Destylat smakuje/śmierdzi gumą

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy

Post autor: lesgo58 »

Też to zauważyłem. A w ogóle to wężyki silikonowe mają tendencje do "wchłaniania" zapachów. Raz przegiąłem pałę i poleciał mi pogon. Wężyk ciągle śmierdział mimo iż go wygotowywałem i płukałem w spirytusie. Skończył jako wężyk do przedgonów.
Kiedyś juz pisałem, że właśnie z tego powodu mam wężyki dedykowane do poszczególnych etapów rektyfikacji - czy destylacji. Nigdy nie jadę całej rektyfikacji na jednym wężyku. A już tym bardziej nie robię rektyfikacji na wężyku, który używałem do destylacji.
Też mam wężyki od Starowara.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Destylat smakuje/śmierdzi gumą

Post autor: Lootzek »

Też ostatnio zacząłem korzystać z dwóch wężyków, choć z innego powodu ;) Mam pod odbiorem zamontowaną półeczkę i przedgon odbieram do mniejszych buteleczek (100 ml), tak łatwiej mi kontrolować co pójdzie do mumina - nazywam to przedgonem twardym, co do kolejnej surówki - przedgon miękki, a co traktuję jako serce. Kiedy ten moment nastąpi, cyk, sekunda i mam założony krótszy wężyk a podstawiam wyższy odbieralnik :) Pomóc urobkowi nie wiem czy pomoże, ale z pewnością mu to nie szkodzi :)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Destylat smakuje/śmierdzi gumą

Post autor: Zygmunt »

@ Jacek1l
Sprawdź uszczelki na wyjściu z szybkowara.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Jacek1l
5
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 11 lip 2015, 16:06
Podziękował: 4 razy
Re: Destylat smakuje/śmierdzi gumą

Post autor: Jacek1l »

Witam
Uszczelki szybkowaru wg mnie są w porządku, nie wyczuwam żadnych zapachów.
Dzisiaj odebrałem przesyłkę z wężykami, węglem i jeszcze kilkoma innymi rzeczami od Starowar.
Wężyki wg mnie wydają się być jaśniejsze (brak żółtawego zabarwienia) od tych które do tej pory używałem. Wężyki wygotowałem w szybkowarze przez ok. 30min.
Lootzek pisał:
"U mnie też wężyki silikonowe przez pierwsze 2-3 brykania oddawały lekki zapaszek tworzywa, potem przeszły "zapachem destylarki" i jest ok."
Trochę jestem teraz niepewny co zrobić, czy psocić na tych "starych", czy jednak użyć nowych?
Do psoty która miała wyczuwalny posmak gumy wsypałem węgla pylistego, ok. 1łyżeczkę na 0,5l i przez kilka godzin co chwilę potrząsałem. Wieczorem filtrowałem i jak pisał radius trochę się z tym męczyłem, ale w końcu, jak już psota była czysta zrobiłem próbę smakową i wydaje mi się, że ten nieszczęsny posmaczek zniknął.
Prawdopodobnie w weekend zajmę się moimi porzeczkami, mam nadzieję, że tym razem będzie już lepiej :)
Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i pozdrawiam
Jacek1l
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Destylat smakuje/śmierdzi gumą

Post autor: Lootzek »

Jak już kupiłeś to załóż nowe, tamtych nie wyrzucaj tylko wygotuj, wysusz i wrzuć do pudełka na przydasie - na pewno kiedyś przyda się ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”