Kłopot z winem ryżowym
Wino z ryżu, błąd w dodawaniu ryżu
Witam,
mam problemy, a mianowicie robię pierwszy raz w życiu wino z ryżu i zrobiłem błąd, zamiast 6 kg ryżu dałem 4 kg. Wszystko jest w balonie od dnia 5.11.2013
Blg 22, wino jak dla mnie za słodkie. Czy mogę teraz (po 11 dniach od początku fermentacji) dodać te brakujące 2 kg ???? Proszę o pomoc. Serdecznie dziękuje i pozdrawiam.
mam problemy, a mianowicie robię pierwszy raz w życiu wino z ryżu i zrobiłem błąd, zamiast 6 kg ryżu dałem 4 kg. Wszystko jest w balonie od dnia 5.11.2013
Blg 22, wino jak dla mnie za słodkie. Czy mogę teraz (po 11 dniach od początku fermentacji) dodać te brakujące 2 kg ???? Proszę o pomoc. Serdecznie dziękuje i pozdrawiam.
Re: Kłopot z winem ryżowym
Witam, rok temu zrobiłem wino z ryżu według tego przepisu: http://alkohole-domowe.com/wino/przepis ... -ryzu.html Wino zrobiłem w podwujnej proporcji, na drożdżach piekarskich. Dodałe dodałem jeszcze rodzynek, cukru waniliowego i dwie cytryny . Winko się udało. Tydzień temu zrobiłem wino tak samo, ale z dodatkiem drożdży Zamojscy Uniwersalne. Wypłukany ryż wsypałem do gąsiora, wsypałem wyparzone rodzynki, i zalałem wodą z cukrem (woda z butelek nie przegotowaną), cukier waniliowy i cytryny. Zamknąłem to korkiem z rurką. Po trzech dniach wlałem do gąsiora drożdże z pożywką. Zaczeło ładnie pracować, niestety ciecz w gąsiorze zrobiła sie gęsta, w czasie mieszania wygląda jak kisiel. Czy może mi ktoś coś poradzić, czy warto to jeszcze trzymać? Pozdrawiam
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Kłopot z winem ryżowym
Czasem wino ryżowe dostaje pewną śluzowatość, ale przeważnie jest to spowodowane dodaniem przypraw ziołowych jak cynamon czy gałka muszkatowa w postaci sproszkowanej. Ty nie dodawałeś tego typy przypraw, więc przyczyna musi być inna przyczyna.
Nie piszesz czy pomimo tego stanu zmiany konsystencji wina drożdże nadal pracują? Drożdże Zamoyskich są sprawdzone w winie ryżowym i nie tutaj jest przyczyna. Myślę,że ryż odpowiednio przepłukałeś? Nie wiem dlaczego dopiero po trzech dniach do nastawu dodałeś matkę drożdżową. Dodanie do składników wody nieprzegotowanej niesie za sobą pewne niebezpieczeństwo infekcji drobnoustrojami. Nie wiem czy nie będzie potrzebny zabieg siarkowania nastawu.
Nie piszesz czy pomimo tego stanu zmiany konsystencji wina drożdże nadal pracują? Drożdże Zamoyskich są sprawdzone w winie ryżowym i nie tutaj jest przyczyna. Myślę,że ryż odpowiednio przepłukałeś? Nie wiem dlaczego dopiero po trzech dniach do nastawu dodałeś matkę drożdżową. Dodanie do składników wody nieprzegotowanej niesie za sobą pewne niebezpieczeństwo infekcji drobnoustrojami. Nie wiem czy nie będzie potrzebny zabieg siarkowania nastawu.
Ostatnio zmieniony niedziela, 9 mar 2014, 08:19 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: mniej razy wal w ENTERa
Powód: mniej razy wal w ENTERa
-
- Posty: 282
- Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
- Kontakt:
Re: Kłopot z winem ryżowym
O ile pamiętam to jet to objaw zakażenia "tlenowcami". Od kiedy robi się nastaw i później MD? Najpierw MD dopiero szykuje się nastaw. Wylać zdążysz. Jakaś szansa jest, że drożdże pokonają bakterie. Ale wino może już nie nadawać się do dłuższego składowania. Ze smakiem też może być różnie. Ja bym siarkował do poziomu 1g/10l przy małym procencie jest szansa, że wybijesz bakterie a drożdże przeżyją (zależy jakie toksyny w nastawie, ile i jakie świństwo się wylęgło). Po jednym dniu od siarkowania napowietrzyć i modlić się żeby się udało. A jak się uda pokonać infekcję wino raczej na "rurki".
http://latawce.phorum.pl