Dlugość kolumny do owocówek.
-
Autor tematu
Witam. Posiadam aabratka z kegiem 20l kolumna krotka 20cm wypelniona sprezynkami miedzianymi. Czy takie cudo nadaje sie do owocowek. Po drugiej destylacji wcale nie czuje jablek z nastawu tylko dosc ostry destylat. Moze lepiej bylo by dolozyc jeszcze ze 30 cm kolumny ze sprezynkami ko. Dodam ze dopiero zaczynam przecierac szlaki w tym temacie. Prosze o rady i sugestie.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Dlugosc kolumny do owocowek.
Oprócz procesu opisz też jak zrobiles nastaw. Nawet 90cm SP na bokakobie pozwala przemycić smak i zapach surowca. Tylko to juz bardziej wódka smakowa niż owocówka. Krótka stabilizacja, przedgon kropelkowo i ministill w trybie PS. Gotowane tylko raz.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Re: Dlugosc kolumny do owocowek.
Ja owocówki robię na 20cm katalizatorze plus rura 40cm z trzema zmywakami (jeden na dole rury, drugi na wysokości 15cm, trzeci na około 30cm).
Destyluję tylko raz. Proces prowadzę następująco: po rozpoczęciu szybki zrzut (około 50 do 100ml), następnie krótka stabilizacja (15min), potem kropelkowy odbiór około 50ml. W tym momencie całkowicie odkręcam odbiór i czekam na osiągnięcie temperatury na głowicy około 88 st.C. Staram się ją utrzymać (+/-2 stopnie) i odbieram do momentu gdy w KEGu osiągnę 94 stopnie. Wszystko potem traktuję jako pogon. Przerabiałem w ten sposób węgierkę, aronię i maliny. Z efektu jestem bardziej niż zadowolony. Wcześniej podobną operację przeprowadzałem na samym katalizatorze, ale moim zdaniem efekt był dużo gorszy (trudniej było też utrzymać temperaturę, która mnie interesowała). Acha, też jestem początkujący.
Destyluję tylko raz. Proces prowadzę następująco: po rozpoczęciu szybki zrzut (około 50 do 100ml), następnie krótka stabilizacja (15min), potem kropelkowy odbiór około 50ml. W tym momencie całkowicie odkręcam odbiór i czekam na osiągnięcie temperatury na głowicy około 88 st.C. Staram się ją utrzymać (+/-2 stopnie) i odbieram do momentu gdy w KEGu osiągnę 94 stopnie. Wszystko potem traktuję jako pogon. Przerabiałem w ten sposób węgierkę, aronię i maliny. Z efektu jestem bardziej niż zadowolony. Wcześniej podobną operację przeprowadzałem na samym katalizatorze, ale moim zdaniem efekt był dużo gorszy (trudniej było też utrzymać temperaturę, która mnie interesowała). Acha, też jestem początkujący.
Re: Dlugosc kolumny do owocowek.
martilion:
Postępuję tak jak napisał Doody. Jest to trochę pracochłonne, ale moim zdaniem warto. Ostatnio robiłem z wiśni i niestety zagapiłem się i za późno zacząłem odcinać pogon. Rozwiązałem problem puszczjąc powtórnie urobek (rozcieńczony oczywiście do około 20%).
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Postępuję tak jak napisał Doody. Jest to trochę pracochłonne, ale moim zdaniem warto. Ostatnio robiłem z wiśni i niestety zagapiłem się i za późno zacząłem odcinać pogon. Rozwiązałem problem puszczjąc powtórnie urobek (rozcieńczony oczywiście do około 20%).
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 56
- Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Dlugosc kolumny do owocowek.
Spróbuję w taki sposób jak mówicie i będę pamiętał o bezwładności. Zawsze kiedy starałem się utrzymać temperaturę refluksem, zbyt oczyszczało mi destylat i zmniejszałem bardzo grzanie. Teraz wpadłem na pomysł żeby wykorzystać termostat i sondę w głowicy do utrzymania zadanej temperatury, ale czuję że przerywanie i wznawianie grzania za pomocą automatyki to zgubny pomysł.