Dymogenerator

Budowa wędzarni, wędzenie, wyrób wędlin domowych.
Awatar użytkownika

Roger
250
Posty: 253
Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy

Post autor: Roger »

W_TG nie bardzo wiem o jakiej herezji piszesz :(
Ja pisalem o dadawaniu przypraw do solanki peklującej ... jeśli to herezje to dużo nauki przed Tobą ;)
Odnoszę wrażenie że nie rozróżniasz co to peklowanie mokre co suche co nacieranie po peklowaniu przed wedzeniem a co marynata do grilla czy pieczenia ... ale wiesz ja taki wieloletni praktyk heretyk jestem ;)

Tapniete z GT-I9500
Pozdrawiam

Robert ;)
-----------------------------------
˙˙˙˙˙˙ ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ ǝz ɐpoʞzs ˙˙˙˙˙˙˙ ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
oj ciężko jest lekko żyć :(
Awatar użytkownika

protoleviatan
30
Posty: 34
Rejestracja: czwartek, 6 sie 2015, 11:59
Krótko o sobie: lubię dobrze zjeść i wypić, a najlepsze jest to co zrobimy sami ;)
Ulubiony Alkohol: okowita
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Oława
Podziękował: 13 razy
Re: Dymogenerator

Post autor: protoleviatan »

Sąsiad chyba ciut za wysoko umieścił swój dymogenerator :odlot:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

witaur
10
Posty: 17
Rejestracja: czwartek, 17 wrz 2015, 22:42
Re: Dymogenerator

Post autor: witaur »

W-TG 100% masz rację, że dokłada się do peklowania przyprawy. Stara szkoła mówiła sól i saletra. Roger zatrzymał się w tamtych czasach.

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Dymogenerator

Post autor: Szlumf »

Koledzy bardziej doświadczeni w zadymianiu mam problem. Od soboty po 12-14 godzin dziennie wędzę na zimno z użyciem dymogeneratora. Utrzymuję temperaturę 20C (sterownik Pamel). Na oko przepływ rozsądny - zbliżony do tego jaki miałem przy wędzeniu z paleniskiem z kanałem dymowym. Wsad (słonina, podgardle, boczek, schab, polędwiczki, pucek wołowiny, biała kiełbasa) kiepsko łapie kolor. Jak tak dalej pójdzie to jeszcze ze 4 dni wędzenia mnie czekają. Czytam na różnych forach, że ludzie na zimno wędzą 3-4 dni po kilka godzin. Jak długo wy wędzicie na zimno?
Niby z użyciem dymogeneratora takie wędzenie jest niezbyt upierdliwe ale zaczynam się zastanawiać czy nie dokończyć na ciepło lub gorąco. Co o tym sądzicie?

witaur
10
Posty: 17
Rejestracja: czwartek, 17 wrz 2015, 22:42
Re: Dymogenerator

Post autor: witaur »

Zimnym dymem można wędzić i miesiąc. Podstawowe pytanie dlaczego wędzisz zimnym. Co chcesz osiągnąć.

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Dymogenerator

Post autor: Szlumf »

Nigdy nie jadłem wędlin wędzonych na zimno. Chcę sprawdzić czy warto tak wędzić.

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Dymogenerator

Post autor: euphorbia1 »

Jak spróbujesz to będziesz do tego sposobu tęsknić. Ja większość swoich wyrobów traktuję na "zimno"
In vino feritas

witaur
10
Posty: 17
Rejestracja: czwartek, 17 wrz 2015, 22:42
Re: Dymogenerator

Post autor: witaur »

Z wędzeniem na zimno jest trochę zabawy. Kiełbasy wędzi się kilka dni,a wędzonki nawet kilka tygodni. Po tym czasie uzyskujemy wyroby trwałe które możemy przechowywać i klika miesięcy. No smak i konsystencja inna niż tych wędzonych kilka godzin. Na zakąskę te długo wędzone najlepsze.
Awatar użytkownika

protoleviatan
30
Posty: 34
Rejestracja: czwartek, 6 sie 2015, 11:59
Krótko o sobie: lubię dobrze zjeść i wypić, a najlepsze jest to co zrobimy sami ;)
Ulubiony Alkohol: okowita
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Oława
Podziękował: 13 razy
Re: Dymogenerator

Post autor: protoleviatan »

Ja w swojej wędzarni na zimno wędzę przeważnie 2-3 dni.
Mięcho najpierw moczę w solance ok 3 dni wg tabeli tu na forum dostępnej. Następnie przez noc osuszam w chłodnym pomieszczeniu.
Rano trafia do wędzarni gdzie staram się utrzymywać temperaturę 20-30*C, dymogenerator pracuje ok 10 godzin, zawartość wędzarni trafia do chłodnego pomieszczenia na noc, a rano wędzę od nowa w tych samych warunkach. Czasem wystarczają 2 podejścia, czasem robię 3 - w zależności jaka intensywność mnie zadowala. Póki co nie miałem potrzeby wędzić dłużej. Po 3 dniach kolor jest już intensywny, a aromat niepokojąco kuszący :))) Wędzę na mieszance zrębków bukowych, olchowych i dodaję zawszę garść lub dwie owocowych (śliwa, czereśnia, wiśnia, grusza - ostatnią lubię najbardziej - daje rubinowo-czerwone zabarwienie wędzonkom).
Zimne, długie wędzenie daje nieporównywalną z innymi metodami trwałość (dym przenika przez cały przekrój wędzonki), ale również niespotykaną intensywność smaku i aromatu po wędzeniu. Daje też możliwości uzyskania produktów niemożliwych do wytworzenia na ciepło (boczek wędzony surowy, słonina wędzona, sery wędzone).
Teoria jak najbardziej przydatna - sam szukam po sieci materiałów na ten temat i uważnie je studiuję, ale najwięcej wiedzy daje praktyka - próbować, kombinować i nie bać się eksperymentować. Tak najszybciej można znaleźć najlepszy dla siebie sposób i metody.

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Dymogenerator

Post autor: euphorbia1 »

Moje doświadczenia w zimnym wędzeniu to krótszy okres w wędzarni ale proces rozłożony na 4-10 dni. Używałem Borniaka ale przeszedłem na klasyczną wędzarnię z dwoma szybrami.
In vino feritas
Awatar użytkownika

rocker
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 3 paź 2016, 11:45
Krótko o sobie: Zapalony miłośnik domowych wyrobów. Lubi eksperymentować. Ceni sobie wolność.
Ulubiony Alkohol: rum
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Zabrze
Re: Dymogenerator

Post autor: rocker »

Fajny, jaka cena takiego gotowca?

gadaka
350
Posty: 351
Rejestracja: sobota, 8 wrz 2012, 23:21
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: Dymogenerator

Post autor: gadaka »

@protoleviatan
Mógłbyś doradzić jakie mięso najlepiej wędzi się zimnym dymem? Gdzieś czytałem, że nie każdy element świnki wychodzi smaczny...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wędliny Domowe”