Jak wyeliminować woń drożdży z bimbru i żeby łeb nie bolał?

Wszystko na temat chemicznego oraz mechanicznego oczyszczania końcowego produktu destylacji, włączając węgiel aktywny, nadmanganian potasu, filtracje, klarowanie, pozbywanie się niechcianych substancji, zapachów drożdży itp...
Awatar użytkownika

kane11
30
Posty: 49
Rejestracja: niedziela, 4 mar 2012, 19:14

Post autor: kane11 »

Ja po pierwszym psoceniu zrobiłęm tak samo ze śliweczkami, lecz po paru dniach zaczęło walić dość nieprzyjemnie, przegoniłem jeszcze raz i przepuściłem psotę wolno przez pokrojone drobno szusone śliwki, destylat przejął po śliweczkach lekki kolorek i zapach, po dwóch tygodniach spróbowałem i jest całkiem, całkiem.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

tomun26
20
Posty: 29
Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 12:14
Re: Jak wyeliminować woń drożdży z bimbru i żeby łeb nie bolał?

Post autor: tomun26 »

Mi dziadek mówił, że jeśli zapach bimberku jest zbyt "smrodliwy" to można wrzucić do gotowego trunku w butelkach trochę ziaren żyta - albo po prostu kłos żyta. I niech postoi jakiś czas.
Ładnie wygląda i ładniej pachnie.

Coś w tym musi być bo np. Stumbras jest właśnie z takim kłosem sprzedawany.

jacek4465
1
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 7 maja 2016, 20:30
Re: Jak wyeliminować woń drożdży z bimbru i żeby łeb nie bolał?

Post autor: jacek4465 »

Węgiel w płynie do nastawu,drożdże "pure",mniej pal przy degustacji to łeb nie będzie bolał bo jak Ci idzie paczka fajek na 0,5 psoty to łeb może rozerwać a nie tylko boleć :odlot:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oczyszczanie destylatu”