** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Ja osobiście mam taką opinię, jako kocioł pod destylarkę czy gar do zacierów/nastawów, czemu nie. Sole aluminium do destylatu nie przejdą, chyba że w potstillu i zarzuci cieczą aż na chłodnicę. Ale już jako gar warzelny do piwa czy do obróbki jakiegoś surowca z przeznaczeniem na wino, czyli trunki które będą spożywane bezpośrednio, już bym nie ryzykował.
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER
Kiedyś garnki powszechnie robione myły z aluminium. Ale dobra gospodyni np. bigosu czy kapusty kiszonej nigdy w aluminium nie robiła.
Twierdząc że w Al. jest nie smaczne.
A to dlatego ze kwasy organiczne reagują z aluminium.
Wnioski wyciągnąć samemu.
Twierdząc że w Al. jest nie smaczne.
A to dlatego ze kwasy organiczne reagują z aluminium.
Wnioski wyciągnąć samemu.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.