Kolumna półkowa
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Kolumna półkowa
Szkło borokrzemowe jest o wiele bardziej odporne na zmiany temperatury. Jeżeli ile pamiętam wynika to z mniejszej rozszerzalności temperaturowej tego typu szkła. Większa rozszerzalność będzie powodować powstawanie naprężeń w materiale i zwiększać ryzyko pęknięcia rury szczególnie przy większych grubościach.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Kolumna półkowa
Czołem "półkowe" bractwo
Jak wiecie, lubię od czasu do czasu podłubać w miedzi a jak długo nic nie robię to dostaję mrówek w i nie mogę usiedzieć bezczynnie Przez ostatnie kilka miesięcy wyskrobałem więc kilka różnych sprzętów dla kolegów a dla siebie nową kolumnę fi 64 (opiszę w innym temacie). Przyszedł wreszcie czas na półkowca.
Kolega szatajoh dostarczył szklane elementy oraz miedziane półki wraz z grzybkami od Stilldragona ja wykonałem resztę
Tak prezentuje się kolumna StillDragon a'la radius jeszcze przed zamontowaniem na zbiorniku; Tutaj zdjęcie pracującej kolumny oraz termometru w mosiężnej oprawie, który będzie zamontowany zamiast tego badziewnego tarczowca Kolumna spisała się przy pierwszej destylacji śliwowicy idealnie, jedno co tylko mnie smuci to, że nie będzie niestety pracowała u mnie
Na pytania techniczne z chęcią odpowiem a co do samej pracy kolumny to myślę, że kol. szatajoh napisze coś więcej jak tylko dorwie się do klawiatury
Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych
Jak wiecie, lubię od czasu do czasu podłubać w miedzi a jak długo nic nie robię to dostaję mrówek w i nie mogę usiedzieć bezczynnie Przez ostatnie kilka miesięcy wyskrobałem więc kilka różnych sprzętów dla kolegów a dla siebie nową kolumnę fi 64 (opiszę w innym temacie). Przyszedł wreszcie czas na półkowca.
Kolega szatajoh dostarczył szklane elementy oraz miedziane półki wraz z grzybkami od Stilldragona ja wykonałem resztę
Tak prezentuje się kolumna StillDragon a'la radius jeszcze przed zamontowaniem na zbiorniku; Tutaj zdjęcie pracującej kolumny oraz termometru w mosiężnej oprawie, który będzie zamontowany zamiast tego badziewnego tarczowca Kolumna spisała się przy pierwszej destylacji śliwowicy idealnie, jedno co tylko mnie smuci to, że nie będzie niestety pracowała u mnie
Na pytania techniczne z chęcią odpowiem a co do samej pracy kolumny to myślę, że kol. szatajoh napisze coś więcej jak tylko dorwie się do klawiatury
Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Kolumna półkowa
Średnica wewnętrzna kolumny (rura szklana) to 60 mm. Zewnętrzna - 70 mm.
Deflegmator jest skręcony z rurki miedzianej miękkiej fi 15, długość 1,5 m w rurze miedzianej fi 76. Grzaliśmy mocą 2 kW w zbiorniku z płaszczem i nie było najmniejszego problemu ze skropleniem destylatu. Moc maksymalna destylatu przy całkowicie otwartym przepływie wody przez deflegmator, wyniosła 92% Do zasilania i regulacji przepływem wody zastosowałem wężyki i zaworki pneumatyczne dławiące fi 8 Na zdjęciu je widać. Są w różnych kolorach żeby nie było nudno
Deflegmator jest skręcony z rurki miedzianej miękkiej fi 15, długość 1,5 m w rurze miedzianej fi 76. Grzaliśmy mocą 2 kW w zbiorniku z płaszczem i nie było najmniejszego problemu ze skropleniem destylatu. Moc maksymalna destylatu przy całkowicie otwartym przepływie wody przez deflegmator, wyniosła 92% Do zasilania i regulacji przepływem wody zastosowałem wężyki i zaworki pneumatyczne dławiące fi 8 Na zdjęciu je widać. Są w różnych kolorach żeby nie było nudno
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2382
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 630 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Kolumna półkowa
Skąd wynika tak mała moc? Ja z tak małymi mocami pracuję tylko z nastawami grożącymi przypaleniem. Moja 58/55 robi do 4kW a 80/75 jeszcze nie żyłowałem na max ale 4kw już robiła a myślę, że przy klarownych nastawach i 6kW będzie dobrze.wladka pisze: Nawiasem mówiąc stabilnie pracuje na 1,7 Kw
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Kolumna półkowa
Przepiękna ta kolumna. Szkło ma swój urok. Chłodnica produktu to normalnie dzieło sztuki industrialnej. Wladka napisz coś więcej proszę na temat tej kolumny i procesu. Jak pracujesz , co uzyskujesz w porównaniu z poprzednią aparaturą ? Widzę , że dorównałeś kolumnie na której się wzorowałeś.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 100
- Rejestracja: piątek, 26 gru 2014, 14:30
- Krótko o sobie: Psotnik
- Ulubiony Alkohol: Mokry
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Milówka
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Kolumna półkowa
Wielkie dzięki za uznanie.
Cztery półki daje 92% od stabilizacji przez cały proces do pogonów ,tzn 0,5h przedgon (podpałka ok 100ml) ,ok 3h serce 92% , 0,5h pogon ok 300ml.
Na dzień dzisiejszy kończę budowę Steel Dragona z dziewięcioma półkami ,po czym podnoszę swoje szkiełko o kolejne pięć półek fotki na pewno wrzucę i w miarę czasu wolnego napisze coś więcej.
Cztery półki daje 92% od stabilizacji przez cały proces do pogonów ,tzn 0,5h przedgon (podpałka ok 100ml) ,ok 3h serce 92% , 0,5h pogon ok 300ml.
Na dzień dzisiejszy kończę budowę Steel Dragona z dziewięcioma półkami ,po czym podnoszę swoje szkiełko o kolejne pięć półek fotki na pewno wrzucę i w miarę czasu wolnego napisze coś więcej.
Roboty nie przerobisz a gorzały nie przepijesz.
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Kolumna półkowa
Wladka super zrobione. Planuję podobne półki kołpakowe w swojej kolumnie. Dwa pytania. Jaką masz wysokość powrotu? Jak planujesz uszczelnić te wkładane półki, bo z tego co się orientowałem kołpaki bez uszczelnienia nie będą trzymać zalania.(niskie moce pracy). Ja u siebie robię wokół talerza pierścień z pionowej blachy, wyższy od wysokości powrotu. Jak to planujesz rozwiązać,robiłeś już jakieś testy?Doskonały pomysł z ograniczonymi wziernikami, widać że śledzisz angielskie fora. Pozdrawiam.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 100
- Rejestracja: piątek, 26 gru 2014, 14:30
- Krótko o sobie: Psotnik
- Ulubiony Alkohol: Mokry
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Milówka
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Kolumna półkowa
Przypatrz się na powiększonym zdjęciu półki już mają uszczelki cały kosz z pólkami wpycha się w kolumnę.
Kolumna to 100 mm w środku,półka to dwie blaszki fi 98 średnicy zewnętrznej a pomiędzy blaszkami silikonowa uszczelka o średnicy fi 110 ot taka zamiana.
Kolumna to 100 mm w środku,półka to dwie blaszki fi 98 średnicy zewnętrznej a pomiędzy blaszkami silikonowa uszczelka o średnicy fi 110 ot taka zamiana.
Roboty nie przerobisz a gorzały nie przepijesz.
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
-
- Posty: 100
- Rejestracja: piątek, 26 gru 2014, 14:30
- Krótko o sobie: Psotnik
- Ulubiony Alkohol: Mokry
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Milówka
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Kolumna półkowa
Jako że nie mogę jeszcze umieszczać postów w zakładce Targowisko prosił bym Moderatorów o nie usuwanie tego wpisu lub przeniesienie w odpowiednie miejsce.
Panowie koledzy mam możliwość zakupu rury miedzianej fi 108 w cenie 300 zł brutto za 1 mb ,jest to odcinek 3 mb ,mnie wystarczy metrowy odcinek, resztą chętnie się podzielę .
Jeżeli jest ktoś chętny to proszę pisać na PW.
Wielkie dzięki, pozdrawiam.
Panowie koledzy mam możliwość zakupu rury miedzianej fi 108 w cenie 300 zł brutto za 1 mb ,jest to odcinek 3 mb ,mnie wystarczy metrowy odcinek, resztą chętnie się podzielę .
Jeżeli jest ktoś chętny to proszę pisać na PW.
Wielkie dzięki, pozdrawiam.
Roboty nie przerobisz a gorzały nie przepijesz.
Re: Kolumna półkowa
A co sądzicie o takiej rurze ? http://www.supro.pl/materialy/rynny-mie ... na-100-mm/ cena przyzwoita tylko nie wiem jaka grubość ścianki
-
- Posty: 29
- Rejestracja: poniedziałek, 5 paź 2015, 12:53
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kolumna półkowa
A z czego wynika twoja opinia ze zbyt cienkie? Jaka jest minimalna maksymalna grubość miedzi w aparaturze? I jak to się ma do prowadzenia procesu?
Pytam bo gromadzę materiały na stworzenie własnego miedzianego cuda.
Mod.
Nie cytuj postu poprzedzającego. Chyba, że fragment, do którego się odnosisz. I nie zapominaj o wielkich literach.
Dzięki za uwagi
Pytam bo gromadzę materiały na stworzenie własnego miedzianego cuda.
Mod.
Nie cytuj postu poprzedzającego. Chyba, że fragment, do którego się odnosisz. I nie zapominaj o wielkich literach.
Dzięki za uwagi
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 7 lis 2016, 13:10 przez czeejen, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna półkowa
Nie ma czegoś takiego, jak minimalna grubość- chodzi o praktyczność takiego rozwiązania. Rynny są bardzo cienkie, wygnie Ci się nawet pod ciężarem wody w chłodnicach. Będzie też problem z zachowaniem pionu/poziomu, a lutowanie miejscowe jest bardzo utrudnione, gdy metal jest tak cienki. Jak to jakoś powzmacniasz, to od bidy ujdzie, ale koszty wcale nie będą jakoś specjalnie mniejsze, a estetyka ucierpi. Sprawdź również, czy ta konkretna rynna nie jest lakierowana.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1261
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Kolumna półkowa
Poza marginalną różnicą związaną z czasem rozgrzania ścianki nie będzie miało to znaczenia. Uzupełniając odrobinę to co napisał Zygmunt... Kolumna o cienkiej ściance będzie podatna na zniekształcenia. W zależności od budowy może to skutkować zaburzaniem operacji destylacji. Chyba u nas (nie pamiętam) ktoś opisywał problem z nieszczelnymi półkami co zaburzało destylację znacząco. Konieczne było lutowanie półek do rury.
Pisałem to już, ale co tam, powtórzę. Budując półkową zastanówcie się ile destylatu rocznie będziecie robić. Nie ma sensu iść w 4" i więcej jak będzie to tylko kilka/naście litrów. Kolumna swoje kosztuje i trochę czasu minie zanim się zamortyzuje. 3" daje spokojnie wydajność rzędu 1-3l/h w zależności od % wsadu i mocy grzania. Przy dojściu do "znajomego" spawacza całą kolumnę da się zmieścić w mniej niż 1000zł. Z materiałami i robocizną. Nie będzie może tak piękna jak ta od StillDragon ale będzie działać równie skutecznie.
Pisałem to już, ale co tam, powtórzę. Budując półkową zastanówcie się ile destylatu rocznie będziecie robić. Nie ma sensu iść w 4" i więcej jak będzie to tylko kilka/naście litrów. Kolumna swoje kosztuje i trochę czasu minie zanim się zamortyzuje. 3" daje spokojnie wydajność rzędu 1-3l/h w zależności od % wsadu i mocy grzania. Przy dojściu do "znajomego" spawacza całą kolumnę da się zmieścić w mniej niż 1000zł. Z materiałami i robocizną. Nie będzie może tak piękna jak ta od StillDragon ale będzie działać równie skutecznie.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna półkowa
Ja mam zrobione z blachy 2mm, ale myślę, że 1,5 mm też da radę.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 60
- Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 06:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystko co sam wyprodukuję, choć nie zawsze!
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Kolumna półkowa
Witam. Co panowie myślicie to tym małym 2.5" dragon still. Średnica rzeczywista w środku to 2 cale. Na YouTube widziałem filmik i właściciel podał że odbiór ma 1L/h ale on używał kompletny zestaw. U mnie tak akurat się składa, że mam głowicę aabratek a nawet OLM, które bezpośrednio by pasowały. Na ich stronce nie da się zamówić samej kolumny, ale można zamówić indywidualne części, brakuje tylko śrub do zaciśnięcia, ale to nie problem. Cztero calowa kolumna za bardzo nie wchodzi w grę. Mieszkam w Kanadzie i mamy tu 110v w gniazdkach. Posiadam 2 kegi 30 i 50L i obydwa mają 2 grzałki po 1500w. Nie zajmuję się też produkcją przemysłową więc jeśli odbiór będzie 1L/h to powinno wystarczyć. Jedyne co mnie gnębi to brak rozwoju tej kolumny.
Sent from my F3213 using Tapatalk
Sent from my F3213 using Tapatalk
Ostatnio zmieniony piątek, 18 lis 2016, 21:37 przez Maniecki, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 234
- Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
- Podziękował: 93 razy
- Otrzymał podziękowanie: 34 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna półkowa
Przeczytaj ten wątek
http://alkohole-domowe.com/forum/kolumn ... ml#p147194
Wydajność jest uwarunkowana od procentu jaki jest w kotli i tempa grzania 1.2 do 2 l na godzine. Może można wykapać więcej nie wiem nie próbowałem.
Jezeli znasz podstawy destylacji to kolumna półkowa SD jest bajecznie prosta do obslugi i daje super destylaty.
http://alkohole-domowe.com/forum/kolumn ... ml#p147194
Wydajność jest uwarunkowana od procentu jaki jest w kotli i tempa grzania 1.2 do 2 l na godzine. Może można wykapać więcej nie wiem nie próbowałem.
Jezeli znasz podstawy destylacji to kolumna półkowa SD jest bajecznie prosta do obslugi i daje super destylaty.
-
- Posty: 59
- Rejestracja: wtorek, 2 gru 2014, 01:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystko co świt swój, z ziemi bierze.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: południowy wschód PL
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Kolumna półkowa
Witam, wszystkich amatorów, czeladników i mistrzów.
Moi Drodzy, jestem szczęśliwym posiadaczem kolumny półkowej 4" jest to kopia stildragona. Podłączona do kociołka 100l z płaszczem, ale jest możliwość gotowania rzadkich wsadów z grzałką w środku. I na tym skończyć muszę swe przechwałki bo "maszyna gwizda, tylko maszynista..."
Zacznę od początku. Od 6 lat bawię się w gotowanie, ale nie w głowie mi absoluty spirytusowe, lecz smaczki lubię 2 Lata działam na potstilu po lekkim tuningu od Szanownego kolegi Zygmunta i destylaty owocowe jak i zbożowe wychodzą bardzo dobre.
Naczytałem się forum i postanowiłem mieć saksofon i zbiornik z płaszczem - pół roku później i mam. Pierwsze odpalenie zrobiłem z cukrówki aby oczyścić zbiornik po trawieniu i kolumnę po produkcji i polerowaniu. Katalizator 280mm zasypałem miedzianymi sprężynkami na górę cztery półki z kołpakami, deflegmator shotgun i chłodnica, papuga. Pierwszy raz chciałem się przekonać czy to ustrojstwo działa i próbowałem utrzymać na szczycie kolumny za deflegmatorem w miarę (+- 2oC) temperaturę. Destylat 93,5% mierzony aerometrem z gomaru. Smak zapach super jak na taki sprzęt. Jeszcze raz zrobiłem cukrówkę dla treningu i che-ja na śliwki. Nastawy śliwkowe to ortodoksy prawie, bo na 170kg owoców dodałem 2kg cukru i 2x pektoenzym +30l wody i bayamusy. Przy destylacji próbowałem trzymać się temperatur w przedziale 1gotowanie) 79-85oC 2) 80-84 3)80-82 oczywiście mierzone na szczycie za deflegmatorem i cały czas temperatura rosła lub spadała, regulowałem refluksem i grzaniem(wiem że tylko grzaniem trzeba) I Tu pierwsze pytanie, może jest jakaś praktyczna metoda na znalezienie środka w grzaniu a chłodzeniem deflegmatora ?. Na początku gotowałem przy pełnym refluksie 30min z mocą 3400W i potem 2-3 krople/sek 300ml jako przedgon - czuć go ostro acetonem. Następnie przymykam refluks grzanie płaszcza nadal 3400W odebrałem 5X 200ml 87% , następnie serce 5L 78% , pogon 4l 50%. Destylat wyszedł słaby po rozebraniu kolumny do czyszcenia wszędzie było czuć śliwki tylko nie w produkcie serce coś tam zalatuje śliwkami ale też wali zwykłym ordynusem bimbrem. Takich rzeczy to ja nie widziałem na psotnicy Przy odbieraniu przedgonów temperatura naturalnie rosła za deflegmatorem ale i na półkach. Przy odbieraniu serca miałem problem z ustabilizowaniem temperatury, w najlepszym wypadku rosła lub spadała w tempie 1oC/10min. Wszystkie frakcje odbierałem na czuja, bo nie bylem w stanie opanować wszystkich 5 termometrów. No i Ta bezwładność w płaszczu i shotgunie. Aha przy śliwkach zasyp katalizatora to 80mm sprężynki miedziane. Poziom na półkach był w miarę równy lecz był mniejszy od przelewu.
Panowie proszę o pomoc jak dojść końca z regulacją - od czego zacząć ? bo nie wiem z jaką mocą mogę grzać i jak się kapnąć kiedy przedgony się kończą ? W jakich widełkach % odbierać owocówki a w jakich zbożówki ?
Przepraszam za błędy i chaos lecz to mój pierwszy post na tym Szanownym forum.
Szukałem odpowiedzi ale już mam mętlik w głowie a mi to trzeba tak łopatologicznie bo zgłupiałem
Z góry dziękuję
Przemek
Moi Drodzy, jestem szczęśliwym posiadaczem kolumny półkowej 4" jest to kopia stildragona. Podłączona do kociołka 100l z płaszczem, ale jest możliwość gotowania rzadkich wsadów z grzałką w środku. I na tym skończyć muszę swe przechwałki bo "maszyna gwizda, tylko maszynista..."
Zacznę od początku. Od 6 lat bawię się w gotowanie, ale nie w głowie mi absoluty spirytusowe, lecz smaczki lubię 2 Lata działam na potstilu po lekkim tuningu od Szanownego kolegi Zygmunta i destylaty owocowe jak i zbożowe wychodzą bardzo dobre.
Naczytałem się forum i postanowiłem mieć saksofon i zbiornik z płaszczem - pół roku później i mam. Pierwsze odpalenie zrobiłem z cukrówki aby oczyścić zbiornik po trawieniu i kolumnę po produkcji i polerowaniu. Katalizator 280mm zasypałem miedzianymi sprężynkami na górę cztery półki z kołpakami, deflegmator shotgun i chłodnica, papuga. Pierwszy raz chciałem się przekonać czy to ustrojstwo działa i próbowałem utrzymać na szczycie kolumny za deflegmatorem w miarę (+- 2oC) temperaturę. Destylat 93,5% mierzony aerometrem z gomaru. Smak zapach super jak na taki sprzęt. Jeszcze raz zrobiłem cukrówkę dla treningu i che-ja na śliwki. Nastawy śliwkowe to ortodoksy prawie, bo na 170kg owoców dodałem 2kg cukru i 2x pektoenzym +30l wody i bayamusy. Przy destylacji próbowałem trzymać się temperatur w przedziale 1gotowanie) 79-85oC 2) 80-84 3)80-82 oczywiście mierzone na szczycie za deflegmatorem i cały czas temperatura rosła lub spadała, regulowałem refluksem i grzaniem(wiem że tylko grzaniem trzeba) I Tu pierwsze pytanie, może jest jakaś praktyczna metoda na znalezienie środka w grzaniu a chłodzeniem deflegmatora ?. Na początku gotowałem przy pełnym refluksie 30min z mocą 3400W i potem 2-3 krople/sek 300ml jako przedgon - czuć go ostro acetonem. Następnie przymykam refluks grzanie płaszcza nadal 3400W odebrałem 5X 200ml 87% , następnie serce 5L 78% , pogon 4l 50%. Destylat wyszedł słaby po rozebraniu kolumny do czyszcenia wszędzie było czuć śliwki tylko nie w produkcie serce coś tam zalatuje śliwkami ale też wali zwykłym ordynusem bimbrem. Takich rzeczy to ja nie widziałem na psotnicy Przy odbieraniu przedgonów temperatura naturalnie rosła za deflegmatorem ale i na półkach. Przy odbieraniu serca miałem problem z ustabilizowaniem temperatury, w najlepszym wypadku rosła lub spadała w tempie 1oC/10min. Wszystkie frakcje odbierałem na czuja, bo nie bylem w stanie opanować wszystkich 5 termometrów. No i Ta bezwładność w płaszczu i shotgunie. Aha przy śliwkach zasyp katalizatora to 80mm sprężynki miedziane. Poziom na półkach był w miarę równy lecz był mniejszy od przelewu.
Panowie proszę o pomoc jak dojść końca z regulacją - od czego zacząć ? bo nie wiem z jaką mocą mogę grzać i jak się kapnąć kiedy przedgony się kończą ? W jakich widełkach % odbierać owocówki a w jakich zbożówki ?
Przepraszam za błędy i chaos lecz to mój pierwszy post na tym Szanownym forum.
Szukałem odpowiedzi ale już mam mętlik w głowie a mi to trzeba tak łopatologicznie bo zgłupiałem
Z góry dziękuję
Przemek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 21 lis 2016, 01:00 przez Przemo0331, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Kolumna półkowa
Nie wiem jak regulujesz przepływ wody w kolumnie ale moze to
https://youtu.be/i9TJ_TdPpo8 Ci pomoże. Ja sam nie dawno stalem się posiadaczem kolumny półkowej ale dorobiłem sobie przejściówkę i pierwsze procesy mam zamiar prowadzić zaworkiem iglicowym.
https://youtu.be/i9TJ_TdPpo8 Ci pomoże. Ja sam nie dawno stalem się posiadaczem kolumny półkowej ale dorobiłem sobie przejściówkę i pierwsze procesy mam zamiar prowadzić zaworkiem iglicowym.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 2382
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 630 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Kolumna półkowa
Przemo 0331.
Opisz dokładniej sprzęt - ile półek, średnica, wielkość wsadu itp.
Piszesz, że poziom na półkach był poniżej przelewu. Czy nie było powrotu na niższą półkę? Bo jeżeli tak to pracowałeś jak na potstilu.
Co masz na myśli pisząc o braku rozwoju? Moim zdaniem, jeżeli zechcesz to będziesz mógł z czasem dokupić następne segmenty by zwiększyć ilość półek. Skraplacz w formie Aabratka masz nawet z OLM-em. Wystarczy, że dokupisz byle jaką chłodnicę szklaną, podłączysz ją do odpowietrzenia Aabratka i będziesz miał sprzęt bardziej funkcjonalny niż oryginał. A jeżeli chodzi o wydajność to sam określisz optymalną dla Twoich kubków smakowych . Myślę, że spokojnie będzie co najmniej na poziomie 1,5l/h. Na mojej samoróbce 55/58mm średnia z całego odbioru była na poziomie 1,5-2l/h.Maniecki pisze:....................... Posiadam 2 kegi 30 i 50L i obydwa mają 2 grzałki po 1500w. Nie zajmuję się też produkcją przemysłową więc jeśli odbiór będzie 1L/h to powinno wystarczyć. Jedyne co mnie gnębi to brak rozwoju tej kolumny.
Przemo 0331.
Opisz dokładniej sprzęt - ile półek, średnica, wielkość wsadu itp.
Piszesz, że poziom na półkach był poniżej przelewu. Czy nie było powrotu na niższą półkę? Bo jeżeli tak to pracowałeś jak na potstilu.
Ostatnio zmieniony niedziela, 20 lis 2016, 23:00 przez Szlumf, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 234
- Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
- Podziękował: 93 razy
- Otrzymał podziękowanie: 34 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna półkowa
Opiszę Ci jak to funkcjonuje u mnie w SD. Dwa osobne obiegi wody do chłodnicy i deflegmatora z zaworem precyzyjnym . Po podgrzaniu zacieru do końca grzeję 2000 watt. Ustawiam chlodzenie deflegmatora tak zeby kapalo okolo 70 %. Odbieram do temp 99 stopni C w zbiorniku. Przedgony i pogony dziele na węch i w male butelki po dniu i wywietrzeniu albo dolewam albo podpałka.
Sprzęt kolumna polkowa 2.5 cala 4 pólki zbiornik 30 l z plaszczem 2 grzalki 2000 watt.
Sprzęt kolumna polkowa 2.5 cala 4 pólki zbiornik 30 l z plaszczem 2 grzalki 2000 watt.
-
- Posty: 60
- Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 06:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystko co sam wyprodukuję, choć nie zawsze!
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Kolumna półkowa
Dziękuję za odpowiedzi. Od 2 lat jadę na metrowej Radiusowej kolumnie do zbożówek o średnicy 51mm i luźno wypełnioną zmywakami i jestem zadowolony z rezultatów. Głównie gotuję wujka Jesse i różne wina.
Zastanawiam się czy kolumna półkowa da destylat lepszej jakości i czy rzeczywiście jest warta inwestycji, czy po prostu jest to taki bajer. Czy rzeczywiście na kolumnie półkowej destylat nadaje się do spożycia po pierwszym gotowaniu.
Zastanawiam się nad kupnem tej kolumny " stilldragon baby dragon"
Ale na AliExpress znalazłem coś takiego. Cenowo dużo lepiej wychodzi niż stilldragon ale nie ma "procaps"
Sent from my F3213 using Tapatalk
Zastanawiam się czy kolumna półkowa da destylat lepszej jakości i czy rzeczywiście jest warta inwestycji, czy po prostu jest to taki bajer. Czy rzeczywiście na kolumnie półkowej destylat nadaje się do spożycia po pierwszym gotowaniu.
Zastanawiam się nad kupnem tej kolumny " stilldragon baby dragon"
Ale na AliExpress znalazłem coś takiego. Cenowo dużo lepiej wychodzi niż stilldragon ale nie ma "procaps"
Sent from my F3213 using Tapatalk
-
- Posty: 234
- Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
- Podziękował: 93 razy
- Otrzymał podziękowanie: 34 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna półkowa
Cytat. Zastanawiam się czy kolumna półkowa da destylat lepszej jakości i czy rzeczywiście jest warta inwestycji
Jezeli nastawiasz sie na smakowki to.
Dostaniesz lepszy destylat z wiekszym bukietem smakowym jak poćwiczysz to osiągniesz bardzo ciekawe smaki szczegolnie z końcowki destylacji sam się zdziwiłem ile smaku jest w pogonach. Warto zainwestowac; masz po jednym przebiegu "czysty" destylat zdatny do picia od zaraz i wzglednie dużą wydajność poro
ównujac do kolumn.
Co do wyboru SD czy alli musisz sam zadecydować. Jak pisali koledzy procaps jest droższy ale łatwiejszy w obsłudze sita tańsze ale wymagają więcej uwagi w trakcie destylacji.
Popatrz na rosyjskich sprzedawcow widziałem tam ciekawe rozwiązania połkowych kolumn za konkurencyjne ceny.
Jezeli nastawiasz sie na smakowki to.
Dostaniesz lepszy destylat z wiekszym bukietem smakowym jak poćwiczysz to osiągniesz bardzo ciekawe smaki szczegolnie z końcowki destylacji sam się zdziwiłem ile smaku jest w pogonach. Warto zainwestowac; masz po jednym przebiegu "czysty" destylat zdatny do picia od zaraz i wzglednie dużą wydajność poro
ównujac do kolumn.
Co do wyboru SD czy alli musisz sam zadecydować. Jak pisali koledzy procaps jest droższy ale łatwiejszy w obsłudze sita tańsze ale wymagają więcej uwagi w trakcie destylacji.
Popatrz na rosyjskich sprzedawcow widziałem tam ciekawe rozwiązania połkowych kolumn za konkurencyjne ceny.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna półkowa
Określiłbym to jednym słowem - inny.
Wyżej kol. szatajoh opisał to wystarczająco przejrzyście.
Może nie lepszy, bo na jakość ma wpływ zbyt wiele zmiennych włącznie z umiejętnościami i doświadczeniem operatora.Maniecki pisze: Zastanawiam się czy kolumna półkowa da destylat lepszej jakości i czy rzeczywiście jest warta inwestycji, czy po prostu jest to taki bajer. Czy rzeczywiście na kolumnie półkowej destylat nadaje się do spożycia po pierwszym gotowaniu.
Określiłbym to jednym słowem - inny.
Wyżej kol. szatajoh opisał to wystarczająco przejrzyście.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2382
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 630 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Kolumna półkowa
O jakości destylatu decyduje operator a sprzęt to tylko ułatwienie. Półkowa w porównaniu z innymi sposobami destylacji smakówek umożliwia dokładniejszą separację frakcji, zwiększa wydajność (możesz, w rozsądnym czasie, wyssać prawie wszystko z kotła) i znacząco skraca czas destylacji. Destylat w dzień czy dwa po ułożeniu serca jest zdatny do spożycia. Ale są i minusy. Ciśnienie wody powinno być w miarę stabilne lub skraplacz musi być przewymiarowany. Musisz cały czas być przy kolumnie i regulować by utrzymać zadane parametry. I niestety najważniejsze - musisz nauczyć się komponować serce dodatkami przedgonów i pogonów. Ja po 3 latach tej sztuki do końca nie opanowałem i często destylat doskonały po 2-3 dniach od destylacji po 3-4 tygodniach staje się średni lub wręcz kiepski. Szczególnie odnosi się to do wszelkich śliwek.Maniecki pisze: Zastanawiam się czy kolumna półkowa da destylat lepszej jakości i czy rzeczywiście jest warta inwestycji, czy po prostu jest to taki bajer. Czy rzeczywiście na kolumnie półkowej destylat nadaje się do spożycia po pierwszym gotowaniu.
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Kolumna półkowa
( prawdopodobnie po odbiorze serca) świadczy po tym rozdział % frakcji o którym napisałeś. Powinieneś uzyskać więcej 78%.Więc prawdopodobnie za szybko odbierałeś, stąd w pewnym momencie małe zalanie półek. Jeżeli dystylujesz tą metodą z pełnym zalaniem półek- powinieneś cały czas odbierać na tyle mało
( przy tym grzaniu i średnicy kolumny strumień z papugi grubości ok. 1 mm), żeby półki były cały czas zalane i ciecz przelewała się niżej przez odpływ i procent w papudze był był ten sam aż do pogonów , których powinno być dużo mniej. Wg. mojej oceny przy destylacji z pełnym zalaniem półek, serce zawsze będzie pozbawione zapachu produktu. Plusem jest to że dodając różne ilości frakcji przed i pogonów możesz uzyskać to co chcesz- czyli od bardzo łagodnych wódeczek z zapachem surowca po silnie smakowe destylaty. Ale to już pewna sztuka opierająca się na nosie i doświadczeniu.
Już koledzy przede mną wszystko napisali w temacie , tylko dodam od siebie , że miałem ostatnio podobnie przy mirabelkach ( woxy to nie była twoja próbka ). Dałeś 4 półki + 8 cm katalizatora to jak byś dał 5 półek. Taki układ bardzo dobrze separuje frakcje . U mnie przy 4 półkach serce było "nijakie" cały zapach został w przedgonach i pogonach. Jeżeli zbierałeś w oddzielne buteleczki spróbuj wcześniej rozcieńczyć do ok. 40% smakować i po akceptacji dodać niektóre z nich do serca. Myślę że to pomoże, i wzbogaci smakowo serce , no i daj odetchnąć kilka dni destylatowi. Poza tym tak jak kolega Szlumf napisał , w którymś momencie jechałeś jak na potstiluPrzemo0331 pisze:odebrałem 5X 200ml 87% , następnie serce 5L 78% , pogon 4l 50%. Destylat wyszedł słaby po rozebraniu kolumny do czyszcenia wszędzie było czuć śliwki tylko nie w produkcie serce coś tam zalatuje śliwkami ale też wali zwykłym ordynusem bimbrem. Takich rzeczy to ja nie widziałem na psotnicy Aha przy śliwkach zasyp katalizatora to 80mm sprężynki miedziane. Poziom na półkach był w miarę równy lecz był mniejszy od przelewu.
Panowie
Przemek
( prawdopodobnie po odbiorze serca) świadczy po tym rozdział % frakcji o którym napisałeś. Powinieneś uzyskać więcej 78%.Więc prawdopodobnie za szybko odbierałeś, stąd w pewnym momencie małe zalanie półek. Jeżeli dystylujesz tą metodą z pełnym zalaniem półek- powinieneś cały czas odbierać na tyle mało
( przy tym grzaniu i średnicy kolumny strumień z papugi grubości ok. 1 mm), żeby półki były cały czas zalane i ciecz przelewała się niżej przez odpływ i procent w papudze był był ten sam aż do pogonów , których powinno być dużo mniej. Wg. mojej oceny przy destylacji z pełnym zalaniem półek, serce zawsze będzie pozbawione zapachu produktu. Plusem jest to że dodając różne ilości frakcji przed i pogonów możesz uzyskać to co chcesz- czyli od bardzo łagodnych wódeczek z zapachem surowca po silnie smakowe destylaty. Ale to już pewna sztuka opierająca się na nosie i doświadczeniu.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 59
- Rejestracja: wtorek, 2 gru 2014, 01:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystko co świt swój, z ziemi bierze.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: południowy wschód PL
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Kolumna półkowa
Dziękuję Koledzy za szybką odpowiedź,
Kolego Szlumf - powrót był na każdej z półek, jednak na przelew nie wlewało się z lustra płynu tylko to co bulgotało. No ale patrząc obiektywnie przelew był od góry większy na dolnej półce też ale mniejszy. Odbiór serca w okolicy 3l/h . Opis :Katalizator 290mm fi 102mm (zasyp sprężynki miedziane Henitom, >80mm lub 280mm)4 półki 4" bubble cap, Deflegmator shotgun4", chłodnica końcowa 2",papuga. Chłodzenie: wąż 12mm podłączenie równoległe, zaworki precyzyjne. Ciśnienie robocze wody 1,8 bar.Zbiornik to 100 litrowy keg z dospawanym płaszczem o pojemności 40l, ogrzewany 2x4kw, albo grzałka do wewnątrz kega 6kw.Ocieplone 25mm matą armaflex, wlew to 6" triclamp, spust 2" w dnie. Sterowanie prdw3f duo pamela, 5 Sond 1)płaszcz 2) zbiornik 3)pierwsza półka 4)ostatnia półka 5)łuk za deflegmatorem. +analogowy za deflegmatorem. wsad to gęstwa śliwkowa ok 80l moc niewiadoma
Kolego Szatajoh też mam dwa obiegi, zaworki precyzyjne i stałe ciśnienie. Ja grzeję 8kW i jak widzę że się pierwsza półka "poci"obniżałem moc do 4kW, jak lekko wzrastała temp.na 4 półce -pełny refluks i 3,5kW(szybsze zejście z mocy ponieważ płaszcz musi oddać ciepło do gęstwy). Następnie po zalaniu wszystkich półek gotowanko na 3,5kW przez 30 min, kolejno odbiór przedgonu 2-3 krople/sek (leci aceton przez pestki ze śliwek) 300ml - i do tego momentu jest git Następny krok to zmniejszenie refluksu do 2/3 obrotu zaworka tj. około 34l/h przepływ wody. Temperatura rośnie za deflegmatorem, potem tempo maleje i prawie staje ale skacze np. do góry o 0,2oC/5min to próbuję robić korekte refluksem, to trwa a ja z natury niecierpliwy jestem i jak za dużo refluksu to moc o 250W w górę - Tak, efekt jet piorunująco-rujnujący, biegam jak dziecko we mgle w koło aparatury. Teraz na poważnie, spotkałem opinie aby sterować raczej mocą nie refluksem. Jednak mam dylemat bo nie mam punktu zaczepienia np. moc 4kw i do tego dobieram refluks aby był smaczek, % i tempo odbioru.A ja próbuję różnych ustawień co prowadzi do destabilizacji procesu. Szatajoh a może mój błąd jest w tym że jak gotuję te pierwsze 30 min na 3,5 kw temperatura płaszcza jest za wysoka co wtrąca jakieś pogony albo inne badziewie ? Czyli teraz spróbuje twojego sposobu- bez gotowania przedgonu z pełnym refluksem, i zmniejszę moc.
Kolego Arbaletnik po przemyśleniu tego co napisałeś muszę się zgodzić lecz dodam że przelew był cały czas raz mniejszy raz większy, tylko mój błąd to było próbowanie za wielu ustawień w tak krótkim czasie. Cierpliwości trzeba... Jakie tempo odbioru serca zalecacie dla fi 102mm, 3l/h to za dużo? Wymieszałem i zamaiłem do 54 % zapach smak coś tam piszczy śliwkami sandomierskimi znacznie lepiej wygląda finisz, jest ciężki i lekko "gotowany" ale śliwkowy Zdecydowałem że walnę to w beczkę dębowo, morwowo,czereśniową tak na 9 mcy i zobaczę co to z tego wyjdzie. A potem to się użyje do honey tennessee whisky.
Jeśli piszę brednie poprawcie mnie proszę.
Z góry dziękuję
Ps. Jeśli ktoś ma podobny wymiarowo sprzęt proszę niech na pw podzieli się ze mną doświadczeniem dla "świerzaka"
Kolego Szlumf - powrót był na każdej z półek, jednak na przelew nie wlewało się z lustra płynu tylko to co bulgotało. No ale patrząc obiektywnie przelew był od góry większy na dolnej półce też ale mniejszy. Odbiór serca w okolicy 3l/h . Opis :Katalizator 290mm fi 102mm (zasyp sprężynki miedziane Henitom, >80mm lub 280mm)4 półki 4" bubble cap, Deflegmator shotgun4", chłodnica końcowa 2",papuga. Chłodzenie: wąż 12mm podłączenie równoległe, zaworki precyzyjne. Ciśnienie robocze wody 1,8 bar.Zbiornik to 100 litrowy keg z dospawanym płaszczem o pojemności 40l, ogrzewany 2x4kw, albo grzałka do wewnątrz kega 6kw.Ocieplone 25mm matą armaflex, wlew to 6" triclamp, spust 2" w dnie. Sterowanie prdw3f duo pamela, 5 Sond 1)płaszcz 2) zbiornik 3)pierwsza półka 4)ostatnia półka 5)łuk za deflegmatorem. +analogowy za deflegmatorem. wsad to gęstwa śliwkowa ok 80l moc niewiadoma
Kolego Szatajoh też mam dwa obiegi, zaworki precyzyjne i stałe ciśnienie. Ja grzeję 8kW i jak widzę że się pierwsza półka "poci"obniżałem moc do 4kW, jak lekko wzrastała temp.na 4 półce -pełny refluks i 3,5kW(szybsze zejście z mocy ponieważ płaszcz musi oddać ciepło do gęstwy). Następnie po zalaniu wszystkich półek gotowanko na 3,5kW przez 30 min, kolejno odbiór przedgonu 2-3 krople/sek (leci aceton przez pestki ze śliwek) 300ml - i do tego momentu jest git Następny krok to zmniejszenie refluksu do 2/3 obrotu zaworka tj. około 34l/h przepływ wody. Temperatura rośnie za deflegmatorem, potem tempo maleje i prawie staje ale skacze np. do góry o 0,2oC/5min to próbuję robić korekte refluksem, to trwa a ja z natury niecierpliwy jestem i jak za dużo refluksu to moc o 250W w górę - Tak, efekt jet piorunująco-rujnujący, biegam jak dziecko we mgle w koło aparatury. Teraz na poważnie, spotkałem opinie aby sterować raczej mocą nie refluksem. Jednak mam dylemat bo nie mam punktu zaczepienia np. moc 4kw i do tego dobieram refluks aby był smaczek, % i tempo odbioru.A ja próbuję różnych ustawień co prowadzi do destabilizacji procesu. Szatajoh a może mój błąd jest w tym że jak gotuję te pierwsze 30 min na 3,5 kw temperatura płaszcza jest za wysoka co wtrąca jakieś pogony albo inne badziewie ? Czyli teraz spróbuje twojego sposobu- bez gotowania przedgonu z pełnym refluksem, i zmniejszę moc.
Kolego Arbaletnik po przemyśleniu tego co napisałeś muszę się zgodzić lecz dodam że przelew był cały czas raz mniejszy raz większy, tylko mój błąd to było próbowanie za wielu ustawień w tak krótkim czasie. Cierpliwości trzeba... Jakie tempo odbioru serca zalecacie dla fi 102mm, 3l/h to za dużo? Wymieszałem i zamaiłem do 54 % zapach smak coś tam piszczy śliwkami sandomierskimi znacznie lepiej wygląda finisz, jest ciężki i lekko "gotowany" ale śliwkowy Zdecydowałem że walnę to w beczkę dębowo, morwowo,czereśniową tak na 9 mcy i zobaczę co to z tego wyjdzie. A potem to się użyje do honey tennessee whisky.
Jeśli piszę brednie poprawcie mnie proszę.
Z góry dziękuję
Ps. Jeśli ktoś ma podobny wymiarowo sprzęt proszę niech na pw podzieli się ze mną doświadczeniem dla "świerzaka"
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna półkowa
@przemo0331
Popelniasz typowe błędy nowicjusza. Myślę że musisz zmienić myślenie. Jeśli pracowałeś na kolumnie wypełnionej (spirytusowej) a teraz przesiadłeś się na półkową to na początku trudno zajarzyć jak to się je. Wiem, bo sam to przechodziłem. Proponuję abyś na początek przeprowadził destylację w następujący sposób.
Na początek gotuj wsad tak długo aż go dobrze przegotujesz. I tu przydatny będzie termometr w zbiorniku. Oczywiście na pełnym refluksie. Podobnie jak na kolumnie spirytusowej. Odbierz przedgony w ilości jaka uznasz za stosowną. Po czym przejdź do odbioru gonu. Zero refluksu. Spróbuj na początek jechać tylko mocą np. 1500W. I nie przejmuj się że półki będą"suche". Powinieneś być zadowolony z rezultatów. Później przyjdzie czas na inne konfiguracje. Aha urobek odbieraj na wskazania alkoholomierza.
To jest najprostszy i bezstresowy sposób na zapoznanie się ze sprzętem. Rezultat - jeśli oczywiście czegoś nie spieprzysz - musi być pozytywny.
Popelniasz typowe błędy nowicjusza. Myślę że musisz zmienić myślenie. Jeśli pracowałeś na kolumnie wypełnionej (spirytusowej) a teraz przesiadłeś się na półkową to na początku trudno zajarzyć jak to się je. Wiem, bo sam to przechodziłem. Proponuję abyś na początek przeprowadził destylację w następujący sposób.
Na początek gotuj wsad tak długo aż go dobrze przegotujesz. I tu przydatny będzie termometr w zbiorniku. Oczywiście na pełnym refluksie. Podobnie jak na kolumnie spirytusowej. Odbierz przedgony w ilości jaka uznasz za stosowną. Po czym przejdź do odbioru gonu. Zero refluksu. Spróbuj na początek jechać tylko mocą np. 1500W. I nie przejmuj się że półki będą"suche". Powinieneś być zadowolony z rezultatów. Później przyjdzie czas na inne konfiguracje. Aha urobek odbieraj na wskazania alkoholomierza.
To jest najprostszy i bezstresowy sposób na zapoznanie się ze sprzętem. Rezultat - jeśli oczywiście czegoś nie spieprzysz - musi być pozytywny.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego