Gięcie rurek za pomocą zamrożonej wody

[radius]

Hmm, zobacz jaką skręciłem ja chłodniczkę do swojego mini stilla - http://alkohole-domowe.com/forum/miedzi ... tml#p24060. Do wypełnienia rurki użyłem piasku kwarcowego z bezpieczników bagnetowych, a sukces zależał tylko i wyłącznie od cierpliwości "giętacza"

[zackass1]

http://forum.moderndistiller.com/viewto ... =43&t=3177. Tego nie testowałem ale wygląda praktycznie. Myślę, że sukces gięcia na małej średnicy tkwi właśnie w spłaszczeniu przekroju rurki, przez co naprężenia są mniejsze.

Właśnie wyszło mi takie samo spłaszczenie rurki, te załamania o których wspomniałem to mój błąd przy skręcaniu.
Po eksperymencie dla mnie już jest oczywiste, że materiały sypkie lepiej nadają się do gięcia rurek. Po prostu tak już mam, że wolę coś sprawdzić w rzeczywistości niż gdybać.
Ważne, że chłodnica jest i działa, jeszcze tylko deflegmator i można psocić

[pokrec]

Ja sypiąc do rurki piasek zwinąłem podwójną spiralę z 10 metrów rurki Cu. Da się. Piasek powinien być bardzo drobny, najlepiej przesiany przez gęste sitko do herbaty i porządnie wysuszony w piekarniku na blasze. Zasypywanie do rurki - przez lejek połaczony z rurka kawałkiem wężyka z okna na piętrze. Dolny koniec rury zaklepałem, żeby piasek się nie wysypywał. Rurke trzeba było obstukiwać przy sypaniu piasku, żeby sie ubił. Robota spokojnie do zrobienia.
Warunek - piasek musi być absolutnie suchy, podobnie jak wnętrze rurki. Bo inaczej będzie problem z jego wytrzepaniem ze spirali. Jeśli użyjemy soli, to warunek suchości jest jeszcze ważniejszy - sól ubita wilgocią w rurce, zanim ja woda rozpuści i wypłucze - miną epoki geologiczne.

[Zbokowaniec]

Nie zgodzę się z epoką. Sól zawsze się wypłucze. (Chyba że rurka jest załamana) Jeśli woda jest pod ciśnieniem z kranu (u mnie od 3 do 3.5 bar), to da radę. Jeszcze lepiej jak jest ciepła. U mnie trwało to ok 5 godzin (rurka 6 mm długość 7 m zwinięta podwójnie).. Ale pierwsza kropla pojawiła się dopiero po ok. 45 min. I wtedy zacząłem mieć nadzieję. Skoro przeszła jedna, to reszta też przejdzie pomyślałem. I tak się stało. Niestety poznałem ten sposób za późno. kupiłem już rurkę na nową chłodnicę. Chyba zrobię następną, pierwsza mi się już nie podoba. Nie ma co się śpieszyć...