Destylator ciągły.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Załóżmy że robisz to wszystko dla siebie, oczywiście wypijasz sam. Policzymy ile kielonków potrafisz wypić na godzinę, a ile upędzić?
Przykro mi, ale uważam że temat, z hobbystycznego przekształca się w zawodowstwo. Dziwi mnie( a może już nie) iż fachowcy doradzający w temacie biorą w tej dyskusji w ogóle udział.
Ja pędzę, piję i rozdaję przyjaciołom, możemy porozmawiać ewentualnie o rozdawaniu ciągłym, z zasadą "ale butelki to do zwrotu"
Przykro mi, ale uważam że temat, z hobbystycznego przekształca się w zawodowstwo. Dziwi mnie( a może już nie) iż fachowcy doradzający w temacie biorą w tej dyskusji w ogóle udział.
Ja pędzę, piję i rozdaję przyjaciołom, możemy porozmawiać ewentualnie o rozdawaniu ciągłym, z zasadą "ale butelki to do zwrotu"
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.
Ja umoralniania i pouczania nie potrzebuje. Tworzę dla samej idei a nie dla chęci zysku. Wielu było takich co tworzyło coś dla samej chęci tworzenia, może Ty nie chcesz się w życiu rozwijać i to co masz Ci odpowiada ale nie każdy lubi się zatrzymywać.
Nikt nie powiedział ze będę tego używał 24/7. Chce to stworzyć, sprawdzić czy działa i ewentualnie podzielić się wiedzą praktyczna o teoretyczna z innymi którzy może dzięki temu stworzą coś lepszego lub innego i nowego.
Mam nadzieje ze więcej nie uracze Twoich i tak nic nie wartych wypowiedzi w tym temacie.
Nikt nie powiedział ze będę tego używał 24/7. Chce to stworzyć, sprawdzić czy działa i ewentualnie podzielić się wiedzą praktyczna o teoretyczna z innymi którzy może dzięki temu stworzą coś lepszego lub innego i nowego.
Mam nadzieje ze więcej nie uracze Twoich i tak nic nie wartych wypowiedzi w tym temacie.
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.
Pompka dzisiaj dotarła, w sobotę pierwsze testy w makroskali, muszę jeszcze zlutować jakiś regulator napięcia z potencjometrem na zakres 5-12 V żeby regulować prędkość przepływu cieczy.
Do testów użyję 50L nastawu z 12kg cukru który podzielę na dwie części, jedna zostanie podgrzana do około 60 stopni a druga zostanie w temperaturze otoczenia (około 18 stopni), każdą z części podzielę jeszcze na pół, jedna z połówek będzie wlewana do kolumny z prędkością około 100ml/min (6L/godz) a druga z prędkością 250ml/min (15L/godz) w celu sprawdzenia optymalnej prędkości i wydajności kolumny. Każda z części nastawu zostanie zebrana do oddzielnego pojemnika i dokładnie zmierzona, dzięki temu będziemy znali wydajność i ilość strat w urobku.
Parametry kolumny: aabratek + OVM (w którego miejsce zostanie zamontowany wlew surówki), kolumna 150cm wypełnienie pilipek(szymonli) na całości, grzałki 2x2kW + regulator drgranatta docelowo użyję mocy 3kW, keg 50L zapełniony będzie w około 45% wodą a do kega zostanie zamontowany kran spustowy (taki jak w pierwszych postach).
Do testów użyję 50L nastawu z 12kg cukru który podzielę na dwie części, jedna zostanie podgrzana do około 60 stopni a druga zostanie w temperaturze otoczenia (około 18 stopni), każdą z części podzielę jeszcze na pół, jedna z połówek będzie wlewana do kolumny z prędkością około 100ml/min (6L/godz) a druga z prędkością 250ml/min (15L/godz) w celu sprawdzenia optymalnej prędkości i wydajności kolumny. Każda z części nastawu zostanie zebrana do oddzielnego pojemnika i dokładnie zmierzona, dzięki temu będziemy znali wydajność i ilość strat w urobku.
Parametry kolumny: aabratek + OVM (w którego miejsce zostanie zamontowany wlew surówki), kolumna 150cm wypełnienie pilipek(szymonli) na całości, grzałki 2x2kW + regulator drgranatta docelowo użyję mocy 3kW, keg 50L zapełniony będzie w około 45% wodą a do kega zostanie zamontowany kran spustowy (taki jak w pierwszych postach).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.
Dziś wykonałem pierwsze testy - niestety mało pomyślne ale o tym później:
Użyłem zacieru kukurydzianego 22L wody 7,5kg kukurydzy w ilości 22 litrów, pompkę ustawiłem na około 250ml/min a moc grzania na 2,8kW, z kegu było okolo 30-35L czystej wody rozgrzanej do 98 stopni.
W momencie skoku temperatury na dolnej półce do 98 stopni włączyłem pompowanie nastawu.
Po około minucie-półtorej z chłodnicy zaczął kapać destylat o mocy około 60%, postanowiłem zmniejszyć odbiór (niestety nie wiem do jakiej prędkości) a destylat zwiększył swoją moc do około 80%.
Postanowiłem spróbować w drugą stronę i ustawiłem pompkę na maksymalną moc (500ml/minute przy napięciu 9V) moc spadła do około 40% ale za to prędkość wzrosła przynajmniej dwukrotnie.
I tutaj pojawił się problem - przedobrzyłem w drugą stronę i nadmiar płynu zachował się jak "korek" który spowodował blokadę przepływu pary wodnej, w zbiorniku ciśnienie się podniosło i "wydmuchało" przez kran większość wody, na szczęście w porę wyłączyłem grzałki i ich nie spaliło.
Wniosek 1: należy ostrożnie pompować płyn do kolumny bo można przegiąć co może spowodować spalenie grzałek - niezbędny w tym przypadku jest regulator obrotów pompki.
Wniosek 2: w związku z wydmuchaniem płynu z kega musiałem zatrzymać testy, zdążyłem odebrać 1litr płynu o mocy około 65% zużywając około 8 litrów zacieru(zacier miał około 9-10% mocy)
Wniosek 3: przy rozsądnym gospodarowaniu mocą i prędkością pompki zacieru można odebrać ponad 90%.
Początek obiecujący. Kolejne podejście jak dotrze do mnie regulator mocy pompki żeby lepiej sterować podawaniem zacieru.
Użyłem zacieru kukurydzianego 22L wody 7,5kg kukurydzy w ilości 22 litrów, pompkę ustawiłem na około 250ml/min a moc grzania na 2,8kW, z kegu było okolo 30-35L czystej wody rozgrzanej do 98 stopni.
W momencie skoku temperatury na dolnej półce do 98 stopni włączyłem pompowanie nastawu.
Po około minucie-półtorej z chłodnicy zaczął kapać destylat o mocy około 60%, postanowiłem zmniejszyć odbiór (niestety nie wiem do jakiej prędkości) a destylat zwiększył swoją moc do około 80%.
Postanowiłem spróbować w drugą stronę i ustawiłem pompkę na maksymalną moc (500ml/minute przy napięciu 9V) moc spadła do około 40% ale za to prędkość wzrosła przynajmniej dwukrotnie.
I tutaj pojawił się problem - przedobrzyłem w drugą stronę i nadmiar płynu zachował się jak "korek" który spowodował blokadę przepływu pary wodnej, w zbiorniku ciśnienie się podniosło i "wydmuchało" przez kran większość wody, na szczęście w porę wyłączyłem grzałki i ich nie spaliło.
Wniosek 1: należy ostrożnie pompować płyn do kolumny bo można przegiąć co może spowodować spalenie grzałek - niezbędny w tym przypadku jest regulator obrotów pompki.
Wniosek 2: w związku z wydmuchaniem płynu z kega musiałem zatrzymać testy, zdążyłem odebrać 1litr płynu o mocy około 65% zużywając około 8 litrów zacieru(zacier miał około 9-10% mocy)
Wniosek 3: przy rozsądnym gospodarowaniu mocą i prędkością pompki zacieru można odebrać ponad 90%.
Początek obiecujący. Kolejne podejście jak dotrze do mnie regulator mocy pompki żeby lepiej sterować podawaniem zacieru.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: piątek, 15 sie 2014, 12:26
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Pokarpacie
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Destylator ciągły.
Witam. Kol. Aronia przedstawił założenia, dla zubożenia 15% nastawu do 1%. Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z szanownych kolegów wie, gdzie mogę znaleźć informacje na ten temat. Chodzi mi np. o wyliczenie ilości półek potrzebnych dla zubożenia surówki (ok. 60stopni C) rozcieńczonej do 55-60% czy surówki 18% tez o podobnej temperaturze przy założeniu że w odwarze nie zostają %. Czy w przypadku półek fizycznych również bylaby ich taka sama ilość?
Walczę z alkoholizmem! Piję więcej aby inni pili mniej!
-
- Posty: 601
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
Re: Destylator ciągły.
A ja po dłuższych rozmyśleniach siedząc na muminie wymyśliłem takie coś, system podobny do tych opisywanych w książce Drożdżownictwo i gorzelnictwo K.Jarosz i J.Jarociński.
Chyba dla wszystkich będzie to czytelne i zrozumiałe.
Odzyskali byśmy troszkę ciepła odpadowego, a i moc grzewcza mniejsza lub odbiór większy.
Chyba dla wszystkich będzie to czytelne i zrozumiałe.
Odzyskali byśmy troszkę ciepła odpadowego, a i moc grzewcza mniejsza lub odbiór większy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: piątek, 15 sie 2014, 12:26
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Pokarpacie
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Destylator ciągły.
Rozumiem, że ten żółty element przy głowicy nie ma żadnych funkcji grzewczych, a jedynie utrzymanie stałego cisnienia podawanej surowki? Co do wymiennika na odprowadzeniu odwaru to powinien byc odwrotnie podlaczony ( przeciwpradowo), wtedy bedzie wieksza sprawnosc ukladu.
Walczę z alkoholizmem! Piję więcej aby inni pili mniej!
-
- Posty: 601
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
Re: Destylator ciągły.
Tak, ten zbiorniczek u góry ma za zadanie utrzymać stałe ciśnienie.
Wymiennik ciepła ma dole podłączł bym tak jak narysowane ze względu ma wykorzystanie efektu grawitacyjnego, czyli jak w ogrzewaniu CO bez pompki obiegowej, cieplejsza ciecz jest ciut lżejsza i jest wypierana przez zimną.
Chociaż i tak by była wypierana ale to rozważanie na okres prób praktycznych.
EDIT:
W trakcie porannego posiedzenia nad wodą wymyśliłem ze można by się pozbyć zaworka sterującego na dole zbiorniczka, wystarczyła by regulacja wysokości samego zbiorniczka albo wysokości odpływu, a to by dawało regulację ciśnienia. Aż muszę sprawdzić jaka różnica poziomów jest potrzebna żeby przez wężyk 10mm płyneło 250ml/min.
Wymiennik ciepła ma dole podłączł bym tak jak narysowane ze względu ma wykorzystanie efektu grawitacyjnego, czyli jak w ogrzewaniu CO bez pompki obiegowej, cieplejsza ciecz jest ciut lżejsza i jest wypierana przez zimną.
Chociaż i tak by była wypierana ale to rozważanie na okres prób praktycznych.
EDIT:
W trakcie porannego posiedzenia nad wodą wymyśliłem ze można by się pozbyć zaworka sterującego na dole zbiorniczka, wystarczyła by regulacja wysokości samego zbiorniczka albo wysokości odpływu, a to by dawało regulację ciśnienia. Aż muszę sprawdzić jaka różnica poziomów jest potrzebna żeby przez wężyk 10mm płyneło 250ml/min.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: piątek, 15 sie 2014, 12:26
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Pokarpacie
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Destylator ciągły.
Taka regulacja, zresztą zaworkiem też, będzie miała rację bytu tylko przy dobrze odfiltrowanych nastawach. W innym przypadku niejednorodna gęstość cieczy będzie zaburzała stałą prędkość przepływu i jedynym rozwiazaniem byłaby pompa perystaliczna do podawania. Poza tym jeszcze druga sprawa. Jeśli byłyby to np zaciery zbożowe, to pojawia się problem zapychania wypełnienia w cześci zubożajacej i tu jakimś remedium byłoby zastosowanie półek fizycznych w tej części. Stad też moje pytanie odnośnie ich niezbędnej ilości.
Co do propozycji wymiennika na odwarze to bede się upierał przy podłączeniu przeciwprądowym bo jest ono uzasadnione energetycznie. Natomiast umieszczenie go w pozycji jak na rysunku nie wykorzysta tez maksimum energii ze względu na zbyt małą długość (prędkość wpływu odwaru przy podawaniu nastawu czy zacieru z predk. 250 ml/min to grubo ponad 200 ml a taka ilość wy się wychłodziła musi przejść przez odpowiednio dużą powierzchnię wymiany).
Co do propozycji wymiennika na odwarze to bede się upierał przy podłączeniu przeciwprądowym bo jest ono uzasadnione energetycznie. Natomiast umieszczenie go w pozycji jak na rysunku nie wykorzysta tez maksimum energii ze względu na zbyt małą długość (prędkość wpływu odwaru przy podawaniu nastawu czy zacieru z predk. 250 ml/min to grubo ponad 200 ml a taka ilość wy się wychłodziła musi przejść przez odpowiednio dużą powierzchnię wymiany).
Walczę z alkoholizmem! Piję więcej aby inni pili mniej!
-
- Posty: 601
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
Re: Destylator ciągły.
Owszem zbożówki czy owocówki mogą sprawiać problem, ale normalnie też zazwyczaj gotuje się je w płaszczu wodnym.
To rozwiązanie ma być raczej do wyklarowanej cukrówki.
A co do wymiennika, to troszkę policzyłem i zysk z tego że ciepła ciecz by szła do góry "sama" byłby niewielki, kilka cm różnicy poziomów, więc lepiej by było jednak podpiąć w przeciwprądzie, a to że na rysunku wygląda krótko to nic nie znaczy, wystarczy zrobić wymiennik długości 1m i zamontować go pod skosem żeby różnica wysokości wejścia i wyjścia była np 15cm (ok 10*).
Edit:
Pomiędzy nawałem roboty znalazłem chwilę dla hobby i sprawdziłem jaka różnica jest potrzebna do przepływu 250ml/min i wyszło mi 3cm i to przy 10m wężyka (szkoda było ciąć bo to poziomica), przy 5cm wyszło ok 390ml a przy ok 15cm wyszło 1l/min.
Z taką wiedzą zrobił bym to tak (tylko trzeba czasu na to).
To rozwiązanie ma być raczej do wyklarowanej cukrówki.
A co do wymiennika, to troszkę policzyłem i zysk z tego że ciepła ciecz by szła do góry "sama" byłby niewielki, kilka cm różnicy poziomów, więc lepiej by było jednak podpiąć w przeciwprądzie, a to że na rysunku wygląda krótko to nic nie znaczy, wystarczy zrobić wymiennik długości 1m i zamontować go pod skosem żeby różnica wysokości wejścia i wyjścia była np 15cm (ok 10*).
Edit:
Pomiędzy nawałem roboty znalazłem chwilę dla hobby i sprawdziłem jaka różnica jest potrzebna do przepływu 250ml/min i wyszło mi 3cm i to przy 10m wężyka (szkoda było ciąć bo to poziomica), przy 5cm wyszło ok 390ml a przy ok 15cm wyszło 1l/min.
Z taką wiedzą zrobił bym to tak (tylko trzeba czasu na to).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: piątek, 15 sie 2014, 12:26
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Pokarpacie
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Destylator ciągły.
Rozwiązanie regulacji przepływu, poprzez ruchomą tuleję to fajny pomysł tylko wydaje mi sie, że może nie być stały choćby ze względu na falujacy poziom w zbiorniczku stabilizującym wywołany przelewaniem się cieczy. Mozliwe jednak, że dlugość drogi, jaką nastaw ma do pokonania ustabilizuje te wahania. Dolaczam moją koncepcję aparatu do rektyfikacji ciaglej do niskiego pomieszczenia. Zalozenia to szybki rozruch, wstępna (nienajgorsza) separacja przedgonów i dosyć dobre odcinanie pogonów. Tylko caly czas nie mam pojęcia ile pólek jest potrzebne do zubożenia nastawu. W gorzelniach jest ich ok. 20.
Co do podawania nastawu z prędkością 250ml na min. to jest to chyba maksymalna prędkość dla średnicy ok. 2,5 cala, bo przy 14% nastawie daje odbiór na poziomie 2,1-2,2 l (mówimy o rektyfikacji). Tak więc dla większych predkości podawania nastawu wypadałoby zwiększyć średnicę kolumny i moc grzania. No chyba że slużylo by to do odpędu, ale wtedy pojawia sie ryzyko przygód jakie miał autor tematu.
Co do podawania nastawu z prędkością 250ml na min. to jest to chyba maksymalna prędkość dla średnicy ok. 2,5 cala, bo przy 14% nastawie daje odbiór na poziomie 2,1-2,2 l (mówimy o rektyfikacji). Tak więc dla większych predkości podawania nastawu wypadałoby zwiększyć średnicę kolumny i moc grzania. No chyba że slużylo by to do odpędu, ale wtedy pojawia sie ryzyko przygód jakie miał autor tematu.
Walczę z alkoholizmem! Piję więcej aby inni pili mniej!
-
- Posty: 601
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
Re: Destylator ciągły.
Przy takim systemie wg mnie nie masz szans na odcięcie przedgonów bo one cały czas będą się pojawiać jako nowa partia wraz z nastawem, czyli tylko i wyłącznie odpęd a potem 2.5. Nie wiem czy półkowa by tu coś pomogła.
A co do falowania poziomu w naczynku wyrównawczym to ono będzie tak minimalne że nie będzie miało wpływu na proces, albo przynajmniej tak niewielki wpływ że nie zauważymy, tak jak korekty dawki paliwa w silniku spalinowym z sondą lambda.
A co do falowania poziomu w naczynku wyrównawczym to ono będzie tak minimalne że nie będzie miało wpływu na proces, albo przynajmniej tak niewielki wpływ że nie zauważymy, tak jak korekty dawki paliwa w silniku spalinowym z sondą lambda.
-
- Posty: 601
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
Re: Destylator ciągły.
Banalna sprawa. Zamiast gotowac cukrówki dwa razy,w celu zaoszczędzenia czasu i prądu pomyślałem że "parnik" posłuży do pierwszego odpędu a dopiero surówkę gotujemy prądem na kolumnach. Tak jak koledzy na wstępie zaznaczali.
Moja wypowiedz jest faktycznie jakby wtrącona ale odnosi sie do ostatniego rysunku z wymiennikiem ciepła w celu podgrzania cukrówki.
Moja wypowiedz jest faktycznie jakby wtrącona ale odnosi sie do ostatniego rysunku z wymiennikiem ciepła w celu podgrzania cukrówki.
-
- Posty: 601
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
Re: Destylator ciągły.
Rozwiązanie też dobre bo prowadzi do celu, ale wymaga kolejnego i to nie małego sprzętu do kolekcji.
Jest gdzieś temat którego założyciel twierdzi że nastawia raz w roku 1000l, żeby to przerobić nawet na kegu 50 (40l wsadu) to trzeba zrobić 25 gotowań, liczmy jakieś 5h na każde, czyli 125h, a w ciągłym procesie można by to zrobić w ok 65h (prawie 3 dni). To jest pierwsza oszczędność, druga to prąd, bo nie grzejesz wsadu od np 15*C do 100 a potem tą energie tracisz wylewając dunder do kanału, a tutaj ilość energi była by dużo mniejsza, czyli opłaca się.
Jest gdzieś temat którego założyciel twierdzi że nastawia raz w roku 1000l, żeby to przerobić nawet na kegu 50 (40l wsadu) to trzeba zrobić 25 gotowań, liczmy jakieś 5h na każde, czyli 125h, a w ciągłym procesie można by to zrobić w ok 65h (prawie 3 dni). To jest pierwsza oszczędność, druga to prąd, bo nie grzejesz wsadu od np 15*C do 100 a potem tą energie tracisz wylewając dunder do kanału, a tutaj ilość energi była by dużo mniejsza, czyli opłaca się.
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Destylator ciągły.
Nie nastawiam 1000l tylko 200 i jak robię maraton odpędowy, to gorący dunder(ok. 40l) spuszczam do beczki i następną porcję wsadu puszczam przez chłodnicę z karbowanki zanurzoną w tym gorącym. Dużo energii odzyskuję w ten sposób.jatylkonachwile pisze:... druga to prąd, bo nie grzejesz wsadu od np 15*C do 100 a potem tą energie tracisz wylewając dunder do kanału, a tutaj ilość energi była by dużo mniejsza, czyli opłaca się.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 15
- Rejestracja: wtorek, 4 gru 2018, 23:03
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Okolice Płocka
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Destylator ciągły.
Jeśli mogę coś wtrącić (bo jestem nowy na tym forum) to jak już wcześniej pisałem w innym poście przeglądam trochę fora rosyjski i ichni youtube i tam spotkałem następujące rozwiązania destylacji, a.może nawet rektyfikacji ciągłej:
- aby podawać cieplejszy nastaw i/lub zacier przepuszczają go przez chłodnicę końcową produktu czyli wykorzystują jako czynnik chłodzący i jednocześnie odzyskują ciepło
- robią to na kolumnach wypełnianych jak również na półkowych
- w większości podają bardzo wysoko na kolumnę, rzadkością jest podawanie na środek wysokości, a podawania niżej niż na połowę wysokości ( tak jak koledzy tu proponują) to w ogóle nie widziałem
- podają z różną prędkością, uzyskują więc różną moc produktu finalnego
- znam trochę rosyjski ale nie spotkałem komentarza ile alko pozostaje w dundrze odpadowym
Może któryś z bardziej doświadczonych kolegów zainteresuje sie "technologią" naszych wschodnich przyjaciół i podpatrzy coś przydatnego dla nas...?
- aby podawać cieplejszy nastaw i/lub zacier przepuszczają go przez chłodnicę końcową produktu czyli wykorzystują jako czynnik chłodzący i jednocześnie odzyskują ciepło
- robią to na kolumnach wypełnianych jak również na półkowych
- w większości podają bardzo wysoko na kolumnę, rzadkością jest podawanie na środek wysokości, a podawania niżej niż na połowę wysokości ( tak jak koledzy tu proponują) to w ogóle nie widziałem
- podają z różną prędkością, uzyskują więc różną moc produktu finalnego
- znam trochę rosyjski ale nie spotkałem komentarza ile alko pozostaje w dundrze odpadowym
Może któryś z bardziej doświadczonych kolegów zainteresuje sie "technologią" naszych wschodnich przyjaciół i podpatrzy coś przydatnego dla nas...?
Re: Destylator ciągły.
witam,
Ta kolumna działa prawidłowo, a że slaby destylat wina jest w długości kolumny, bo w takiej konfiguracji mamy kolumne zacierową i wzmacniajacą. I ra wzmacniajaca porostu jest za krotka.
Teraz walcze z aparatem dwukolumnowym do pracy okresowej. Narazie osiagnałem max 94,3%. Jezeli osiągnę 95- 95,5, przejde na prace ciągłą. Ktoś ma jakieś doświadczenie z dwukolumnowym sprzetem??,
Ta kolumna działa prawidłowo, a że slaby destylat wina jest w długości kolumny, bo w takiej konfiguracji mamy kolumne zacierową i wzmacniajacą. I ra wzmacniajaca porostu jest za krotka.
Teraz walcze z aparatem dwukolumnowym do pracy okresowej. Narazie osiagnałem max 94,3%. Jezeli osiągnę 95- 95,5, przejde na prace ciągłą. Ktoś ma jakieś doświadczenie z dwukolumnowym sprzetem??,
-
- Posty: 113
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 13:40
- Krótko o sobie: siedzę na forum a tam sobie kapie!!!
- Ulubiony Alkohol: Skotch Rill wel kancioczek
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Destylator ciągły.
Dzisiaj przypadkiem wstąpiłem na portal randkowy, tfu, zakupowy i moim oczom ukazała się wytwornica pary do żelazek przemysłowych za 50pln niedowierzając zadzwoniłem bo podobne urządzenie zaczynają się od 1500 pln.wciąż niedowierzam że urządzenie jest u mnie i działa! Jest to powrót do projektu destytora ciągłego z przed ośmiu lat. Zamiast kega na dole kolumkny będzie syfon do odbioru cieczy wyczerpanej.
My tu sobie siedzimy , a gorzałka w lesie
-
- Posty: 601
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 113
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 13:40
- Krótko o sobie: siedzę na forum a tam sobie kapie!!!
- Ulubiony Alkohol: Skotch Rill wel kancioczek
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Destylator ciągły.
Mam na myśli kolumnę zakończoną od dołu syfonem i tuż nad nim wejście pary skierowane centralnie do góry i na 1/3 wysokości podany ferment. Syfon odda ciecz wyczerpaną (dunder) a para do góry uniesie frakcje najlżejsze. Oczywiście wycięcie przedgonu będzie wymagało kolejnego procesu, no chyba ze uda się to osiągnąć poprzez odbieranie przedgonu ze szczytu kolumny, a serca na
obniżonym odbiorze...
obniżonym odbiorze...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 7 wrz 2020, 17:08 przez dziad borowy, łącznie zmieniany 1 raz.
My tu sobie siedzimy , a gorzałka w lesie