Filtrowanie nastawu znad osadu
-
- Posty: 7331
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Wszystko to pięknie, ładnie, tylko przy filtrach mechanicznych dochodzi jeszcze jeden element - pompka. I to jest kolejny koszt, który trzeba ponieść. Sam wkład filtracyjny nie zadziała, albo w stopniu znikomym. Biorąc wszystko pod uwagę, bentonit czy wszystkiego rodzaju turbo klary, są lepszym i mniej uciążliwym rozwiązaniem. Oczywiście mówimy o cukrówkach
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 48
- Rejestracja: wtorek, 5 mar 2013, 18:47
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Filtrowanie nastawu znad osadu
A słyszałeś o rurce i metodzie grawitacyjnej do przelewania płynów , tak samo możesz przepuścić przez filtr lub poprzez sam wkład filtra
Skoro filtr powstrzyma komórki bakterii Coli to dlaczego ma nie zatrzymać komórki drożdży które są nawet mniejsze
Ludzie pomyślcie troszkę zanim coś napiszecie
Skoro filtr powstrzyma komórki bakterii Coli to dlaczego ma nie zatrzymać komórki drożdży które są nawet mniejsze
Ludzie pomyślcie troszkę zanim coś napiszecie
Ostatnio zmieniony niedziela, 17 mar 2013, 08:56 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Nie cytujemy posta poprzedzającebo w całości.
Powód: Nie cytujemy posta poprzedzającebo w całości.
Re: Filtrowanie nastawu znad osadu
Skóra za wyprawkę, Panowie. Można sobie kombinować, jak nastawia się 10 l, ale wtedy bezwzględnie pompka.
Te pomysły z filtrami to zawracanie Wisły kijem. Są preparaty do klarowania, działają szybko i samoczynnie - bez potrzeby angażowania własnego czasu - po co więc wyważać otwarte drzwi?
A może tak zamiast prądu z sieci stosować prąd z własnego generatora zasilanego wytworzonym spirytusem? Ehh.. Prawie jak perpetuum mobile...
To raz, a dwa to pytanie, ile takich wkładów trzeba kupić do przefiltrowania 100 l nastawu?radius pisze:Kolego, to ty powinieneś bardziej myśleć. Życzę ci powodzenia w filtrowaniu grawitacyjnym przez wkład o przepustowości 1 mikrona
Skóra za wyprawkę, Panowie. Można sobie kombinować, jak nastawia się 10 l, ale wtedy bezwzględnie pompka.
Rurka? Grawitacja? A wiesz może przypadkiem jaki opór stawia taki wkład do filtra? Woda w sieci jest pod ciśnieniem ok. 3 barów. Jeśli filtrujesz 1000 l i dysponujesz konstrukcją, dzięki której możesz wytworzyć odpowiedniej masy słup wody - OK. Dopóki ciężar cieczy będzie w stanie "przebić" opór filtra.Grzesiek24 pisze:A słyszałeś o rurce i metodzie grawitacyjnej do przelewania płynów , tak samo możesz przepuścić przez filtr lub poprzez sam wkład filtra
I tu skłaniam kolegę, do przemyślenia tego, co pisze: skoro komórki drożdży są (jak piszesz) "nawet mniejsze" to właśnie może nie zatrzymać...Grzesiek24 pisze:Skoro filtr powstrzyma komórki bakterii Coli to dlaczego ma nie zatrzymać komórki drożdży które są nawet mniejsze
Ludzie pomyślcie troszkę zanim coś napiszecie
Te pomysły z filtrami to zawracanie Wisły kijem. Są preparaty do klarowania, działają szybko i samoczynnie - bez potrzeby angażowania własnego czasu - po co więc wyważać otwarte drzwi?
A może tak zamiast prądu z sieci stosować prąd z własnego generatora zasilanego wytworzonym spirytusem? Ehh.. Prawie jak perpetuum mobile...
Dobrze i tanio nie będzie szybko.
Dobrze i szybko nie będzie tanio.
Szybko i tanio nie będzie dobrze.
Dobrze i szybko nie będzie tanio.
Szybko i tanio nie będzie dobrze.
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Filtrowanie nastawu znad osadu
Pracowałeś kiedyś z filtrami mikrobiologicznymi? One nie są stworzone do przelewania przez nie takich objętości. Istnieją takie, przez które przepuścisz i 1000l, ale zapewniam, że kosztują tyle, co niewiele używany dobry samochód.
Nie trzeba mieć doktoratu z mikrobiologii, żeby wiedzieć, że nie są. Drożdże są większe 3-5x.Skoro filtr powstrzyma komórki bakterii Coli to dlaczego ma nie zatrzymać komórki drożdży które są nawet mniejsze
Ludzie pomyślcie troszkę zanim coś napiszecie
Pracowałeś kiedyś z filtrami mikrobiologicznymi? One nie są stworzone do przelewania przez nie takich objętości. Istnieją takie, przez które przepuścisz i 1000l, ale zapewniam, że kosztują tyle, co niewiele używany dobry samochód.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 4
- Rejestracja: poniedziałek, 10 gru 2012, 23:18
Re: Filtrowanie nastawu znad osadu
Witam,
Chciałem tylko wtrącić Zamówiłem sobie właśnie pojemniki i zaworki z tegoż forumowego sklepu (takie jak na zdjęciu na początku postu) i zaczynam dopiero swoją psoceniową zabawę. Proszę o poradę na jakiej wysokości od dna zamontować ów zaworek żeby zbierać nastaw znad osadu. Czytałem właśnie, że niektórzy zamontowali za nisko i zasysa osad, a ja jeszcze nie mam doświadczenia jak ilość osadu może się zebrać. Oczywiści mam na myśli cukrówkę. z góry dzięki i pozdrawiam
Chciałem tylko wtrącić Zamówiłem sobie właśnie pojemniki i zaworki z tegoż forumowego sklepu (takie jak na zdjęciu na początku postu) i zaczynam dopiero swoją psoceniową zabawę. Proszę o poradę na jakiej wysokości od dna zamontować ów zaworek żeby zbierać nastaw znad osadu. Czytałem właśnie, że niektórzy zamontowali za nisko i zasysa osad, a ja jeszcze nie mam doświadczenia jak ilość osadu może się zebrać. Oczywiści mam na myśli cukrówkę. z góry dzięki i pozdrawiam
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Filtrowanie nastawu znad osadu
Na takiej, żebyś był w stanie nakrętkę w środku przykręcić. Czyli brzeg otworu jakieś 1,5 cm od dna.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Filtrowanie nastawu znad osadu
No za nisko też nie ma co - ja jak kupowałem od razu miałem kranik wkręcony - więc mam tak że na podłodze mogę z wkręconym kranikiem postawić na styk - bo ja za nisko by się dało to nie szło by jej postawić bo koniec kranika byłby niżej od dolnej krawędzi zbiornika ....
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Filtrowanie nastawu znad osadu
W sumie on jest wkręcany jak piszesz
Ale czy nie będzie mniej szczelny jak się da ten 1 obrót do góry ? Pewnie i nie.
Ale tak jak ja mam jest dobrze bo spuszczam do zbiorników bez syfu a końcówkę już ręcznie kontroluję poprzez przechylenie delikatne zbiornika - nie ma być co za pazernym przy zlewaniu znad osadu - lepiej troszkę nie zlać ale zasyfionego w końcu ile można zyskać 50-tkę jedną w tą czy w tamtą ?
Ale czy nie będzie mniej szczelny jak się da ten 1 obrót do góry ? Pewnie i nie.
Ale tak jak ja mam jest dobrze bo spuszczam do zbiorników bez syfu a końcówkę już ręcznie kontroluję poprzez przechylenie delikatne zbiornika - nie ma być co za pazernym przy zlewaniu znad osadu - lepiej troszkę nie zlać ale zasyfionego w końcu ile można zyskać 50-tkę jedną w tą czy w tamtą ?
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Filtrowanie nastawu znad osadu
Nie, nie- białe kraniki do fermentorów mają obrotowy środek- gwint zostaje w miejscu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Filtrowanie nastawu znad osadu
No przyznaję Ci rację - punkt dla Ciebie .
Nie mam tego jak sprawdzić bo chwilowo pojemnik został wyniesiony do piwnicy.
Uroki życia w bloku .
Pozdrawiam !
Nie mam tego jak sprawdzić bo chwilowo pojemnik został wyniesiony do piwnicy.
Uroki życia w bloku .
Pozdrawiam !
Ostatnio zmieniony niedziela, 24 mar 2013, 08:43 przez jurek1978, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: poniedziałek, 10 gru 2012, 23:18
Re: Filtrowanie nastawu znad osadu
Dzięki za poradę. Kraniki do dwóch pojemników zamontowane i nastawy zrobione. Jutro dostane maszyne i jak grzybki przerobią cukier zaczynam swoje pierwsze psocenie . Pewnie jeszcze będę miał sporo pytań a narazie staram się teoretycznie przerobić temat na forum. Pozdrawiam