dziwny zapach po filtrze węglowym

Wszystko na temat chemicznego oraz mechanicznego oczyszczania końcowego produktu destylacji, włączając węgiel aktywny, nadmanganian potasu, filtracje, klarowanie, pozbywanie się niechcianych substancji, zapachów drożdży itp...
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:

Post autor: Zygmunt »

No cóż- 94% oznacza że albo Ty robisz coś źle, albo sprzęt jest... no, kiepski. Trochę kasa w błotko, skoro daje tylko 94%. Żeby Ci pomóc w tej kwestii musimy znać przebieg Twojego procesu- może po prostu gdzieś popełniasz błąd. Napisz jak co robisz i jakie masz wypełnienie.


Co do filtra- przepływ ok 0,3-0,4l/h, destylat jak najbliżej zera, rozcieńczony poniżej 50%. Po opanowaniu kolumny węgiel może okazać się zbędny.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
koncentraty wina

Autor tematu
pafka
5
Posty: 6
Rejestracja: środa, 26 paź 2011, 21:31
Re: dziwny zapach po filtrze węglowym

Post autor: pafka »

OK

dzięki za pomoc

Rozbiorę wszystko wygotuję i będziemy się dalej bawić.
Czyli gotowanie woda z octem a potem sama woda.

sverige2
350
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 5 lis 2009, 11:19
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: dziwny zapach po filtrze węglowym

Post autor: sverige2 »

Kolego @Pafka.
94% to pełna porażka, dyskwalifikująca sprzęt, za tak duże pieniądze.
Dobra kolumna powinna skutkować spirytusem, o mocy 96,5% za pierwszym razem,
od początku do końca procesu. 94% to o wiele za mało i
różnica 2,5% w tym hobby, to są po prostu Antypody.

Pozdrawiam

Autor tematu
pafka
5
Posty: 6
Rejestracja: środa, 26 paź 2011, 21:31
Re: dziwny zapach po filtrze węglowym

Post autor: pafka »

Może i racja z tym 94 ale to była moja pierwsza próba.
Może troszkę doświadczenia z utrzymaniem temperatury i paroma innymi historiami to będzie lepiej.
Może zbyt pochopnie wydane pieniądze ale damy sobie szanse. Dwa zaciery pracują to zobaczymy.
Awatar użytkownika

mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: dziwny zapach po filtrze węglowym

Post autor: mydlo »

Widzę że też muszę się wypowiedzieć bo jestem posiadaczem aromy. Po pierwsze ten sprzęt daje dobre wyniki na poziomie 94-95% ale bez porządnego sprzętu pomiarowego odpowiedniej temperatury badanej próbki o 2 czy 3% nie ma po prostu sensu się spierać. Należy pamiętać że nie posiadamy w domu idealnych warunków i nagły przeciąg może ochłodzić kolumnę i wybić nasz sprzęt z rytmu podczas rektyfikacji. Ja na przykład miałem problem z chłodzeniem, gdy ktoś odkręcał inny kran w domu od razu spadało ciśnienie wody i temperatura zaczynała iść w górę. Przytaczając te przykłady chodzi mi tylko o to że w domowych warunkach nawet na drogim sprzęcie jakość destylatu nie będzie zależeć tylko od niego, a spory o 2% wydają się zbędne ponieważ należałoby zadać zbyt wiele pytań na które trudno będzie odpowiedzieć bez bardzo dokładnych pomiarów, dla mnie takie spory są bezcelowe. A co do węgla to filtr aromy to zbędny gadżet z kilku powodów moc trunku jest zbyt wysoka, prędkość przepływu również. A poza tym siatka która przytrzymuje ten węgiel w środku ma za duże oczka i jeśli dobrze się przyjrzysz psocie to na pewno zauważysz na dnie czarny osad właśnie z węgla. Moja rada zmień węgiel na cobre, wykręć filtr z chłodnicy i filtruj powoli zimną psotę. Te zabiegi powinny pomóc. Pozdrawiam
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: dziwny zapach po filtrze węglowym

Post autor: Zygmunt »

No cóż, jestem pewien, że 2% spokojnie poczujesz w ślepej próbie. Chodzi o to, że w taki destylacie jest za dużo po/przedgonu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: dziwny zapach po filtrze węglowym

Post autor: mydlo »

W 100% zgadzam się z Tobą ale ja właśnie dlatego rektyfikuje 2 raz. Chodziło mi o to że trudno utrzymać laboratoryjne warunki pomiaru mocy więc spory o 2% są zbędne, sądzę że smak psoty ma tu większe znaczenie. Ja gotuję 3 razy, pierwszy raz na pot stillu a później w osobnym aparacie przeprowadzam pierwszą rektyfikacje z oddzielaniem przedgonu i pogonu. Następnie filtr węglowy, mycie kolumny i 2 rektyfikacja. Smak jest na prawdę ok. Wiem że niższa zawartość alkoholu = wyższa zawartość syfu ale błąd pomiarowy jest dość spory w domowych warunkach dlatego dla mnie najważniejszy jest smak. Ale rozumiem i szanuje starania kolegów ku książkowej mocy trunku. Pozdrawiam wszystkich

Mod.
A tak pisać z polskimi literami to nie łaska? Następny taki post pójdzie do poprawki.


Do moderatora. Przepraszam, posta napisałem w pracy gdzie nie mam polskich znaków.
Ostatnio zmieniony piątek, 9 gru 2011, 18:37 przez mydlo, łącznie zmieniany 1 raz.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

Fiflak
450
Posty: 468
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: dziwny zapach po filtrze węglowym

Post autor: Fiflak »

Zastanawia ten upór w wyposażaniu aparatur vsopowych w filtr węglowy, z oczywistych powodów nie ma to sensu. Czy istnieje chociaż jeden plus takiego rozwiązania?
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: dziwny zapach po filtrze węglowym

Post autor: lesgo58 »

Nie ma żadnego plusa...
A filtr węglowy służy li tylko i wyłącznie tym co pędzą ( dosłownie i w przenośni z maksymalnymi prędkościami albo tylko i wyłącznie z E-arc) w ten sposób otrzymując kiepskiej jakości destylat - rektyfikat.
Wystarczy się tylko przyłożyć do prowadzenia procesu destylacji - rektyfikacji ( i nie potrzebne są żadne bajery czy filtry , czy nie daj Bóg jakaś chemia) i już po dwóch gotowaniach mamy świetny wynik - tak jeśli chodzi o jakość jak i o moc.
A trzecie gotowanie to już tylko kosmetyka dla bardzo wymagających i potrafiących wyczuć różnicę między drugim a trzecim gotowaniem.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

franta
100
Posty: 105
Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: dziwny zapach po filtrze węglowym

Post autor: franta »

Fiflak pisze: Czy istnieje chociaż jeden plus takiego rozwiązania?
Tak istnieje, ładnie wygląda i podnosi cenę.
To jest moja opinia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oczyszczanie destylatu”