Galeria domowego wyrobu wędlin
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Szafka BHP jest świetna! Szczególnie do wędzenia zimnego. Wieszasz na górze szyneczki, ustawiasz na dole podziurawioną puchę 5-10L wypełnioną trocinami, podpalasz aby się żarzyły i zamykasz na 12h. Po tym czasie czynność powtarzasz. I tak przez 3 tygodnie.
Zapach lakieru, biorąc pod uwagę wiek szafek, jak również temperatury panujące wewnątrz oraz osadzający się na ściankach nagar z dymu nie jest czymś, co może zakłócić dymienie świńskiej nogi.
Zapach lakieru, biorąc pod uwagę wiek szafek, jak również temperatury panujące wewnątrz oraz osadzający się na ściankach nagar z dymu nie jest czymś, co może zakłócić dymienie świńskiej nogi.
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
No to ekstra, bo bałem się, że lakier na beczce mi szynkę spierniczy:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Jeśli ustawiasz beczkę (tak samo z szafką) nigdy na pierwsze palenie nie ładuj żadnej wędliny Na początek daję ciepła do oporu dla przetestowania całości. Tak samo przed każdym wędzeniem rozgrzewam całość dla osuszenia. Więc jest nowa warstwa ochronna. Nigdy nie miałem zarzutów że cokolwiek zakłóca smak czy zapach wyrobów A tak faktycznie to mam większą warstwę korozji niż lakierów. Zgnije jedna to będzie druga.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
No i stało się: melduję dołączenie do braci zadymiaczy! Frajda niesamowita- prawie tak jak psocenie, tyle, że legalne
W rozpaleniu pomogłem sobie trochę palnikiem Potem już poszło...
W rozpaleniu pomogłem sobie trochę palnikiem Potem już poszło...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Teraz czekamy na fotki Twojch wyrobów.
Ps. Do przykrycia beczki najlepszy jest worek po ziemniakach - z juty( tak to chyba się nazywa)
Witamy nowego zadymiacza,Zygmunt pisze:No i stało się: melduję dołączenie do braci zadymiaczy! Frajda niesamowita- prawie tak jak psocenie, tyle, że legalne
Teraz czekamy na fotki Twojch wyrobów.
Ps. Do przykrycia beczki najlepszy jest worek po ziemniakach - z juty( tak to chyba się nazywa)
Pozdrawiam,
Szejk
-------------
Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości niż odkrycie nowej gwiazdy.
Trzeba żyć, aby jeść i pić , a nie jeść i pić, aby żyć !!!
Szejk
-------------
Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości niż odkrycie nowej gwiazdy.
Trzeba żyć, aby jeść i pić , a nie jeść i pić, aby żyć !!!
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Szyneczka:
Chyba muszę wreszcie odgrzebać jakiś sensowny aparat, bo zdjęcia robione telefonem nadają się tylko do znaczków pocztowych...
Chyba muszę wreszcie odgrzebać jakiś sensowny aparat, bo zdjęcia robione telefonem nadają się tylko do znaczków pocztowych...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Tym razem coś z ryb. Tak ok. 6 kG.
Bo ryba dobra na dietę
Za tydzień dietetyczna wędlina i drób
I oczywiście ładny kawał boczku
Pozdrawiam zadymiaczy
Bo ryba dobra na dietę
Za tydzień dietetyczna wędlina i drób
I oczywiście ładny kawał boczku
Pozdrawiam zadymiaczy
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Dopóki Unia nie wpadnie na pomysł, żeby tego zabronić; oczywiście mając na uwadze nasze dobro i zdrowie
Jakiś czas temu, zaczęli kombinować nad zabronieniem uprawy ziół w przydomowych ogródkach - też dla naszego dobra i zdrowia
Bardzo szybko się okazało, że stoją za tym koncerny produkujące parafarmaceutyczne leki ziołowe
Pozdrawiam
Winiarek
Na razie, legalne...Zygmunt pisze: Frajda niesamowita- prawie tak jak psocenie, tyle, że legalne
Dopóki Unia nie wpadnie na pomysł, żeby tego zabronić; oczywiście mając na uwadze nasze dobro i zdrowie
Jakiś czas temu, zaczęli kombinować nad zabronieniem uprawy ziół w przydomowych ogródkach - też dla naszego dobra i zdrowia
Bardzo szybko się okazało, że stoją za tym koncerny produkujące parafarmaceutyczne leki ziołowe
Pozdrawiam
Winiarek
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Witam,
No może nie do końca tak źle w "tej" Unii.
W większości krajów na zachodzie jeżeli potrafisz robić dobre wędliny, sery i inne smakołyki to zgłaszasz działalność , produkujesz i sprzedajesz w przydomowym sklepiku.
W Polsce jeśli przyjdzie Ci do głowy taki pomysł to lepiej usiądź sobie w kąciku i poczekaj aż Ci przejdzie, bo jeżeli chcesz to robić oficjalnie to np. sanepid traktuje cię tak samo jak Morliny: osobne pomieszczenie na przyjęcie półtusz, osobne do rozbioru, osobne do produkcji, osobne na wyroby przed wędzeniem jak i na gotowe produkty , etc. etc. Wszystkie pomieszczenia oczywiście sterylne w glazurze do sufitu i jak byś chciał dorobić sobie do pensji, robiąc tyg. paręnaście kilogramów smakowitych wędzonek wg. tradycyjnych receptur to musisz najpierw wydać "bańkę" na pomieszczenia i urządzenie zakładu.
Ale można robić to też nie legalnie.
Winiarek5 pisze:Na razie, legalne...Zygmunt pisze: Frajda niesamowita- prawie tak jak psocenie, tyle, że legalne
Dopóki Unia nie wpadnie na pomysł, żeby tego zabronić; oczywiście mając na uwadze nasze dobro i zdrowie
Witam,
No może nie do końca tak źle w "tej" Unii.
W większości krajów na zachodzie jeżeli potrafisz robić dobre wędliny, sery i inne smakołyki to zgłaszasz działalność , produkujesz i sprzedajesz w przydomowym sklepiku.
W Polsce jeśli przyjdzie Ci do głowy taki pomysł to lepiej usiądź sobie w kąciku i poczekaj aż Ci przejdzie, bo jeżeli chcesz to robić oficjalnie to np. sanepid traktuje cię tak samo jak Morliny: osobne pomieszczenie na przyjęcie półtusz, osobne do rozbioru, osobne do produkcji, osobne na wyroby przed wędzeniem jak i na gotowe produkty , etc. etc. Wszystkie pomieszczenia oczywiście sterylne w glazurze do sufitu i jak byś chciał dorobić sobie do pensji, robiąc tyg. paręnaście kilogramów smakowitych wędzonek wg. tradycyjnych receptur to musisz najpierw wydać "bańkę" na pomieszczenia i urządzenie zakładu.
Ale można robić to też nie legalnie.
Pozdrawiam,
Szejk
-------------
Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości niż odkrycie nowej gwiazdy.
Trzeba żyć, aby jeść i pić , a nie jeść i pić, aby żyć !!!
Szejk
-------------
Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości niż odkrycie nowej gwiazdy.
Trzeba żyć, aby jeść i pić , a nie jeść i pić, aby żyć !!!
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
No, to i ja zgłaszam akces do beczkozadymiarzy
Jako, że robimy to ze sąsiadem już parę lat, nie wyobrażam sobie świąt bez swojskiej kiełbaski, baleroniku, szyneczki tudzież innych specyjałów. Jak pomyślę o sklepowym świństwie to . Pod koniec listopada będę dymił kiełbaski a w grudniu inne części ciał biednych świnek więc może wtedy zamieszczę zdjęcia naszej dwubeczkowej (płaszcz powietrzny - sprawdza się zwłaszcza w zimie) wędzarenki. Tylko przy takim wędzeniu ze sąsiadem, nie wiem czemu zawsze psuje mi się wzrok. Pod koniec roboty widzę dwa razy więcej tego co wsadziłem do beczki
Pozdrawiam całą brać Zadymiarzy
Jako, że robimy to ze sąsiadem już parę lat, nie wyobrażam sobie świąt bez swojskiej kiełbaski, baleroniku, szyneczki tudzież innych specyjałów. Jak pomyślę o sklepowym świństwie to . Pod koniec listopada będę dymił kiełbaski a w grudniu inne części ciał biednych świnek więc może wtedy zamieszczę zdjęcia naszej dwubeczkowej (płaszcz powietrzny - sprawdza się zwłaszcza w zimie) wędzarenki. Tylko przy takim wędzeniu ze sąsiadem, nie wiem czemu zawsze psuje mi się wzrok. Pod koniec roboty widzę dwa razy więcej tego co wsadziłem do beczki
Pozdrawiam całą brać Zadymiarzy
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 13
- Rejestracja: wtorek, 7 gru 2010, 13:01
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: kuj- pom
-
- Posty: 13
- Rejestracja: wtorek, 7 gru 2010, 13:01
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: kuj- pom
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
-
- Posty: 196
- Rejestracja: piątek, 19 lis 2010, 01:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Scotch Whisky
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Lothar von Luene, aż mi ślinka pociekła i zaśliniłem cały monitor
Dość prosta, a zarazem ciekawa konstrukcja tej Twojej wędzarki.
Ciekawi mnie, czy ona jest zamontowana na stałe, czy przenośna ?
P.S. przepraszam za offtopa, ale przy takich wyrobach nie mogłem się pohamować
Wesołych i Pogodnych dla Wszystkich
Dość prosta, a zarazem ciekawa konstrukcja tej Twojej wędzarki.
Ciekawi mnie, czy ona jest zamontowana na stałe, czy przenośna ?
P.S. przepraszam za offtopa, ale przy takich wyrobach nie mogłem się pohamować
Wesołych i Pogodnych dla Wszystkich
-
- Posty: 13
- Rejestracja: wtorek, 7 gru 2010, 13:01
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: kuj- pom
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Wędzarenka pierwsza klasa!!! A jakie otoczenie... Ja nie dość, że mam betonową, to jest między garażami i wędze bezpośrednio nad ogniem :/ Trudno więc o zimny dym. Ale za to jak przypilnuje...
Dziś pilnowałem szyneczek:
Dziś pilnowałem szyneczek:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
@maciej.goo
Śliczne te szyneczki ! Besposrednio nad ogniem tak ładnie uwędzić, to jest sztuka.
@gotiger
Jest przenośna. Dość dobrze się w niej zadymia- 2 metry rury w ziemi i 2,5 wysokości robią ciąg jak w kominie, a drewno nie oddaje ciepła tak jak wędzarki z blachy. Przy minusowych temperaturach można wędzić bez problemów.
Jedyną jej wadą jest to, że zajmuje dużo miejsca. W komórce używam jej jak skrzynię na rzeczy mało używane.
Śliczne te szyneczki ! Besposrednio nad ogniem tak ładnie uwędzić, to jest sztuka.
@gotiger
Jest przenośna. Dość dobrze się w niej zadymia- 2 metry rury w ziemi i 2,5 wysokości robią ciąg jak w kominie, a drewno nie oddaje ciepła tak jak wędzarki z blachy. Przy minusowych temperaturach można wędzić bez problemów.
Jedyną jej wadą jest to, że zajmuje dużo miejsca. W komórce używam jej jak skrzynię na rzeczy mało używane.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
napisał Partyzant
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Podkur....ny Waszymi zdjęciami zamordowałem pięć karpi a następnie udałem się na działkę w celu dokończenia przygotowań przedświątecznych. Oto co z tego wyszło:
Nasza (moja i sąsiada) Gruba Berta; Gruba Berta załadowana; W międzyczasie; Efekty pracy Grubej Berty; Mam nadzieję, że i ja co niektórych kapaczy wk.....łem
Nasza (moja i sąsiada) Gruba Berta; Gruba Berta załadowana; W międzyczasie; Efekty pracy Grubej Berty; Mam nadzieję, że i ja co niektórych kapaczy wk.....łem
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Nie mogłem się powstrzymać od zaprezentowania świątecznego talerza wędlin. A okazja tym donioślejsza, że po raz pierwszy na stole przy którym zasiadłem nie ma żadnego, powtarzam ŻADNEGO mięsiwa które nie było by zrobione w domu przez Agnieszkę lub Jej Mamę, Moją Mamę czy mnie samego...
1. Pasztet naśladujący dziczyznę. Sekretem są zmielone goździki dodane do masy.
2. Schab pieczony ze śliwką w wykonaniu "tradycyjnym".
3. Pasztet "naturalny".
4. Pieczeń z wyfiletowanych kurczaków przełożonych wędzonym boczkiem, z czosnkiem i czubricą.
5. Boczek pieczony na chrupiąco nacierany solą i czosnkiem.
6. Pieczony zawijaniec z wyluzowanego kurczaka.
7. Szynka wędzona w dymie jałowcowym (http://alkohole-domowe.com/forum/post25014.html#p25014)
8. Wytrybowany udziec indyka ze śliwką i morelą udający cielęcinę.
1. Pasztet naśladujący dziczyznę. Sekretem są zmielone goździki dodane do masy.
2. Schab pieczony ze śliwką w wykonaniu "tradycyjnym".
3. Pasztet "naturalny".
4. Pieczeń z wyfiletowanych kurczaków przełożonych wędzonym boczkiem, z czosnkiem i czubricą.
5. Boczek pieczony na chrupiąco nacierany solą i czosnkiem.
6. Pieczony zawijaniec z wyluzowanego kurczaka.
7. Szynka wędzona w dymie jałowcowym (http://alkohole-domowe.com/forum/post25014.html#p25014)
8. Wytrybowany udziec indyka ze śliwką i morelą udający cielęcinę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Pokazałem fotkę Kucykowo-Agneskatowych golonek Maryśce Okowitowej.
Rozkaz brzmiał prosto: " Janie, jutro masz kupić wszystkie potrzebne składniki !"
Więc do dzieła !
Pozdrawiam
Jan Okowita
Rozkaz brzmiał prosto: " Janie, jutro masz kupić wszystkie potrzebne składniki !"
Więc do dzieła !
Pozdrawiam
Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Nawet zauważam tu wyraźne zadowolenie na tych świńskich mordkach... Mam nadzieję, że tych dzieł sztuki nie dotykaliście nożem i widelcem - byłoby to barbarzyństwem...Agneskate pisze:A o to z najnowszych naszych (Kucowo Agowych) wyczynów:
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Jako że wyznaję teorie takie jak Kolega 33Cezary to zamówiłem wędzarnię:
Pozdrawiam
Jan Okowita
Szynki już się moczą w zalewie. Najpierw będzie "Łapeć Wasyla" według Kucykowego przepisu, a na drugą jeszcze nie mam pomysłu. DOJRZEWAM.JanOkowita pisze:... " Janie, jutro masz kupić wszystkie potrzebne składniki !"
Jako że wyznaję teorie takie jak Kolega 33Cezary to zamówiłem wędzarnię:
Pozdrawiam
Jan Okowita
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Wędzarka dzisiaj doszła, jestem bardzo zadowolony. No i poszła pierwsza próba. Zamiast Łapcia Wasyla postanowiłem zacząć w wersji "light".
Nabyłem filet z pstrąga, około 400 g , posoliłem solą himalajską i natarłem pieprzem cytrynowym. Potem do lodówki na 3 godziny.
Odpaliłem maszynę, włączyłem grzałki i obserwowałem na razie "na sucho". Potem dosypałem zrębków bukowo-olchowych do wytwornicy dymu i czekałem na efekt. Po trzech minutach aromatyczny dym zachęcił mnie do włożenia rybki na ruszt.
Pierwsze 40 minut to było osuszanie w temperaturze 35 st., nie uruchamiałem grzałki głównej, wystarczyła temperatura wytwarzana przez wytwornicę dymu.
Potem podwyższyłem termostatem do 50 stopni, tak przez 1 godzinę, a potem przez następną godzinę 60 stopni. Na koniec 20 minut w temp. 80 stopni.
W międzyczasie dodawałem liście śliwy z ogrodu. Fajnie się dymiło, no i Maryśka czekała...
Po trzech godzinach efekt przeszedł nasze oczekiwania. NIEBO W GĘBIE !!!
No i do tego nalewka wiśniowa własnej roboty.
Pozdrawiamy
Jan i Maryśka Okowitowie
Nabyłem filet z pstrąga, około 400 g , posoliłem solą himalajską i natarłem pieprzem cytrynowym. Potem do lodówki na 3 godziny.
Odpaliłem maszynę, włączyłem grzałki i obserwowałem na razie "na sucho". Potem dosypałem zrębków bukowo-olchowych do wytwornicy dymu i czekałem na efekt. Po trzech minutach aromatyczny dym zachęcił mnie do włożenia rybki na ruszt.
Pierwsze 40 minut to było osuszanie w temperaturze 35 st., nie uruchamiałem grzałki głównej, wystarczyła temperatura wytwarzana przez wytwornicę dymu.
Potem podwyższyłem termostatem do 50 stopni, tak przez 1 godzinę, a potem przez następną godzinę 60 stopni. Na koniec 20 minut w temp. 80 stopni.
W międzyczasie dodawałem liście śliwy z ogrodu. Fajnie się dymiło, no i Maryśka czekała...
Po trzech godzinach efekt przeszedł nasze oczekiwania. NIEBO W GĘBIE !!!
No i do tego nalewka wiśniowa własnej roboty.
Pozdrawiamy
Jan i Maryśka Okowitowie
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Jak wiadomo przymrozki w maju narobiły szkód w ogrodach. Mocno wymarzły nam winogrona i nasze największe na działce drzewo czyli orzech włoski.
Niezrażony tym faktem postanowiłem jednak uzyskać owoce z tego drzewa, tyle że odrobinę inną metodą.
Tak więc z lodówki wyszły zapeklowane w ubiegłą sobotę golonka i dwie szyneczki. Teraz spokojnie się osuszają, a za dwie godzinki pójdą do wędzenia.
Pozdrawiam
Jan Okowita
Niezrażony tym faktem postanowiłem jednak uzyskać owoce z tego drzewa, tyle że odrobinę inną metodą.
Tak więc z lodówki wyszły zapeklowane w ubiegłą sobotę golonka i dwie szyneczki. Teraz spokojnie się osuszają, a za dwie godzinki pójdą do wędzenia.
Pozdrawiam
Jan Okowita
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Z wami to jest paranoja, siedziałem sobie wygodnie na d...e i wszedłem w zakładkę z kiełbaskami, ssanie mi się takie włączyło na widok szynek, boczków...
Nie mogłem wytrzymać podjechałem do znajomego rolnika i zamówiłem u niego świnkę 100kg za miesiąc odbiór zaliczkę dałem nawet do chlewa wszedłem obadać jak wygląda.
To jest bestialstwo taka słodka świnka żyje sobie w chlewie a ja patrze na nią i widzę pieczone... To potworne co my robimy ale jak tu się oprzeć pokusie. Pójdziemy za to do piekła!!!
Tak czy inaczej dołączam do braci dymiących.
Poczytam jeszcze troszkę i w przyszły weekend zamierzam budować nie dużego "wędzaka".
Akurat remontuje domek letniskowy tak że postaram się to jakoś ładnie wkomponować.
Postaram się pocykać zdjęcia podczas uboju i produkcji kiełbasek.
Żałuje że dzisiaj nie mogę sobie chapnąć takiego wędzonego boczka ze Świerzym pieczywkiem
Nie mogłem wytrzymać podjechałem do znajomego rolnika i zamówiłem u niego świnkę 100kg za miesiąc odbiór zaliczkę dałem nawet do chlewa wszedłem obadać jak wygląda.
To jest bestialstwo taka słodka świnka żyje sobie w chlewie a ja patrze na nią i widzę pieczone... To potworne co my robimy ale jak tu się oprzeć pokusie. Pójdziemy za to do piekła!!!
Tak czy inaczej dołączam do braci dymiących.
Poczytam jeszcze troszkę i w przyszły weekend zamierzam budować nie dużego "wędzaka".
Akurat remontuje domek letniskowy tak że postaram się to jakoś ładnie wkomponować.
Postaram się pocykać zdjęcia podczas uboju i produkcji kiełbasek.
Żałuje że dzisiaj nie mogę sobie chapnąć takiego wędzonego boczka ze Świerzym pieczywkiem
http://www.youtube.com/watch?v=HffPCDFsK1Q i nie pyskuj bo ci puszcze szczura
Re: Galeria domowego wyrobu wędlin
Ja muszę trochę poczytać o peklowaniu, dziadek wędził. Wędzarnie na całą świnkę mam w domu ale sympatyczniej będzie siąść z kumplami w weekend i po trochu wędzić przy okazji oczywiście destylując. Dokopałem się do zamrażarki na całego świniaka, tak że będzie gdzie przechowywać. Chciałbym się obyć w temacie rozbiórki zwierza, ale tak jak wspominasz czasu brak. Maszynki do tego trzeba, na chwile obecną mam hak do podwieszania, kołowrotki balie do opalania, i duży kocioł na gotowanie, na razie nie stać mnie na maszynki do mielenia etc, wszystko z czasem, myślę że zajmę się tym na dobre, parę razy w roku zakupić świnkę i przechowywać.
Czemu? Kupuje w sklepie kiełbasę i patrzę na etykietkę: zawartość mięsa 17procent (15zł/kg) Ja pierdziele co my jemy ? Jak to było w dylemacie muchy:
"skoro jemy gówno to czym sramy?"
No i najważniejszy plus skoro alko jest to rzeźnik za free:)
pozdrawiam
Czemu? Kupuje w sklepie kiełbasę i patrzę na etykietkę: zawartość mięsa 17procent (15zł/kg) Ja pierdziele co my jemy ? Jak to było w dylemacie muchy:
"skoro jemy gówno to czym sramy?"
No i najważniejszy plus skoro alko jest to rzeźnik za free:)
pozdrawiam
http://www.youtube.com/watch?v=HffPCDFsK1Q i nie pyskuj bo ci puszcze szczura