Kiedy filtrować destylat?

Wszystko o polepszaniu destylatów węglem.

raptor
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 23 lip 2011, 19:11
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Post autor: raptor »

@Calyx
Czytałem twoje posty na temat głowicy którą masz. Jakaś krzyżówka VM z CM bez LM. I zadaję pytanie jak odbierasz przedgony taka konstrukcją? Stabilizacja i odbiór przedgonów to 2-3h minimum. Nieprawidłowej budowie głowicy nawet 150cm sprężynek nie pomoże, bo złe odseparowanie przedgodów psuje cały urobek, a jeżeli myślisz, że nawet po szybszym odbiorze przedgonów i krótszej stabilizacji odlanie 0,5l do następnej destylacji załatwi problem, to jesteś w błędzie. Różnica wrzenia przedgonów, a etanolu właściwego to dziesiąte części stopnia i nieprawidłowe odseparowanie rzutuje obecnością lżejszych frakcji w dalszym procesie destylacji. System LM najlepiej się nadaje do odebrania przedgonów.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Calyx »

raptor pisze:@Calyx
Czytałem twoje posty na temat głowicy którą masz. Jakaś krzyżówka VM z CM bez LM...
Posiadam na dzień dzisiejszy jedną kolumnę VM i dwie hybrydy LM-VM.
Nie wiem skąd wytrzasnąłeś krzyżówkę VM z CM?
Jeśli chodzi o budowę głowic NS ze skraplaczem, to obie są prawidłowe.

raptor pisze:...Stabilizacja i odbiór przedgonów to 2-3h minimum...
Kolumnę stabilizuję "zalewam" minimum 0,5 h.
Przedgony odbieram kropelkowo ale 45 min. to maksymalny czas
jaki udało mi się na to poświęcić. Do 2 h mi jeszcze daleko.

Myślę, że niepotrzebnie się czepiasz mojego tekstu, że po trzech jazdach
nie udało mi się. Po prostu nie jestem zadowolony z osiągniętego rezultatu.
Tymczasem przy stosowaniu chemii rezultat mnie jak najbardziej zadowala.

Nie chciałbym aby wątek z pytaniem o użycie chemii i węgla
zszedł na ścieżkę chwalenia się "kto ma dłuższego".
Gdybyś mógł np. otworzyć osobny temat i opisać dla Kolegów
Swoją kolumnę i sposób step by step jak uzyskujesz "absolut"
to wszyscy byśmy skorzystali.

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

ewan
50
Posty: 81
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2010, 17:19
Podziękował: 1 raz
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: ewan »

Calyx.
Co to znaczy odbieranie kropelkowe przedgonów i czemu aż tyle czasu?
Ja myślałem , że przedgony na kolumnie obiera się do określonej temperatury parowania etanolu plus jeszcze trochę dla pewności i dalej już tylko sam etanol.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Zygmunt »

W kolumnie różne frakcje muszą sie "ułożyć"- robi się trochę taki teoretyczny stos, gdzie każda kolejna warstwa to inna substancja. Powolny, kropelkowy odbiór nie narusza tej "struktury" i pozwala najlepiej oddzielić wszystkie lżejsze frakcje. Dlatego tak cholernie ważna jest stabilizacja kolumny. Mała porada- zwilżenie wypełnienia pozwala odrobinę przyspieszyć ten proces.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

ewan
50
Posty: 81
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2010, 17:19
Podziękował: 1 raz
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: ewan »

Zwilżenie, tzn chodzi o zalewanie kolumny po odebraniu pierwszej 50?
Awatar użytkownika

macius
200
Posty: 203
Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 19:19
Krótko o sobie: Lubię sprawiać przyjemność sobie i bliskim ;)
bo życie to przyjemność :)
Ulubiony Alkohol: własne naleweczki ;)
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: macius »

Ewentualnie można wlać ćwiartkę spirytusu "od góry", czyli zdjąć skraplacz i nalać bezpośrednio na wypełnienie ;)
Robienie alkoholu sprawia, że nie muszę go pić(aż tyle)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Zygmunt »

chodzi o zalewanie kolumny po odebraniu pierwszej 50?
Kolumnę stabilizuje się PRZED odebraniem pierwszej pięćdziesiątki, a nie po.
Co do zwilżenia- ja mam kolumnę otwartą od góry, wlewam na wypełnienie ok. szklanki dobrego spirytusu. Nic się nie traci, a ta metoda jest najszybsza.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

ewan
50
Posty: 81
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2010, 17:19
Podziękował: 1 raz
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: ewan »

Czyli cały przedgon odbieramy (Otwieramy zawór iglicowy) dopiero jak temperatura ustawi się na jednym poziomie?
I trzeba odbierać bardzo wolno ok 30 min? Tu bardziej trzeba się chyba na odbiór smakowy nastawić a nie temperaturowy?
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Calyx »

ewan pisze:Czyli cały przedgon odbieramy (Otwieramy zawór iglicowy) dopiero jak temperatura ustawi się na jednym poziomie?
I trzeba odbierać bardzo wolno ok 30 min? Tu bardziej trzeba się chyba na odbiór smakowy nastawić a nie temperaturowy?
Kolumnę "zalewam" na zmniejszonej mocy grzania.
Nie stabilizuje się ona jeszcze na temperaturze odbioru.
Po pół godziny zaczynam bardzo wolno "kropelkowo"
odbierać przedgony i wtedy temperatura zaczyna stabilizować się.
Jako przedgon traktuję ok 15% z całości, (wynik z obliczenia % wsadu).
Smak i zapach również są "wskaźnikiem".
Po ustabilizowaniu się temperatury zwiększam moc grzania
i odbieram spirytus niezłej jakości :)

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

Szamottomasz
20
Posty: 28
Rejestracja: niedziela, 23 paź 2011, 01:02
Krótko o sobie: robię fajne rzeczy
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: mazowsze
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Szamottomasz »

Czytam i czytam i mi wychodzi że jestem mientki i mały siurek i idę na łatwiznę.
Gonię na pot stillu, 1 raz, uzyskuje średnio 5 litrów 50cio procentowej psoty z 25 litrów nastawu, po jednym gonieniu destylat wpuszczam na węgiel i dostaję destylat prima sort ( testowane osobiście, na rodzinie, na znajomych) kaca brak, smak wyśmienity, dodatkowo po zabiegach postarzających ( dąb, macerowanie z ziołami itd), udało mi się wprowadzać w zachwyt różnych "testerów". Tak więc odpowiedź na pytanie kiedy filtrować, jest prosta :
wtedy kiedy trzeba.
Aha i nie używam chemii.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Zygmunt »

Gonię na pot stillu, 1 raz, uzyskuje średnio 5 litrów 50cio procentowej psoty z 25 litrów nastawu, po jednym gonieniu destylat wpuszczam na węgiel i dostaję destylat prima sort

I w tym miejscu zastanawiam się, czy z okazji pięknej słonecznej soboty nie załamać się i nie rzucić w przepaść. Po jaki krzywy ch** produkujemy się i wydajemy morze hajsu i godziny wolnego czasu na konstrukcje coraz lepszych aparatur jak tu można podłączyć kawał gazrury do czajnika i zachwycać znajomych...
smak wyśmienity
Zazdroszczę podniebienia. Smak kebaba z budy na dworcu również wyzwala orgazm podniebienny, nie?
udało mi się wprowadzać w zachwyt różnych "testerów"
...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Szamottomasz
20
Posty: 28
Rejestracja: niedziela, 23 paź 2011, 01:02
Krótko o sobie: robię fajne rzeczy
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: mazowsze
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Szamottomasz »

Zygmunt, wybacz ze cie tak poruszylem, najzapewniej gdzies tam masz racje, niemniej jednak kawał gazrury przy czajniku to twoja nadinterpretacja mojej wypowiedzi. Czy na potstillu nie można robić dobrych wyrobów ? Co z tymi wszystkimi procedurami, które mówią o jednokrotnym gotowaniu na prostych organkach ? Nie jestem "miszczem nad miszczami" więc przyjmuję do przemyślenia wyrażoną przez Ciebie krytykę i jednocześnie zastanawiam się gdzie jest granica rozsądku w ulepszeniach i szukaniu doskonałości a ile z tych wypasionych instrumentów to alkoholowy odpowiednik audiofilskich wzmacniaczy przenoszących dzwięki o milionach herzów, które jest w stanie usłyszeć (jest o tym przekonany) tylko właściciel tychże? ;)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Zygmunt »

A pokaż mi Pan "procedurę" która zakłada gonienie jednokrotne na prostym aparacie...
Dwu, trzy krotne- ok. I to nie cukrówek, a zwykle destylatów owocowych, czy ziołowych. I zwykle potem taki destylat dojrzewa przez kilka miesięcy albo lat.

Jest to trochę w opozycji do twojego "przepisu", która zakłada przegonienie raz na p-s cukrówki, przelecenia jej przez węgiel i podania ludziom do picia.
jednocześnie zastanawiam się gdzie jest granica rozsądku w ulepszeniach i szukaniu doskonałości
Tam, gdzie przestaje śmierdzieć.


To nie tak, że nie uznaje pot-stilla ogóle. Ja po prostu nie podałbym czegoś takiego ludziom, bo uważam, że jak już marnujemy czas na forum, to przynajmniej powinniśmy pracować nad poprawieniem stereotypu "bimbrownika". A podawanie ludziom syfu tylko utwierdza wszystkich w przekonaniu, że w domu nie da się zrobić dobrej wódki.

Pot-still nie służy do cukrówek- do win, nieudanych nalewek, nastawów zbozowych, owocowych, ziołowych- jak najbardziej. Ale robienie typowego bimbru z cukru na pot-stillu i jeszcze potem pisanie, że po pierwszym razie jest bezzapachowe? Tego nam tu nie wciśniesz...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Szamottomasz
20
Posty: 28
Rejestracja: niedziela, 23 paź 2011, 01:02
Krótko o sobie: robię fajne rzeczy
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: mazowsze
Re: Kiedy filtrować destylat?

Post autor: Szamottomasz »

Ok,
jak widze w dyskusji jestem miażdżony, ale spróbuje jeszcze raz, może otrzymam odpowiedź na moje wątpliwości. Pytanie brzmi :
Dlaczego filtrowanie razówki jest złe jeśli w badaniu organoleptycznym otrzymuje się bardzo czysty towar ? tzn, nie ma żadnych zanieczyszczeń i nie śmierdzi.

p.s.
jeśli chodzi o receptury do jednorazowego psocenia to rum, czy tez podany tu na forum Kwaśny Wujek Jessie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Węgiel aktywny”