Chłodnica samochodowa jest podobnie zbudowana tyle ze na żeberka ma jeszcze ponadziewane cienkie aluminiowe blaszki może faktycznie by by to dobry pomysł ale trochę znacznie wydłużył by proces budowy i możliwe ze uniemożliwił by przerobienie na chłodzenie wodą w dodatku przy wysokości 30cm trzeb by zastosować 3 wiatraki które dmuchały by na bok co przy metrowej konstrukcji osadzonej na kolbie poważnie zachwiało by jej równowagą, pomysł dobry ale wszystko trzeba by trochę przerobić....I jeśli bym go robił lepiej zamiast płytek było by użyć rurek miedzianych twardych, wiele łatwiej nadziewało by się na nie te blaszki...Jak tu widać
A co do powierzchni :
Płytowa, wysokość 34 szerokość 5 grubość 0,5cm
34 x 5 =170x2 +39 =379cm2 na jedno zebro x 6 = 2274cm2
Spirala z rurki fi 20 dl 3m
2x3,14= 6,28x 300 = 1884 cm2
Spirala fi 8 dł. 3m
0,8 x 3,14= 2,51 x 300 = 753cm2
Powierzchnie można zwiększyć karbując blachę, powierzchnia zwiększy się tzn więcej blachy upchniemy w tę samą chłodnice. Można też dodać więcej żeberek.
1 linie oporu niedającej rady chłodnicy ma być spiralka na obwodzie chłodnicy, podłączona na jej szczycie tak aby łapała to co się na płytkach nie skropli, takie nieskroplone opary będą miały jeszcze 3m drogi do przebycia wewnątrz rurki fi8 schodzącej od samego szczytu do kranika.
Obroną ostateczna ma być zalanie chłodnicy wada, co by ja znacznie usprawniło jak i również zadziałało niszcząco na współczynnik mobilności
Jouu i jego pomysł na aparaturę.
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Jouu i jego pomysł na aparaturę.
Kombinujesz jouu za bardzo- brakuje jeszcze tylko pomysłu z wykorzystaniem ogniw Peltiera do chłodzenia.
Twoje wyliczenia dot. powierzchni nie uwzględniają faktu, że miedziane spirale chłodzone są wodą, która ma znacznie większą przewodność i pojemność cieplną w stosunku do powietrza. Pisałem- zrób sobie bilans cieplny i zobaczysz ile musiałbyś tam wtłaczać tego powietrza.
Twoje wyliczenia dot. powierzchni nie uwzględniają faktu, że miedziane spirale chłodzone są wodą, która ma znacznie większą przewodność i pojemność cieplną w stosunku do powietrza. Pisałem- zrób sobie bilans cieplny i zobaczysz ile musiałbyś tam wtłaczać tego powietrza.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 242
- Rejestracja: wtorek, 15 wrz 2009, 22:21
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: swój :D
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: bdg
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Jouu i jego pomysł na aparaturę.
Nad ogniwami myślałem ale za drogie ;pp
Rozmowa jest o chłodzeniu powierzę a wiec taka spiralkę porównywałem Jak bym chciał ja zalać woda to już bym dawno wstawił fotki gotowego sprzętu...
Temat jest po to żeby rozwiać wszelkie wątpliwości i porozmawiać i różnych możliwościach.
Wiem kolego @Zygmunt że nie lubisz takich kombinacja ale myślisz ze jak powstawały pierwsze kolumny do rektyfikacji... je pewnie też zwolennicy metody garnkowej krytykowali...
Mam pytanie czy taka rurka miedziana do instalacji gazowej w samochodzie nadaje się ?
Rozmowa jest o chłodzeniu powierzę a wiec taka spiralkę porównywałem Jak bym chciał ja zalać woda to już bym dawno wstawił fotki gotowego sprzętu...
Temat jest po to żeby rozwiać wszelkie wątpliwości i porozmawiać i różnych możliwościach.
Wiem kolego @Zygmunt że nie lubisz takich kombinacja ale myślisz ze jak powstawały pierwsze kolumny do rektyfikacji... je pewnie też zwolennicy metody garnkowej krytykowali...
Mam pytanie czy taka rurka miedziana do instalacji gazowej w samochodzie nadaje się ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Dobry bimber nie jest zły ;]
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Jouu i jego pomysł na aparaturę.
Dlaczego tak wzbraniasz się przed tą wodą? Ktoś Ci każe w lesie pędzić? W razie czego można lecieć obiegiem zamkniętym...
Mogli sobie nakrytykować... chodzi o to, że kolumnę rektyfikacyjną można poprzeć fizyką, a Twojego pomysłu- z całym szacunkiem- nie.jouu pisze: Wiem kolego @Zygmunt że nie lubisz takich kombinacja ale myślisz ze jak powstawały pierwsze kolumny do rektyfikacji... je pewnie też zwolennicy metody garnkowej krytykowali...
Dlaczego tak wzbraniasz się przed tą wodą? Ktoś Ci każe w lesie pędzić? W razie czego można lecieć obiegiem zamkniętym...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Jouu i jego pomysł na aparaturę.
Zygmunt, kiedyś już w temacie http://alkohole-domowe.com/forum/wypeln ... 57-60.html szacowne grono skrytykowało unisono pomysł Kolegi Lothara na wypełnienie kolumny "skarbem wikingów". Okazało się że kolumna, która miała teoretycznie nie działać, produkuje to, co ma produkować, zaś producent jest zadowolony.
Przypomniała mi się wtedy trafna riposta Kolegi Mani51 na podobne "to się na pewno nie uda".
Przypomniała mi się wtedy trafna riposta Kolegi Mani51 na podobne "to się na pewno nie uda".
Panowie, to jest eksperyment. Zobaczmy, co z niego wyjdzie!Mani51 pisze:Z takim podejściem to jeszcze byśmy na drzewie siedzieli no bo po co schodzić skoro jest dobrze? Zapewne jak ktoś robił pierwszą kolumnę to też wszyscy się w czoło pukali i pytali po co jak pot still jest dobry a teraz większość albo już ma kolumnę albo planuje zrobić bo znalazł się taki co zbudował to dziwadło i sprawdził że działa...choć pewnie nie było tak różowo na początku. Taka już ludzka natura
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Jouu i jego pomysł na aparaturę.
Chłodzenie powietrzem działa ale tylko na małą skalę.
Mam maluteńki kociołek 6L. Gotowałem w nim brandy wieloowocowe z chłodnicą podobną do tej jaką jouu dał na zdjęciu - spirala chłodzona wiatrakiem.
Bardzo mało wydajna matoda, palnik na malutkim ogniu, z szybkownika rurka 12mm, wiatrak na cały 'zycher', destylat kapał gorący.
Powietrze jest kiepskie. Problem jest gdy część nieschłodzonych oparów będzie ulatywała gdzieś tam - czysta strata lub prośba o wybuch.
Juliusz.
Mam maluteńki kociołek 6L. Gotowałem w nim brandy wieloowocowe z chłodnicą podobną do tej jaką jouu dał na zdjęciu - spirala chłodzona wiatrakiem.
Bardzo mało wydajna matoda, palnik na malutkim ogniu, z szybkownika rurka 12mm, wiatrak na cały 'zycher', destylat kapał gorący.
Powietrze jest kiepskie. Problem jest gdy część nieschłodzonych oparów będzie ulatywała gdzieś tam - czysta strata lub prośba o wybuch.
Juliusz.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne