Izolowanie termiczne systemu.
-
Autor tematu - Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Stawiam tezę, że:
System do destylacji powinien być zaizolowany termicznie w poniższy sposób:
1. Izolacja termiczna naczynia, w którym gotuje się zacier/wino/piwo jest konieczna.
2. Izolacja termiczna kolumny destylacyjnej do poziomu odbioru par przechodzących do chłodnicy jest konieczna.
3. Izlolacja termiczna (jeśli używamy) głowicy refluksowej jest konieczna.
Czekam na dyskusję.
Juliusz
ps. Kwestię materiałów izolacyjnych pozostawiam zdrowemu rozsądkowi (np. wątpię aby osoba myśląca zaizolowała keg, na poziomie palnika gazowego, starą kołdrą z waty bawełnianej aby intencjonalnie spowodować zapalenie się izolacji).
J
System do destylacji powinien być zaizolowany termicznie w poniższy sposób:
1. Izolacja termiczna naczynia, w którym gotuje się zacier/wino/piwo jest konieczna.
2. Izolacja termiczna kolumny destylacyjnej do poziomu odbioru par przechodzących do chłodnicy jest konieczna.
3. Izlolacja termiczna (jeśli używamy) głowicy refluksowej jest konieczna.
Czekam na dyskusję.
Juliusz
ps. Kwestię materiałów izolacyjnych pozostawiam zdrowemu rozsądkowi (np. wątpię aby osoba myśląca zaizolowała keg, na poziomie palnika gazowego, starą kołdrą z waty bawełnianej aby intencjonalnie spowodować zapalenie się izolacji).
J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 282
- Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
- Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
- Kontakt:
Re: Izolowanie termiczne systemu.
Witam Juliszu
Tutaj z chęcią podyskutuję na punkt 2 – i słowo koniecznie. Z mojego punktu widzenia izolacja samej kolumny poprawi nam sprawność termiczną (oszczędność prądu czy gazu), jednak zmniejsza się pole kontaktu i wymiany ze stanu gazowego na ciekły, a co za tym idzie może pogorszyć się jakość destylatu. Już pierwsze destylatory miały (nie wiem jak się ten element nazywa fachowo) „zgrubienie” rodzaj deflegmatora – gdzie właśnie na zasadzie osadzania się na ściankach i skroplenia cięższych fuzji pracowały takie destylatory.
Co o tym myślicie?.
Cezary
Tutaj z chęcią podyskutuję na punkt 2 – i słowo koniecznie. Z mojego punktu widzenia izolacja samej kolumny poprawi nam sprawność termiczną (oszczędność prądu czy gazu), jednak zmniejsza się pole kontaktu i wymiany ze stanu gazowego na ciekły, a co za tym idzie może pogorszyć się jakość destylatu. Już pierwsze destylatory miały (nie wiem jak się ten element nazywa fachowo) „zgrubienie” rodzaj deflegmatora – gdzie właśnie na zasadzie osadzania się na ściankach i skroplenia cięższych fuzji pracowały takie destylatory.
Co o tym myślicie?.
Cezary
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Izolowanie termiczne systemu.
Chodzi zapewne o "łabędzią szyję"- ale zauważ, że w takim aparacie powrót jest bezpośrednio do kotła, a w kolumnie masz ponad metr zmywaków...33cezary pisze:Już pierwsze destylatory miały (nie wiem jak się ten element nazywa fachowo) „zgrubienie” rodzaj deflegmatora – gdzie właśnie na zasadzie osadzania się na ściankach i skroplenia cięższych fuzji pracowały takie destylatory.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Izolowanie termiczne systemu.
Za http://syntezaorganiczna.republika.pl/Destylacja.html
Nawet niewielkie straty cieplne powodują znaczne przesunięcie stanu równowagi kolumny. W przypadku zatem mieszaniny, której składniki różnią się temperaturami wrzenia zaledwie o kilka stopni, rozdzielenie ich wymaga zastosowania kolumny o prawie doskonałej izolacji cieplnej. Teoretycznie największą sprawność kolumny osiąga się w warunkach adiabatycznych.
Jeżeli składniki mieszaniny wrą poniżej 100°C, wystarcza zastosowanie próżniowego posrebrzanego płaszcza, przy czym sprawność płaszcza zależy od staranności jego wykonania: oczyszczenia, posrebrzenia i usunięcia z niego powietrza. Na ogół najbardziej celowym sposobem izolowania kolumny jest dostarczanie ciepła równoważącego straty cieplne. W tym celu kolumnę umieszcza się w płaszczu ogrzewanym elektrycznie, przy czym temperaturę płaszcza reguluje się za pomocą opornicy albo autotransformatora z ciągłą regulacją. Temperatura płaszcza powinna być o 5°C niższa od temperatury par skraplających się w górnej części kolumny.
Zatem chyba jednak warto izolować...
Nawet niewielkie straty cieplne powodują znaczne przesunięcie stanu równowagi kolumny. W przypadku zatem mieszaniny, której składniki różnią się temperaturami wrzenia zaledwie o kilka stopni, rozdzielenie ich wymaga zastosowania kolumny o prawie doskonałej izolacji cieplnej. Teoretycznie największą sprawność kolumny osiąga się w warunkach adiabatycznych.
Jeżeli składniki mieszaniny wrą poniżej 100°C, wystarcza zastosowanie próżniowego posrebrzanego płaszcza, przy czym sprawność płaszcza zależy od staranności jego wykonania: oczyszczenia, posrebrzenia i usunięcia z niego powietrza. Na ogół najbardziej celowym sposobem izolowania kolumny jest dostarczanie ciepła równoważącego straty cieplne. W tym celu kolumnę umieszcza się w płaszczu ogrzewanym elektrycznie, przy czym temperaturę płaszcza reguluje się za pomocą opornicy albo autotransformatora z ciągłą regulacją. Temperatura płaszcza powinna być o 5°C niższa od temperatury par skraplających się w górnej części kolumny.
Zatem chyba jednak warto izolować...
-
- Posty: 282
- Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
- Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
- Kontakt:
Re: Izolowanie termiczne systemu.
No to zabiłeś mi ćwieka Kucyk.
Dzięki za linka do fajnego tekstu. W tym świtle muszę jeszcze raz przemyśleć budowę kolumny i ewentualnego ocieplenia.
Niestety tak dokładną i jednoznaczną odpowiedzią "zabiłeś" temat bo już nic nie ma do dodatnia. Chyba że porozmawiamy o materiałach do ocieplenia.
Cezary
Dzięki za linka do fajnego tekstu. W tym świtle muszę jeszcze raz przemyśleć budowę kolumny i ewentualnego ocieplenia.
Niestety tak dokładną i jednoznaczną odpowiedzią "zabiłeś" temat bo już nic nie ma do dodatnia. Chyba że porozmawiamy o materiałach do ocieplenia.
Cezary
-
Autor tematu - Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Izolowanie termiczne systemu.
Czołem bracia,
No właśnie Taki Kucyk przychodzi tu i od ręki 'zabija' temat... a mnie chodziło może o jakieś torturki...
Do tematu: nadmienię, że w mojej idei wzbudzenia dyskusji z premedytacją nie podałem wszystkich detali np. kociołek vs. refluks. no i dodałem słowo 'konieczna' aby dyskusję jeszcze dodatkowo zagrzać.
Kocioł/refluks (rektyfikacja) różnicę robi i właśnie najlepszym przykładem jest owa łąbędzia szyja (ale łabędzie to mają szyję no, no...). Łabądź oczywiście używany jest do destylacji trunków smakowych, o ile refluks jakiś tam istnieje to jest on tylko finezyjny. W takiej szyi łabędziej, ten malutki refluks (właściwie refluksik) spływa po ściankach (co u nas w kolumnach nie jest pożądane) - i w takim (brandy/koniak) systemie izolowanie z pewnością pogorszyłoby produkt końcowy - było nie było tysiące pracowało nad tym kilkaset lat.
Linku Kucyka jeszcze nie oglądałem i zaraz będę się tam podłączał.
Dodam, że są tacy (np. ja), którzy przy destylacjach smakowych (rum) używają głowicę refluksową i refluks np. na ??? 1/4 lub 1/3 gwizdka - częściowo.
Mam już gotowy nowy system z: keg 50L (efektywna poj. 40L), kolumna fi 75mm (3") wysokości 1000mm i na górze, śrubunkowana jest głowica Bokabob fi 50mm x 400mm z pochyłymi płytkami i 11m podwójnie zwiniętej -> podwójnej rurki Cu fi 6mm. Piszę to tu bo będę właśnie tym urządem starał się uzyskać rum używając częściowego refluksu = gdy przy spirycie odbieram 10% (90% wraca w refluksie) tak tu poeksperymentuję na np. 20%-30% refluksu - ciągle oczywiście przy drugim gotowaniu.
Keg izoluję watą mineralną zaszytą w siatkę dla kur (taka, z cienkiego drutu z oczkami 6-ciokątnymi - kufajeczka). Kolumnę izoluję izolacją wełnianą z folią aluminiową, głowicę zostawiam odkrytą. Dodam, że wełna na kolumnie daje o wiele delikatniejsze destylaty
O wynikach napiszę.
Juliusz
No właśnie Taki Kucyk przychodzi tu i od ręki 'zabija' temat... a mnie chodziło może o jakieś torturki...
Do tematu: nadmienię, że w mojej idei wzbudzenia dyskusji z premedytacją nie podałem wszystkich detali np. kociołek vs. refluks. no i dodałem słowo 'konieczna' aby dyskusję jeszcze dodatkowo zagrzać.
Kocioł/refluks (rektyfikacja) różnicę robi i właśnie najlepszym przykładem jest owa łąbędzia szyja (ale łabędzie to mają szyję no, no...). Łabądź oczywiście używany jest do destylacji trunków smakowych, o ile refluks jakiś tam istnieje to jest on tylko finezyjny. W takiej szyi łabędziej, ten malutki refluks (właściwie refluksik) spływa po ściankach (co u nas w kolumnach nie jest pożądane) - i w takim (brandy/koniak) systemie izolowanie z pewnością pogorszyłoby produkt końcowy - było nie było tysiące pracowało nad tym kilkaset lat.
Linku Kucyka jeszcze nie oglądałem i zaraz będę się tam podłączał.
Dodam, że są tacy (np. ja), którzy przy destylacjach smakowych (rum) używają głowicę refluksową i refluks np. na ??? 1/4 lub 1/3 gwizdka - częściowo.
Mam już gotowy nowy system z: keg 50L (efektywna poj. 40L), kolumna fi 75mm (3") wysokości 1000mm i na górze, śrubunkowana jest głowica Bokabob fi 50mm x 400mm z pochyłymi płytkami i 11m podwójnie zwiniętej -> podwójnej rurki Cu fi 6mm. Piszę to tu bo będę właśnie tym urządem starał się uzyskać rum używając częściowego refluksu = gdy przy spirycie odbieram 10% (90% wraca w refluksie) tak tu poeksperymentuję na np. 20%-30% refluksu - ciągle oczywiście przy drugim gotowaniu.
Keg izoluję watą mineralną zaszytą w siatkę dla kur (taka, z cienkiego drutu z oczkami 6-ciokątnymi - kufajeczka). Kolumnę izoluję izolacją wełnianą z folią aluminiową, głowicę zostawiam odkrytą. Dodam, że wełna na kolumnie daje o wiele delikatniejsze destylaty
O wynikach napiszę.
Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Izolowanie termiczne systemu.
Właśnie sprawdziłem jak działa zaizolowanie kolumny.
3 warstwy klozeciaka + izolacja piankowa do rur.
Nie będę się zagłębiał w szczegóły jakie zaobserwowałem, ale jedno jest ważne. Od razu po założeniu kondona (czyniłem to na pracującej od dwóch godzin rurze) temperatura na szczycie przestała się wahać, a spiryt popłynął o wiele raźniejszą strużką!
Uważam, że trzeba izolować.
Pozdrawiam!
3 warstwy klozeciaka + izolacja piankowa do rur.
Nie będę się zagłębiał w szczegóły jakie zaobserwowałem, ale jedno jest ważne. Od razu po założeniu kondona (czyniłem to na pracującej od dwóch godzin rurze) temperatura na szczycie przestała się wahać, a spiryt popłynął o wiele raźniejszą strużką!
Uważam, że trzeba izolować.
Pozdrawiam!
-
- Posty: 66
- Rejestracja: czwartek, 28 sty 2010, 18:00
- Krótko o sobie: Życiem kieruje równowaga... jak się starasz tak masz... nie idąc pod górę nigdy nie dojdziesz na szczyt!!
- Ulubiony Alkohol: PCV - politechnical citrin vodka - zwana cytrynówką!!
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Łódź
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Izolowanie termiczne systemu.
odpowiednią matę izolacyjną, odporną na płomień i wysokie temperatury.
Materiałem wyjściowym jest wełna kamienna.
Pozdrawiam Calyx
W marketach budowlanych, na stoiskach z kominkami możesz kupićmayor1986 pisze:A czym izolować kocioł przy ogrzewaniu palnikowym? Bo jednak ogień to wredny jest i ma tendencje do zapalania różnych rzeczy.. he
odpowiednią matę izolacyjną, odporną na płomień i wysokie temperatury.
Materiałem wyjściowym jest wełna kamienna.
Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 54
- Rejestracja: wtorek, 8 gru 2009, 17:43
- Krótko o sobie: Lepsze wrogiem dobrego
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Izolowanie termiczne systemu.
Standardowa wełna mineralna również jest nie palna.
Nie używałem, ale uważam że lepiej jest kupić cienką i owinąć kilka razy niż grubą i męczyć się z jej zbiciem żeby ciasno leżała. Dobrym pomysłem do jej przymocowania jest siatka dla kur, ma drobne oczka i jest wykonana z metalu, nie powinna się stopić. Myślę że nie głupim pomysłem było by zostawienie nie zaizolowanej podstawy garnka, tak gdzieś 5-8cm.
Nie używałem, ale uważam że lepiej jest kupić cienką i owinąć kilka razy niż grubą i męczyć się z jej zbiciem żeby ciasno leżała. Dobrym pomysłem do jej przymocowania jest siatka dla kur, ma drobne oczka i jest wykonana z metalu, nie powinna się stopić. Myślę że nie głupim pomysłem było by zostawienie nie zaizolowanej podstawy garnka, tak gdzieś 5-8cm.
Lepsze wrogiem dobrego!
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Izolowanie termiczne systemu.
Oto wzorowy przykład wykonania izolacji kotła. I wcale nie potrzeba do tego wełny mineralnej. Wystarczy filc. Podziwiajcie talent Kolegi Demona! http://alkohole-domowe.com/forum/post4135.html#p4135
-
- Posty: 54
- Rejestracja: wtorek, 8 gru 2009, 17:43
- Krótko o sobie: Lepsze wrogiem dobrego
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Izolowanie termiczne systemu.
To prawda wykonanie bardzo staranne.
Jednak w metodzie na garnek, ważne jest aby płomień nie wystawał poza jego obręcz. Może się to źle skończyć. Z drugiej strony zastanawiam się czy filc przy samym spodzie nie będzie czasem ulegał zwęgleniu, w końcu tam jest najwyższa temperatura.
Jednak w metodzie na garnek, ważne jest aby płomień nie wystawał poza jego obręcz. Może się to źle skończyć. Z drugiej strony zastanawiam się czy filc przy samym spodzie nie będzie czasem ulegał zwęgleniu, w końcu tam jest najwyższa temperatura.
Lepsze wrogiem dobrego!