Korek i wypełnienie
-
Autor tematu
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Korek i wypełnienie
Na bezrybiu i rak ryba. Jak się nie ma co być powinno, to trzeba polubić co się ma. Korek korkowy (masło maślane) dodatkowo zacznie się z czasem wykruszać. Ma jeszcze jedną właściwość - ugniata się. Myślę, że trzeba nabyć silikon, ale na spokojnie. Może przypadkiem coś w ręce wpadnie. Jeśli kolega wawaldek11 może Ci pomóc, to ja bym skorzystał.
Wracając do pierwszego postu w temacie:
1. Wypełnienie miedziane na pewno nie zaszkodzi, wyłapie smrodki.
2. Bezpośrednie grzanie na płycie jest dość ryzykowne, polecam poczytać - http://alkohole-domowe.com/forum/kolba- ... t2613.html.
3. Termometr zbędny, alkoholomierz przydałby się
4. Na twoim sprzęcie, tak jak i na każdym innym pot stilu, pierwsze 50 ml przedgon, potem odbierasz serce do momentu kiedy Ty zdecydujesz, że to już leci pogon. Oczywiście z przedgonem jest tak samo, to Ty decydujesz (smak i zapach) kiedy zakończyć odbiór przedgonu.
Pozdrawiam
Marian
Wracając do pierwszego postu w temacie:
1. Wypełnienie miedziane na pewno nie zaszkodzi, wyłapie smrodki.
2. Bezpośrednie grzanie na płycie jest dość ryzykowne, polecam poczytać - http://alkohole-domowe.com/forum/kolba- ... t2613.html.
3. Termometr zbędny, alkoholomierz przydałby się
4. Na twoim sprzęcie, tak jak i na każdym innym pot stilu, pierwsze 50 ml przedgon, potem odbierasz serce do momentu kiedy Ty zdecydujesz, że to już leci pogon. Oczywiście z przedgonem jest tak samo, to Ty decydujesz (smak i zapach) kiedy zakończyć odbiór przedgonu.
Pozdrawiam
Marian
-
- Posty: 2382
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 630 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Korek i wypełnienie
Lucent 36.
Kup silikonową foremkę do lodowych kieliszków i będziesz miał 4 korki. Tylko nie wkładane do środka szyjki kolby a naciągane na nią. Za szczelność ręczę bo sam stosuję do łączenia segmentów kolumny i wielu innych prac. Jak chcesz wciskany to dobierz odpowiednią foremkę do babeczek (mufinek) i wypełnij zwykłym silikonem.
Kup silikonową foremkę do lodowych kieliszków i będziesz miał 4 korki. Tylko nie wkładane do środka szyjki kolby a naciągane na nią. Za szczelność ręczę bo sam stosuję do łączenia segmentów kolumny i wielu innych prac. Jak chcesz wciskany to dobierz odpowiednią foremkę do babeczek (mufinek) i wypełnij zwykłym silikonem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Autor tematu
-
Autor tematu
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Korek i wypełnienie
Trochę się pośpieszyłem z radą, co do leżakowania na płatkach. Właściwie, to jaki masz nastaw? Cukrówka, czy coś innego? Z tego wątku, nic na ten temat wywnioskować nie można.
Tu właściwie nie rozumiem pytania. W poprzednim poście informujesz, że już gotujesz nastaw. Jeśli chodzi o drugie gotowanie, to lejesz serce do kolby i robisz tak jak pierwszy pęd. Możesz dodać wody, ale to od Ciebie zależy, czy chcesz oczyścić urobek czy tylko wzmocnić.Lucent36 pisze: ..., więc jak to przepędzić w kolbie 10 l?
-
Autor tematu
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Korek i wypełnienie
Możesz. Lepsze naczynie większe niż za małe.
Musisz sobie odpowiedzieć na podstawowe pytanie: ile zostanie w kolbie po procesie psocenia? Musi zostać tyle, by płyn zwilżał całe dno, dla bezpieczeństwa minimum 1 cm.
Jeśli psota, którą będziesz drugi raz pędził ma np. 65%, a po drugim gonie będzie miała 75% to znaczy, że w kolbie pozostanie około 1/10 zawartości, czyli około 100 ml (oczywiście w najlepszym przypadku). Trochę mało, ale do zaakceptowania. Jeśli różnica stężeń alkoholu będzie większa to tym lepiej, bo więcej płynu zostanie w kolbie. Zawsze można dodać trochę wody, ona pozostanie w kolbie.
Jeżeli będziesz widział, że w kolbie jest już mało płynu to przerwiesz odpęd. Pozostanie tam jeszcze trochę alkoholu, ale można go dodać do innej psoty i wyciągniesz wszystko.
Musisz sobie odpowiedzieć na podstawowe pytanie: ile zostanie w kolbie po procesie psocenia? Musi zostać tyle, by płyn zwilżał całe dno, dla bezpieczeństwa minimum 1 cm.
Jeśli psota, którą będziesz drugi raz pędził ma np. 65%, a po drugim gonie będzie miała 75% to znaczy, że w kolbie pozostanie około 1/10 zawartości, czyli około 100 ml (oczywiście w najlepszym przypadku). Trochę mało, ale do zaakceptowania. Jeśli różnica stężeń alkoholu będzie większa to tym lepiej, bo więcej płynu zostanie w kolbie. Zawsze można dodać trochę wody, ona pozostanie w kolbie.
Jeżeli będziesz widział, że w kolbie jest już mało płynu to przerwiesz odpęd. Pozostanie tam jeszcze trochę alkoholu, ale można go dodać do innej psoty i wyciągniesz wszystko.
-
Autor tematu
Re: Korek i wypełnienie
Ok, psota którą uzyskałem jako serce, troszkę ponad 1 litr, ma ok 82%. Dla początkujących mojego pokroju rada - ocieplić deflegmator. Po prawie 3h nic - otuliłem folią szyje kolumny i deflegmator i dopiero zaobserwowałem, że idzie. Jak regulować koledzy? Na Aabratku dla 96%+ odkręcam tak na granicy kropli a ciągłej strugi i zapominam. Tutaj też mogę tak założyć ? Wolniej zwiększy%, ale zabije koniakowaty aromat?
Ostatnio zmieniony środa, 18 maja 2016, 06:57 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu
Re: Korek i wypełnienie
Tak, wino grzałem dwa razy, niestety pierwsze 400ml z wypełnieniem rurkami.... Capiło jajem więc drugiego dnia dokupiłem sprężynki i ogień -pomogły. Jednak teraz chcę to trochę oczyścić ze smrodku. Proszę o krytykę.
Ostatnio zmieniony środa, 18 maja 2016, 22:30 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Powód: konieczne poprawki
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Korek i wypełnienie
Akurat w tym przypadku nie ma co krytykować. Wino widać było coś nie "teges". Puściłeś przez wypełnienie miedziane, to z pewnością przynajmniej część niechcianych zapachów wyłapało. Jeśli jeszcze zapach jest niezadowalający to możesz spróbować oczyścić poprzez przewietrzanie, drugi sposób to wsypać trochę węgla aktywnego do środka a następnie przefiltrować.
Przepuścić przez filtr węglowy nie polecam, za dużo stracisz pożądanych aromatów, a przy tej ilości niewiele by Ci zostało.
Jeśli zapach jest tylko trochę niezadowalający, to proponuje pierwszy sposób - przelewać z wysoka by płyn z siłą wodospadu napowietrzył się, zamknąć korkiem z waty
Do destylacji "smakówek" zawsze stosuję wypełnienie miedziane, tylko miedziane, około 60 cm, rura fi 50.
Przepuścić przez filtr węglowy nie polecam, za dużo stracisz pożądanych aromatów, a przy tej ilości niewiele by Ci zostało.
Jeśli zapach jest tylko trochę niezadowalający, to proponuje pierwszy sposób - przelewać z wysoka by płyn z siłą wodospadu napowietrzył się, zamknąć korkiem z waty
Do destylacji "smakówek" zawsze stosuję wypełnienie miedziane, tylko miedziane, około 60 cm, rura fi 50.
-
Autor tematu
Re: Korek i wypełnienie
Dziś minęło sporo czasu i znów spróbuję wykorzystać kolbę. Tym razem chce rozcieńczyć 96% po 2ch biegach do 20% a w szyję kolby w woreczku umieścić owoce lub botaniki. Uszczelnienie foremka która pokazał kolega @szlumf i chłodnica. Macie jakieś uwagi co do tego pomysłu? Zależy mi na próbach z małych ilościach.