Kiedy filtrować destylat?

Wszystko o polepszaniu destylatów węglem.

Autor tematu
wittro
5
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 25 lip 2009, 19:58

Post autor: wittro »

Witam całą psotniczą brać!
To mój pierwszy aktywny udział na forum chociaż "czytaczem" jestem od kilku miesięcy.Mój staż w destylowaniu wynosi wprawdzie kilka lat,ale jakość produktu finalnego stała się zadowalająca dopiero po przestudiowaniu wielu zamieszczonych tu wskazówek.Wzrosła też "częstotliwość "psocenia od kiedy okazało się,że smakuje i to nie tylko mi.Chociaż jest to dość skromna produkcja,bo raptem kilka litrów miesięcznie.Do tej pory robiłem wina(mam nawet 16-letnie) i nalewki z kupnego spirytusu,ale od pewnego czasu zaniechałem tego ze względu na jego cenę(spirytusu).Teraz zacznę "zbierać"destylaty i nalewki na bimberku.
Mój aktualny sprzęt to keg 30l,deflegmator,odstojnik i oczywiście chłodnica.Psocę zawsze 2 razy.Po pierwszym razie do surówki dodaję 1g sody i 10ml perhydrolu na litr.Następnego dnia drugie "parowanie",jakieś zaprawianie(lub nie)i do piwniczki na jakiś czas.
Chciałbym jednak pobawić się w filtrowanie przez węgiel,ale tylko jednokrotne.I teraz moje pytanie do szanownych praktyków:kiedy filtrować gdy chcę otrzymać produkt o mocy 40-45%?Po drugim pędzeniu czy po pierwszym?Jeśli po pierwszym to po chemii,czy z niej zrezygnować w ogóle.Skłaniam się raczej ku filtracji po 2 pędzie,ale niektórzy robią to po pierwszym.Jak jest lepiej?
W przypadku mocniejszego spirytusu sprawa jest prosta:1 pędzenie,filtr,2 pędzenie("zagęszczające).Ale jak jest lepiej w przypadku produktu 40-45%
Bardzo proszę o jakieś sugestie i z góry dziękuję.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Kiedy filtrować?

Post autor: olo 69 »

Przez węgiel filtruj po drugiej destylacji.
Pamiętaj aby przed użyciem węgiel zagotować dwa razy we wrzątku a potem dobrze przepłukać zimną woda.
10 ml perhydrolu które stosujesz to zdecydowanie za dużo.Spokojnie starczy 1 ml perhydrolu na litr.
Pozdrawiam,olo 69

Autor tematu
wittro
5
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 25 lip 2009, 19:58
Re: Kiedy filtrować?

Post autor: wittro »

Bardzo dziękuję za konkretną odpowiedź

t1o9m8e6k
50
Posty: 93
Rejestracja: piątek, 22 lip 2011, 14:35
Ulubiony Alkohol: likier kawowy
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Re: Kiedy filtrować?

Post autor: t1o9m8e6k »

A w jakim celu w czasie pierwszej destylacji dodajesz sodę i perhydrol???
Niedawno przeczytałem w gazecie, że picie alkoholu jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Doszedłem do wniosku: gra nie jest warta takiego ryzyka. Dlatego przestałem czytać gazety.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Kiedy filtrować?

Post autor: Calyx »

olo 69 pisze:...Spokojnie starczy 1 ml perhydrolu na litr.
Wg mnie to za mała dawka.
Aby nie motać za bardzo w gramach i w setnych :)
Proponuję 5 ml perhydrolu na 1 L surówki i pół łyżeczki sody.
W przypadku sody i perhydrolu nic nie grozi w przypadku przedawkowania.
Jedyne co, to utleni też trochę etanolu więc nie obawiajmy się
stosowania chemii. Po drugim psoceniu przefiltrowanie przez węgiel
daje naprawdę niezłą smakotę :D

Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

raptor
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 23 lip 2011, 19:11
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: raptor »

Technika tak poszła do przodu w zakresie budowy destylatorów oraz wypełnień o wysokim p/v, że stosowanie wszelkiej chemi, a nawet filtrów węglowych jest zbyteczne. Wystarczy dwa przebiegi na dobrym sprzecie + ewentualnie myjka ultradźwiękowa i mamy dobrą wódkę
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Calyx »

raptor pisze:...Wystarczy dwa przebiegi na dobrym sprzecie + ewentualnie myjka ultradźwiękowa i mamy dobrą wódkę
Cóż, bywało, że "biegałem" nawet trzy razy na dobrym sprzęcie
i szczerze mówiąc, bez stosowania chemii nie były to efekty zadowalające.
Smak jest rzeczą względną i to co niektórym Kolegom wystarczy, mnie nie zadowala.
Staram się pomagać innym a nie głosić jedynie słuszne metody.

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Zygmunt »

Większość smaku "wódy" to operator i jego wiedza, a znaczna mniejszość to sprzęt. Poza tym w pytaniu występuje p-s, a nie kolumna...

Zamiast sody proponuję eksperyment: 1g NaOH + 1g KmNO4 (lub H2O2)/ 1l surówki. Odstęp 12h wskazany.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

raptor
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 23 lip 2011, 19:11
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: raptor »

@Zygmunt

"Większość smaku "wódy" to operator i jego wiedza, a znaczna mniejszość to sprzęt."

Wierzę że się pomyliłeś, bo późna pora była i nie uważasz, że jakośc sprzętu ma mały udział w jakości trunku. Chciałbym zobaczyć jak na zwykłym potstilu uzyskujesz wódę o akceptowalnym smaku i ile czasu ci to zajmuje. Widziałem natomiast świerzaków, którzy mieli pierwszy raz destylator w rękach, a wynik 95-96%.

Do czego zmierzam najważniejsze w kolumnie jest wypełnienie, możliwość zawrócenia całej pary na nie oraz konstrukcja jeziorka możliwie mała w celu bezproblemowego odseparowania frakcji. Jakby to powiedział kolega Jarosław " tylko tyle i aż tye". Co do kosztów takiej aparatury. Rezygnując z niepotrzebnych bajerów, używając tylko nowych materiałów ( pomijając koszt spawania i robocizny, dla potstila z kawsówki na 2-3 odstojnikach nie są niższe) Kwota zamyka się w 300 -350zł i żeby było ciekawiej w tej kowcie jest już potrzebne wypełnienie pryzmatyczne kwasoodporne oraz miedziane.

Sam przechodziłem drogę od bańki po mleku i wiem ile to pracy kosztowało, aby uzyskać coś pijalnego.

@Calyx
Jeżeli biegałeś na dobrym sprzęcie i po trzech razach nic nie wybiegałeś, to wierzmi, nie był to dobry sprzęt.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Calyx »

raptor pisze:...@Calyx
Jeżeli biegałeś na dobrym sprzęcie i po trzech razach nic nie wybiegałeś, to wierzmi, nie był to dobry sprzęt.
Cóż, możesz mieć rację, to była tylko kolumna 2" (150 cm) VM z wypełnieniem
ze sprężynek pryzmatycznych. Tak mi się wydawało, że to może być jakaś "kaszana".
Sprawdzałem właśnie ten system jako rewelację, która ponoć od pierwszego razu
daje "absolut". Pomimo uzyskiwania 96% za każdym razem, nie był to "absolut",
przynajmniej w moim mniemaniu. Dodam jeszcze, że na żadnej mojej kolumnie
(mam ich kilka w każdym systemie) nie uzyskałem zadowalającego wyniku bez użycia chemii.
Piękne historie są tylko piękne, lubię je i jeśli są prawdziwe, to tylko zazdroszczę.
Jest jeszcze jedna opcja, jestem "dupa" a nie Psotnik i to jest możliwe (heh).

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

raptor
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 23 lip 2011, 19:11
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: raptor »

@Calyx
Czytałem twoje posty na temat głowicy którą masz. Jakaś krzyżówka VM z CM bez LM. I zadaję pytanie jak odbierasz przedgony taka konstrukcją? Stabilizacja i odbiór przedgonów to 2-3h minimum. Nieprawidłowej budowie głowicy nawet 150cm sprężynek nie pomoże, bo złe odseparowanie przedgodów psuje cały urobek, a jeżeli myślisz, że nawet po szybszym odbiorze przedgonów i krótszej stabilizacji odlanie 0,5l do następnej destylacji załatwi problem, to jesteś w błędzie. Różnica wrzenia przedgonów, a etanolu właściwego to dziesiąte części stopnia i nieprawidłowe odseparowanie rzutuje obecnością lżejszych frakcji w dalszym procesie destylacji. System LM najlepiej się nadaje do odebrania przedgonów.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Calyx »

raptor pisze:@Calyx
Czytałem twoje posty na temat głowicy którą masz. Jakaś krzyżówka VM z CM bez LM...
Posiadam na dzień dzisiejszy jedną kolumnę VM i dwie hybrydy LM-VM.
Nie wiem skąd wytrzasnąłeś krzyżówkę VM z CM?
Jeśli chodzi o budowę głowic NS ze skraplaczem, to obie są prawidłowe.

raptor pisze:...Stabilizacja i odbiór przedgonów to 2-3h minimum...
Kolumnę stabilizuję "zalewam" minimum 0,5 h.
Przedgony odbieram kropelkowo ale 45 min. to maksymalny czas
jaki udało mi się na to poświęcić. Do 2 h mi jeszcze daleko.

Myślę, że niepotrzebnie się czepiasz mojego tekstu, że po trzech jazdach
nie udało mi się. Po prostu nie jestem zadowolony z osiągniętego rezultatu.
Tymczasem przy stosowaniu chemii rezultat mnie jak najbardziej zadowala.

Nie chciałbym aby wątek z pytaniem o użycie chemii i węgla
zszedł na ścieżkę chwalenia się "kto ma dłuższego".
Gdybyś mógł np. otworzyć osobny temat i opisać dla Kolegów
Swoją kolumnę i sposób step by step jak uzyskujesz "absolut"
to wszyscy byśmy skorzystali.

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

ewan
50
Posty: 81
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2010, 17:19
Podziękował: 1 raz
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: ewan »

Calyx.
Co to znaczy odbieranie kropelkowe przedgonów i czemu aż tyle czasu?
Ja myślałem , że przedgony na kolumnie obiera się do określonej temperatury parowania etanolu plus jeszcze trochę dla pewności i dalej już tylko sam etanol.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Zygmunt »

W kolumnie różne frakcje muszą sie "ułożyć"- robi się trochę taki teoretyczny stos, gdzie każda kolejna warstwa to inna substancja. Powolny, kropelkowy odbiór nie narusza tej "struktury" i pozwala najlepiej oddzielić wszystkie lżejsze frakcje. Dlatego tak cholernie ważna jest stabilizacja kolumny. Mała porada- zwilżenie wypełnienia pozwala odrobinę przyspieszyć ten proces.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

ewan
50
Posty: 81
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2010, 17:19
Podziękował: 1 raz
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: ewan »

Zwilżenie, tzn chodzi o zalewanie kolumny po odebraniu pierwszej 50?
Awatar użytkownika

macius
200
Posty: 203
Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 19:19
Krótko o sobie: Lubię sprawiać przyjemność sobie i bliskim ;)
bo życie to przyjemność :)
Ulubiony Alkohol: własne naleweczki ;)
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: macius »

Ewentualnie można wlać ćwiartkę spirytusu "od góry", czyli zdjąć skraplacz i nalać bezpośrednio na wypełnienie ;)
Robienie alkoholu sprawia, że nie muszę go pić(aż tyle)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Zygmunt »

chodzi o zalewanie kolumny po odebraniu pierwszej 50?
Kolumnę stabilizuje się PRZED odebraniem pierwszej pięćdziesiątki, a nie po.
Co do zwilżenia- ja mam kolumnę otwartą od góry, wlewam na wypełnienie ok. szklanki dobrego spirytusu. Nic się nie traci, a ta metoda jest najszybsza.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

ewan
50
Posty: 81
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2010, 17:19
Podziękował: 1 raz
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: ewan »

Czyli cały przedgon odbieramy (Otwieramy zawór iglicowy) dopiero jak temperatura ustawi się na jednym poziomie?
I trzeba odbierać bardzo wolno ok 30 min? Tu bardziej trzeba się chyba na odbiór smakowy nastawić a nie temperaturowy?
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Calyx »

ewan pisze:Czyli cały przedgon odbieramy (Otwieramy zawór iglicowy) dopiero jak temperatura ustawi się na jednym poziomie?
I trzeba odbierać bardzo wolno ok 30 min? Tu bardziej trzeba się chyba na odbiór smakowy nastawić a nie temperaturowy?
Kolumnę "zalewam" na zmniejszonej mocy grzania.
Nie stabilizuje się ona jeszcze na temperaturze odbioru.
Po pół godziny zaczynam bardzo wolno "kropelkowo"
odbierać przedgony i wtedy temperatura zaczyna stabilizować się.
Jako przedgon traktuję ok 15% z całości, (wynik z obliczenia % wsadu).
Smak i zapach również są "wskaźnikiem".
Po ustabilizowaniu się temperatury zwiększam moc grzania
i odbieram spirytus niezłej jakości :)

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

Szamottomasz
20
Posty: 28
Rejestracja: niedziela, 23 paź 2011, 01:02
Krótko o sobie: robię fajne rzeczy
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: mazowsze
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Szamottomasz »

Czytam i czytam i mi wychodzi że jestem mientki i mały siurek i idę na łatwiznę.
Gonię na pot stillu, 1 raz, uzyskuje średnio 5 litrów 50cio procentowej psoty z 25 litrów nastawu, po jednym gonieniu destylat wpuszczam na węgiel i dostaję destylat prima sort ( testowane osobiście, na rodzinie, na znajomych) kaca brak, smak wyśmienity, dodatkowo po zabiegach postarzających ( dąb, macerowanie z ziołami itd), udało mi się wprowadzać w zachwyt różnych "testerów". Tak więc odpowiedź na pytanie kiedy filtrować, jest prosta :
wtedy kiedy trzeba.
Aha i nie używam chemii.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Zygmunt »

Gonię na pot stillu, 1 raz, uzyskuje średnio 5 litrów 50cio procentowej psoty z 25 litrów nastawu, po jednym gonieniu destylat wpuszczam na węgiel i dostaję destylat prima sort

I w tym miejscu zastanawiam się, czy z okazji pięknej słonecznej soboty nie załamać się i nie rzucić w przepaść. Po jaki krzywy ch** produkujemy się i wydajemy morze hajsu i godziny wolnego czasu na konstrukcje coraz lepszych aparatur jak tu można podłączyć kawał gazrury do czajnika i zachwycać znajomych...
smak wyśmienity
Zazdroszczę podniebienia. Smak kebaba z budy na dworcu również wyzwala orgazm podniebienny, nie?
udało mi się wprowadzać w zachwyt różnych "testerów"
...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Szamottomasz
20
Posty: 28
Rejestracja: niedziela, 23 paź 2011, 01:02
Krótko o sobie: robię fajne rzeczy
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: mazowsze
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Szamottomasz »

Zygmunt, wybacz ze cie tak poruszylem, najzapewniej gdzies tam masz racje, niemniej jednak kawał gazrury przy czajniku to twoja nadinterpretacja mojej wypowiedzi. Czy na potstillu nie można robić dobrych wyrobów ? Co z tymi wszystkimi procedurami, które mówią o jednokrotnym gotowaniu na prostych organkach ? Nie jestem "miszczem nad miszczami" więc przyjmuję do przemyślenia wyrażoną przez Ciebie krytykę i jednocześnie zastanawiam się gdzie jest granica rozsądku w ulepszeniach i szukaniu doskonałości a ile z tych wypasionych instrumentów to alkoholowy odpowiednik audiofilskich wzmacniaczy przenoszących dzwięki o milionach herzów, które jest w stanie usłyszeć (jest o tym przekonany) tylko właściciel tychże? ;)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Zygmunt »

A pokaż mi Pan "procedurę" która zakłada gonienie jednokrotne na prostym aparacie...
Dwu, trzy krotne- ok. I to nie cukrówek, a zwykle destylatów owocowych, czy ziołowych. I zwykle potem taki destylat dojrzewa przez kilka miesięcy albo lat.

Jest to trochę w opozycji do twojego "przepisu", która zakłada przegonienie raz na p-s cukrówki, przelecenia jej przez węgiel i podania ludziom do picia.
jednocześnie zastanawiam się gdzie jest granica rozsądku w ulepszeniach i szukaniu doskonałości
Tam, gdzie przestaje śmierdzieć.


To nie tak, że nie uznaje pot-stilla ogóle. Ja po prostu nie podałbym czegoś takiego ludziom, bo uważam, że jak już marnujemy czas na forum, to przynajmniej powinniśmy pracować nad poprawieniem stereotypu "bimbrownika". A podawanie ludziom syfu tylko utwierdza wszystkich w przekonaniu, że w domu nie da się zrobić dobrej wódki.

Pot-still nie służy do cukrówek- do win, nieudanych nalewek, nastawów zbozowych, owocowych, ziołowych- jak najbardziej. Ale robienie typowego bimbru z cukru na pot-stillu i jeszcze potem pisanie, że po pierwszym razie jest bezzapachowe? Tego nam tu nie wciśniesz...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Szamottomasz
20
Posty: 28
Rejestracja: niedziela, 23 paź 2011, 01:02
Krótko o sobie: robię fajne rzeczy
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: mazowsze
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Szamottomasz »

Ok,
jak widze w dyskusji jestem miażdżony, ale spróbuje jeszcze raz, może otrzymam odpowiedź na moje wątpliwości. Pytanie brzmi :
Dlaczego filtrowanie razówki jest złe jeśli w badaniu organoleptycznym otrzymuje się bardzo czysty towar ? tzn, nie ma żadnych zanieczyszczeń i nie śmierdzi.

p.s.
jeśli chodzi o receptury do jednorazowego psocenia to rum, czy tez podany tu na forum Kwaśny Wujek Jessie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Węgiel aktywny”