określenia. To że ktoś dostrzega różnicę, pomiędzy cukrowym, owocowym i zbożowym w produkcie własnej roboty nie jest dziwne - bo jak już to wiesz to koniec... takie tam psychologiczne bzdety. To trochę jak u tego "Audiofila" wie że ma kable za kupę forsy więc dźwięk musi być lepszy, pomimo że pomiary pokazują co innego.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Kupno dobrej kolumny automatycznej dającej bardzo dobry produkt
Widzisz Rastro, dlatego uważam, że jedyną metodą aby się przekonać czy jest różnica w smaku to zrobić powiedzmy 10 ślepych prób i jeżeli wskaże się za każdym razem różnicę tzn. Odgadnie, który spirytus jest ze śliwek, a który z cukru, to wtedy można stwierdzić, że dostrzegamy różnicę. Ja kiedyś sprawdzałem, czy dostrzege różnicę między spirytusem robionym metodą 2,5, a takim z odpadów. Powiem szczerze niewiele się różniły, dlatego postanowiłem zrobić ślepe próby i w każdej z 7 prób, wskazalem ten z odpadów, jako ten gorszy. Bo faktycznie był minimalnie gorszy, ale nie wiem jak się ma sprawa ze spirytusem z cukru, a np. śliwek. Ty robiłeś takie próby?
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Kupno dobrej kolumny automatycznej dającej bardzo dobry produkt
Gówno robił, a nie próby. Prosiłem go o doświadczenia w temacie spirytusów zbożowych i cisza. Po prostu w dupie był, gówno widział, a się mądruje...
A te odpady potraktowałeś jako surówkę czy jako nastaw? Odpady powinno się przerobić dwa razy - a i tak jakość będzie gorsza.
No chyba, że będą to odpady po smakówkach, to inna bajka. Wg mnie spirytus nie wychodzi bardzo czysty, ale dobry. Delikatny z owocową nutą.
A te odpady potraktowałeś jako surówkę czy jako nastaw? Odpady powinno się przerobić dwa razy - a i tak jakość będzie gorsza.
No chyba, że będą to odpady po smakówkach, to inna bajka. Wg mnie spirytus nie wychodzi bardzo czysty, ale dobry. Delikatny z owocową nutą.
-
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Kupno dobrej kolumny automatycznej dającej bardzo dobry produkt
Ja odpady (po cukrówkach) potraktowałem jako surówkę, rozcieńczyłem do mocy około 18-20% i przeprowadziłem dość skrupulatną rektyfikację. Generalnie porównywałem tylko to co szło w środku procesu, bo gdyby brać pod uwagę początek i koniec procesu to jednak ta nutka była wyraźniejsza. Może i masz rację, że powinno się to jeszcze raz rektyfikować, ale użyłem tego do kawówki, która jest bardzo aromatyczna i raczej ciężko wyczuć jakąś bardzo delikatną nutkę przed czy pogonów.eldier pisze: A te odpady potraktowałeś jako surówkę czy jako nastaw? Odpady powinno się przerobić dwa razy - a i tak jakość będzie gorsza.
No chyba, że będą to odpady po smakówkach, to inna bajka. Wg mnie spirytus nie wychodzi bardzo czysty, ale dobry. Delikatny z owocową nutą.
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Kupno dobrej kolumny automatycznej dającej bardzo dobry produkt
Odbiegając trochę od tematu, jakość spirytusu jest chyba oczywistym że jest uzależniona od surowca, z własnych spostrzeżeń u mnie klasyfikacja wygląda następująco :
Cukier->Glukoza->Zboża->Owoce.
Chodzi głównie o łagodny smak po pierwszym gotowaniu i ciekawe wtrącenia, które po 2 rektyfikacji jesteśmy w stanie dość skrupulatnie odciąć, wszystko zależy od smaku operatora. Wiele osób i klientów podsyłało nam próbki swojej twórczości (naprawdę różnice są kolosalne), i zauważyliśmy, że rozrzut jest bardzo duży, od zwyczajnego bimberku po produkt wręcz neutralny. Z gustami się nie dyskutuje, każdy ma swój smak i jednemu odpowiada bimberek a drugiemu produkt wręcz bezwonny (nawet zapach spirytusu się gdzieś gubi).
Cukier->Glukoza->Zboża->Owoce.
Chodzi głównie o łagodny smak po pierwszym gotowaniu i ciekawe wtrącenia, które po 2 rektyfikacji jesteśmy w stanie dość skrupulatnie odciąć, wszystko zależy od smaku operatora. Wiele osób i klientów podsyłało nam próbki swojej twórczości (naprawdę różnice są kolosalne), i zauważyliśmy, że rozrzut jest bardzo duży, od zwyczajnego bimberku po produkt wręcz neutralny. Z gustami się nie dyskutuje, każdy ma swój smak i jednemu odpowiada bimberek a drugiemu produkt wręcz bezwonny (nawet zapach spirytusu się gdzieś gubi).
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Kupno dobrej kolumny automatycznej dającej bardzo dobry produkt
Mowa tu będzie o spirytusie Jeśli ktoś robi z cukru to oczywiste że powinno się starać szukać jak najlepszego oczyszczenia. Jednak przy owocach i zbożach nie jest to już takie oczywiste. Każdy z tych substratów da innego rodzaju spirytus i warto te różnice zachować. Nie mówię tu o berbelusze tylko o czystym spirytusie. Te delikatne smaczki surowcowe dają TO COŚ. Ja przerabiałem: Śliwki, cukier, żyto, jabłka, gruszki, winogrona, kukurydzę, pszenicę. Nie miałem sposobności glukozy, ale piłem na glukozie wódkę. Z tych wszystkich spirytusów najdelikatniejszy był winogronowy, najostrzejszy z kukurydzy.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com