Destylacja wina gronowego na kolumnie rektyfikacyjnej

Przedstaw się naszej społeczności, napisz kilka słów o sobie, kim jesteś, co robisz i co cię tu sprowadza. Napisz cokolwiek chcesz na swój temat a my Cię radośnie powitamy :)
Regulamin forum
1. Jako temat wpisz tylko swój NICK :)

2. Przedstaw się pozostałym członkom forum, napisz co lubisz robić czym się interesujesz, co Cię tu sprowadza i jaki alkohol najbardziej lubisz produkować:) Tutaj możecie pisać o sobie dosłownie wszystko na co macie ochotę.

3. Jeśli masz zamiar tylko napisać np. "Witam, nazywam się .... " to daruj sobie.

4. Multikonta - kasujemy i banujemy

Autor tematu
pacbox
2
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 15 lut 2018, 18:50

Post autor: pacbox »

Cześć,

Jakieś dwa miesiące temu zbudowałem sobie miedzianą kolumnę rektyfikacyjną z odbiorem LM/VM, wzorowałem się na kolumnie http://destylatorymiedziane.pl/pl/kolum ... -lmvm.html
Do tej pory przerobiłem na niej dwie nastawy cukrowe z dobrym efektem końcowym.

Posiadam dwuletnie wino gronowe, które chciałbym przedestylować i otrzymać smakówkę. Jakiś czas temu piłem chorwacką rakiję? zrobioną na winogronach i była mega.
Nie mam doświadczenia z psoceniem smakówek oraz nie znam swojego sprzętu odnośnie odbioru LMem, do tej pory używałem głównie VM.
Szkoda mi zmarnować wino, będę wdzięczny za wszelkie wskazówki przy psoceniu. Poniżej kilka moich wątpliwości:
- czy odbierać z refluxem czy bez?
- czy stabilizować kolumnę, jeżeli tak to jak długo?
- mogę zapełnić około 0,5 m kolumny sprężynkami miedziany + mam zmywaki z kwasówki. Czy gotować z wypełnieniem czy bez?
- ile razy gotować raz czy dwa? Myśle o jednym razie, szkoda smaczków.

Plan miałem taki, wrzucić trochę wypełnienia z 20-30 cm. Postabilizować z pół godziny, odebrać przedgony. Następnie otworzyć LM i gotować bez refluxu.

Pzd
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Destylacja wina gronowego na kolumnie rektyfikacyjnej

Post autor: Pretender »

- bez refluxu
- tak, odbierz powoli i dokładnie przedgony
- tylko cu
- tylko jeden raz

To oczywiście moja propozycja. Ja gotuje na jeden raz, ale Ty musisz sam określić, po ilu razach będzie Ci smakowało. Po przedgonach steruj mocą grzania, zaworek lm otwarty na maxa. Jak masz dzieloną kolumnę to działaj na krótkiej.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Destylacja wina gronowego na kolumnie rektyfikacyjnej

Post autor: masterpaw2 »

Kolego jak najbardziej możesz zostawić część, bądź nawet całe wypełnienie. Stabilizację tak jak planujesz, z tym że kilkunastominutową, kropelkowy odbiór podpałki (najlepiej na nosa), zmiana naczynia, odbiór przedgonów (również na nos), gdy wyczujesz, że zaczynają się kończyć, zmiana naczynka i odbiór serca (oczywiście bez refluksu i na małej mocy około 600/800w). Serce odbierasz do 50%, a nawet nieco niżej (rzecz gustu i indywidualnych upodobań). Pozostałość można wydoić, stabilizując i robiąc normalną rektyfikację.
Jesli po jednym razie nie będzie Ci podchodzić, zawsze można puścić drugi raz, tylko daj destelatowi trochę się ułożyć, przed podjęciem tej decyzji.

Edit. Tym razem kol. Pretender mnie uprzedził :odlot:
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Autor tematu
pacbox
2
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 15 lut 2018, 18:50
Re: Destylacja wina gronowego na kolumnie rektyfikacyjnej

Post autor: pacbox »

Pretender pisze: Jak masz dzieloną kolumnę to działaj na krótkiej.
Niestety nie mam dzielonej.

Dzięki za rady.

Wyczytałem iż gotowanie starego wina słabo wpływa na smak i najlepiej do psocenia nadaje się młode.
Można to jakoś obejść? Zastanawiam się teraz czy jest może nie zostawić tego ja ma wyjść słabe i nie nastawić czegoś na jabłkach, mam dostęp w cenie około 1,5 zł/kg.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Destylacja wina gronowego na kolumnie rektyfikacyjnej

Post autor: Pretender »

Znam takich, którzy gonili dwa razy ... ale zmienili zdanie. Nie potrafię zrozumieć dlaczego ...
Master
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Destylacja wina gronowego na kolumnie rektyfikacyjnej

Post autor: Doody »

Ja destyluję dwa razy i zdania nie zmienię ;)
Oczywiście próbowałem również jednokrotnej destylacji i to nie raz. Teraz robię szybki odpęd bez podziału na frakcję z użyciem 20cm-wego katalizatora, a drugi raz na kolumnie półkowej.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

gaviscon
350
Posty: 383
Rejestracja: środa, 10 kwie 2013, 18:36
Krótko o sobie: Ciekawy Świata, miłośnik statków powietrznych :)
Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniels
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Destylacja wina gronowego na kolumnie rektyfikacyjnej

Post autor: gaviscon »

Witaj. Smakówka zdecydowanie raz wystarczy, po drugiej destylacji bardziej to przypomina spirytus smakowy. Aromat i smak zostaje "przygnieciony". Jak dla mnie destyluj raz baaardzo powoli i będziesz zadowolony ;)
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Destylacja wina gronowego na kolumnie rektyfikacyjnej

Post autor: masterpaw2 »

Doody pisze:Teraz robię szybki odpęd bez podziału na frakcję z użyciem 20cm-wego katalizatora, a drugi raz na kolumnie półkowej.
Dooduś, jeśli chodzi o półkownika to jak najbardziej :ok:, też w tym roku tak planuję śliwki i jabłka uwarzyć pierwszy raz na parniku (kucykowym bimberboyu, upsss wygadałem się, tak poczyniłem takie ustrojstwo dwa lata temu), a następnie na półkowej.

@pretender, dobra niech Ci będzie......., tak przekonałeś mnie do jednego przebiegu, bez refluksu i na małej mocy........., zadowolony? :D
Ps. Więcej tego nie powtórzę :odlot:
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przywitaj Się!”