Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Otrzymywanie spirytusu z wykorzystaniem kolumn rektyfikacyjnych.
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy

Post autor: lesgo58 »

abyklepało pisze: Jedno takie sprawdzenie wystarczy żeby wiedzieć co będą pokazywały termometry w przyszłości? Czy warto raz na jakiś czas to sprawdzić w opisany sposób?
Wystarczy tylko raz sprawdzić. No chyba, że będziesz z jakiegoś powodu wymieniał termometr. Zalecałbym też sprawdzić wydajność kolumny. Przydatna rzecz do efektywniejszego wykorzystania kolumny. Ten test tez robisz tylko raz. No chyba, że zmieniasz konfigurację sprzętu. Wymiana grzałek, wypełnienia, ocieplenia itp.
Hmm, nie przyjrzałem się temu kiedy zaczęło wrzeć. A nie powinno w ogóle?
Raczej nie powinno wrzeć. Dopiero pod sam koniec. A dokładnie kiedy to zależy od sposobu prowadzenia procesu.
Ostatnio zmieniony środa, 13 wrz 2017, 09:25 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

abyklepało
50
Posty: 76
Rejestracja: środa, 22 mar 2017, 18:19
Krótko o sobie: Dla zabawy
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Podziękował: 5 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: abyklepało »

Hmm, to co mam zrobić jeśli w kolejnym procesie zacznie mi wrzeć wcześniej niż powinno?
Tak myślę nad tym jak ten bufor ma działać, ale chyba nie rozumiem dlaczego dopiero pod koniec ma wrzeć. To nie od początku zbiera się w nim etanol?

Saccharomyces
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Saccharomyces »

Na pewno powinieneś opróżnić bufor z zawartości jaka tam wpadła jako pierwsza.
Poczytaj też dokładnie wątki z buforem - tam były dyskusje o wrzącym za szybko buforze.

abyklepało
50
Posty: 76
Rejestracja: środa, 22 mar 2017, 18:19
Krótko o sobie: Dla zabawy
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Podziękował: 5 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: abyklepało »

Jest gdzieś aktualny i dokładny opis krok po kroku procesu z buforem? Bo coś się dokopać nie mogę ;) A w Kompendium nic o wylewaniu nie znalazłem.
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Nie ma instrukcji "...krok po kroku..." na temat pracy z buforem. Bufor jest częścią kolumny i praca z nim praktycznie nie odbiega od pracy na kolumnie bez bufora. Co najwyżej dochodzi nam dodatkowy termometr do kontroli.
Przypominam w skrócie:
1. Zapoznanie się z wydajnością kolumny i sprawdzeniem termometrów.
2. Grzanie z pełną mocą.
3. Po zagotowaniu zmniejszenie mocy do wartości roboczej.
4. Stabilizacja i odbiór przedgonów.
5. Odbiór gonu w/g przyjętego RR i obliczonej i przyjętej prędkości odbioru.
6. Kontrola termometru prowadzącego proces i adekwatna reakcja na wszelkie jego odchyły od przyjętej danego dnia normy.
7. Gdy analiza wskazań termometrów w kegu i buforze oraz termometru prowadzącego pokaże, że już można kończyć - to kończymy proces odbioru gonu. Reszta to pogon.
8. Prędkość procesu staramy się tak dopasować aby bufor nam się za szybko nie wygotowywał. Metodą prób i błędów ustawiamy wszystko tak aby temperatura w buforze zaczynała nam powoli rosnąć dopiero po 2/3 procesu.
To jest ABC. Reszta to inwencja operatora i zdolność analizy tego co się dzieje.

Po zapoznaniu się i przećwiczeniu regularnej rektyfikacji można poćwiczyć sposoby pracy z buforem w taki sposób aby jak najbardziej efektywnie wykorzystać możliwości sprzętu. Ale to już dla zapaleńców i perfekcjonistów.
Nie istnieje też coś takiego jak obowiązkowe opróżnianie (nazwałbym to raczej "wyłączanie" ) bufora w czasie stabilizacji. Ci co wykonują tę czynność ( niejako przy okazji ) robią to aby w sposób perfekcyjny wykorzystać wszystkie dostępne opcje dla odseparowania niepożądanych frakcji . W tym przypadku przedgonów. Pod koniec zaś pogonów. Nie oznacza to jednak, że opuszczając opcje "wyłączania" bufora w czasie stabilizacji robią cośkolwiek źle. Więcej na ten temat jest w dedykowanym temacie o buforze.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

abyklepało
50
Posty: 76
Rejestracja: środa, 22 mar 2017, 18:19
Krótko o sobie: Dla zabawy
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Podziękował: 5 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: abyklepało »

Ok, o ten ostatni akapit mi chodziło :) Dzięki.

Kawo
100
Posty: 103
Rejestracja: niedziela, 13 lis 2016, 11:17
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Kawo »

Fajna ta metoda 2,5 serce pachnie tylko spirytusem. Ale mam zagadkę, może rozwiążecie...
Wlane 10 L 96% + 7,5 wody + 31 wody, kończę, w kegu temp.100 st, bufo 100 st, 10 półka stabilna, OLM i głowica również, odkręcam Lm i odbieram do gwałtownego skoku temp. na OLM. Wyleciało 600 ml, zapach delikatnych pogonów, woda z bufora bez zapachu, smaku i 0 %. Ogółem 8700 ml - 96% + 200 ml przedgonów + 600 ml pogonu = 9500 ml. Gdzie się podziało 500 ml, i dlaczego woda w buforze jest taka "niepachnąca" ?
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Kawo pisze: Gdzie się podziało 500 ml, i dlaczego woda w buforze jest taka "niepachnąca" ?
Pozostał w kolumnie.
Zawartość bufora jest "niepachnąca" bo wszystko wypompowałeś do kolumny.
Można uniknąć tych dwóch niedogodności za jednym zamachem. Przerwać odbiór w tym momencie:
w kegu temp.100 st, bufo 100 st, 10 półka stabilna, OLM i głowica również
Spuścić zawartość bufora na zewnątrz. Po czym wyłączyć grzanie i pozostawić kolumnę aż ostygnie i spłynie z niej do bufora zalegający tam spirytus. Następnym razem dolejesz go do zbiornika razem z nowym wsadem. W ten sposób odzyskujesz "zgubiony" spirytus. Dodatkową zaletą takiego myku jest niedopuszczanie do zanieczyszczenia kolumny pogonami.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Kawo
100
Posty: 103
Rejestracja: niedziela, 13 lis 2016, 11:17
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Kawo »

To był mój drugi raz, wiec takie rozterki, zrobię jak radzisz, dzięki.
Z tych pogonów pozostawianych/dolewanych do kolejnego wsadu spirytus odzyskam, ale pogony zagęszczę, myślę, że po procesie powinny iść w kanał. Będą to przecież skondensowane z 2,5 i bieżącego, tak ma być ?
Fajna zabawa, to szukanie swojego Grala jest super, a wasza pomoc bezcenna :poklon;
Być może, że tam zostało, ja dopiero uczący się jestem, ale...
Jak w Kegu miałem 100, w buforze 100, to założyłem, że tam nie ma prawa być żadnego alko. co po spuszczeniu wody z bufora się potwierdziło. Po stabilizacji 10 min.gdy temp. stanęły odkręcony LM na maxa i czekanie aż temp pod OLM gwałtownie skoczy (90 st) i zakręcenie odbioru oraz wyłączenie grzałek. Założyłem, że wypchnąłem parą wodną prawie cały alko. (600 ml) i myślałem, że w kolumnie pozostały go śladowe ilości, ale tyle się nie spodziewałem, bo gdzie on się schował ?
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Kawo pisze:Będą to przecież skondensowane z 2,5 i bieżącego, tak ma być ?
@Kawo
Chyba nie bardzo zrozumiałeś mój post. Ja nie piszę o wykorzystywaniu pogonów. Pogony wylewamy. Jeśli prowadziłeś proces prawidłowo i tak jak piszesz, że pod koniec procesu masz:
...w kegu temp.100 st, bufo 100 st, 10 półka stabilna, OLM i głowica również...
To oznacza, że pogony powinny być tylko w buforze. Wylewamy je, a to co później spłynie z kolumny to jest już tylko spirytus. Oczywiście nie będzie on idealnie czysty i jego całkowita moc będzie ocsylować w granicach 85%. Jednak będzie już oczyszczony z najgorszych ciężkich frakcji.
A teraz taka moja mała uwaga wynikająca z doświadczenia z pracy z buforem.
Nie wiem co pokazują twoje termometry. Sprawdzałeś na gotującej się wodzie? Ale nie gotującej się w wodzie w garnku na kuchence, ale na gotujacej się wodzie w kegu w czasie pracującej maszynki. Za chwilę wyjaśnię dlaczego jest to ważne.
Następnym razem poprowadź proces w/g tego co napiszę.
Będę podawał temperatury teoretyczne (w/g wskazań moich termometrów), a Ty je zaadoptuj do swojego sprzętu i tego co pokazują twoje termometry.
Prowadź wiec proces w taki sposób, aby w kotle pod sam koniec procesu było 100*C (teoretyczne) a w buforze nie więcej jak 89-90*C (teoretyczne). Dół kolumny (tzw. 10 półka ) bez zmian i reszta im wyżej bez zmian. W tym momencie będziesz miał w kotle zero alkoholu (tylko woda odwarowa), w buforze najgorsze skoncentrowane pogony (które wylewamy w całości), a w kolumnie oczyszczony alkohol, którego odzyskujesz w sposób, który opisałem wcześniej.
Teraz wyjaśnię dlaczego starać się nie wygotowywać z bufora alkoholu do końca - czyli do 100*C (oczywiście temperatury teoretycznej). Próbowałem wszystkich możliwych sposobów aby zagęszczenie pogonów było jak najbardziej efektywne i żeby nie przedostawały się do kolumny. Zauważyłem u mnie że stan taki jest właśnie przy temperaturze 89-90*C.
Gdy proces kończyłem, gdy w buforze była niższa temperatura to widziałem, że bufor był w całości wypełniony a zapach jego zawartości był tradycyjnie pogonowy. Moc tego co wylewałem była w okolicach nawet 40-50%.
Gdy proces starałem się doprowadzać do stanu gdy w buforze miałem 98-99*C (najwyższa temperatura jaką udało mi się uzyskać) to jego zawartość nie miała żadnego zapachu. Pachniało wodą - podobnie do tego co zostawało w zbiorniku. Moc nie mierzalna. Wniosek z tego, że wszystkie pogony odparowały do kolumny co dało się wyczuć po zapachu tego co spłynęło z kolumny po wyłączonych grzałkach.
Gdy proces kończyłem kiedy w buforze jest 89-90*C to wtedy wydaje mi się, że taki stan jest idealny. We wzierniku bufora nie widzę żadnego płynu. Wnioskuję, że cały interesujący alkohol odparował, a na jego miejsce nie zdążyła napłynąć jeszcze woda odwarowa.
To co spuszczam z bufora ma tak wstrętny zapach, że gdy jest gorący i parujący to muszę robić to na wdechu bo jest tak zatykający że przypadkowe wciągnięcie oparów nosem potrafi przydusić. Moc oscyluje w okolicach 8-10%. Praktycznie same pogony. Jest tego o połowę mniej niż cała pojemność bufora. Podejrzewam, że etanolu jest tam w śladowych ilościach.
Ot i tyle moich spostrzeżeń. Jak wspomniałem wcześniej nie sugerujcie się wartościami temperatur, które podałem. Takie są u mnie. Można je potraktować co najwyżej jako punk odniesienia.

P.S. Myślę, że ten post bardziej by się nadawał do tematu o buforze. :scratch:
Ostatnio zmieniony czwartek, 12 paź 2017, 11:34 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Kawo
100
Posty: 103
Rejestracja: niedziela, 13 lis 2016, 11:17
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Kawo »

Nie wytrzymałem,musiałem to sprawdzić, zagotowałem wodę, i o Matko !! ale rozstrzał..Teraz wiem dlaczego nic mi nie pasowało, choć temp.były stabilne, będę musiał siedzieć z kartką i dodawać bo tych DS się raczej nie wyreguluje, chyba, że jakoś można.
Zaraz sprawdzę czy jestem w stanie utrzymać w buforze temp 90 st. Przy ostatnim gotowaniu temp. rosła i w kegu i w buforze, a odbiór był 5 ml/min.Trwało to wieki, a żeby chłodzić bufor powrotem musiał bym chyba zamknąć odbiór. A może tak ma być, przy 90 st w buforze zamknąć zawór odbioru, wygotować alko.z kega i finisz ? zaraz sprawdzę
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Pretender »

Temperaturę sprawdzałeś w tym samym punkcie? MSR można kalibrować chyba.
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Niekoniecznie trzeba kalibrować. No chyba, że jest taka możliwość. Ale wtedy kalibrujemy na regularnie pracującej kolumnie podczas rektyfikacji. Dodatkowo najlepiej w tym samym punkcie.
@Kawo
Warto raz poświęcić jeden dzień (robisz to tylko raz na zawsze) na zrobienie pełnej rektyfikacji. Nawet jakby to miało trwać i z 2-3 godziny dłużej. Tym sposobem przekonasz się do jakiego momentu możesz pracować. I co tak naprawdę pokazują termometry. W konsekwencji opłaci się, bo nie będziesz już więcej nieświadomie wylewał alkoholu do kibla.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Kawo
100
Posty: 103
Rejestracja: niedziela, 13 lis 2016, 11:17
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Kawo »

Wlałem znowu 10 L , zobaczymy ile tym razem powróci. Poprzednia również była robiona na spokojnie i do końca (dwa dni ),ostatnie 1600 ml przez 5h. Chciałem właśnie sprawdzić Twoją opinie, że pogony można oddzielić i jest ich b.mało.To się raczej udało, bo w ostatnich próbkach nic nie wyczuwam, a temp.10p i głowicy stabilne.
Sprawdzę termometry zamieniając je miejscami, ale tylko górne 4, bo przecież keg i bufor by mi wyciekły (gilzy w portach).

Kawo
100
Posty: 103
Rejestracja: niedziela, 13 lis 2016, 11:17
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Kawo »

Lesgo58 Twoja metoda jest swietna !!! wykonałem zadanie, metoda 2,5, do teoretycznych 100 w kegu a bufor 90. Na pracującej kolumnie spust bufora na zewnątrz (woda ze smrodkiem pogonów 5%) następnie wyłączenie i koniec procesu, pozostawione do wystygnęcia. Super sprawa, eliminacja pogonów "w białych rękawiczkach", bez kombinacji, bez zastanawiania, jak mamy temperatury stabilne i osiągnięte pożądane, to pogony siedzą na dole, świetne.
Ale, ale...nie tak od razu będzie tak idealnie, u mnie niewyskalowane termometry spowodowały poniższe.
Przy poprzednim gotowaniu, gdzie wygotowałem wszystko do końca chcąc sprawdzić co mi pokażą, było stabilne przy 78,29 hPa 99,25 st.C w kegu, 100,12 st.C w buforze.
Wczoraj było 78,40 hPa i gdy keg miał stabilne 99,37 st.C to bufor 90,37 st.C, takie temp.miały być na koniec procesu, czyli 100 w kegu, 90 w buforze.
Pomiary pokazały : wlane 10 L 96 %, odzyskane 8300-96% + 410 przedgonów +310 pogonów = 9020 ml
W buforze 2400 ml śmierdzącej wody o mocy 5%, z kolumny spłynęło 190 ml !?! o mocy 74 % ( dodane powyżej do całości).
Zaginął w boju prawie litr, nie wyparował na zewnątrz, powinien wiec siedzieć w kegu, więc bez dokładnej kalibracji można sobie takie straty wygenerować, tak myślę.
Ten mój sterownik można regulować, ma możliwość wprowadzenia poprawek wskazań. Keg i bufor można zrobić na gotującej się w kolumnie wodzie, a pozostałe już na gotującym się wsadzie. Tak do końca nie wiem jak to zrobić dokładne, gdyż raz zagotowana i ustabilizowana kolumna pokazała przy 78,40 hPa keg-98,85 st. bufor 100,31 st. a na dzień następny 78,56 hPa keg 99,00 st. bufor 100,56 st.no jak tu kalibrować ??? przy jakimś "normalnym" ciśnieniu czy jakimś wzorcowym ?
Umęczyłem się również trochę z odbiorem, moc robocza 2400 W, wydajność 140 ml/min, a żeby utrzymać temp.stałą na 10 P musiałem tak : 89 st.- 22 ml. 92 st- 18 ml. 95 st.- 14 ml. 97 st.- 10 ml. 98 st.- 8 ml. 99 st.- 8 ml. 100 st.-5 ml. O co chodzi, powinienem zaczynać z większym odbiorem, a tu takie wyniki.
Ostatnio zmieniony sobota, 14 paź 2017, 10:02 przez Kawo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: masterpaw2 »

Kawo pisze:Tak do końca nie wiem jak to zrobić dokładne, gdyż raz zagotowana i ustabilizowana kolumna pokazała przy 78,40 hPa keg-98,85 st. bufor 100,31 st. a na dzień następny 78,40 hPa keg 99,00 st. bufor 100,56 st.no jak tu kalibrować ??? przy jakimś "normalnym" ciśnieniu czy jakimś wzorcowym ?
Kolego jedno podstawowe pytanie - masz zaizolowane porty termometrów?
Takie różnice wskazań termometru przy stałym ciśnieniu mogą wynikać z różnicy temperatur (pierwszego dnia było chłodniej, drugiego cieplej) w pomieszczeniu gdzie stała kolumna.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Saccharomyces
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Saccharomyces »

Kawo pisze: utrzymać temp.stałą na 10 P musiałem tak : 89 st.- 22 ml. 92 st- 18 ml. 95 st.- 14 ml. 97 st.- 10 ml. 98 st.- 8 ml. 99 st.- 8 ml. 100 st.-5 ml. O co chodzi, powinienem zaczynać z większym odbiorem, a tu takie wyniki.
Jaka średnica kolumny ? Czym wypełniona ?

Powyższe wartości bez bufora nie powinny tak wyglądać a co dopiero z buforem.

M
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Kawo pisze: Ten mój sterownik można regulować, ma możliwość wprowadzenia poprawek wskazań. Keg i bufor można zrobić na gotującej się w kolumnie wodzie, a pozostałe już na gotującym się wsadzie. Tak do końca nie wiem jak to zrobić dokładne, gdyż raz zagotowana i ustabilizowana kolumna pokazała przy 78,40 hPa keg-98,85 st. bufor 100,31 st. a na dzień następny 78,56 hPa keg 99,00 st. bufor 100,56 st.no jak tu kalibrować ??? przy jakimś "normalnym" ciśnieniu czy jakimś wzorcowym ?
Kalibrujesz przy znanym ciśnieniu atmosferycznym. Mniej więcej ciśnienie pokazuje Ci stacja pogodowa (jesli taką posiadasz) Jeśli nie to w necie znajdziesz portale pokazujące aktualne ciśnienie dla Twojej miejscowości. Np. tutaj: https://www.foreca.pl/Poland/Kujawsko-- ... zi%C4%85dz
Znając już wartość ciśnienia atmosferycznego odczytujesz z tabeli wartość temperatury wrzenia etanolu w danym ciśnieniu atmosferycznym. i w/g tego kalibrujesz termometr.
Tabelę znajdziesz tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/post12 ... ml#p121668
Umęczyłem się również trochę z odbiorem, moc robocza 2400 W, wydajność 140 ml/min, a żeby utrzymać temp.stałą na 10 P musiałem tak : 89 st.- 22 ml. 92 st- 18 ml. 95 st.- 14 ml. 97 st.- 10 ml. 98 st.- 8 ml. 99 st.- 8 ml. 100 st.-5 ml. O co chodzi, powinienem zaczynać z większym odbiorem, a tu takie wyniki.
Wygląda jakby bufor nie pracował prawidłowo. Nie miałeś go czasami otwartego? Jeśli jednak był zamknięty - to jak długo stabilizowałeś układ? Przy kolumnie 60mm i długości kolumny 2,5m muszę stabilizować minimum 60 min aby flegma w buforze osiągnęła swój największy procent wzmocnienia. Im bardziej wzmocniona flegma w buforze tym szybciej możemy prowadzić odbiór i tym dłużej możemy pracować bez potrzeby korekty. U mnie np zaczynam z prędkością ok 35ml przy mocy grzania ok 2400W.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Kawo
100
Posty: 103
Rejestracja: niedziela, 13 lis 2016, 11:17
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Kawo »

Nie chciał bym zaśmiecać tematu moimi problemami, możemy dyskutować tu
http://alkohole-domowe.com/forum/post16 ... ml#p167316
a wyciągnięte wnioski umieścić w kompendium.

michal278
1850
Posty: 1867
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: michal278 »

Wszystko też zależy z jaką prędkością odbieramy. U mnie robię tak: odbieram od początku do 97stopni w kotle z 25ml na minutę. Przy 97 wyłącza się olm, a załącza LM gdzie odbiór jest niemal na maksa. Gdy osiągnie temperatura w kegu 99 stopni spuszczam bufor, w którym jest jeszcze alkohol i wyłączam sprzęt. Resztki spirytusu z kolumny spływają do bufora i czekają na kolejne gotowanie. Dlaczego tak robię bo: powyżej 97 jest gorszy już spirytus, bo do 97 mam 10 półkę stabilną, bo chcę odzyskać wszysztek %.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: rastro »

Kawo pisze:Nie wytrzymałem,musiałem to sprawdzić, zagotowałem wodę, i o Matko !! ale rozstrzał..Teraz wiem dlaczego nic mi nie pasowało, choć temp.były stabilne, będę musiał siedzieć z kartką i dodawać bo tych DS się raczej nie wyreguluje, chyba, że jakoś można.
Nawet jeżeli MSR potrafi zrobić kalibrację (programową) to przy niższej temperaturze bo:
±0.5°C Accuracy from -10°C to +85°C
tak podaje producent, pewnie dlatego że w tym zakresie czujnik ma względnie liniową charakterystykę, o poza tymi widełkami producent nie chcę się przyznać jaki może być błąd ;)
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

michal278
1850
Posty: 1867
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: michal278 »

Dlatego że DS w tych widelkach są w miarę liniowe.. Powyżej potrafią mieć plus minus więcej stopni.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

er--ka
5
Posty: 7
Rejestracja: środa, 30 sie 2017, 10:39
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: er--ka »

Mam pytanie do mądrzejszych - co może być przyczyną wahań temperatury czujnika na głowicy Aabratek. Na wykresie żółta linia.
W zasadzie przy każdym procesie tak to wygląda. Postępuje zgodnie z przedstawionym w tym wątku sposobem.
Ostatnio nawet zaizolowałem czujnik ale nic nie pomogło. Czyżby kwestia chłodzenia?

A druga sprawa jaka mi się nasuwa po analizie wykresu, to dlaczego temperatury na kolumnie wyraźnie są skwantowane? wynika to z rozdzielczości czujników - sterownik MSR?

Może inne rady bo początkujący jestem...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: psotamt »

Patrząc na wykres wychodzi mi, że przedgony zacząłeś odbierać gdy... ich jeszcze w głowicy nie było. Separacja przedgonów zaczęła się w trakcie odbioru pierwszego litra, a ich największe nasycenie wystąpiło dopiero potem. Stąd te spadki temperatury na głowicy.
Odbierałeś przedgony w trakcie odbioru serca?
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

er--ka
5
Posty: 7
Rejestracja: środa, 30 sie 2017, 10:39
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: er--ka »

To oddalę nieco skalę.
Podczas stabilizacji temperatura na głowicy całkiem stabilna około 75,7. Jak tylko zacząłem odbierać przedgony wyraźnie skoczyła do góry.
Początek odbioru przedgonów to wyraźny zapach acetonu.
W trakcie odbioru serca z OLM cały czas odbiór kropelkowy 1 kropla na 2-3 sekundy z LM.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: radius »

er--ka pisze:Podczas stabilizacji temperatura na głowicy całkiem stabilna około 75,7. Jak tylko zacząłem odbierać przedgony wyraźnie skoczyła do góry.
Całkowicie normalna reakcja :ok: Zerknij tutaj - http://alkohole-domowe.com/forum/odbior ... t9529.html
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

er--ka pisze:...co może być przyczyną wahań temperatury czujnika na głowicy Aabratek. Na wykresie żółta linia.
...
Ostatnio nawet zaizolowałem czujnik ale nic nie pomogło. Czyżby kwestia chłodzenia?

....
Przyczyn może być kilka. Mam do Ciebie pytanie - czy w czasie odbioru gonu odbierasz jeszcze w jakiś sposób dodatkowo przedgon. Bo to by tłumaczyło fluktuację wykresu na przestrzeni tych 2 godzin. Dodatkowo wpływ na to może mieć też za mocno rozkręcona woda na chłodnicy.
Ale to tylko takie moje gdybania, bo nie znam dokładnego sposobu w jaki prowadzisz proces. Przynajmniej w pierwszej fazie. Jakbyś go opisał byłoby łatwiej coś więcej na ten temat powiedzieć.

P.S.Dodatkowo podrzucam Ci zrzut z moim "wykresem" pokazującym co się dzieje z termometrem w głowicy w czasie odbioru przedgonów. Czyli całkiem podobnie jak u Ciebie. Było to jeszcze w czasach gdy nie miałem OLM. Jakieś 4 lata temu.
Odbiór przedgonów tylko z wg wskażań termometrów..png
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

er--ka
5
Posty: 7
Rejestracja: środa, 30 sie 2017, 10:39
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: er--ka »

Mam do Ciebie pytanie - czy w czasie odbioru gonu odbierasz jeszcze w jakiś sposób dodatkowo przedgon. Bo to by tłumaczyło fluktuację wykresu na przestrzeni tych 2 godzin.
Tak jak pisałem wczoraj. W trakcie odbioru serca przez OLM, przedgon odbieram kropelkowo (kropla na około 3 sekundy) przez LM z głowicy.

Od początku proces wygląda następująco:
Grzanie 4kW.
Zalanie.
Odłączenie zasilania na 2minuty.
Załączenie zasilania 2,4kW i stabilizacja ok 40-50minut. Kolumna 63mm.
Odbiór przedgonów poprzez LM 3krople na sekundę. około 200-300ml (KEG 50l).
Rozpoczynam odbiór serca poprzez OLM, 20-25ml/min. W dalszym ciągu odbiór z LM przedgonów 1 kropla/3sekundy.

Co do wody chłodzącej to chyba to jest przyczyną.
Co się zadzieje gdy będzie za duża temperatura wody wychodzącej z chłodnicy?

Czy generalnie tymi wahaniami temperatury na głowicy powinienem się przejmować? Temperatury w kolumnie są stabilne.

Do którego króćca ma być podłączone wejście wody do chłodnicy? Do prostego czy zakręconego?
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Tak jak podejrzewałem. Wszystko książkowo. Fluktuacja temperatury na początku jest normalna, bo w głowicy - mimo wcześniej odebranych przedgonów - jeszcze masz trochę tych frakcji. Z biegiem czasu - z powodu ich dodatkowego odbioru - ich ilość zmniejsza się drastycznie - co ładnie pokazuje wykres.
Nie wiem gdzie masz umiejscowiony termometr, ale ja mam 5 cm pod głowicą ( w wypełnieniu ). I takiej fluktuacji nie notuję. Maksymalnie kilka setek w przód i kilka wstecz.
Co się zadzieje gdy będzie za duża temperatura wody wychodzącej z chłodnicy?
Nie zadzieje się nic negatywnego. Oszczędzisz na ilości zużytej wody i deko na energii. U mnie temperatura wody oscyluje w granicach 65*C a 70*C. Jest po prostu gorąca.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

gregors1975
5
Posty: 8
Rejestracja: środa, 6 lip 2016, 08:54
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: gregors1975 »

Siema, mam pytanie, czy po zagotowaniu 55% i odczekaniu aż trochę ostygnie zlewacie zawartość bufora do kega?
Czy tylko dolewacie gorącej wody na 20%?

gadaka
350
Posty: 351
Rejestracja: sobota, 8 wrz 2012, 23:21
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: gadaka »

Ja po zagotowaniu 55% stabilizuję i w tym czasie odbieram przedgony.
Po wyłączeniu grzania od razu dolewam ciepłą wodę i w między czasie opróżnia się bufor.

Pozdrawiam, Łukasz
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

gregors1975 pisze: zlewacie zawartość bufora do kega?

Tak. A nawet na tym etapie rektyfikacji bufor jest po prostu "wyłączony". Jest po prostu niepotrzebny. Dopiero po dolaniu wody jest włączany i zaczyna spełniać swoją rolę.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

gregors1975
5
Posty: 8
Rejestracja: środa, 6 lip 2016, 08:54
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: gregors1975 »

Dzięki koledzy za rady :)
Pierwsze 2.5 już uczynione, sprzęt jest świeży, więc cudów się nie spodziewałem, ale wyszło nawet przyzwoicie i po zrobieniu na 55% da się ,,TO" skosztować ;)
Smakowo może nie ma dużej różnicy między tym co czyniłem do tej pory, ale jeżeli chodzi o czystość (zmywacz do paznokci) to na pewno jest ogromna różnica.
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

gregors1975 pisze: Smakowo może nie ma dużej różnicy między tym co czyniłem do tej pory,
Ciężko oczekiwac cudów z cukrówki... :D Duch buraka cukrowego był, jest, i pozostanie siermiężny...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

gregors1975
5
Posty: 8
Rejestracja: środa, 6 lip 2016, 08:54
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: gregors1975 »

W porównaniu do berbeluchy jaką się robiło i piło kilkanaście lat temu (kiedy jeszcze nie było internetu ;) ) to i tak smakowo, a przede wszystkim zdrowotnie jest kolosalna różnica :)
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: seneka »

Emtam ja tam jestem zadowolony z mojego buraka po dwóch przebiegach :D .
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

puffyou16
5
Posty: 6
Rejestracja: sobota, 13 sty 2018, 15:20
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: puffyou16 »

Panowie, szukam pomysłu na gotowanie 2,5 w moim zestawie. W kegu 50l nie mam żadnego dodatkowego wlewu, aby rozcieńczyć bardziej wsad po etapie 55%. I tak sobie pomyślałem czy podłącze się pexem z przepływomierzem do spustu w kegu i wyjścia gorącej wody (63 *C) w boilerze. Albo prościej bańka pet po wodzie 5l z wodą 60 stopni, do góry nogami z wężem w kapslu, w dnie nypel i sprężarka 6atm :D nadciśnienie wepchnie wodę do kega. Zasadnicze pytanie czy wzrost ciśnienia może zaszkodzić aabratkowi ? W końcu będzie dokładane 5l, a nie wyrówna się z ciśnieniem atmosferycznym...
Trochę matematyki: proszę o sprawdzenie np. 15l z pierwszego gotowania (95%) + 6l Wody da 55% = 21 l - około 100ml przedgonu 20.9 l mam w kegu i po pół godzinie jak ostygnie dolewka około 5l i jest około 20%.

Riddick
30
Posty: 47
Rejestracja: poniedziałek, 8 sie 2016, 22:53
Krótko o sobie: Jestem NIE fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Riddick »

Ciekawe podejście
Jednak czy nie prościej zrobić normalny wlew, nie kosztuje to wielwe. A do tego czasu to zamiast kombinować odkręcił bym kolumnę i dolał.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Pretender »

Poza tym, jak nie masz możliwości spawania, to możesz po wywierceniu otworu wkręcić odpowiednią armaturę z uszczelkami.

Szlumf
2000
Posty: 2378
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Szlumf »

puffyou16 pisze:........Zasadnicze pytanie czy wzrost ciśnienia może zaszkodzić aabratkowi ? W końcu będzie dokładane 5l, a nie wyrówna się z ciśnieniem atmosferycznym...
Wyrówna się przez odpowietrzenie głowicy. Chyba, że go nie masz i pracujesz na potencjalnej bombie.
Zamiast sprężarki wykorzystaj grawitację. Dłuższy wężyk na spust z kotła zakończony lejkiem. Odmierzoną ilość wody wlewasz przez lejek. Im wyżej lejek tym szybciej leci. Jak wlejesz wszystko to zdejmujesz lejek i solidnie dmuchasz w wężyk. Gdy z kotła dobiegnie bulgot zamykasz zawór spustowy.
Z matematyką bardzo jesteś na bakier. 15l spirytusu 95% nie obrobisz w kegu 50l. Ściągnij AlkoCalc i licz przy jego pomocy http://alkohole-domowe.com/forum/alkoca ... t=alcocalc. Tylko nie zapomnij wysłać Józkowi flaszki z jakiejś dobrej partii wyrobu :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja metodą reflux ratio”