Kłopot z winem ryżowym

Wina, które wykonuje się porą, gdy nie ma łatwego dostępu do świeżych owoców i soków...
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy

Post autor: Pretender »

Było 7,5 teraz jest 7, więc spada blg. Niech sobie spokojnie dalej pracuje. O butelkowaniu zapomnij przynajmniej na razie.
koncentraty wina

dawid999
1
Posty: 1
Rejestracja: czwartek, 14 lis 2013, 21:36
Wino z ryżu, błąd w dodawaniu ryżu

Post autor: dawid999 »

Witam,
mam problemy, a mianowicie robię pierwszy raz w życiu wino z ryżu i zrobiłem błąd, zamiast 6 kg ryżu dałem 4 kg. Wszystko jest w balonie od dnia 5.11.2013
Blg 22, wino jak dla mnie za słodkie. Czy mogę teraz (po 11 dniach od początku fermentacji) dodać te brakujące 2 kg ???? Proszę o pomoc. Serdecznie dziękuje i pozdrawiam.

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Kłopot z winem ryżowym

Post autor: sztender »

Po 11 dniach to jeszcze nie wino. Nie ma problemu z dodawaniem (oby tylko było czysto).
http://latawce.phorum.pl

Rusin
200
Posty: 249
Rejestracja: sobota, 31 sie 2013, 18:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Kłopot z winem ryżowym

Post autor: Rusin »

Słodkie jest bo cukier jest nie przerobiony.
In vino veritas, in aqua sanitas

Centarius
1
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 8 mar 2014, 16:31
Podziękował: 2 razy
Re: Kłopot z winem ryżowym

Post autor: Centarius »

Witam, rok temu zrobiłem wino z ryżu według tego przepisu: http://alkohole-domowe.com/wino/przepis ... -ryzu.html Wino zrobiłem w podwujnej proporcji, na drożdżach piekarskich. Dodałe dodałem jeszcze rodzynek, cukru waniliowego i dwie cytryny . Winko się udało. Tydzień temu zrobiłem wino tak samo, ale z dodatkiem drożdży Zamojscy Uniwersalne. Wypłukany ryż wsypałem do gąsiora, wsypałem wyparzone rodzynki, i zalałem wodą z cukrem (woda z butelek nie przegotowaną), cukier waniliowy i cytryny. Zamknąłem to korkiem z rurką. Po trzech dniach wlałem do gąsiora drożdże z pożywką. Zaczeło ładnie pracować, niestety ciecz w gąsiorze zrobiła sie gęsta, w czasie mieszania wygląda jak kisiel. Czy może mi ktoś coś poradzić, czy warto to jeszcze trzymać? Pozdrawiam

janik
300
Posty: 336
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Kłopot z winem ryżowym

Post autor: janik »

Czasem wino ryżowe dostaje pewną śluzowatość, ale przeważnie jest to spowodowane dodaniem przypraw ziołowych jak cynamon czy gałka muszkatowa w postaci sproszkowanej. Ty nie dodawałeś tego typy przypraw, więc przyczyna musi być inna przyczyna.
Nie piszesz czy pomimo tego stanu zmiany konsystencji wina drożdże nadal pracują? Drożdże Zamoyskich są sprawdzone w winie ryżowym i nie tutaj jest przyczyna. Myślę,że ryż odpowiednio przepłukałeś? Nie wiem dlaczego dopiero po trzech dniach do nastawu dodałeś matkę drożdżową. :? Dodanie do składników wody nieprzegotowanej niesie za sobą pewne niebezpieczeństwo infekcji drobnoustrojami. Nie wiem czy nie będzie potrzebny zabieg siarkowania nastawu. ;)
Ostatnio zmieniony niedziela, 9 mar 2014, 08:19 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: mniej razy wal w ENTERa

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Kłopot z winem ryżowym

Post autor: sztender »

O ile pamiętam to jet to objaw zakażenia "tlenowcami". Od kiedy robi się nastaw i później MD? Najpierw MD dopiero szykuje się nastaw. Wylać zdążysz. Jakaś szansa jest, że drożdże pokonają bakterie. Ale wino może już nie nadawać się do dłuższego składowania. Ze smakiem też może być różnie. Ja bym siarkował do poziomu 1g/10l przy małym procencie jest szansa, że wybijesz bakterie a drożdże przeżyją (zależy jakie toksyny w nastawie, ile i jakie świństwo się wylęgło). Po jednym dniu od siarkowania napowietrzyć i modlić się żeby się udało. A jak się uda pokonać infekcję wino raczej na "rurki".
http://latawce.phorum.pl
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Różne”