Dwa deflegmatory sens

Sposoby połączeń elementów destylatorów. Połączenia rozbieralne i nierozbieralne. Gwintowanie, lutowanie, spawanie.

Durik
350
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Post autor: Durik »

Czy pojedynczy szklany deflegmator przy gonieniu dobroci powinien być zalany, czy raczej nie dopuszczać do zalewania??
koncentraty wina
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7339
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Dwa deflegmatory sens

Post autor: radius »

Zalanie deflegmatora oznacza brak spływu flegmy do kotła, a to jest niepożądane zjawisko :(
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Durik
350
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Dwa deflegmatory sens

Post autor: Durik »

No ale jak nie jest zalany to nie widać działanie tego deflegmatora, a jak jest zalany przynajmniej do połowy to wydawało mi się że wtedy jest ok. Jak to właściwie jest??

zigi696
50
Posty: 63
Rejestracja: wtorek, 14 lut 2012, 15:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zależy od dnia i towarzystwa
Status Alkoholowy: Winiarz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Dwa deflegmatory sens

Post autor: zigi696 »

Deflegmator ma skraplać pary, które są mniej lotne czyli to w czym jest mniej alkoholu lub nie ma go wcale. To dla tego z deflegmatorem otrzymujesz produkt o te 20 % mocniejszy.
Inaczej mówiąc para uboższa w alkohol skropli się szybciej i zostanie zwrócona do kotła, para bogatsza w alkohol przejdzie dalej.
Jeśli zatkasz deflegmator (zalejesz zbyt mocno grzejąc) to otrzymasz produkt słabszy.

Cała zabawa właśnie polega na tej prostej zasadzie. Dąży się do zbudowania takiego układu który skropli wodę przepuszczając pary bogate w alkohol do chłodnicy.
choć nie jestem detektywem zawsze znajdę budkę z piwem!
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Dwa deflegmatory sens

Post autor: Wald »

Odpowiedź nie jest taka prosta. Jak wszystko, tak i tutaj, są plusy i minusy. Ot, jak koledzy piszą, skroplona flegma, ma wracać do kotła. I wraca, bo to wynika z konfiguracji zestawu. Tyle, że przy odpowiednim grzaniu, wraca swobodnie. Przy zbyt mocnym grzaniu, ilość pary wychodzącej z kotła, utrudnia spływ flegmy i zaczyna się bulgotanie, ale powrót jest. Stara prawda mówi: wolno = jakość, szybko = więcej smrodów. Przy dużych, miedzianych deflegmatorach, nie ma takich dylematów. Wszystko działa książkowo. Przy szklanych, z wejściem 10 mm średnicy zaczynają się schody.
Tyle wstępu, ad rem. Delikatne grzanie daje czyściejsze pary, ale małe, szklane, słabo wydajne deflegmatory, skraplają co mogą. Liczę na około 30% miedzianej lufy. Zwiększenie grzania i utrzymanie małego poziomu flegmy (pół deflegmatora to stanowczo za dużo) znacznie zwiększa skraplanie, również moc odbieranego destylatu (to da się zmierzyć). Tu liczę na minimum 50% miedzianego. Pary przechodząc przez ciecz, już skraplają części mniej lotne, ochładzają się nieco, co też zwiększa normalną pracę deflegmatora. Oczywiście jakość par jest gorsza, ale skuteczność deflegmatora jest na tyle większa, że w ogólnym rozrachunku wychodzimy na plus. Oczywiście każdy musi wypróbować to sam. Ze swej strony proszę o rozwagę i podjęcie decyzji jak wykorzystać te informację.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Durik
350
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Dwa deflegmatory sens

Post autor: Durik »

Mając szklany standardowy deflegmator z wypełnieniem szklanym, jest sens myśleć o zrobieniu innego deflegmatora z rury 50 ale o długości max 60 cm z wypełnieniem zmywakowo sprężynkowym??
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Dwa deflegmatory sens

Post autor: Emiel Regis »

Bardzo jest sens, szczególnie jeśli wypełnienie byłoby miedziane.
Nie rozumiem tego pytania patrząc na Twój forumowy staż i ilość postów, gdyby to pisał nowicjusz z akceptacją takie pytanie nie miałoby szans, przykładów i odpowiedzi mnóstwo na forum, nawet post wyżej Wald jasno to określił.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Durik
350
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Dwa deflegmatory sens

Post autor: Durik »

Niby tak, zazwyczaj jest pisane że jak juz deflegmator to powyżej 100 cm a ja mam miejsce max 55-60. Zastanawiam się czy i jaka będzie różnica pomiędzy tym co mam, czyli szklanym a tym "nowym".
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Dwa deflegmatory sens

Post autor: klodek4 »

Będzie, duża, oczywiście zależy jak będziesz grzał :mrgreen:

Durik
350
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Dwa deflegmatory sens

Post autor: Durik »

Grzeję powoli, tak żeby mi nie zalewało tego szkiełka.

unguided1989
10
Posty: 12
Rejestracja: piątek, 4 kwie 2014, 17:17
Re: Dwa deflegmatory sens

Post autor: unguided1989 »

Witam,
Pozwolę sobie podpiąć się pod temat. To mój pierwszy post na forum więc siemka wszystkim :)
Forum śledzę już od jakiegoś czasu, aparaturę sobie już zrobiłem z szybkowaru + deflegmator z wypełnieniem szklanym + chłodnica.
Dziś zamówiłem sobie drugi deflegmator i zastanawiam się, czy jest jakaś różnica jeśli sprężynki miedziane dam na drugi deflegmator (ten wyżej),a ten przy samym szybkowarze będzie ze szklanym, może tak być, czy lepiej dolny z miedzią ? Wiem, że najlepiej oba, ale póki co tylko jeden będzie. Teraz drugie pytanie, czy to nie ma żadnej różnicy, jeśli flegma spływa do kotła zamiast do odstojnika (i później wylać) ? nie wpływa to na zapach/jakość produktu finalnego ?
Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedzi :)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Dwa deflegmatory sens

Post autor: Wald »

Jako że to Twój pierwszy post, przeszedł akceptacje (choć nie powinien). Wszystko o co pytasz jest już w tym temacie dokładnie opisane. Nie wiem co i jak mógłbym Ci napisać. Spróbuj przeczytać całość od początku, ale tak ze zrozumieniem. Polecam też drugi temat http://alkohole-domowe.com/forum/popraw ... t7526.html .
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łączenie”