Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Otrzymywanie spirytusu z wykorzystaniem kolumn rektyfikacyjnych.
Awatar użytkownika

arbaletnik
400
Posty: 414
Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podlaskie
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 103 razy

Post autor: arbaletnik »

Tak robię, odbieram 20 ml/min do 95-96 w kegu, temp. na 10-tej półce cały czas stabilna, potem zmniejszam do 10ml/min ciągnę do 97-98 w kegu , potem ew. jak starczy czasu 5ml/min- męczarnia, ale bufor już czeka.Mam rotametr przy kolumnie - bardzo ułatwia operowanie zaworem 1/2 cala przy OVM i płynne przechodzenie do mniejszych przepływów. W perspektywie SP.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Pretender »

Jak masz możliwość to wrzuć zdjęcie rotametru.
Awatar użytkownika

arbaletnik
400
Posty: 414
Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podlaskie
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: arbaletnik »

@Pretender: zamieściłem w odpowiednim wątku żeby nie zaśmiecać
http://alkohole-domowe.com/forum/przepl ... ml#p119540
Ostatnio zmieniony niedziela, 1 mar 2015, 19:43 przez arbaletnik, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Pretender »

Oki, już lecę :lol:

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Zbynek80 »

Zaczynam dopiero rektyfikację na swojej kolumnie i sporo jeszcze przede mną ale staram się wcielać w życie, porady z tematu. Mam jeszcze troszkę problem z odbiorem przedgonu, nie wiem czy robię to dobrze i czy nie za dużo. Ale na początku lepiej więcej jak mniej.
Grzeję 2x2kw 3 razy zalewam jak kolumna mi się stabilizuje obecnie na 78.0*C to odbieram ok 200ml z prędkością 10ml/min, po tych 200ml odbieram jeszzcze ok 1kroplę na ok 6 sek przez połowę lub 3/4 procesu ok 100ml naleci. Kiedy już przechodzę na zwolniony odbiór przedgonu przechodzę do odbioru serca z OLM 25ml/min, posiadam regulator mocy ale na razie grzeje 2kw, jak już to lepiej ogarnę będę się bawił w podnoszenie mocy i ewentualną pracą pod progiem zalania. Początkowe RR to 1:4, później kilkukrotnie zmniejszam odbiór w czasie procesu, z 45L wsadu cukrówki odbieram ok 4,5-4,7L serca. Reszta to teoretycznie pogon. Odbierałem nie do standardowego 98,5 tylko do 99,5 Podzieliłem sobie jeszcze późne serce i pogony na frakcje i będę to jeszcze sprawdzał po rozcieńczeniu organoleptycznie na razie rozcieńczyłem do 40%, czy może lepiej do 20%? Więc odebrałem takie późne serce z temp 96-97*C ok 500ml, potem pogon 1. od 97 do 98,5*C ok 750ml , pogon 2. do 99*C ok 300ml, pogon 3 do 99,5*C ok 250ml . Temperatura na 10p i przy OLM była praktycznie nie zmienna 78,0*C Po przekroczeniu 99*C w kotle czasami na chwilkę spadała na 77,9 *C na 10p jak i przy OLM.
Mam pytanie jeszcze odnośnie tych pogonów czy i które zaliczyć jeszcze do serca na surówkę do drugiego gotowania a które ewentualnie odłożyć jako typowy pogon. Myślałem aby te typowe już pogony przegotować jeszcze osobno i urobek z nich połączyć z surówką. Oraz do jakiego % dobrze rozcieńczyć produkt do sprawdzenia na smak 44 % czy lepiej 20%
Także proszę o ewentualne skorygowanie moich działań.
Ostatnio zmieniony środa, 18 mar 2015, 15:10 przez Zbynek80, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Moim zdaniem nic nie można zarzucić Twojemu procesowi. Robisz go bardzo skrupulatnie - a to jest ważne przy poznawaniu sprzętu i nauce pędzenia.
Temperatury to rzecz względna. To co pokazują to jest zależne od jakości termometrów i ich kalibracji fabrycznej bądź robionej w domu. Najważniejsze, żeby pokazywały stałą temperaturę. Ale to już pewnie wiesz. Dla przykładu - jeśli pędziłeś wczoraj - to temp. wrzenia etanolu powinna być ok. 78,9*C.( Tak wysokie było ciśnienie atmosferyczne.) U mnie pokazywało 1040 hPa. Bardzo rzadko występujące.
Co do wydajności to też rzecz względna - liczysz ją z hipotetycznej wydajności z kg cukru (ok. 0,6 l brutto) albo z mocy wsadu i porównujesz z tym co uzyskałeś. Aby być pewnym, że wygotowałeś cały alkohol to musisz sprawdzić jak Ci pokazuje termometr w kegu. Wlej któregoś dnia sama wodę i przegotuj. Powinno Ci pokazywać ok.100*C. (trzeba uwzględnić ciśnienie panujące w kotle.). Jeśli pokazuje inaczej to ta różnica będzie dla Ciebie punktem odniesienia. Próbę najlepiej robić gdy mamy ciśnienie atmosferyczne normalne - 1014 hPa. Bo rozrzut między ciśnieniem wczorajszym a najniższym zanotowanym ostatnimi miesięcy jest ok 60 hPa. A to daje nam (77,4*C - 78.9*C) aż prawie półtora stopnia. Tak, że jak źle wykalibrujesz termometr to w kotle możesz nieświadomie zostawiać - w ekstremalnych warunkach - ok pół litra spirytusu na proces (przy wsadzie 13% 45 litrów).
Co do przedgonów, to moim zdaniem jeśli nie wyczuwasz jakiś ujemnych wrażeń to odbierasz dobrze. Po prostu musisz wypracować swój sposób. Goniąc produkt 2- 2,5 krotnie jesteś w stanie oddzielić cały przedgon.
Co do pogonów to możesz zrobić jak opisujesz.
A sprawdzenie urobku najlepiej przeprowadzasz na rozcieńczeniu nawet 20%. Wyczujesz i wysmakujesz wtedy wszystko.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Zbynek80 »

Ok dziękuję za informacje. Rozcieńczę jeszcze to do 20% i posmakuje. Choć z tego typu alkoholem nie miałem za bardzo do czynienie i nie wiem czego konkretnie oczekiwać, przydałby się ktoś doświadczony na degustację. Rozumiem, że serce też rozcieńczyć do 20% ?
Wcześniej na szybko rozcieńczyłem z pierwszego serca troszkę do 40% kranówką i lekko mi zamgliło a w smaku było dość ostre, lekko piekące w koniec języka i gardło jak by było bardzo mocne. Troszkę mnie to zamglenie zaniepokoiło. Wczoraj przygotowałem próbki z trzech kolejnych serc i pogonów o których wspominałem i rozcieńczyłem je żywcem ale mimo wszystko jeszcze minimalnie leciutko zamgliło, mniej niż na kranówce ale jednak. Zobaczymy jak to będzie po drugim gotowaniu ale chciałbym się tego zamglenia pozbyć, może jeszcze trzeba przetestować inną wodę.
I jeszcze pytanie odnośnie tych pogonów, zakładając, że temp mamy właściwą to z jakich temperatur można jeszcze zaliczyć do serca, a które jako pogon do wtórnego gotowania ?
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Poczytaj ten wątek na temat pogonów:
http://alkohole-domowe.com/forum/post10 ... ml#p101452
I dalej na następnej stronie. A tak w ogóle to możesz poczytać cały temat.
Co do zamglenia to wina leży w dużej mierze po stronie wody. I kranówa jak i ta z Żywca nie są najlepsze do rozcieńczania. Szukaj wody nawet ekonomicznej byleby miała mało składników mineralnych. Tak poniżej 200. Im mniej tym lepiej. Ostrośc którą wyczuwasz może wynikać jeszcze z niezbyty dokładnego odcięcia przedgonów. Najlepiej teraz jak się uczysz to zbierać urobek do osobnych butelek. Łatwo zweryfikujesz czy to wina przedgonów czy czegoś innego. Inna sprawa, że destylat świeży potrafi też robić niespodzianki. Smakuje lepiej po jakimś czasie. Jednak jeśli ostrość wynika ze źle odebranego przedgonu to nie masz się co spodziewać, że zaniknie. A nawet się pogłębi.
Co masz się spodziewać po rozcieńczonym spirytusie? Ano smaku wódki. Bez niespodzianek. Po prostu czysta wódka i w dodatku łagodna. Ale taką otrzymasz to prawdopodobnie dopiero po drugim gotowaniu. Po pierwszym spirytus rozcieńczony do poziomu wódki ujawnia jeszcze posmaki i aromaty. Jednemu pasują innemu nie. Kwestia indywidualnego wyboru.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Zbynek80 »

Czytałem wcześniej twoje wpisy, jednak całego tematu jeszcze nie.am też miałem o nie zapytać ale wszystko zawarłem w jednym wątku tutaj. Czyli z tego wynikało by, że mogę wszystkie moje "pogony" do 99,5*C potraktować jako serce i dodać do surówki do następnego gotowania. Choć jak będę je smakować i wyczuję, że któreś są już wyraźnie gorsze może odłożę je i przegotuję jeszcze raz, a urobek do kolejnej surówki. Co do przedgonów to mam próbki trzech serc i zobaczymy czy z dnia na dzień było lepiej, dziś właśnie gotuję kolejną cukrówkę i już czas na przedgony, może odbiorę ich odrobinkę więcej. Myślałem też aby może w połowie, 3/4 procesu przejść do odbioru z głowicy i również z niej odebrać pogony.
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Serce przy odpowiedniej wprawie możesz odebrać praktycznie nawet do 100*C w kegu. Kwestia cierpliwości i doświadczenia. Tylko musisz zdać sobie sprawę, że samo serce to też różnej jakości spirytus. W polmosach dzielą go nawet na części. gdzieś o tym czytałem. Najlepsza część to środkowa. Ja osobiście ostatnio dzielę serca na 3 części( zawsze dzieliłem tylko trochę inaczej). Z 10 litrów pierwsze 1.5 litra odlewam do osobnego naczynia. Tak samo końcowe 2,5 litra. Reszta to moje serce z którego jak jest potrzeba robię czystą. Z tych dwóch pozostałych części robię smakówki, maceraty albo nalewki.
Cały czas opisuję spirytus po 2 gotowaniach.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

greg0004
100
Posty: 121
Rejestracja: środa, 18 maja 2011, 15:56
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: greg0004 »

lesgo58- "Z 10 litrów pierwsze 1.5 litra odlewam do osobnego naczynia. Tak samo końcowe 2,5 litra. Reszta to moje serce" -ostro tniesz!
Ja robię czystą z całości, ale kiedyś zrobię z wydzielonego jak Ty piszesz.
Zbynek80 spirytus mieszaj z wodą Kryształ Żywiecki-na tej wodzie nie zawiedziesz się a co do odbioru to spróbuj tak http://alkohole-domowe.com/forum/post11 ... ml#p118894
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: herbata666 »

PS.
Może być ta, tylko sprawdź czy wyprodukowana przez Żywiecki Kryształ :
http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/ProductDe ... 3120287779
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: eldier »

Ale to 1.5l na początku i 2,5l na końcu to też serce, tylko gorszej jakości na nalewki itp. lesgo58 pisał o tym, zresztą gr000by robi podobnie, tylko nie wiem ile ucina z każdej strony.

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Zbynek80 »

Powoli kończę kolejną destylację cukrówki. Dziś z kolegą przetestowaliśmy przyszykowane wczoraj próbki rozcieńczone do 40 %
Było 7 próbek: serca z 1,2,3 dania, późne serce , pogony 1,2,3 co i jak napisałem na górze strony.
Serca smakowały mniej więcej jak pisałem wcześniej z tym, że drugie i trzecie już lepiej, całkiem dobrze smakowało późne serce.
Pogon 1 smakował całkiem dobrze był podobny do mojego wcześniejszego bimbru, pogon2 smakował podobnie lecz leciutko piecząco na finiszu, pogon 3 też miał troszkę smak bimbru ale już był bardziej pieczący. Także myślę, że P1 i P2 spokojnie mogę zaliczyć do serca i dać do drugiego gotowania. Dopiero P3 ewentualnie odłożyć i uzbierać na osobną rektyfikację i urobek do surówki. Dziś kolejne gotowanie i odebrałem już troszkę inaczej przedgon , trochę więcej i po niecałych 3l serca przeszedłem na odbiór z głowicy, zrobię dziś próbki i jutro przetestuję. Zobaczymy czy jakieś różnice.
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Zbynek80 pisze:PTakże myślę, że P1 i P2 spokojnie mogę zaliczyć do serca i dać do drugiego gotowania. Dopiero P3 ewentualnie odłożyć i uzbierać na osobną rektyfikację i urobek do surówki.
Przeszedłem taka samą drogę jaką przechodzisz teraz Ty. Od razu więc spieszę tobie z pomocą abyś nie tracił czasu na takie eksperymenty. No chyba, że robisz to dla własnej satysfakcji i głodu wiedzy.
Do rzeczy. Pierwszy odpęd to jest zawsze spirytus, który tak praktycznie jest odpędem. obojętnie jak byśmy go nie prowadzili. Nasze maszynki nie są jeszcze na tyle doskonałe, aby nam po jednym gotowaniu oczyściły alkohol do jakości akceptowalnej i porównywalnej przynajmniej z Normami Polskimi. Dlatego niestety musimy gotować zebraną surówkę powtórnie. Od razu śpieszę z wyjaśnieniem, że piszę o alkoholu na którym nam zależy aby był bardzo czysty. Bo alkohol po jednokrotnym gotowaniu może być jak najbardziej akceptowalnym. I tutaj nastąpi sedno mojej wypowiedzi.
Do drugiego gotowanie nie musisz tak restrykcyjnie ciąć surówki. Kolumna nasze poradzi sobie i oczyści jak należy wstępnie oczyszczony w pierwszym gotowaniu alkohol. Ważne abyś odebrał i odstawił na bok ten wstępny przedgon (bo tam są naprawdę smrodliwe związki). Część pogonową spokojnie też możesz wlać do drugiego gotowania. Mówię o tej części, która jest odebrana do momentu gdy termometr w pobliży odbioru nie skoczy np. o 0,1*C.
Oczywiście możesz tak zrobić jak opisałeś to w swoim poście. Zgromadzić pogony i późne przedgony i je powtórnie pogotować. Otrzymasz oczywiści b.dobry spirytus, ale czy to samo nie uzyskasz gotując wszystko razem - jak to opisałem wyżej?
Zobacz jak wygląda spirytus z pierwszego gotowania - próbki 1 i 2. Są to próbki z całej surówki na którą składał się cały odzyskany z nastawu alkohol aż do końca gdy w kegu miałem realne 100*C (czyli wodę odwarową) . Odrzuciłem tylko 100ml z początkowego przedgonu.
Oczywiście nie zmuszam Ciebie abyś tak zrobił. Bo zrobisz co będziesz uważał za słuszne ze swojego punktu widzenia. Podaję Ci alternatywę, zwłaszcza, że robiąc różne eksperymenty - przeszedłem tę cała drogę na jaką wszedłeś obecnie. I mogę stwierdzić - szkoda czasu na wyważanie otwartych drzwi.
Zestawienie różnych próbek lesgo58.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

k.kolumb
150
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
Ulubiony Alkohol: Talisker
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: k.kolumb »

@lesgo58 4 posty wyżej raczył nie wspomnieć że jedzie na buforze. A z buforem i bez bufora to dwa różne światy. Chcąc uzyskać pogon mając bufor musisz się mocno starać.
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

k.kolumb pisze:@lesgo58 4 posty wyżej raczył nie wspomnieć że jedzie na buforze.
Oczywiście, bo nie widziałem takiej potrzeby. Zwłaszcza, że kolega prawdopodobnie Zbynek80 bufora nie ma.
Jedyną różnicą między pracą z buforem czy bez to czynnik czasowy. Odbierałem spirytus do końca pozostawiając pogon w kotle w ilości bardzo porównywalnej nawet bez użycia bufora. Kwestia odpowiedniej techniki. Trwało to odpowiednio długo, ale takie to już nasze hobby.
Teraz poprawiłem sobie komfort pracy wstawiając go do kolumny. Zaoszczędzony czas przeznaczam na inne zainteresowania.
Np. na wyrób mydeł. :D
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Zbynek80 »

@lesgo58 Dzięki za wszystkie rady :)
Podczas wczorajszego gotowania odebrałem więcej przedgonów i właśnie przetestowałem próbkę wczorajszego serca (S4) i na prawdę pozytywne zaskoczenie, na prawdę dobre, weszło gładziutko zostawiając leciutkie zasmyranie w gardle, w porównaniu z próbką pierwszą (S1) wielka różnica. Więc już wiem, że muszę ich odbierać chyba więcej. Co do pogonów to pogony 1 i 2 na pewno dodam do surówki nad P3 jeszcze się zastanowię możliwe, że też je dodam. Ale jest ich znikoma ilość ok 250-300ml więc już nie dużo ale z 4 gotowań to już dobry litr. U mnie podczas odbierania pogonów raczej temp mam stałą wczoraj 78,0 dopiero po przekroczeniu temp w kotle 99 to w kolumnie czasami się waha o 0,1 ale w dół w tym przypadku na 77,9. Może czasami wcześniej też tak przeskoczy ale wcześniej tak tego nie pilnuję. A tym czasem biorę się za gotowanie kolejnej cukrówki i na tym koniec. Od jutra lub soboty gotowanie surówki. Liczę, że jak to wszystko jeszcze raz przegotuję to będzie na prawdę dobry produkt, wysypię miedź wsypię k.o, więc zyskam kolejne 25cm zasypu. Możliwe, że będę przechodził na odbiór z głowicy w ok połowie gotowania więc tu kolejne 20 cm zasypu, łącznie 45cm więcej trochę zawsze powinno pomóc. Na razie metody 2,5 nie będę stosował. Zastanawiam się do ilu % rozcieńczyć surówkę 20-30-40% (różnie piszą). I czy jakoś specjalnie czyścić myć kolumnę po cukrówce.
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

U mnie dobre efekty dawało rozcieńczenie do ok. 18%. Dodatkowo to rozcieńczenie pomaga w dokładniejszym odbiorze frakcji lekkich. Nie wszystkich, ale większość. Co do czyszczenia sprzętu to nie musisz świrować za bardzo. Wystarczy płukanko od góry wodą i będzie OK. Jedynie zbiornik. ten wymaga czyszczenia. Bo zawsze na ściankach osadzają się resztki szlamu, piany itp.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 73 razy
Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Drupi »

A czy możecie podesłać link z opisem jak działa bufor, i czy są jakieś minusy po jego zastosowaniu? I z czego się składa?
I like noble drinks.
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

golec269
450
Posty: 492
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 08:37
Podziękował: 89 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: golec269 »

Witam serdecznie.
Mam pytanie odnośnie metody 2,5.
Czy po odbiorze przedgonów przy rozcieńczeniu destylatu do 55 procent z bufora stabilizującego wylewamy destylat do kega aby go rozrobić do 18 procent?
Jeżeli zostawimy w buforze to czy będziemy w stanie dobrze odebrać przedgony?
Z góry dziękuję za odpowiedż i pozdrawiam.
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Lepiej opróżnić bufor i zawartość wlać do kega. Cały cwancyk polega na tym, żeby cała zawartość do ponownego rozgrzewania była rozcieńczona do tej mniejszej mocy, a nie tylko część.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: herbata666 »

Zbynek80 pisze: . Zastanawiam się do ilu % rozcieńczyć surówkę 20-30-40% (różnie piszą). I czy jakoś specjalnie czyścić myć kolumnę po cukrówce.
Czym bardziej rozcieńczysz tym lepiej odetniesz przedgon, a to jest w tym wszystkim najważniejsze, ale trzeba zachować jakieś rozsądne proporcje żebyś nie gonił tej surówki na 10 razy. Ja uważam że max to 30%, dużo gorzej jest oddzielić przedgon gdy opary idą już jak jest 84C w kegu (czyli około 40%). Zdarzyło mi się zalać kilka razy surówkę rozcieńczoną do około 50% to posmak przedgonu był wyczuwalny aż do odbioru 3litrów (niby serca). Jako świeży posiadacz już dobrej kolumny możesz przeprowadzić sobie testy i zrobić 3 rektyfikacje 20%, 30%, 40%. Ale tak jak mówię przy tak niskiej temperaturze wrzenia jak 83-84C frakcje lekkie bardzo długo się oddzielają i co za tym idzie odbieramy je wraz z sercem.


PS.
Nawet tak jak Leszek opisał kilka postów wyżej, że rozcieńcza do 18% i w dodatku pierwszą cześć serca przeznacza na nalewki, przedgon na tą chwilę to jest nasze najgorsze zło :D.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji

golec269
450
Posty: 492
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 08:37
Podziękował: 89 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: golec269 »

Witam.
@lesgo58 Mam pytanie do tabelki kilka postów wyżej.
Serce jest podzielone na trzy rubryki-możesz przybliżyć jak je dzieliłeś?
Wyniki super :respect:
I jak byś mógł skomentować najważniejsze rzeczy z tabelki krótko(niektórzy dopiero zaczynają przygodę)bylbym wdzięczny - pewnie nie tylko ja.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: aronia »

Opis do próbek znajdziesz tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/badani ... ml#p120369 , a więcej informacji o konfiguracji aparatu itd tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/post11 ... ml#p114311, a komentarz i wnioski to już dłuższa wypowiedź i każdego analizującego interesuje inny aspekt.

golec269
450
Posty: 492
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 08:37
Podziękował: 89 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: golec269 »

Wielkie dzięki aronia za podeslane linki.
W zupelnosci zaspokoiły mój głód wiedzy-pozdrawiam. :respect:

golec269
450
Posty: 492
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 08:37
Podziękował: 89 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: golec269 »

@lesgo58
Witam serdecznie.
Mam pytanie odnośnie odbioru przedgonu.
Piszesz, że przedgon odbierasz po rektyfikacji-opróżniając jeziorko-jakie masz duże?
Moja kolumna 60,3mm : 100cm+ 20olm+ głowica puszkowa- jeziorko 150ml.
Ja odbieram przedgon normalnie 100ml a później otwieram olm.
Czy twoja metoda odbioru przedgonu by się sprawdziła w mojej konfiguracji sprzętu?
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: rozrywek »

Odświeżam temat tylko i wyłącznie po to aby uświadomić młodszym użytkownikom których coraz więcej zauważam na forum, że te opracowanie nie to że powinno być obowiązkowe, ale że ktoś się naprawdę napracował, doskonale opisał podstawy, działanie poszczególnych rodzai sprzętów. Naprawdę aż tak ciężko przełknąć tę pigułkę? Przecież gorzka nie jest. Zapraszam wszystkich do pierwszej strony tego tematu. Warto.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

fabis
10
Posty: 10
Rejestracja: środa, 20 sty 2010, 19:22
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: fabis »

Do produkcji Whisky używa się wodę z okolicznych,rzek jezior, wydry,ryby, nie stanowią przeszkody, nie obrabia się wody chemicznie, a jak jej brak jak to wstrzymują produkcję do czasu jej ujęcia :) pozdrawiam ze Szkocji.

Jakub_Dreptak
50
Posty: 52
Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 23:06
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Jakub_Dreptak »

Dokladnie tak, niektore destylarnie nie pracuja w okresie gdy jest susza i nie ma wystarczajaco duzo wody w ujeciu.
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Zadam pytanie.
Co ma piernik do wiatraka. Czyli tłumacząc - produkcja whisky do rektyfikacji?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

stratos
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 6 lut 2012, 19:37
Krótko o sobie: Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn.
Zgłębiam je zatem.
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Kontakt:
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: stratos »

lesgo58 pisze:Co do czyszczenia sprzętu . . . Bo zawsze na ściankach osadzają się resztki szlamu, piany itp.
Moja praktyka mówi, iż czyszczenie jest bardzo ważne.
Do tego stopnia, że aby pozbyć się wszelkich posmaków, w ramach czyszczenia należy po umyciu i przepłukaniu, przeprowadzić przynajmniej jedną destylację czystej wody w aparacie.
Jest to dość uciążliwe i od jakiegoś czasu do drugiej destylacji, stosuje drugi destylator, który nie miał nigdy kontaktu z nastawem.

PETER29
850
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 18 lut 2011, 16:28
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Czysta i browar
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: ŚLĄSKIE
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: PETER29 »

Masz bardzo słabą praktykę. Lesgo chodziło o mycie kega, tam zostaje szlam i piana. W kolumnie nie masz żadnego szlamu czy piany bo i skąd ? Może nie mąć w głowach młodszym kolegom bo bądź co bądź jest to obowiązkowy temat przed pracą na kolumnie a ty siejesz postrach nowicjuszom. :piwo: :piwo:
_______________________________________________________________________________
Pozdrawiam KRZYSZTOF

Razor1996
20
Posty: 25
Rejestracja: piątek, 17 kwie 2015, 19:01
Podziękował: 14 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Razor1996 »

Jestem po pierwszej rektyfikacji na kolumnie rektyfikacyjnej, z głowicą aabratek, wypełnienie 120cm sprężynek k.o i 20cm miedzi.
Mam kilka pytań co do prowadzenia procesu opisanego przez kol. lesgo58

1.Aby po stabilizacji (odebrane wstępnie 100ml przedgonów, bo będę przechodził na OVM) sprawdzić wydajność kolumny odkręcam zaworek przy LM na maxa, w tym czasie kolumna się destabilizuje. Mam więc pytanie jak traktować ciecz która właśnie wyleciała jako przedgon czy może serce? Rozumiem, że po tym zabiegu powinienem ponownie ustabilizować kolumnę? A może sprawdzać dopiero po pełnym odebraniu przedgonów?
2.Jeżeli serce odbieram na OVM i równolegle przedgony przez LM , a kropelki z LM cały czas lekko śmierdzą to mogę odbierać serce przez OVM, aż do jego końca?
3.Jeżeli nie mam czasu na powolne odbieranie pogonów, aż do 100 stopni w kegu, to mogę sporo zwiększyć szybkość odbioru i odbierać pogon do czasu, aż temperatura w głowicy nie skoczy o jaką wartość?
4.Co do temperatur to w kegu mówi mi o ilości pozostałego alkoholu, na 10 półce prowadzi mi cały proces, a termometry w okolicach OVM i w głowicy mają po prostu wskazywać przez cały proces (od stabilizacji rzec jasna) stała temperaturę beż żadnych odchyłek?
5.Jeżeli grzeje gazem i nie chciałbym za każdym razem od nowa sprawdzać wydajność kolumny po to aby ustawić prawidłowe RR czy mogę ustawić odbiór "na oko" - (jestem w stanie ustalić moc podobną do ostatniego razu ale nie identyczną) i jeżeli kolumna będzie stabilna, a prędkość odbioru będzie mnie zadowalała - to RR powinno być OK?
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Ad. 1 - Odpowiem Ci cytatem z pierwszej strony tego tematu...
lesgo58 pisze:Aby obliczyć wydajność kolumny należy po stabilizacji i odbiorze przedgonów dowiedzieć się jaka jest wydajność kolumny. Pomiar zawsze robimy z ujścia LM w głowicy. Osoby posiadające tzw. jeziorko w głowicy muszą po odkręceniu zaworka odczekać chwilę aż się opróżni i dopiero wtedy podstawić naczynie pomiarowe.Np. przy kolumnie o śr. 60mm i mocy grzania 2000W oraz wsadzie o mocy ok. 12% przez minutę leci ok. 115ml. Co oznacza, że przy RR 1:4 możemy bezpiecznie dla stabilnej pracy kolumny i jakości destylatu odbierać 22ml – reszta wraca na wypełnienie. Jest to przykład dla osób posiadających kolumnę bez bufora stabilizującego w dole kolumny.
Oczywiście po sprawdzeniu zakręć zaworek całkowicie. W czasie gdy będziesz wyliczał to kolumna ponownie się ustabilizuje. To co wyleci możesz traktować jako gon (serce). Nie zaszkodzi jednak sprawdzić po zapachu czy się nadaje na serce. Jednocześnie będzie to test czy dobrze odebrałeś przedgony. :)

Ad. 2 - Tak

Ad. 3 - Tak. Wartość to musisz sobie sam wypraktykować. Ale już drgnięcie termometru o kilka dziesiętnych oznacza, że w kolumnie masz już sporo pogonów. Zwłaszcza w dolnej części.

Ad. 4 - Tak. Z tym, że ten termometr pod OVM można też wykorzystać przy końcówce gdy pompujemy pogony. Żeby w końcówce odebrać maksymalną ilość alkoholu to wypadałoby pompować 2-3 razy. I wtedy przy pompowaniu ten termometr może nas kierować aby nie dopuszczać zbyt wysoko pogonów.

Ad. 4 - Oczywiście, że tak możesz zrobić.

P.S. Nie wiem kiedy czytałeś ten temat od początku, ale ostatnio go uaktualniałem.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

zielik93
50
Posty: 93
Rejestracja: czwartek, 30 lip 2015, 20:44
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: ziemia łódzka
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: zielik93 »

RR ustalamy z lm a nie Vm ? Bo ja RR ustalamy na podstawie tego co wyleci przy otwartym na full Vm przez minutę.
Wódka jak wódka smakuje jednakowo, czyli wspaniale
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Zawsze LM. Jest bardziej wiarygodny.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

zielik93
50
Posty: 93
Rejestracja: czwartek, 30 lip 2015, 20:44
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: ziemia łódzka
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: zielik93 »

A widzisz , człowiek uczy się całe życie. Ja w minute na Vm mam 100ml na kolumnie 51. Powiedz mi lesgo58 czy używasz vm czy ovm?
Wódka jak wódka smakuje jednakowo, czyli wspaniale
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Wcześniej nie zauważyłem, że zadałeś pytanie odnośnie VM'a a nie OVM'a. W Twoim przypadku nie powinno być w pomiarach zbytniej różnicy między LM a VM. Pisząc odpowiedź odnosiłem się do przypadku gdy ktoś ma OVM jako odbiór główny.
Ja używam OLM'a.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja metodą reflux ratio”