Które drożdże najlepsze?
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Czy dobrze liczę, jeżeli we wsadach mtx1985 wychodzi mi 11,5% Ot, tak dla wprawy
A MARK-1959 pisał jak to robił, oj nie widzę nigdzie, że to nastaw jednorazowy.
Dobrze, wygłupiam się. Oczywiście ze to zwykłe przechwałki.
Podobnie jak te drożdże co do 22% robią, pot-sill'e 90% skraplają itp, itd.
A MARK-1959 pisał jak to robił, oj nie widzę nigdzie, że to nastaw jednorazowy.
Dobrze, wygłupiam się. Oczywiście ze to zwykłe przechwałki.
Podobnie jak te drożdże co do 22% robią, pot-sill'e 90% skraplają itp, itd.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Które drożdże najlepsze?
Niesławne 15% bierze się stąd, że:
3x50/ 10= 15
10,46, uśredniając te 35-40 jako 37,5.Czy dobrze liczę, jeżeli we wsadach mtx1985 wychodzi mi 11,5%
Niesławne 15% bierze się stąd, że:
3x50/ 10= 15
3l 50% to nie jest 1,5l 100% alkoholu i 1,5l wody, zapominasz o kontrakcji.rzecież skoro otrzymał 3 litry alkoholu 50% to teoretycznie w zbiorniku zostało 7 litrów wody. Plus 1,5 litra z destylatu to daje nam 8,5 litra wody plus 1,5 litra czystego alkoholu.
1,5:8,5x100=17,6
To dla alkoholu 100-procentowego
Dla 96-procentowego wynik wyniesie 18,4
Więc skąd wzięło się 15%
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 47
- Rejestracja: piątek, 30 gru 2011, 21:06
- Ulubiony Alkohol: Wszystko co dobre.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Północ Polski
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Które drożdże najlepsze?
W moim przypadku ja używam T Vodka Star,destylat jest łagodny w smaku i zapachu już po pierwszym gonie.Extreme 8 też mi pasują,ale to kwestia gustu,w tej chwili będę testował Czarownicę 6 bardzo zachwalaną na forum.Dużo zależy od przeprowadzonego procesu destylacji i samej destylarki.
Pędzę bo nigdzie mi się nie spieszy.......http://www.youtube.com/watch?v=ti6TRIGRN-k
-
- Posty: 136
- Rejestracja: niedziela, 15 sty 2012, 16:10
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
żeby nowego tematu nie tworzyć.
Dotychczas śmigałem na T3 - paczkę 125g dzieliłem na dwa i startowałem na tym dwa nastawy po 6kg cukru każdy.
Mogę podobnie podzielić paczuszkę alcotec Vodka star 66g i zejdzie z cukrem na minus? Zdaje sobie sprawę, że będzie dłużej pracować.
Dotychczas śmigałem na T3 - paczkę 125g dzieliłem na dwa i startowałem na tym dwa nastawy po 6kg cukru każdy.
Mogę podobnie podzielić paczuszkę alcotec Vodka star 66g i zejdzie z cukrem na minus? Zdaje sobie sprawę, że będzie dłużej pracować.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
@baltic80
Wszystkie drożdże turbo są przygotowane do szybkiej fermentacji w wyznaczonych warunkach określonych w przepisie.
Każde odstępstwo od instrukcji powoduje utratę ich wartości jako turbo. Zaczynają pracować wtedy jak drożdże normalne. Czyli potrzebują dłuższego czasu do fermentacji, a czasami w ekstremalnych warunkach dodatkowej pożywki.
To są podstawowe reguły dotyczące drożdzy turbo.
I nie spodziewaj się rewelacji jak podzielisz paczkę i do każdego nastawu dasz zwiększoną ilość cukru.
Ryzykujesz też, że dzieląc paczkę nie zrobisz tego dokładnie i wtedy każdy nastaw może pracować inaczej. Jeden wolniej, drugi szybciej. Ewentualnie któryś zatrzyma się zbyt szybko.
Wszystkie drożdże turbo są przygotowane do szybkiej fermentacji w wyznaczonych warunkach określonych w przepisie.
Każde odstępstwo od instrukcji powoduje utratę ich wartości jako turbo. Zaczynają pracować wtedy jak drożdże normalne. Czyli potrzebują dłuższego czasu do fermentacji, a czasami w ekstremalnych warunkach dodatkowej pożywki.
To są podstawowe reguły dotyczące drożdzy turbo.
I nie spodziewaj się rewelacji jak podzielisz paczkę i do każdego nastawu dasz zwiększoną ilość cukru.
Ryzykujesz też, że dzieląc paczkę nie zrobisz tego dokładnie i wtedy każdy nastaw może pracować inaczej. Jeden wolniej, drugi szybciej. Ewentualnie któryś zatrzyma się zbyt szybko.
Ostatnio zmieniony sobota, 15 gru 2012, 09:18 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 105
- Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
Jeśli dobrze i więcej poczytasz to powiem Ci że są, problem w tym że nie chce Ci się poszukać, więcej a jeśli coś nie zrozumiesz to wtenczas zadaj pytanie, na forum naprawdę jest wszystko.
Pozdrawiam.
Ps. Jeśli odnosisz się bezpośrednio do mojego postu to nie ma potrzeby cytowania.
Pozdrawiam.
Ps. Jeśli odnosisz się bezpośrednio do mojego postu to nie ma potrzeby cytowania.
-
- Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 16 mar 2012, 18:25
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Które drożdże najlepsze?
lesgo58
Rozumiem, że pisząc odstępstwo od instrukcji masz na myśli powiększoną ilość cukru bo jeśli ktoś zamiast 6 kilo da 5(co też jest odstępstwem od instrukcji) to przecież nie utracą one wartości turbo.
Ale nawet jeśli ktoś zamiast wspomnianych 6kilo cukru da tak jak ja 12 czy nawet 15(oczywiście powiększając objętościowo nastaw) to czekam do pięciu, sześciu dni na przerobienie(alcotec 48), Twoim zdaniem pracują wtedy jak ''normalne'' drożdże?
A co do dzielenia paczki to uważam że lepiej powiększyć nastaw.
Rozumiem, że pisząc odstępstwo od instrukcji masz na myśli powiększoną ilość cukru bo jeśli ktoś zamiast 6 kilo da 5(co też jest odstępstwem od instrukcji) to przecież nie utracą one wartości turbo.
Ale nawet jeśli ktoś zamiast wspomnianych 6kilo cukru da tak jak ja 12 czy nawet 15(oczywiście powiększając objętościowo nastaw) to czekam do pięciu, sześciu dni na przerobienie(alcotec 48), Twoim zdaniem pracują wtedy jak ''normalne'' drożdże?
A co do dzielenia paczki to uważam że lepiej powiększyć nastaw.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
Oczywiście - powiększenie nastawu powoduje "utratę" przez drożdże dedykowane swoich zalet szybkościowych.
I to nie jest kwestia samych drożdży tylko rodzaju pożywki, które producenci stosują
W takim przypadku - moim skromnym zdaniem - polecałbym zwykłe drożdże tzw. "piekarnicze". Potrzebują tyle samo czasu na przefermentowanie co powiększony nastaw dla turbo, ale jednak dając swoją pożywkę ( najlepiej naturalną ) wiesz co masz w zbiorniku fermentacyjnym. A to nie jest bez znaczenia dla jakości destylatu.
Zresztą to temat rzeka. Na inną opowieść...
Był też wiele razy poruszany ale nie do końca...
I to nie jest kwestia samych drożdży tylko rodzaju pożywki, które producenci stosują
W takim przypadku - moim skromnym zdaniem - polecałbym zwykłe drożdże tzw. "piekarnicze". Potrzebują tyle samo czasu na przefermentowanie co powiększony nastaw dla turbo, ale jednak dając swoją pożywkę ( najlepiej naturalną ) wiesz co masz w zbiorniku fermentacyjnym. A to nie jest bez znaczenia dla jakości destylatu.
Zresztą to temat rzeka. Na inną opowieść...
Był też wiele razy poruszany ale nie do końca...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
Nie zejdzie. Za mało tych drożdży i pożywki na 12 kg cukru. Kiedyś sprawdzałem i w takiej proporcji ledwo doszły do plus 2 blg.baltic80 pisze:Dotychczas śmigałem na T3 - paczkę 125g dzieliłem na dwa i startowałem na tym dwa nastawy po 6kg cukru każdy.
Mogę podobnie podzielić paczuszkę alcotec Vodka star 66g i zejdzie z cukrem na minus
Pozdrawiam,olo 69
-
- Posty: 63
- Rejestracja: wtorek, 14 lut 2012, 15:55
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zależy od dnia i towarzystwa
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
Witam
Używałem 3 razy Vodka Star. Ledwo co przerobiły 8 kg cukru, więcej nie dadzą rady. Jak chcesz dzielić paczki to kupuj te, w których jest jak najwięcej. W Moskva Style jest chyba 140g. Ja póki co ja jadę na T3 spirit fermm daje połowę na 7 kg, fermentacja trwa niecałe 2 dni dłużej. Moskva powinny przerobić szybciej.
Używałem 3 razy Vodka Star. Ledwo co przerobiły 8 kg cukru, więcej nie dadzą rady. Jak chcesz dzielić paczki to kupuj te, w których jest jak najwięcej. W Moskva Style jest chyba 140g. Ja póki co ja jadę na T3 spirit fermm daje połowę na 7 kg, fermentacja trwa niecałe 2 dni dłużej. Moskva powinny przerobić szybciej.
choć nie jestem detektywem zawsze znajdę budkę z piwem!
-
- Posty: 136
- Rejestracja: niedziela, 15 sty 2012, 16:10
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
Nie chodzi tylko o ilość cukru, ale o ilość cukru przypadającą na ilość wody - tak żeby końcowe stężenie alko nie było mordercze dla pomniejszonej ilości drożdży.
Alcoteca jednak puszcze bez podziału na dwie partie
A wiesz, że zeszło? Na minus 3 bez problemu przerabiaolo 69 pisze:Nie zejdzie. Za mało tych drożdży i pożywki na 12 kg cukru. Kiedyś sprawdzałem i w takiej proporcji ledwo doszły do plus 2 blg.baltic80 pisze:Dotychczas śmigałem na T3 - paczkę 125g dzieliłem na dwa i startowałem na tym dwa nastawy po 6kg cukru każdy.
Mogę podobnie podzielić paczuszkę alcotec Vodka star 66g i zejdzie z cukrem na minus
Nie chodzi tylko o ilość cukru, ale o ilość cukru przypadającą na ilość wody - tak żeby końcowe stężenie alko nie było mordercze dla pomniejszonej ilości drożdży.
Alcoteca jednak puszcze bez podziału na dwie partie
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
Moja odpowiedź dotyczyła drożdży Alcotec Star Vodka. W proporcji 12 kg cukru plus 40 litrów wody plus jedna paczka tych drożdży, blg doszło zaledwie do plus 2 i nic mniej.
Piszesz o T3 czy Alcotec Star Vodka?baltic80 pisze:A wiesz, że zeszło? Na minus 3 bez problemu przerabia
Moja odpowiedź dotyczyła drożdży Alcotec Star Vodka. W proporcji 12 kg cukru plus 40 litrów wody plus jedna paczka tych drożdży, blg doszło zaledwie do plus 2 i nic mniej.
Pozdrawiam,olo 69
-
- Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 16 mar 2012, 18:25
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Które drożdże najlepsze?
lesgo58
Przyznaję że powiększenie nastawu na turbo powoduje, że pracują one nieco dłużej niż wg. przepisu ale nie zgodzę się że drożdże piekarnicze potrzebują tyle samo czasu na przerobienie co powiększony nastaw na turbo(oczywiście takiej samej ilości cukru).
Dawno już nie robiłem na piekarniczych ale pamiętam, że miały one problemy w "końcówce". Do piekarniczych nie dodawałem jakichś specjalnych odżywek poza przecierem i witaminą ale mimo to nie wyobrażam sobie żeby babunine przerobiły 10 czy 12kilo w tydzień a najwyżej tyle czasu przeważnie zajmuje u mnie to drożdżom turbo.
Przyznaję że powiększenie nastawu na turbo powoduje, że pracują one nieco dłużej niż wg. przepisu ale nie zgodzę się że drożdże piekarnicze potrzebują tyle samo czasu na przerobienie co powiększony nastaw na turbo(oczywiście takiej samej ilości cukru).
Dawno już nie robiłem na piekarniczych ale pamiętam, że miały one problemy w "końcówce". Do piekarniczych nie dodawałem jakichś specjalnych odżywek poza przecierem i witaminą ale mimo to nie wyobrażam sobie żeby babunine przerobiły 10 czy 12kilo w tydzień a najwyżej tyle czasu przeważnie zajmuje u mnie to drożdżom turbo.
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Które drożdże najlepsze?
Drożdże turbo to szczepy selekcjonowane pod względem odporności na alkohol, głębokiego odfermentowania i jak najlepszych właściwości fermentacyjnych (niewielka produkcja fuzli, szybkość metabolizmu itd.). Piekarnicze z kolei selekcjonowane są pod kątem jak największej siły pędnej (to od ciasta, nie od pedzenia:) ), zdolnością do szybkiej adaptacji w różnych substratach i dużej aktywności enzymów hydrolizujących cukry.
To są podobne, ale nie takie same drożdże.
To są podobne, ale nie takie same drożdże.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Które drożdże najlepsze?
taka sama ilość cukru na "Turbo Star8" była przerobiona w 6-7dni do -4Blg.
Zgadza się, u mnie 12kg cukru nawet na "turbo piekarniczych" zajmowało lekko 2tyg i schodziło do -2Blg, gdziesliowica pisze:Dawno już nie robiłem na piekarniczych ale pamiętam, że miały one problemy w "końcówce". Do piekarniczych nie dodawałem jakichś specjalnych odżywek poza przecierem i witaminą ale mimo to nie wyobrażam sobie żeby babunine przerobiły 10 czy 12kilo w tydzień a najwyżej tyle czasu przeważnie zajmuje u mnie to drożdżom turbo.
taka sama ilość cukru na "Turbo Star8" była przerobiona w 6-7dni do -4Blg.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
@śliwowica
Oczywiście masz w dużej mierze rację. Ja użyłem może zbyt dużego skrótu myślowego.
Tak naprawdę chciałem zwrócić uwagę na fakt ,że zmusza się drożdże turbo do warunków do których nie zostały przystosowane, a więc tracą w tym momencie dużo ze swojej charakterystyki.
A co do drożdży piekarniczych - to jak wspomniałem osobny temat - i myślę wart głębszej analizy, a nie jak dotychczas pobieżnych opinii. I naprawdę nie chcę tu niczego forsować.
Bo temat drożdży to naprawdę temat rzeka. Jest ich setki jak nie tysiące. I każde dedykowane do czegoś innego.
Zresztą zasygnalizował to bardzo dobrze @Zygmunt.
@mtx1985
Porównując drożdże zazwyczaj pomijamy w jakich warunkach pracowały , na jakim cukrze , także jakie to sa drożdże i wiele wiele innych czynników.
Oczywiście masz w dużej mierze rację. Ja użyłem może zbyt dużego skrótu myślowego.
Tak naprawdę chciałem zwrócić uwagę na fakt ,że zmusza się drożdże turbo do warunków do których nie zostały przystosowane, a więc tracą w tym momencie dużo ze swojej charakterystyki.
A co do drożdży piekarniczych - to jak wspomniałem osobny temat - i myślę wart głębszej analizy, a nie jak dotychczas pobieżnych opinii. I naprawdę nie chcę tu niczego forsować.
Bo temat drożdży to naprawdę temat rzeka. Jest ich setki jak nie tysiące. I każde dedykowane do czegoś innego.
Zresztą zasygnalizował to bardzo dobrze @Zygmunt.
@mtx1985
Porównując drożdże zazwyczaj pomijamy w jakich warunkach pracowały , na jakim cukrze , także jakie to sa drożdże i wiele wiele innych czynników.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Które drożdże najlepsze?
1 - warunki w obu przypadkach takie same, temp. otoczenia około 22-23*C.
2 - cukier w obu przypadkach ten sam - Lidl
3 - drożdże piekarnicze babuni - Lidl i Turbo Star8 - "starowar".
Tak dla wyjaśnienia
Pozdrawiam
Tak, masz rację, odnośnie tego co napisałem, to tylko i wyłącznie własna obserwacja.lesgo58 pisze:@mtx1985
Porównując drożdże zazwyczaj pomijamy w jakich warunkach pracowały1 , na jakim cukrze2 , także jakie to sa drożdże3 i wiele wiele innych czynników.
1 - warunki w obu przypadkach takie same, temp. otoczenia około 22-23*C.
2 - cukier w obu przypadkach ten sam - Lidl
3 - drożdże piekarnicze babuni - Lidl i Turbo Star8 - "starowar".
Tak dla wyjaśnienia
Pozdrawiam
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
Tak sobie pomyślałem, że odpiszesz w taki sposób.
Tylko, że my cały czas się licytujemy - jakby prędkość miała decydujące znaczenie.
A mnie chodzi o dogłębne przeanalizowanie różnych drożdży. Dlatego podałem kilka przykładowych warunków jakie musimy uwzględniać porównując drożdże.
No i zapominamy o najważniejszym warunku - jakości trunku jaki otrzymamy - zmuszając drożdże do wykonywania różnych ekstremalnych zadań.
Dlatego wspomniałem, że dotychczas temat ten kilkukrotnie wznawiany - umierał śmiercią naturalną - z braku chętnych do opisywania rzetelnych analiz.
Gdy takowe się pojawiały to zaraz ktoś inny pisał posty, że on ma lepsze drożdże, że jego drożdże produkują szybciej, lepiej itd.
Tylko, że my cały czas się licytujemy - jakby prędkość miała decydujące znaczenie.
A mnie chodzi o dogłębne przeanalizowanie różnych drożdży. Dlatego podałem kilka przykładowych warunków jakie musimy uwzględniać porównując drożdże.
No i zapominamy o najważniejszym warunku - jakości trunku jaki otrzymamy - zmuszając drożdże do wykonywania różnych ekstremalnych zadań.
Dlatego wspomniałem, że dotychczas temat ten kilkukrotnie wznawiany - umierał śmiercią naturalną - z braku chętnych do opisywania rzetelnych analiz.
Gdy takowe się pojawiały to zaraz ktoś inny pisał posty, że on ma lepsze drożdże, że jego drożdże produkują szybciej, lepiej itd.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Które drożdże najlepsze?
Lesgo nie wiem czy to jest licytacja, wg. mnie nie i zgodzę się, że szybkość nie ma takiego znaczenia jak jakość,
ale napisałeś kilka postów wcześniej:
a 12kg na normalnych turbo tydzień - więc różnica jednak jest
ale napisałeś kilka postów wcześniej:
No i z tym już się nie mogę zgodzić wyżej napisałem dlaczego, 12kg na "turbo babuniach (jabłka, witaminy, fosforan itd.)" 2 tygodnie,lesgo58 pisze:Oczywiście - powiększenie nastawu powoduje "utratę" przez drożdże dedykowane swoich zalet szybkościowych.
I to nie jest kwestia samych drożdży tylko rodzaju pożywki, które producenci stosują
W takim przypadku - moim skromnym zdaniem - polecałbym zwykłe drożdże tzw. "piekarnicze". Potrzebują tyle samo czasu na przefermentowanie co powiększony nastaw dla turbo, ale jednak dając swoją pożywkę ( najlepiej naturalną ) wiesz co masz w zbiorniku fermentacyjnym.
a 12kg na normalnych turbo tydzień - więc różnica jednak jest
-
- Posty: 136
- Rejestracja: niedziela, 15 sty 2012, 16:10
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
Faktycznie, źle odczytałem Twoją wypowiedź. Chodziło mi o T3 gdzie podwojony nastaw pracuje 5 dni a nie 2 ale spokojnie schodzi poniżej zera.olo 69 pisze:Piszesz o T3 czy Alcotec Star Vodka?baltic80 pisze:A wiesz, że zeszło? Na minus 3 bez problemu przerabia
Moja odpowiedź dotyczyła drożdży Alcotec Star Vodka. W proporcji 12 kg cukru plus 40 litrów wody plus jedna paczka tych drożdży, blg doszło zaledwie do plus 2 i nic mniej.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
Był to pojedyńczy wyskok czy reguła. Może to kwestia cukru.
Bo u mnie jak jeszcze na tych drożdżach robiłęm to przy podwójnym nastawie nigdy się nie zatrzymywały prędzej jak na -3,-4, i pracowały 5,5 dnia. Nastawy były na glukozie.
Bo u mnie jak jeszcze na tych drożdżach robiłęm to przy podwójnym nastawie nigdy się nie zatrzymywały prędzej jak na -3,-4, i pracowały 5,5 dnia. Nastawy były na glukozie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 328
- Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
Olo daj im szanse tylko nie licz na cud Daj ciut mniej cukru lub więcej wody i zmień dostawce bakterii. Nie lubię wazeliny ale uczciwie muszę powiedzieć, że na bakteriach od Jana Okowity jeszcze się nie zawiodłem (dobrze wyszło?)
PS
Tych akurat nie próbowałem
PS
Tych akurat nie próbowałem
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
Re: Które drożdże najlepsze?
Vodka Star dzielę na 2 razy po 33gramy i daje na 21 L wody i 6kg cukru.
Robi toto bardzo długo około 3 tyg,ale otrzymuję z 6kg 3L 96%.Z kolumny.
Na pot stillu była różnica z np alcotec 48h,natomiast na kolumnie nie ma
kolosalnej różnicy-no chyba ,żeby je jeszcze raz przerektyfikować,a wcześ-
niej czyścić sodą i nadmanganianem,i chyba tak zrobię ...
Robi toto bardzo długo około 3 tyg,ale otrzymuję z 6kg 3L 96%.Z kolumny.
Na pot stillu była różnica z np alcotec 48h,natomiast na kolumnie nie ma
kolosalnej różnicy-no chyba ,żeby je jeszcze raz przerektyfikować,a wcześ-
niej czyścić sodą i nadmanganianem,i chyba tak zrobię ...
Re: Które drożdże najlepsze?
Ja używam od lat ALCOTEC 24 i jestem zadowolony.
CUKRÓWKA:
20 kg cukru, 1 paczka ALCOTEC 24, 90 l nastawu, 3 tygodnie (temp 20 st C) i gonie jeden raz na aabratku z filtrem węglowym.
Wynik: 11 - 12 l - 95-96% bezwonnego alkoholu.
OWOCÓWKA:
ALCOTEC 24 chyba się nie nadają, bo różnicy żadnej nie ma. Proszę o porady na jakich drożdżach gonić zacier z jabłek.
CUKRÓWKA:
20 kg cukru, 1 paczka ALCOTEC 24, 90 l nastawu, 3 tygodnie (temp 20 st C) i gonie jeden raz na aabratku z filtrem węglowym.
Wynik: 11 - 12 l - 95-96% bezwonnego alkoholu.
OWOCÓWKA:
ALCOTEC 24 chyba się nie nadają, bo różnicy żadnej nie ma. Proszę o porady na jakich drożdżach gonić zacier z jabłek.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Które drożdże najlepsze?
Jeszcze dodam jedną kwestię: dzieląc Vodka Star na dwie części i otrzymując po około miesiącu (może nie całym) dwa nastawy 15-16% smakowo wychodziło mi m/w tak samo jak Vodka Star na pot-stillu a T48 na kolumnie i to z delikatnym wskazaniem na Vodka Star.
Do Vodka Star trzeba dodać 5 g Activitu i 2-3 tabletki multivitaminy co kilka dni.
Więc dzielenie na dwie częsci średnio wychodzi ekonomicznie,choć trochę taniej.
A co do smakoszy drożdży piekarniczych - różnicą jest chociażby te 12 % do których max
dojdą piekarnicze - no i organoleptycznie wychodzi inaczej.
Do Vodka Star trzeba dodać 5 g Activitu i 2-3 tabletki multivitaminy co kilka dni.
Więc dzielenie na dwie częsci średnio wychodzi ekonomicznie,choć trochę taniej.
A co do smakoszy drożdży piekarniczych - różnicą jest chociażby te 12 % do których max
dojdą piekarnicze - no i organoleptycznie wychodzi inaczej.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
Miałem to na myśli, że Vodka Star są dużo lepsze od T48, choć trzeba dłużej czekać, aż przerobią po podziale paczki na 2. Pomijając fakt, że moja kolumna w zasadzie jest bezobsługowa. Wystarczy nagrzać w trybie ręcznym, potem przejść na PID i tylko zmieniać naczynia, celem oddzielenia przedgonów i pogonów. No ale fakt -przyznaję rację -mam zadekowane gdzieś butelczyny z Vodka S. z pot-stilla, jednak wolę serducho z T48 z kolumny. Zwłaszcza podczyszczone węglem brzozowym i nadmanganianem potasu i oraz sodą przed druga rektyfikacją. Nikt w temacie nie wspomniał o Coobra 24, drogie, ale spora paczka -spokojowo można dzielić na 3, pierwszy raz je nastawiłem -pachną obiecująco, z resztą jest sporo o nich pozytywnych opinii.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
Przerobiłem 20 kg cukru drożdżami SpiritFerm T3 i byłem bardzo zadowolony. Do kolejnej 20 dałem się namówić na Black Label Turbo Yeast. Podobno to nowa generacja zestawów gorzelnianych, a T3 to przeżytek. Teraz żałuję tej zamiany, bo tych przeżytków nic nie czuć w mieszkaniu, nowsze dają po nosie. Nie tak bardzo jak te do owocówek, ale przy wejściu do domu po pracy, to nic przyjemnego. W destylacie różnica również na minus. Ten na T3 był bezzapachowy, po rozcieńczeniu delikatny, jakby owocowy, winny aromat. Turbo Yeast ciągnie zapach jakby z zacieru zbożowego był robiony. Takie efekty wyszły mi na CM, nowsze kolumny zrobią to lepiej, ale nie wierzę żeby mogły to odwrócić. Jednym słowem zostaję przy T3.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
@Wald, te Black Label nie są tak nowe jak piszesz. Są na rynku już od kilku lat tylko nie są tak popularne ponieważ stosuje się je raczej do dużych nastawów począwszy od 200l wzwyż co nie oznacza, że nie można do mniejszych.
Producent zaleca stosowanie 3,6g drożdży na 1l nastawu a przy większych nastawach tylko 2,8g/l. Z tego co mi wiadomo to te grzybki używają ludzie robiący duże nastawy.
Ja ich nie próbowałem ale zaintrygował mnie Twój post i w tym tygodniu wezmę od znajomego 100g i zobaczę je w praktyce.
A na te 20kg cukru ile dałeś wody i grzybków
Producent zaleca stosowanie 3,6g drożdży na 1l nastawu a przy większych nastawach tylko 2,8g/l. Z tego co mi wiadomo to te grzybki używają ludzie robiący duże nastawy.
Ja ich nie próbowałem ale zaintrygował mnie Twój post i w tym tygodniu wezmę od znajomego 100g i zobaczę je w praktyce.
A na te 20kg cukru ile dałeś wody i grzybków
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Re: Które drożdże najlepsze?
No to teraz ja...
Od początku używam Alcotec 48. Wszystko puszczam na Aabratku. Pamiętam, że moich pierwszych produkcji byłem niezwykle zadowolony. No bo porównując napitek z kolumny, z tym co kapało z jakiejś szklanej chłodnicy to wiadomo,że zachwyt zrozumiały. Od początku stosowałem Alcotec 48 Turbo Superjast. Pamiętam, że gotowy nastaw smakował prawie jak wino/szampan. Spirit też z tego wychodził niczego sobie - był łagodny. Oczywiście proces prowadziłem zgodnie z ,,wytycznymi'' mojego Guru - Lesgo58 (pozdrawiam!), który podał mi na tacy opis całego procesu.
I teraz do meritum tzn. co mnie boli...
Zacząłem kombinować z cukrem. Najpierw do 21 l wody dawałem zgodnie z instrukcją 8 kg cukru. Wówczas to nastaw miał (jak wyżej wspomniałem) smak wina/szampana, no i wódka z tego dobra była. Następnie zacząłem dawać 9 kilo cukru, no i wreszcie doszło do tego, że zapodałem 10 kg. Drożdże świetnie sobie radziły z ponadplanową ilością cukru. Zacząłem myśleć chytrzej/ekonomiczniej (a co tam!) dać np. 11 kilogramów, ale teraz widzę, że te 9 czy dziesięć kilo cukru to przegięcie. Powiem teraz dlaczego. Wtedy kiedy zacząłem zwiększać ilość cukru to w nastawie, owszem, czuło się power jednakże dało się czuć jakąś gorycz i lekkie pieczenie w gardełku. Myślałem sobie, że ta goryczka to wynik zwiększonej ilości alkoholu. Teraz kojarzę, że już wtedy miałem problem ze smakiem finalnego produktu tzn. pogorszył się smak wódki. Pomimo tego, że przedgonów odcinałem więcej to i tak w finalnym produkcie, w wódce, dało się odczuć dość znaczną nutkę przedgonów, a do tego była piekąca w smaku. Żeby była jasność - rektyfikowałem to (55% / 20%), po czym jeszcze raz zmuszony byłem to przegotowywać.
Niby się zgadzało, bo z 10 kg cukru uzyskiwałem ok 5,7 l surówki. Surówka rzecz jasna uzyskiwana była z wielkim namaszczeniem - nastaw wyklarowany, godzinna stabilizacja, a potem kropelko prawie przez 2 godziny przedgony w ilości aż 500 ml!!! Dlaczego aż tyle? Zapytacie. A no dlatego, że to nadal waliło mocno dyngsem. Pomimo tego, przerwałem odbiór przedgonów i reszta szła do głównego zasobnika. Nie przejmowałem się zbytnio tym smrodem gdyż przekonany byłem, że przy rektyfikacja( 55% / 20% ) oddzielę sobie resztę tych smrodów. Jakież było moje zdziwienie, kiedy to rektyfikując wkład rozcieńczony do 55%, odebrany kropelkowo, po godzinnej stabilizacji, odebraniu ponad 600 ml przedgonów, to co wypływało nadal waliło dyngsem. Nie powiem, przy odbiorze tej szóstej setki waliło to już trochę mniej, ale jednak. Rozrabiałem sobie nawet z tego malutkie porcje wódki i powiem Wam, że w głębi czuło się ciepły smak spirytusu, ale całość cuchnęła i do tego była szczypiąca w smaku. Mam nadzieję, że jak jeszcze puszczę to rozrobione do 20 % to może odetnę to w pdziu. A jak nie to jeszcze raz w kocioł.
Teraz sobie kojarzę, że ten syf smakowy pojawił się właśnie przy zwiększaniu ilości cukru - wbrew instrukcji na opakowaniu.
Sam już nie wiem, czy to wina drożdży, czy moich kombinacji ze zwiększoną ilością cukru. Nie wiem jak to interpretować, gdyż te moje problemy zaczęły się po zakupie określonej partii drożdży, na której zacząłem eksperymentować z dosypywaniem cukru.
Zdaję sobie z tego sprawę, że to między innymi ,,zasługa'' operatora maszyny - czyli moja, który nie potrafi ocenić dobrze i w porę ocenić kiedy ciąć przedgony (ciągle się uczę). Ale jak widzicie ilości przedgonów mimo wszystko są anormalne!!!
Wedle tego co zaobserwowałem, nasuwa mnie się nieodparcie na myśl to co napisał kiedyś do mnie Lesgo58, że nastaw powinien być możliwie najsłabszy, nawet 12 %. Daje to wtedy większą możliwość uzyskania dobrego jakościowo trunku.
W związku z tym, że moje drożdze rozczarowły mnie, szukałem opinii na temat innych drożdży i natknąłem się na niniejszy wątek. A może ktoś z Was podpowie przy okazji jakie drożdże dają łagodną w smaku wódkę, gdyż z tych moich Alcotec'ów 48 wódka jest raczej dość ostra w smaku pomimo tego, że rozrabiana była do 40 % no i cukru dawane było tyle co trzeba. Ktoś ma doświadczenie w tej materii? Dziękuję za poświęcony czas i proszę o ewentualne opinie.
Od początku używam Alcotec 48. Wszystko puszczam na Aabratku. Pamiętam, że moich pierwszych produkcji byłem niezwykle zadowolony. No bo porównując napitek z kolumny, z tym co kapało z jakiejś szklanej chłodnicy to wiadomo,że zachwyt zrozumiały. Od początku stosowałem Alcotec 48 Turbo Superjast. Pamiętam, że gotowy nastaw smakował prawie jak wino/szampan. Spirit też z tego wychodził niczego sobie - był łagodny. Oczywiście proces prowadziłem zgodnie z ,,wytycznymi'' mojego Guru - Lesgo58 (pozdrawiam!), który podał mi na tacy opis całego procesu.
I teraz do meritum tzn. co mnie boli...
Zacząłem kombinować z cukrem. Najpierw do 21 l wody dawałem zgodnie z instrukcją 8 kg cukru. Wówczas to nastaw miał (jak wyżej wspomniałem) smak wina/szampana, no i wódka z tego dobra była. Następnie zacząłem dawać 9 kilo cukru, no i wreszcie doszło do tego, że zapodałem 10 kg. Drożdże świetnie sobie radziły z ponadplanową ilością cukru. Zacząłem myśleć chytrzej/ekonomiczniej (a co tam!) dać np. 11 kilogramów, ale teraz widzę, że te 9 czy dziesięć kilo cukru to przegięcie. Powiem teraz dlaczego. Wtedy kiedy zacząłem zwiększać ilość cukru to w nastawie, owszem, czuło się power jednakże dało się czuć jakąś gorycz i lekkie pieczenie w gardełku. Myślałem sobie, że ta goryczka to wynik zwiększonej ilości alkoholu. Teraz kojarzę, że już wtedy miałem problem ze smakiem finalnego produktu tzn. pogorszył się smak wódki. Pomimo tego, że przedgonów odcinałem więcej to i tak w finalnym produkcie, w wódce, dało się odczuć dość znaczną nutkę przedgonów, a do tego była piekąca w smaku. Żeby była jasność - rektyfikowałem to (55% / 20%), po czym jeszcze raz zmuszony byłem to przegotowywać.
Niby się zgadzało, bo z 10 kg cukru uzyskiwałem ok 5,7 l surówki. Surówka rzecz jasna uzyskiwana była z wielkim namaszczeniem - nastaw wyklarowany, godzinna stabilizacja, a potem kropelko prawie przez 2 godziny przedgony w ilości aż 500 ml!!! Dlaczego aż tyle? Zapytacie. A no dlatego, że to nadal waliło mocno dyngsem. Pomimo tego, przerwałem odbiór przedgonów i reszta szła do głównego zasobnika. Nie przejmowałem się zbytnio tym smrodem gdyż przekonany byłem, że przy rektyfikacja( 55% / 20% ) oddzielę sobie resztę tych smrodów. Jakież było moje zdziwienie, kiedy to rektyfikując wkład rozcieńczony do 55%, odebrany kropelkowo, po godzinnej stabilizacji, odebraniu ponad 600 ml przedgonów, to co wypływało nadal waliło dyngsem. Nie powiem, przy odbiorze tej szóstej setki waliło to już trochę mniej, ale jednak. Rozrabiałem sobie nawet z tego malutkie porcje wódki i powiem Wam, że w głębi czuło się ciepły smak spirytusu, ale całość cuchnęła i do tego była szczypiąca w smaku. Mam nadzieję, że jak jeszcze puszczę to rozrobione do 20 % to może odetnę to w pdziu. A jak nie to jeszcze raz w kocioł.
Teraz sobie kojarzę, że ten syf smakowy pojawił się właśnie przy zwiększaniu ilości cukru - wbrew instrukcji na opakowaniu.
Sam już nie wiem, czy to wina drożdży, czy moich kombinacji ze zwiększoną ilością cukru. Nie wiem jak to interpretować, gdyż te moje problemy zaczęły się po zakupie określonej partii drożdży, na której zacząłem eksperymentować z dosypywaniem cukru.
Zdaję sobie z tego sprawę, że to między innymi ,,zasługa'' operatora maszyny - czyli moja, który nie potrafi ocenić dobrze i w porę ocenić kiedy ciąć przedgony (ciągle się uczę). Ale jak widzicie ilości przedgonów mimo wszystko są anormalne!!!
Wedle tego co zaobserwowałem, nasuwa mnie się nieodparcie na myśl to co napisał kiedyś do mnie Lesgo58, że nastaw powinien być możliwie najsłabszy, nawet 12 %. Daje to wtedy większą możliwość uzyskania dobrego jakościowo trunku.
W związku z tym, że moje drożdze rozczarowły mnie, szukałem opinii na temat innych drożdży i natknąłem się na niniejszy wątek. A może ktoś z Was podpowie przy okazji jakie drożdże dają łagodną w smaku wódkę, gdyż z tych moich Alcotec'ów 48 wódka jest raczej dość ostra w smaku pomimo tego, że rozrabiana była do 40 % no i cukru dawane było tyle co trzeba. Ktoś ma doświadczenie w tej materii? Dziękuję za poświęcony czas i proszę o ewentualne opinie.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Które drożdże najlepsze?
Praktycznie sam sobie odpowiedziałeś na zadawane pytania. Można kombinować z cukrem, drożdżami i wodą we wszystkie strony, ale natury nie oszukasz.
Druga sprawa drożdże turbo z racji stosowanych mieszanek pożywki są drożdżami turbo i nic poza tym. Nie dostrzegam większych różnic między nimi. Może dlatego, że nigdy mi nie smakowała wódka zrobiona na cukrze. Co najwyżej używam jej do nalewek. Jak chcesz mieć w miarę dobrą cukrówkę to trzymaj się receptury.
Widzę, że zaczynasz walczyć o jakość. Więc po pierwsze - musisz uciec od cukrówek. I zacząć myśleć ( oczywiście w ramach możliwości i warunków lokalowych) o robieniu spirytusu z innego surowca. Może to być glukoza, a jeszcze lepiej jakiekolwiek owoce. Nie wspomnę o nastawach zbożowych, bądż nawet zacierach.Wtedy możesz użyć drożdży winnych i pożywki którą sam dodajesz. Moc nastawu tak jak wspomniałeś nie większa jak 12-14%.
Minusem przygotowywania takiego nastawu jest czas. Ale dla dobrej wódki czyż nie warto go poświęcić.
Druga sprawa drożdże turbo z racji stosowanych mieszanek pożywki są drożdżami turbo i nic poza tym. Nie dostrzegam większych różnic między nimi. Może dlatego, że nigdy mi nie smakowała wódka zrobiona na cukrze. Co najwyżej używam jej do nalewek. Jak chcesz mieć w miarę dobrą cukrówkę to trzymaj się receptury.
Widzę, że zaczynasz walczyć o jakość. Więc po pierwsze - musisz uciec od cukrówek. I zacząć myśleć ( oczywiście w ramach możliwości i warunków lokalowych) o robieniu spirytusu z innego surowca. Może to być glukoza, a jeszcze lepiej jakiekolwiek owoce. Nie wspomnę o nastawach zbożowych, bądż nawet zacierach.Wtedy możesz użyć drożdży winnych i pożywki którą sam dodajesz. Moc nastawu tak jak wspomniałeś nie większa jak 12-14%.
Minusem przygotowywania takiego nastawu jest czas. Ale dla dobrej wódki czyż nie warto go poświęcić.
Ostatnio zmieniony wtorek, 16 lip 2013, 18:25 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego