ILOŚĆ DESTYLATU

Wstępna obróbka zacierów i redestylacja z wykorzystaniem podstawowych metod kociołkowych.
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy

Post autor: jurek1978 »

Keg 30 a nie 50 L.
Zawsze odbieram pogonu tak gdzieś 1-2 litry.
Jaką to ma moc nie wiem pewnie niewielką.
Śmierdzi też fest :)
Nie zawsze urobek jest identyczny.
Ostanio miałem 150 ml przedgon + 400 ml słabszego oraz 4200 ml dobroci i już od razu pogon 1,5 litra.
Czyli o 400 ml mniej.
Czyli reasumując 1 litr słabszego dla kumpla i 10 litrów dobroci dla mnie. Wynik wystarczający. Chociaż żałuje że nie mam keg-a 50 L. Ale warunki lokalowe są jakie są więc trzeba się cieszyć :)
alembiki
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: ILOŚĆ DESTYLATU

Post autor: lesgo58 »

1,5 litra pogonu - przy obecnym stanie wiedzy rektyfikacyjnej - to jest swego rodzaju marnotrawstwo.
1,5 godziny dłuższej rektyfikacji i masz dodatkowy litr dobrego pachnącego spirytusu zamiast "pogonu".
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: ILOŚĆ DESTYLATU

Post autor: jurek1978 »

Aż następnym razem zmierzę dokładnie ile tego pogonu jest - zbieram go bezpośrednio do 5 litrowej butli plastikowej.
No i jaki ma %.
Ja raczej i tak osiągam wyżyłowane wyniki bo na początku i na końcu po 400 ml mniej czystego alko który jakbym miał pić to bym dał do drugiego gonienia odbieram jako że mam amatora takich bardziej zapachowych trunków :)
To kosztem tych 2 x 400 ml mam 2 litry 40 % za które dostaje zwrot kosztów całej mojej produkcji :)
A dla mnie zostaje 10 literków dobroci. Więc jestem można powiedzieć happy. Chociaż przymierzam się żeby urobek dobroci z 2 gotowań czyli te 8,0 - 8,5 litrów dobrego spirytusiku przegonić jeszcze raz. Tylko nie wiem czy stężenie w keg-u 30 L nie będzie zbyt wysokie ?

PETER29
850
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 18 lut 2011, 16:28
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Czysta i browar
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: ŚLĄSKIE
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: ILOŚĆ DESTYLATU

Post autor: PETER29 »

jurek1978 pisze: Tylko nie wiem czy stężenie w keg-u 30 L nie będzie zbyt wysokie ?
Będzie dużo za wysokie. Rozrób na max 15% i wtedy na rurki. To że wynik Ciebie zadawala nie znaczy że nie można lepiej. Tak jak pisał lesgo58, poczytaj i wyciągniesz z tego jeszcze litr dobrego spirytu.
_______________________________________________________________________________
Pozdrawiam KRZYSZTOF
Awatar użytkownika

Azbest123
30
Posty: 36
Rejestracja: sobota, 22 lis 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: mam charakter odkrywcy ,próbuje wszystkiego
Status Alkoholowy: Drinker
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: ILOŚĆ DESTYLATU

Post autor: Azbest123 »

brumik pisze:Witam
Sprzęt jaki posiadam to szybkowar 15 litrów napełniany w ilości 10 litrów.
Deflagmator szklany-odstojnik szklany-chłodnica.

Zacier z 26l wody + 10 kg cukru+drożdze ALCOTEC 48 TURBO PURE
razem wyszło mi 28 sklarowanego zacieru gdzie blg staneło na 3.
Z tego otrzymałem 5 litrów 60% surówki.
zacier pędzony w tem od 90-96°C , prace kończyłem przy 30%

Bardzo proszę o podpowiedz czy ilość 5l jest wystarczająca w stosunku do ilości zacieru.
Nie ukrywam że liczyłem na 1.5 litra więcej. :)
Tak na oko wygląda mi mi że trochę za dużo cukru i jak stanęło na blg +3 tak rozumie ,to znaczy że drożdże nie przerobiły całego cukru i z stąd mogą być straty ,ale z tego co piszesz i tak przyzwoicie wyszło.

Autor tematu
brumik
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 25 maja 2009, 20:33
Re: ILOŚĆ DESTYLATU

Post autor: brumik »

PETER29 pisze:
brumik pisze:
Zacier z 26l wody + 10 kg cukru+drożdze ALCOTEC 48 TURBO PURE
razem wyszło mi 28 sklarowanego zacieru gdzie blg staneło na 3.
26l wody i 10 kg cukru daje 32l nastawu. U Ciebie 28l więc gdzie 4l - wypiłeś czy wyparowało? To że stanęło na 3 blg znaczy że nie przerobiły drożdżaki cukru do końca. Najprawdopodobniej było za ciepło w pomieszczeniu gdzie stał fermentator.

W pomieszczeniu miałem 24 stopnie Ale gąsior miałem owiniety szmatami i w początkowej fazie baniak był bardzo ciepły.Zacier 3 razy zlewałem znad osadu i tam mi uciekło te 3 litry.Bo faktycznie miałem 29 litrów nie 28.

Po drugim przepuszczeniu destylat ma wyczuwalny zapach, mam nadzieje że wegiel pomoże :shock:
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: ILOŚĆ DESTYLATU

Post autor: lesgo58 »

Nie musisz zlewać nastawu znad osadu aż kilka razy. Wystarczy po fermentacji zostawić go w spokoju na kilka dni, aż się sklaruje . Dopiero wtedy zlewamy go znad osadu. Jeśli fermentacja przebiegła prawidłowo i etap klarowania też, to powinno Ci zostać co najwyżej z pół litra osadu. Mnie się udaje "odcedzić" tylko 1 szklankę osadu na 46-litrowy nastaw.
Jeśli jeszcze nie wylałeś tego trzykrotnie zlanego osadu to spróbuj go postawić w jakimś naczyniu na kilka dni, a zdziwisz się ile jeszcze klarownego płynu odzyskasz.
Jeszcze jedno - nie musisz niczym ocieplać gąsiora. Nastaw ogrzeje się samoistnie. Koledzy robili doświadczenie z nastawami wstawionymi w zaspy śnieżne. Na drugi dzień zastawali stopioną w zaspie śnieżnej dziurę wokół beczki z nastawem.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
brumik
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 25 maja 2009, 20:33
Re: ILOŚĆ DESTYLATU

Post autor: brumik »

Po prostu mój kosz jest wiekszy od gąsiora dlatego wypełniłem go szmatkami ,nie było to celowe ocieplenie.
A co myślicie o tym aby przed drugim psoceniem przepuścić rozcieńczony urobek przez węgiel a dopiero potem do gara?
Zalezy mi na uzyskaniu jak najlepszego spirytusu z którego będe mógł robić nalewki, a mocnego urobku sie przez węgiel nie puszcza prawda?Pozatym czy może ktoś mi podpowiedzięć w jakiej ilości destylat powinien przechodzić przez węgiel-może litr na godzinę?

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: ILOŚĆ DESTYLATU

Post autor: aronia »

Jeżeli nalewki z "bimbru" Ci odpowiadają to możesz tak kombinować, bo żeby otrzymać coś lepszego z aparatu który posiadasz musisz się naprawdę postarać. Ponieważ raczej nie zamierzasz go(aparatu) zmieniać to popracuj nad innymi elementami, które mogą mieć wpływ np. jakością tego co wlewasz do zbiornika: nie za wysokie Blg nastawu, nie za wysoka temperatura fermentacji, drożdże dające mało produktów ubocznych podczas fermentacji, dokładne klarowanie, może zmiana surowca chociażby na cukier inwertowany: http://alkohole-domowe.com/forum/cukier ... 11705.html , dodanie węgla płynnego do nastawu.
P.S. Czy lepiej kupować co jakiś czas trochę węgla czy zainwestować w lepszy sprzęt, który po 2 razach da Ci taką jakość, która go nie będzie wymagać poprawek ani węglem ani innymi dodatkami.

Autor tematu
brumik
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 25 maja 2009, 20:33
Re: ILOŚĆ DESTYLATU

Post autor: brumik »

Czyli rozumiem że cukier pozostały w zacierze ma wpływ na smak/zapach, tego nie wiedziałem-mądrego dobrze posłuchać.

Aparatu faktycznie nie zamierzam zmieniac bo dopiero co go poskładałem.

A wracając do poprzedniego pytania w jakiej ilości destylat powinien przepływać przez wegiel.
Litr na godzinę może mniej?

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: ILOŚĆ DESTYLATU

Post autor: aronia »

Czy cukier w nieprzerobionym do końca nastawie ma wpływ tego nie wiem i nie o to mi chodziło - bardziej chodzi o to, że przy wyższym stężeniu cukru drożdże mają utrudnioną pracę(przez co może powstawać więcej produktów ubocznych fermentacji), a dodatkowo narażasz się na to co się stało tym razem czyli nie przerobienie całego cukru co generuje niepotrzebne koszty/straty, a u Ciebie niepotrzebne nerwy i pytania np. czemu wyszło tak mało...
P.S. O sprawie ewentualnego wpływu cukru w gotowanym nastawie możesz coś przeczytać tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/sprawd ... ml#p105805
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja i rektyfikacja metodą pot still”