Galeria Kucyka, Typ: BF-10
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Pozwolę sobie dopisać jeszcze parę słów do postu Kolegi Kucyka, konkretnie do fragmentu o kraniku i rurkach. Jako że niewielu z nas ma jakiekolwiek związki z lokomotywami, zdobycie szkiełka wodowskazowego może być nieco utrudnione, jeżeli nie chcemy posuwać się do zbrojnej napaści na wąskotorówkę albo dom kol. Kucyka.
Tak więc sama szklaną rurkę ok 15cm, fi 5-6mm możemy zdobyć bardzo łatwo- kupujemy po prostu szklaną rurkę fermentacyjną (tą co robi "bul" przy balonie z nastawem) i łamiemy ją "za zakrętem", czyli odłamujemy jej tą prostą nogę. Kawał rurki gotowy.
Jeżeli natomiast obiektem naszych westchnień jest rurka z kranikiem, musimy wysupłać nieco więcej złotówek i udać się do sklepu z zaopatrzeniem dla laboratoriów (m.in. POCH), albo wejść na Allegro i kupić biuretę. Jest to długa szklana rura (ok 1m), gruba na ok centymetr, z podziałką. Na końcu zaopatrzona jest w malutki kranik, wprost idealny do naszych potrzeb. Potem palniczkiem stapiamy sobie odstojnik z biuretą (cienkie szkło ładnie się łączy) i nasz aparat od razu zyskuje +3 pkt profesjonalizmu i +2 do wyglądu.
Tak więc sama szklaną rurkę ok 15cm, fi 5-6mm możemy zdobyć bardzo łatwo- kupujemy po prostu szklaną rurkę fermentacyjną (tą co robi "bul" przy balonie z nastawem) i łamiemy ją "za zakrętem", czyli odłamujemy jej tą prostą nogę. Kawał rurki gotowy.
Jeżeli natomiast obiektem naszych westchnień jest rurka z kranikiem, musimy wysupłać nieco więcej złotówek i udać się do sklepu z zaopatrzeniem dla laboratoriów (m.in. POCH), albo wejść na Allegro i kupić biuretę. Jest to długa szklana rura (ok 1m), gruba na ok centymetr, z podziałką. Na końcu zaopatrzona jest w malutki kranik, wprost idealny do naszych potrzeb. Potem palniczkiem stapiamy sobie odstojnik z biuretą (cienkie szkło ładnie się łączy) i nasz aparat od razu zyskuje +3 pkt profesjonalizmu i +2 do wyglądu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 253
- Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
- Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
- Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10
Robiłem dzisiaj pierwszy rozruch zestawu BF-10 (próba na samej wodzie) i użyłem w/w koralików porcelanowych pozyskanych z zakupionej, nie używanej grzałki, które przed użyciem wymyłem i dobrze wypłukałem. Po dwu godzinnej destylacji, wystygnięciu zestawu, wylaniu zawartości kolby – zauważyłem spory osad w kolbie i nie jest to efekt zakamienionej wody (bo aż takiej kamienistej nie mam) – sądzę że osad pochodzi z koralików i nie podoba mi się to.
Stwierdziłem jeszcze nieco trochę mydlany zapach wody w kolbie która też była zdrowo płukana przed użyciem.
Niepokoją mnie te zjawiska i zapytuję czy kolega Kucyk również coś podobnego zaobserwował u siebie - a może mam gorsze gatunkowo koraliki ? P.S.
Masakra - właśnie próbuję wymyć kolbę i ten osad nie chce dać się usunąć, zalałem wybielaczem z ciepłą wodą - którym usuwam uporczywe osady i zaschnięcia w gąsiorach.
P.S.
Całkowita klapa - nawet wybielacz tego nie wyczyścił, ale jestem wkuty na te koraliki.
Stwierdziłem jeszcze nieco trochę mydlany zapach wody w kolbie która też była zdrowo płukana przed użyciem.
Niepokoją mnie te zjawiska i zapytuję czy kolega Kucyk również coś podobnego zaobserwował u siebie - a może mam gorsze gatunkowo koraliki ? P.S.
Masakra - właśnie próbuję wymyć kolbę i ten osad nie chce dać się usunąć, zalałem wybielaczem z ciepłą wodą - którym usuwam uporczywe osady i zaschnięcia w gąsiorach.
P.S.
Całkowita klapa - nawet wybielacz tego nie wyczyścił, ale jestem wkuty na te koraliki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10
Zastanawiałem się nad potrzebą i możliwością zamontowania termometru ma wejściu par do chłodnicy. Wiem ze w post-stilu nie jest to konieczne tak jak w kolumnach z refluksem ale zapewne było by pomocne.
Byłem w wspominanym na forum sklepie i wytwórni zarazem (wszystko z tego co widziałem znajduje się w piwnicy domu jednorodzinnego) Boczna Lubomelskiej w Lublinie.
Powiedziano mi że jest to możliwe pod warunkiem że szkło nie jest od środka zanieczyszczone bo inaczej może się nie przykleić.
Myślę że mieli na myśli wklejenie szklanej rurki od góry w której można umieścić termometr.
W związku z tym mam pytanie czy jest sens się tym zajmować czy będzie to tylko zbędny wydatek i bajer?????
Mam tu na myśli aparaturę identyczną jaką posiada kolega kucyk przed zmianami jakie do niej wprowadził oczywiści .
Byłem w wspominanym na forum sklepie i wytwórni zarazem (wszystko z tego co widziałem znajduje się w piwnicy domu jednorodzinnego) Boczna Lubomelskiej w Lublinie.
Powiedziano mi że jest to możliwe pod warunkiem że szkło nie jest od środka zanieczyszczone bo inaczej może się nie przykleić.
Myślę że mieli na myśli wklejenie szklanej rurki od góry w której można umieścić termometr.
W związku z tym mam pytanie czy jest sens się tym zajmować czy będzie to tylko zbędny wydatek i bajer?????
Mam tu na myśli aparaturę identyczną jaką posiada kolega kucyk przed zmianami jakie do niej wprowadził oczywiści .
-
Autor tematu - Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10
Ależ identyczne co do konstrukcji aparatury ze szlifem, czy dławikiem na termometr są dostępne w handlu. W prawdzie kontrola temperatury nie jest niezbędna do pracy na takim sprzęcie, ale jeśli ktoś lubi maksymalną inwigilację, to nie trzeba przerabiać, tylko od razu kupić aparat z wejściem na termometr.
Zdjęcie takie sobie:
Zdjęcie takie sobie:
-
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
- Krótko o sobie: Majster
- Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10
Korek od damy lub balonu. Jak się nie wciśnie, to się naciągnie na zewnątrz. Trzeba dopasować. Albo jakiś inny korek (np. sztuczny), rozwiercony, jeśli będzie trzeba i stoczony papierem ściernym i wiertarką . To moje niewypróbowane propozycje z perspektywą powodzenia .
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10
Zawsze zostaje też silikon i poxilina, ale to rozwiązania ostateczne. Wspomniany rzez Maćka korek silikonowy wydaje się najlepszą opcją.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10
hej znalazłem coś takiego pewnie się zda
http://labosklep.pl/akcesoria-pozostaae ... 14649.html
jeszcze pomyśle nad naturalnym korkiem też tam mają
dzięki pozdrawiam.
http://labosklep.pl/akcesoria-pozostaae ... 14649.html
jeszcze pomyśle nad naturalnym korkiem też tam mają
dzięki pozdrawiam.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 09:28
-
- Posty: 33
- Rejestracja: piątek, 5 mar 2010, 13:44
- Krótko o sobie: Lubię odpoczywać.
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10
Jeśli ktoś ma sam termometr i nie wie jak go umieścić w szlifie, to biegnę z pomocą
>>POMOC<<
Termometr po prostu wciskamy w plastikowy koreczek (ten czerwony na focie) i nie musimy się bać żadnych nieszczelności.
>>POMOC<<
Termometr po prostu wciskamy w plastikowy koreczek (ten czerwony na focie) i nie musimy się bać żadnych nieszczelności.
-
- Posty: 253
- Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
- Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
- Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: Galeria Kucyka, Typ: BF-10
Witaj kolego Kucyk. Pozwolę sobie na łamach twojego tematu zadać pytanie dotyczące małej zmiany BF-10.
Śmigam od roku na identycznym zestawie co kolega i naszła mnie ochota na małe zmiany.
Do pozbywania się jajecznych smrodków służy mi zwinięta siatka miedziana wsadzona w dolną część chłodnicy chcę ją zastąpić szklaną rurą wypełnioną miedzią, długość tej wstawki nie musi być wielka (20-30 cm).
Przeglądałem katalog produktów firmy na L…T i moim zdaniem do tego celu nadają się : Deflegmatory Raschiga (bez pierścieni), szlif damski - 19/26; szlif męski - 19/26; średnica – 28 mm; długość – 300 mm. Podpowiedz proszę kolego czy dobrze celuję?
Ciągle chodzi mi po łepetynie większa kolba – nawet 20 litrów, (idealne 15 – moje 20 litrowe nastawy idealnie dzielą się na pół) ale w ofercie w/w firmy 20 są tylko okrągło denne.
Korzystając z twojego doświadczenia i faktu, że przetarłeś już szlaki z tą firmą, może wiesz czy robią lub sprowadzają sprzęt na zamówienie?
Nie są to wielkie zmiany ale każda długa podróż zaczyna się od pierwszego małego kroku.
Zwróciłem uwagę na wymiary szlifów i kolby 10 i 20 litrów maja wymiar szlifu 45/40 i 60/46 a deflegmatorów i chłodnic 19/26 i 29/32 - jak to z sobą spasować?
Śmigam od roku na identycznym zestawie co kolega i naszła mnie ochota na małe zmiany.
Do pozbywania się jajecznych smrodków służy mi zwinięta siatka miedziana wsadzona w dolną część chłodnicy chcę ją zastąpić szklaną rurą wypełnioną miedzią, długość tej wstawki nie musi być wielka (20-30 cm).
Przeglądałem katalog produktów firmy na L…T i moim zdaniem do tego celu nadają się : Deflegmatory Raschiga (bez pierścieni), szlif damski - 19/26; szlif męski - 19/26; średnica – 28 mm; długość – 300 mm. Podpowiedz proszę kolego czy dobrze celuję?
Ciągle chodzi mi po łepetynie większa kolba – nawet 20 litrów, (idealne 15 – moje 20 litrowe nastawy idealnie dzielą się na pół) ale w ofercie w/w firmy 20 są tylko okrągło denne.
Korzystając z twojego doświadczenia i faktu, że przetarłeś już szlaki z tą firmą, może wiesz czy robią lub sprowadzają sprzęt na zamówienie?
Nie są to wielkie zmiany ale każda długa podróż zaczyna się od pierwszego małego kroku.
Zwróciłem uwagę na wymiary szlifów i kolby 10 i 20 litrów maja wymiar szlifu 45/40 i 60/46 a deflegmatorów i chłodnic 19/26 i 29/32 - jak to z sobą spasować?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 29 maja 2011, 18:33 przez Juliusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Spacje, kosmetyka
Powód: Spacje, kosmetyka