Od ostatniego znaczy się od tego z 21.08? Jak masz wino klarowne w 100% - łatwy test - postaw zapaloną żarówkę za baniek i zobaczysz co widzisz - to butelkuj - choć w to nie wierzę. Zlewając wino na pewno trochę wzbiłeś osad - on się będzie z tydzień dwa układał. Potem czekaj - zajrzyj do wina za 2-3 miesiące - gwarantuje, że będzie osad.
CIERPLIWOŚCI!! Cały proces wyrobu wina trwa najmarniej pół roku do butelkowania. Zdarzają się jakieś wyjątki co to klarują się błyskawicznie, ale nie w ciągu miesiąca!!. Chyba, że używasz klarowinów, bentonitów itp - ale to niszczy smak wina.
Fermentacja Burzliwa - jak się rozpoznaje jej koniec ?
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Fermentacja Burzliwa - jak się rozpoznaje jej koniec ?
Normalnie nie powinno się to zdarzać. Wyjątkiem są osady szlachetne, ale to inna bajka.
To czemu się tego nie trzymasz?Markizpucek pisze:Gratuluję nowego wyzwania.
Wszystko co koledzy pisali wcześniej to oczywiście prawda.
Czyli nastaw, nie wino, jeszcze pracuje!gdy bąbelki "spadną" 1 na minutę
I zawsze było, że po zakończonej fermentacji i odgazowaniu wina.Następnie zadaję klarowin...
....O klarowaniu już na tym forum pisano
Czyli za wcześnie na klarowanie. Jeszcze robi!Wino w tym okresie wypuszcza jeszcze bąbelki powietrza ( powiedzmy raz na parę minut)
Przy takim procesie wytwarzania wcale się nie dziwię.Proces wytrącania osadów trwa nadal w butelkach.
Normalnie nie powinno się to zdarzać. Wyjątkiem są osady szlachetne, ale to inna bajka.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!