Galeria dreiko
-
Autor tematu - Posty: 54
- Rejestracja: wtorek, 8 gru 2009, 17:43
- Krótko o sobie: Lepsze wrogiem dobrego
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Witam wszystkich, chciałbym przedstawić owoc swojej pracy.
Na początek chciałbym zaznaczyć, że wzorowałem się na pomyśle Lothar von Luene, jego pomysł był dla mnie natchnieniem.
Aparaturka dosyć prosta, kolumna wykonana według mojego projektu. Łączenie z szybkowarem wykonane przy pomocy rurki miedzianej fi zewnętrzne 12mm + wciśnięty na rurkę wężyk sylikonowy fi wewnętrzne 10mm. Otwór w szybkowarze oryginalny 13mm. Wszystko bardzo dobrze pasuje i trzyma szczelność.
Kombinowałem z wypełnieniem, niestety sprężynki z nierdzewki działają tak dobrze, że zalewało mi kolumnę. Jest to najprawdopodobniej wynikiem zbyt małego wejścia do kolumny (tylko fi 10mm), gdyby było szersze pewnie takiego problemu by nie było. Więc wróciłem do punktu wyjścia - pocięte szklane rurki.
Chłodzenie tak jak na zdjęciu. Wyjście cieplejszej wody z chłodnicy prosto do deflegmatora chłodzącego. Ilość przepływającej wody przez skraplacz nie ma dużego wpływu na wynik. Minimalny przepływ w zupełności wystarczy. Nie ma obaw, że destylat wyjdzie ciepły, ponieważ wejście zimnej wody jest przy wyjściu par z chłodnicy.
Wymiary kolumny:
długość całkowita 65 cm
wypełnienie 42 cm
średnica 56 mm
średnica wejścia i wyjścia par fi 10mm (wewnętrzne)
długość deflegmatora chłodzącego 25cm, średnica fi 8mm (wewnętrzne)
Osiągi:
Cały czas 86%, na początku, w połowie i na końcu. Drugi gon ten sam wynik, nie ma znaczenia, że wkład jest mocniejszy. Jeśli spowolnię odbiór wynik 90%, ale jest to jak dla mnie nie ekonomiczne.
Wydajność: w zależności od mocy wkładu, około 1l/h Bawiłem się również z odstojnikami, tak dla poszerzenia wiedzy praktycznej. Wyniki i spostrzeżenia dosyć ciekawe. Użycie dużego deflegmatora (bo tak można to nazwać) daje bardzo dobry wynik. Począwszy od 82% do 40%. Odstojniki nie ocieplone, w sumie nic nie ocieplone I tu miłe zaskoczenie. Większość osób pisze, że w odstojnikach zostaje dużo alkoholu. W moim przypadku obydwa wypełniły się do 3/4 wysokości do rurki wlotowej. Zawartość alkoholu ok 10%. Zapach - o matko, jak perfumy. Smak - dosyć przyjemny, bez gryzących i nieprzyjemnych związków. Jednak do destylatu nie dolałem. Szkło jest najlepsze do nauki, wszystko w nim widać, można przeprowadzić wiele doświadczeń z różnym wypełnieniem. Wada - dosyć kruchy interes
Na początek chciałbym zaznaczyć, że wzorowałem się na pomyśle Lothar von Luene, jego pomysł był dla mnie natchnieniem.
Aparaturka dosyć prosta, kolumna wykonana według mojego projektu. Łączenie z szybkowarem wykonane przy pomocy rurki miedzianej fi zewnętrzne 12mm + wciśnięty na rurkę wężyk sylikonowy fi wewnętrzne 10mm. Otwór w szybkowarze oryginalny 13mm. Wszystko bardzo dobrze pasuje i trzyma szczelność.
Kombinowałem z wypełnieniem, niestety sprężynki z nierdzewki działają tak dobrze, że zalewało mi kolumnę. Jest to najprawdopodobniej wynikiem zbyt małego wejścia do kolumny (tylko fi 10mm), gdyby było szersze pewnie takiego problemu by nie było. Więc wróciłem do punktu wyjścia - pocięte szklane rurki.
Chłodzenie tak jak na zdjęciu. Wyjście cieplejszej wody z chłodnicy prosto do deflegmatora chłodzącego. Ilość przepływającej wody przez skraplacz nie ma dużego wpływu na wynik. Minimalny przepływ w zupełności wystarczy. Nie ma obaw, że destylat wyjdzie ciepły, ponieważ wejście zimnej wody jest przy wyjściu par z chłodnicy.
Wymiary kolumny:
długość całkowita 65 cm
wypełnienie 42 cm
średnica 56 mm
średnica wejścia i wyjścia par fi 10mm (wewnętrzne)
długość deflegmatora chłodzącego 25cm, średnica fi 8mm (wewnętrzne)
Osiągi:
Cały czas 86%, na początku, w połowie i na końcu. Drugi gon ten sam wynik, nie ma znaczenia, że wkład jest mocniejszy. Jeśli spowolnię odbiór wynik 90%, ale jest to jak dla mnie nie ekonomiczne.
Wydajność: w zależności od mocy wkładu, około 1l/h Bawiłem się również z odstojnikami, tak dla poszerzenia wiedzy praktycznej. Wyniki i spostrzeżenia dosyć ciekawe. Użycie dużego deflegmatora (bo tak można to nazwać) daje bardzo dobry wynik. Począwszy od 82% do 40%. Odstojniki nie ocieplone, w sumie nic nie ocieplone I tu miłe zaskoczenie. Większość osób pisze, że w odstojnikach zostaje dużo alkoholu. W moim przypadku obydwa wypełniły się do 3/4 wysokości do rurki wlotowej. Zawartość alkoholu ok 10%. Zapach - o matko, jak perfumy. Smak - dosyć przyjemny, bez gryzących i nieprzyjemnych związków. Jednak do destylatu nie dolałem. Szkło jest najlepsze do nauki, wszystko w nim widać, można przeprowadzić wiele doświadczeń z różnym wypełnieniem. Wada - dosyć kruchy interes
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony środa, 17 mar 2010, 22:27 przez dreiko, łącznie zmieniany 1 raz.
Lepsze wrogiem dobrego!
Re: Galeria dreiko
Trudno mi, jednoznacznie to określić. Ta z Lublina, jest trochę inaczej zbudowana, mianowicie wyjście par ma u góry, a chłodzenie spirali (wlot i wylot wody), po bokach kolumny.
Dodam jeszcze, że można zamówić u nich taką kolumnę, ze szlifami i bez wypełnienia.
Cena podobna. Aha, jeszcze jedno w tej cenie można zamówić drugą spiralę.
Dodam jeszcze, że można zamówić u nich taką kolumnę, ze szlifami i bez wypełnienia.
Cena podobna. Aha, jeszcze jedno w tej cenie można zamówić drugą spiralę.
-
Autor tematu - Posty: 54
- Rejestracja: wtorek, 8 gru 2009, 17:43
- Krótko o sobie: Lepsze wrogiem dobrego
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Galeria dreiko
To o czym piszecie z ulicy Boczna Lubomelskiej, a raczej tą kolumnę można zobaczyć na zdjęciach tu: http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... 2&start=45
Przepraszam, że odsyłam do konkurencyjnego forum. Tam też kolega miał taki pomysł jak ja. Tyle że z korespondencji z nim napisał mi, że zapłacił za nią 150zł.
Ja swoją zamawiałem jeszcze przed Świętami w zeszłym roku. Szedłem w ciemno i nie wiedziałem jaki będzie tego efekt. Teraz z małym bagażem doświadczeń co nico bym ulepszył
Moja "Bertunia" kosztowała mnie 120zł
Ja teżKucyk pisze:Jestem fanem szkła.
To o czym piszecie z ulicy Boczna Lubomelskiej, a raczej tą kolumnę można zobaczyć na zdjęciach tu: http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... 2&start=45
Przepraszam, że odsyłam do konkurencyjnego forum. Tam też kolega miał taki pomysł jak ja. Tyle że z korespondencji z nim napisał mi, że zapłacił za nią 150zł.
Ja swoją zamawiałem jeszcze przed Świętami w zeszłym roku. Szedłem w ciemno i nie wiedziałem jaki będzie tego efekt. Teraz z małym bagażem doświadczeń co nico bym ulepszył
Moja "Bertunia" kosztowała mnie 120zł
Lepsze wrogiem dobrego!
-
Autor tematu - Posty: 54
- Rejestracja: wtorek, 8 gru 2009, 17:43
- Krótko o sobie: Lepsze wrogiem dobrego
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Galeria dreiko
Niedawno zaopatrzyłem się w pompkę do wody 12V tak, aby nie nadwyrężać matki natury i oszczędzać wodę. Za zbiornik z zimną wodą posłużyło mi wiadro o pojemności 33l. W efekcie uzyskałem ustabilizowanie się procesu destylacji tj. nie ma skoków temperatury podczas całego procesu wynikających wcześniej ze zmian ciśnienia wody w kranie. A co najważniejsze poprawiła się wydajność systemu dzięki czemu uzyskuję 89% przez cały czas Drobnym mankamentem jest natomiast niewielkie zalewanie kolumny wynikłe ze zbyt dużego powrotu i wąskiego połączenia z garem, ale trochę cierpliwości i umiejętne manipulowanie gazem daje pozytywny efekt.
Lepsze wrogiem dobrego!
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Galeria dreiko
Rzeczywiście stabilizuje Ci się maszyna przy temp. 78.5° na kolumnie, tak jak widać na fotkach, czy może, podobnie jak ja na początku, starasz sie osiągnąć stan idealny regulując grzanie? Przy pierwszych probach dochodziłem tylko do 80-90%alk. Dopiero jak sie zorietowałem, że u mnie termometr zatrzymuje się przy 74 do 76° (zależnie od warunków zewnętrznych), przekroczyłem 90%.
Powodzenia!
Możesz spóbować na dole dać parę rurek szklanych a wyżej sprężynki. Mi zalewało 3 centymetrową dziurę, ale kiedy przy wyjsciu z kotła umieściłem grube spirale miedziane problem sie skonczył.dreiko pisze: Kombinowałem z wypełnieniem, niestety sprężynki z nierdzewki działają tak dobrze, że zalewało mi kolumnę. Jest to najprawdopodobniej wynikiem zbyt małego wejścia do kolumny (tylko fi 10mm), gdyby było szersze pewnie takiego problemu by nie było. Więc wróciłem do punktu wyjścia - pocięte szklane rurki.
Rzeczywiście stabilizuje Ci się maszyna przy temp. 78.5° na kolumnie, tak jak widać na fotkach, czy może, podobnie jak ja na początku, starasz sie osiągnąć stan idealny regulując grzanie? Przy pierwszych probach dochodziłem tylko do 80-90%alk. Dopiero jak sie zorietowałem, że u mnie termometr zatrzymuje się przy 74 do 76° (zależnie od warunków zewnętrznych), przekroczyłem 90%.
Powodzenia!
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
napisał Partyzant
-
Autor tematu - Posty: 54
- Rejestracja: wtorek, 8 gru 2009, 17:43
- Krótko o sobie: Lepsze wrogiem dobrego
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Galeria dreiko
Nawet z rurkami szklanymi gdy wsad jest bardzo wartościowy zdarza się, że nie wszystko zdąży wrócić do kotła. Dopiero po jakimś czasie gdy wsad traci moc mankament ustępuje. Tak więc rurki nie zdadzą rezultatu. Średnica wlotu jest za mała, ale to mi nie przeszkadza.
Największy wpływ na stabilizację temperatury ma zamknięty obieg wody z pompką. Woda przepływa szybko i równomiernie, dzięki czemu nie ma żadnych zachwiań pracy kolumny. To dzięki niemu również udało mi się poprawić wynik do prawie 90%.
Przestałem zwracać uwagę na fakt, że nie zawsze temperatura jest taka jaką oczekuję. Ważne żeby proces przebiegał stabilnie. Różnica stopnia ma niewielkie znaczenie.
Co do grzania redukuję jego tempo jeszcze przed wrzeniem cieczy, pozwalając ustabilizować się temperaturze wewnątrz gara. Dzięki temu temperatura w kotle nie jest za wysoka, kolumna rozgrzewa się równomiernie i cały proces przebiega bardzo stabilnie bez żadnych zakłóceń.
Największy wpływ na stabilizację temperatury ma zamknięty obieg wody z pompką. Woda przepływa szybko i równomiernie, dzięki czemu nie ma żadnych zachwiań pracy kolumny. To dzięki niemu również udało mi się poprawić wynik do prawie 90%.
Przestałem zwracać uwagę na fakt, że nie zawsze temperatura jest taka jaką oczekuję. Ważne żeby proces przebiegał stabilnie. Różnica stopnia ma niewielkie znaczenie.
Co do grzania redukuję jego tempo jeszcze przed wrzeniem cieczy, pozwalając ustabilizować się temperaturze wewnątrz gara. Dzięki temu temperatura w kotle nie jest za wysoka, kolumna rozgrzewa się równomiernie i cały proces przebiega bardzo stabilnie bez żadnych zakłóceń.
Lepsze wrogiem dobrego!
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Galeria dreiko
Przy 40cm wypełnienia to chyba bardzo dobry wynik.
Pozdrawiam.
Podobnie jest u mnie i też mi to nie przeszkadza. Dopuszczam czasami do zalania 10-15cm rurki, ale nie wpływa to, moim zdaniem, na jakość i moc destylatu.gdy wsad jest bardzo wartościowy zdarza się, że nie wszystko zdąży wrócić do kotła. Dopiero po jakimś czasie gdy wsad traci moc mankament ustępuje
udało mi się poprawić wynik do prawie 90%.
Przy 40cm wypełnienia to chyba bardzo dobry wynik.
Pozdrawiam.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
napisał Partyzant
-
- Posty: 22
- Rejestracja: środa, 24 sie 2011, 21:02
- Krótko o sobie: albo szybko albo dokładnie... inaczej się nie da!
- Ulubiony Alkohol: Laproaig 10 YO
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Wschodnie rubieże Wlkp