Jabłecznik

Czyli popularny Jabłecznik. Na temat tego trunku wszystko, począwszy od zbierania jabłek, skończywszy na spożywaniu...

Autor tematu
karmelekrakiety89
50
Posty: 56
Rejestracja: wtorek, 23 mar 2010, 20:15
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: karmelekrakiety89 »

Witam!
Nie wiem dokładnie czy w dobrym dziale umieściłem mój temat ale napisze :D :D
Mam pytanie czy ktoś z forumowiczów robił tzw jabłecznik(2-7%). czymógłby ktoś podać przepis bo ani na forum ani w necie nie znalazłem. Czy do tego hmmmm wina raczej nie więc napoju alkoholowego daje się drożdzy czy jak??Ile taki bajer sie fermentuje?
promocja
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Jabłecznik

Post autor: Kucyk »

Ja też patrzę na 100L soku jabłkowego 100% Hortex i Cappy i zastanawiam się, czy jakiegoś cydru z nich nie popełnić...
Wzywam zatem Naczelnego Specjalistę winiarskiego DarkaRz!
Darku, masz może jakieś sugestie? No, jak nie wyjdzie, to zawsze pozostaje "klarowanie termiczne"... :evil:

DarekRz
50
Posty: 86
Rejestracja: poniedziałek, 23 lut 2009, 12:03
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Jabłecznik

Post autor: DarekRz »

No mam. Nie dodawaj wody, cukier masz podany jako zawartośc węglowodanów w 100 ml soku.
Do fermentacji albo wrzuć w płótnie na sznurku łyżke stołową na kazde 10 l nastawu - kwiatu czarnego bzu - do kupienia w sklepach zielarskich i duzych aptekach - robi Herbapol. Mozna tez dać napar z tego kwatu - wtedy na kaze 10 l nastawu dwie łyzki kwiatu zaparzone w 1 i 1/2 szklanki (ok. 300 ml) wrzatku i odcedzone po lekkim przestygnieciu. Drozdże moga byc Tokaj , lepsze byłyby Chablis - ale te mozna kupic tylko w IBPRS w W-wie , ul. Rakowiecka 36. Rodzynki (Chile, Grecja) w małej ilosci (300 g na 10 l) dodają ciała i wydłużają smak (zwieksza sie ilość gliceryny). Wieksza ilość dobrych rodzynek upadabnia wina jabłkowe do win słodkich z Jerez - Sherry Creme czy Pedro Ximenes a rodzynki z kwatem bzu czarnego do Muscatela.
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Jabłecznik

Post autor: Kucyk »

A drożdże G-995 mogły by być?

DarekRz
50
Posty: 86
Rejestracja: poniedziałek, 23 lut 2009, 12:03
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Jabłecznik

Post autor: DarekRz »

Mogłyby - tylko miałbyś problem z winem półsłodkim. Wytrawne wyszłoby łatwo - nawet miałoby lepszy aromat, bo można by fermentować od początku w niższej temperaturze (najlepiej 15-17 st.C), co jest korzystne dla jabcoków. Jak miałby to być cydr półwytrawny, czy półsłodki "perlage" - lekko musujący to najlepiej byłoby zrobić wytrawne nieco mocniejsze a 10% soku zostawić sobie jako rezerwę i tak np. masz 9 l wina 14% całkiem wytrawnego i 1 l soku - wino musi być już klarowne (ale powinno być nie starsze niż 8-10 tygodni po zakończeniu fermentacji ) do 1 l soku dodajesz cukier na smak - czyli np do półwytrawnego potrzebujesz 20-30 g cukru na litr czyli dajesz na 10 l 300 g cukru + jeszcze 5 g na litr na bąbelki (do półsłodkiego 50-60 g na litr). Wina nie należny siarkować po obciągach. Zabezpieczyć przed utlenieniem można dodając vit C. Najlepszy byłby czysty kwas askorbinowy - ewent. vit C ale nie żaden rutinoscorbin :) - 1000 mg kwasu askorbinowego na 10 l wina - dodać po II obciągu, gdy wino wytrawne zacznie się klarować. Wino z rezerwą będzie oczywiście miało mniejszy procent - wyjdzie ok. 12,5 % - może dojść do 13% jeśli drożdże wznowią fermentację w butelkach. Oczywiście trzeba używać szampanówek. Gdyby fermentacja wtórna była zbyt mocna - żeby nie przerobiło całego cukru i cieśninie nie rozerwało butelek - można po jakimś czasie (trzeba mieć kilka flaszek do otwierania i próbowania jaki jest poziom cukru i ciśnienie - oczywiście to organoleptycznie) schłodzić wszystkie butle w zamrażarce do ok. 0 nawet -1-4 st C - otwierać i do każdej dać 0,15 g pirosiarczynu potasu - potem znów zamknąć i zadrutować. Nie pić przez miesiąc. Taki cydr będzie lekko mętny - klarowny robi się metodą szampańską - remuage, degorżowanie itp.

Autor tematu
karmelekrakiety89
50
Posty: 56
Rejestracja: wtorek, 23 mar 2010, 20:15
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Jabłecznik

Post autor: karmelekrakiety89 »

DarkuRz napisałeś o winie które ma 13% a cydr ma 2-7%. Wybacz że ci zwracam uwage ale jestem początkujacym ale wydaje mi sie że to co ty napisałeś to z tego cydr nie wyjdzie :roll: tylko normalne winko jabłkowe. Jakbym żle coś mówił to mnie popraw alboy wytłumacz ;)
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Jabłecznik

Post autor: Kucyk »

He, ta rozmowa potoczyła się w stronę wykorzystania dostępnego obecnie soku z kartonika. Na jabłka będziemy musieli trochę poczekać, a na razie trzeba na przednówku sobie radzić jakoś. A dywagacje Kolegi DarkaRz omawiają kompleksowo zarówno sam cydr jak i wytworzenie winiawki - jako alternatywy zużytkowania soku.

Autor tematu
karmelekrakiety89
50
Posty: 56
Rejestracja: wtorek, 23 mar 2010, 20:15
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Jabłecznik

Post autor: karmelekrakiety89 »

A czy do tego cydru trzeba dodawać drożdży czy sie zrobi sam z dzikich?? Co powiecie o cydrze z soku jabłkowe z kartonika np. Cappy
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Jabłecznik

Post autor: Kucyk »

Właśnie o tym mówi Kolega Darek, na którego wypowiedź rozwijającą temat cierpliwie poczekamy... 8-)
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 212 razy
Kontakt:
Re: Jabłecznik

Post autor: manowar »

Pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze. Cydr z kartoników robiłem 2 razy - teraz robi się raz 3. Chciałem poczekać z wrzuceniem fotorelacji jak się wszystko skończy tak żeby było od A do Z ale jak mnie zmusicie to pokaże fotki na tym etapie - czyli po 6 dniach.

Na cydr z kartoników szkoda drożdży aktywnych - choć oczywiście mogą być. Obecnie robię na sauternes i nawet matki nie robiłem z lenistwa i pięknie ruszyły po 36h. Filozofia prosta jak budowa cepa. Sok z kartonu do baniaka dodać drożdży zatkać czekać. Przestanie fermentować zlać z nad osadu - poczekać tydzień - rozlać do butelek dodać pół łyżki cukru. Odstawić na miesiąć. Pić schłodzone

Po linkiem bardzo dobra relacja

http://www.mamcar.jawnet.pl/component/c ... dr-08.html

EDIT:
Pamiętajcie dajecie tylko sok, nie nektar ani tym bardziej napój 100% sok. W Auchonie za 4.20 można mieć litr soku tłoczonego i pasteryzowanego - soki w kartonach są robione z soku zagęszczonego. Fotka soku jest w moim temacie o miodzie jabłczaku (BTW miód po 1 zlaniu i zaraz będę zlewał raz 2 więc temat nie umarł). JA kupuje najtańszy - 1l w Biedronce 1,32 PLN :D i jest OK - efekt końcowy - lekkie musujące półwytrwane wino
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Jabłecznik

Post autor: pokrec »

Eee, to znaczy, że z jabłka nie tylko do beczki się nadają a potem to juz normalnie łupu-cupu i psocimy?
Żarty żartami - zawsze się zastanawiałem, czy aby przypadkiem soki z kartonów nie zawierają jakichś konserwantów, które mogłyby zabić drożdże. Bo na rodzynkach tego bywa taka masa, że jak się rodzynek doda do nastawu na ryżu, to potrafi kompletnie skiksować i fermentacja nie rusza. Jest jakiś sposób, żeby mieć pewnośc, że nie popsujemy sobie nastawu rodzynkami?
A wino z jabłek robię co roku jesienią, jak jabłka są po 50 groszy. Sok cisne sokowirówką pamiętającą lata mojej młodości z czasów póżnego Gierka (nowa, Mulinexa siadła po przekręceniu miednicy jabłek, ta stara łyka worek za workiem i nic jej nie jest), sok rozcieńczam wodą, dosładzam, dodaję matkę drożdżową (najczęściej Malaga albo Sherry - ma być mocne i słodkie - takie lubię) i dalej już normalnie. Jak zacznę w pażdzierniku, to do butelek zlewam po Wielkanocy (po jednym odciągu znad osadu w okolicach Bożego Narodzenia. A do popijania mam zapas z zeszłego roku.
Tylko: kilo jabłek za 50 gr, litr soku jabłkowego z Bierdonki 1,32 zł... Czy też macie wrażenie, że jestem osłem?
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 212 razy
Kontakt:
Re: Jabłecznik

Post autor: manowar »

wcześniej był nawet po 1.99 więc zaraz osłem ;) ... jestem pewny, że lepiej cisnąć z jabłek niż kupować kartonik - w końcu świeży sok np. Marwitu kosztuje 2.50 za 250ml !! Ale żeby nastawić sobie cydr na szybko - zwłaszcza jak się nie ma sokowirówki - to kartonik nie jest zły :D
A zresztą nastaw sobie w przyszłym roku mały balon wina z kartonu będziesz miał porównanie :D
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

DarekRz
50
Posty: 86
Rejestracja: poniedziałek, 23 lut 2009, 12:03
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Jabłecznik

Post autor: DarekRz »

Temat cydru jest dosć obszerny. Co do mocy to cydry normandzkie i bretońskie zupełnie wytrawne (brut) moga miec nawet 10%. Autentyczny cydr robi się z samego moszczu jabłkowego bez dodatku wody i cukru - stąd moc nie jest wysoka. Jesli cydr ma być z cukrem resztkowym to przerywa sie fermentację zanim drozdże przerobią cały cukier (zazwyczaj przez schłodzenie) - wówczas moc jest jeszcze nizsza: 5-7%. Cały czas mówię o cydrach francuskich, robionych jak wino a nie np. angielskie - podobne raczej do piw. Najprostszą metodę podał manowar. To o czym pisałem Kucykowi to sposób przerobu posiadanych przez niego 100 l sokow Hortexu i Cappy z uzyciem konkretnych drożdzy o które spytał. Cydr mozna śmiało robic na naturalnych drożdżach z jabłek - no ale w skoach Hortexu drożdży nie ma ;)

Autor tematu
karmelekrakiety89
50
Posty: 56
Rejestracja: wtorek, 23 mar 2010, 20:15
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Jabłecznik

Post autor: karmelekrakiety89 »

A na jakich odmianach jabłek najlepiej robić cydr?? Jak zrobić żeby póżniej cydr nie śmierdział drożdżami o ile śmierdzi tak jak w przypadku win. Czy żeby wyniszczyć drożdże można pasteryzować??

DarekRz
50
Posty: 86
Rejestracja: poniedziałek, 23 lut 2009, 12:03
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Jabłecznik

Post autor: DarekRz »

Stosuje się ok. 40 odmian jabłek (tyle jest dopuszczonych do produkcji cydrów normandzkich przepisami apelacji) najlepiej gdy moszcz składa się w 40% z jabłek słodkich, 40% z gorzkich i 20% z kwaśnych. Te "gorzkich" to należy raczej tłumaczyć na nasze "cierpkich" .

Bardzo dobre wychodzą jabłeczniki ze złotej renety
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Jabłecznik

Post autor: JanOkowita »

karmelekrakiety89 pisze:A czy do tego cydru trzeba dodawać drożdży czy sie zrobi sam z dzikich?? Co powiecie o cydrze z soku jabłkowe z kartonika np. Cappy
Są specjalne drożdże do cydru w naprawdę normalnej cenie, więc warto je zastosować.
Ostatnio moja Maryśka Okowita została smakoszem cydru jabłkowego, gruszkowego, a obecnie delektuje się cydrem truskawkowym. Córki również uwielbiają cydr, szczególnie w upalne dni jako alternatywa dla piwa, które nie jest ulubionym smakiem chyba większości kobiet.

Ja dużo nie kombinuję i robię cydr z koncentratów angielskich. Wówczas mam pewność, że uzyskam wysoką jakość bez przykrych niespodzianek. Za kilka dni nastawiam cydr z owoców czarnego bzu, również z koncentratu. Aha, zamiast cukru dodaje glukozę i to znakomicie wpływa na pracę drożdży i wyraźnie poprawia smak.

Pozdrawiam

Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Jabłecznik

Post autor: Zygmunt »

Cydr gruszkowy- ciekawa sprawa. Kusi mnie niepomiernie, czy ktoś może porównać smak np. do napoju gruszkowego dostępnego w Ikei? Ichni napój jabłkowy smakuje zupełnie jak cydr, tyle, że nie ma alkoholu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Cydr”