Jakość "domówki"

Tu możecie pisać posty, które mają wymiar bardziej filozoficzny niż teoretyczny na temat alkoholu wytwarzanego w domu...
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy

Post autor: Emiel Regis »

Tu nie chodzi o czysty miód, dzięki koledze z forum wszedłem w posiadanie syropu pochodzącego z wytopu miodu z ramek, czyli topi się wosk i miód a potem je oddziela bez czyszczenia tego co zostaje, a co w przeważającej części zawiera miód (przynajmniej tak to zrozumiałem)
Oczywiście do maceracji czyste serce, dam znać co z tego wyszło, nie omieszkam się też pochwalić za rok na zlocie (najwyżej będę laureatem nagrody na najgorszy destylat 8-) )
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

franta
100
Posty: 105
Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Jakość "domówki"

Post autor: franta »

Nie wiadomo czy taka konkurencja będzie miała miejsce :lol:
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Jakość "domówki"

Post autor: Partyzant »

Wedlug mnie to na nalewki najlepszy destylat jest właśnie z miodu, fakt że trzeba mieć cierpliwość, ale opłaca się czekanie.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

Czajkus
50
Posty: 57
Rejestracja: piątek, 24 sie 2012, 09:56
Ulubiony Alkohol: różne różności
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Gród Kraka
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Kontakt:
Re: Jakość "domówki"

Post autor: Czajkus »

Pasjonat pisze:
Czajkus pisze:Bardzo ciekawy temat :klaszcze:
Nie wiem czy wiecie, że wódka Absolut jest specjalnie przez producenta "zanieczyszczana" gorzej oczyszczonym spirytusem by miała charakter?
Dokładniej proszę , źródło , dane itd.
Witaj,
To jest chyba zaczerpnięte z Rynków Alkoholowych - postaram się znaleźć, ale to będzie bardzo trudne.

Jak znajdę wkleję zdjęcie w tym miejscu. Udało się.
Obrazek
Źródło: Rynki Alkoholowe 1995 sierpień

Pozdrawiam
Czajkus
Ostatnio zmieniony wtorek, 28 sie 2012, 08:48 przez Czajkus, łącznie zmieniany 1 raz.
"Vistula: nie kosi, nie młóci, a chłopa obróci" Lucjan Pyzik
Obrazek
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Jakość "domówki"

Post autor: lesgo58 »

Tak myślisz , czy masz w tym kierunku doświadczenie...?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Jakość "domówki"

Post autor: Partyzant »

Co jak co, po tej wódce nigdy nie czułem się najlepiej na drugi dzień. Niech piszą co chcą... Zostaje przy moich wyrobach.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Jakość "domówki"

Post autor: pokrec »

@Czajkus: dzięki za ten post, jak kiedyś kłóciłem się bodaj z Jarosławem, że wódki są robione poprzez zmieszanie absolutnego spirytusu rektyfikowanego z berbeluchą raz pędzoną na alembiku, to mnie Jarosław zgnoił podsyłając bodaj stronę producenta wódek ze Szwecji, oczywiście drogich jak fiks, 30 razy destylowanych na miedzianym alembiku i z kiperem we fraku na stronie www artystycznie zaprojektowanej w tonie minimalistyczno - czarno - nowoczesnym.
To jest takie wódczane audiofilstwo. Żeby dziś coś sprzedać powyżej kosztów trzeba robić bezczelnie pijar. Ja nie pamiętam żadnej lepszej wódki od cukrówki po dwukrotnej kolumnie rozmajonej kranówką przez pół. Jeśli ktoś lubi czystą, oczywiście. przy tej majonce sklepowa "Sobieski" z drogo wyglądającej butelki z grubą, toczona z aluminium nakrętką, smakowała jak zwykły bimber...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

Arturddz
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 5 razy
Re: Jakość "domówki"

Post autor: Arturddz »

A ja jak na razie mam same pozytywne doświadczenia z częstowania swoim pierwszym wyrobem. Ojcu smakowało, zaniósł też sąsiadom na działkę spróbować. A na działce sami starzy wyjadacze i dali 10/10 punktów, chociaż mi samemu nieszczególnie smakowało. To pozytywnie mobilizuje do dalszej pracy :)
Per Aspera ad Astra.

grzesiekpioro
100
Posty: 126
Rejestracja: wtorek, 20 sie 2013, 18:58
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Jakość "domówki"

Post autor: grzesiekpioro »

W moim przypadku było podobnie jak u przedmówcy. Wszyscy którzy wcześniej spożywali właśnie bardziej zanieczyszczony zapachami i posmakami alkohol wyrobu dziadka i taty byli zaskoczeni, że można zrobić to lepiej. Same plusy w rodzinie miałem :). Teraz tylko ja jestem producentem. Kiedy mówię, że to jest nie to co bym chciał (posiadam ZP), jeszcze czuć posmak, to traktują to z lekkim uśmiechem, myśląc, że lepsze nie wyjdzie, że po co itd. :) Ja zawsze stawiam na swoim i kupuję niedługo Aabratka.
Awatar użytkownika

pawgin
150
Posty: 168
Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Jakość "domówki"

Post autor: pawgin »

Powiem tylko tyle, że im bardziej jedzie grzybami tym lepiej dla takiego gościa co nigdy bimbru nie pil. Na samo slowo"bimber" szumi mi w glowie i pewnie coś dryga z podniecenia że zaraz się tego napije. Dać takiemu pogonòw to będzie się cieszył. A jak jeszcze trochę zaprawiony cytryną lub śliwką to nic innego do końca życia by nie pił.

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka
Bo pić to trza umić :P
Awatar użytkownika

Spiritussamogon
10
Posty: 17
Rejestracja: środa, 28 wrz 2016, 19:56
Krótko o sobie: Jedz, tańcz i pij póki ci wystarczy sił
Baw się za dwóch póki nie przeszkadza brzuch
W pogodne dni i gdy życie z ciebie drwi
Śmiej się i za kufel chwyć
Ulubiony Alkohol: Domowej roboty trunki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: lubelskie
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Jakość "domówki"

Post autor: Spiritussamogon »

Zamiast określać nasz wyrób bimberkiem, to zacznijmy mówić o nim domowa wódeczka. Wtedy niewtajemniczeni bardziej docenią smak i serce włożone w produkcje trunku. Szczególnie że do porównani użyją skojarzeń z nie najlepszą wódką sklepową. A porównanie do stereotyp bimbru zawsze da negatywne odczucia. Chyba że zapodamy degustatorom prawdziwego oślepiacza i wykręć ryja.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bimbrownia”