DERENIÓWKA

Wasze przepisy o tych pięknych trunkach, jakimi są nalewki domowe. Ciekawe pomysły mile widziane...

Autor tematu
oskarxyz
10
Posty: 10
Rejestracja: czwartek, 28 sty 2010, 19:35
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: oskarxyz »

Kolejna moja faworytka :
DERENIÓWKA
-1 kg owoców ( przemrożone)
-3-4 łyżki suszonych czarnych jagód
-0,8 kg cukru
-1 l. spirytus 70%

Umyte owoce zalać w słoju spirytusem. Słój zamknąć i postawić w cieple na miesiąc, co 2-3 dni wstrząsając. Zlać spirytus i postawić w chłodnym ciemnym pomieszczeniu a owoce w słoju zasypać cukrem. Znów postawić w ciepłym miejscu, co kilka dni wstrząsając, aż cały cukier się rozpuści (ok. miesiąca). Zlać syrop i zmieszać z uzyskanym wcześniej nalewem. Zostawić na tydzień do sklarowania. Ściągnąć wężykiem sklarowany płyn, a osad przefiltrować i dodać do nalewki. Rozlać do butelek i postawić na rok w piwnicy.

A tak wygląda po klarowaniu
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
alembiki

Kozak Mały
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Re: DERENIÓWKA

Post autor: Kozak Mały »

Nie nakłuwasz derenia przed zalaniem? Starsze przepisy nakazują to i do tego wyraźnie zaznaczają, że szpilka powinna być srebrna ew. drewniana- w żadnym razie nie metalowa.

majek1987
5
Posty: 6
Rejestracja: sobota, 5 lut 2011, 22:46
Re: DERENIÓWKA

Post autor: majek1987 »

Kiedy dojrzewa dziki dereń, już czas go szukać??

Kozak Mały
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Re: DERENIÓWKA

Post autor: Kozak Mały »

Jeszcze miesiąc, półtora. Najczęściej dereń dojrzewa ok. połowy września, z niewielkimi odchyłami. Niektórzy zrywają go dopiero po pierwszych przymrozkach.
Awatar użytkownika

kochanek Kranei
150
Posty: 187
Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: EU
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: kochanek Kranei »

Kozak Mały pisze:Nie nakłuwasz derenia przed zalaniem? Starsze przepisy nakazują to i do tego wyraźnie zaznaczają, że szpilka powinna być srebrna ew. drewniana- w żadnym razie nie metalowa.
Kozacze Mały,

starszej to ludziom krew puszczali i na rany chleba zmieszanego z pajeczną i śliną przykładali. Jakieś ćwierć wieku temu siedziałem i nakłuwałem każdy owoc drewnianą wykałaczką. Ale też tych dereni było tyle co kot napłakał. Rok poźniej znowu siedziałem i nadziobałem ledwie litrowy słoik. Ale kilka dni poźniej dostałem cynk, gdzie jeszcze derenie rosną. Ale do wiadra pełnego sił i cierpliwości już mi nie stało. Umyte owoce wsypywałem porcjami do wysokiego garnka i naciskałem praską do ziemniaków ze stali szlachetnej. W smaku jedna drugiej nie ustępowała. Rzeczywiście najprościej jest owoce przemrozić. Wówczas skórka będzie popękana i alkohol wejdzie w miąż. Wiesz, jak się ma rocznie do przerobienia blisko 100 kg derenia i z roku na rok jest tego wiecej, to taką szpilką można się... bardzo zmęczyć.
Mam taką nadzieję, że jak radius się kiedyś będzie nudził, to może wymyśli takie ustrojstwo do nakłuwania tych dereniów i do drylowania, bo przy tej czynności klnę jak sierżant armii czerwonej.

Kozak Mały pisze:Jeszcze miesiąc, półtora. Najczęściej dereń dojrzewa ok. połowy września, z niewielkimi odchyłami. Niektórzy zrywają go dopiero po pierwszych przymrozkach.
Kozacze, a gdzieś Ty kochanieńki owoce derenia po przymrozkach widział? Ja mam 2 tuziny dereni, dzikich i wielkoowocowych i pstrokatych i jeszcze nigdy nie widziałem, żeby owoce derenia pozostały do zimy. Mam też swoje miejsca dereniowe nad rzeką i też tego nie widziałem. Dereń tak ma, że opada i najczęściej nierówno. Stąd tak bardzo ceni się odmiany, których owoce dojrzewają równomiernie. Nie zapominaj też o ptakach. U mnie aronia sie nie uchowa jeśli siatką nie okryje. Kosy ponoć lubią derenie. Ale moich nic nie rusza, choć mam też żółtą odmianę.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
Awatar użytkownika

cafekot
250
Posty: 253
Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: cafekot »

Dzisiejsze zbiory dereniowe, trafiłem niesamowitą miejscówkę.
Zbierałem owoce z ziemi, krzaki oblepione są owocami ale w bardzo różnym stopniu dojrzałości od całkiem zielonych do samo-odpadających co utrudnia zbiory, ale jest tego masa. Dla ułatwienia zbiorów jadę jutro rozścielić agrowłókninę pod krzakami.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

kochanek Kranei
150
Posty: 187
Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: EU
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: kochanek Kranei »

Bardzo ładny obrazek. Dojrzalsze owoce możesz natychmiast przerobić. Mniej dojrzałe rozłożyć i pozwolić nieco dojrzeć w ciepłym miejscu. Czasami ciemnieją i stają sie bardziej przydatne do spożycia. Z tych drugich zrobiłbym raczej konfiture niż nalewkę.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
Awatar użytkownika

cafekot
250
Posty: 253
Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: cafekot »

Konfiturę :?: :?: :?: :?: ale po co :?: :hmm:

Mam jeszcze takie pytanie : wiadomo że dla przyspieszenia i polepszenia maceracji zalanych owoców wystawia się nalewki na działanie słońca czyli temperatury, a ja myślę o postawieniu słoja na piecu CO który nie ma izolacji i osiąga temp. od 40 do 60 stopni C.
Warto ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: lesgo58 »

Zawsze...Oczywiście nie bezpośrednio na żródle ciepła ,ale w pobliżu.
No i jeśli nie ma bezposrednich zalecanych przeciwwskazań ( występujących przy niektórych nalewkach - które muszą być poddawane maceracji w chłodzie)
Ekspozycja na słońcu to rzecz sporna.Są głosy za , są też przeciw.
W każdym bądż razie nie ma zdecydowanych przeciwwskazań.A dla niekórych maceracji nawet preferowane...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

kochanek Kranei
150
Posty: 187
Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: EU
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: kochanek Kranei »

Wczoraj coś mi nie wyszło wiec dodaję dzisiaj.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
Awatar użytkownika

kochanek Kranei
150
Posty: 187
Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: EU
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: kochanek Kranei »

A tu mój indiański sposób na rozgniatanie owoców derenia do nalewek. Robi się ciapa ale boję się, że jak zacznę srebrną igłą nakłuwać, to z kochanka Kranei stanę się kochanką jakiegoś psotnika.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
Awatar użytkownika

kochanek Kranei
150
Posty: 187
Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: EU
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: kochanek Kranei »

Zainteresowanym podpowiadam, że warto postarać się o azjatyckiego kuzyna naszego derenia, Cornus officinalis, czyli dereń lekarski lub japoński lub wschodni. Bardzo podobny do derenia właściwego, ponoć bardzo zdrowy i ceniony w medycynie wschodniej. Najczęściej używam go w połączeniu z cytryńcem chińskim, bo owoce tej rośliny mają podły smak.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
Awatar użytkownika

gaviscon
350
Posty: 383
Rejestracja: środa, 10 kwie 2013, 18:36
Krótko o sobie: Ciekawy Świata, miłośnik statków powietrznych :)
Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniels
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: gaviscon »

Koledzy ostatnio zostałem uraczony wspaniałą dereniówką o banalnym przepisie:

-Dereń suszony (10 dkg na 1l)

Owoce zalane alkoholem zostawiamy na pół roku. Po tym czasie śmiało możemy delektować się rewelacyjnym smakiem. Naprawdę polecam!
Awatar użytkownika

kochanek Kranei
150
Posty: 187
Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: EU
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: kochanek Kranei »

Jakiś czas temu zacząłem odcedzanie dereniówki. Pozostałe owoce wrzucałem do osobnych słoi, uciskałem i szczelnie zamknięte pozostawiłem do kolejnej akcji wyciskania w prasie. W międzyczasie zachorowałem i po dużym upływie czasu obawiałem się odcisniętą ciecz połączyć z właściwą nalewką. Pomyślałem: rozcięczę do 20% i na rury. Było mi więc wszystko jedno czy wyciskam czerwone derenie czy żółte. A tych żółtych była 1/3. Zacząłem więc od czerwonych a kiedy te się kończyły dodałem żółtych. Po odciśnięciu zauważyłem, że nalewka z obu dereni ma kolor niczym destylat leżakowany w beczce. Tak się zastanawiam, czy nie odstawić tej przypadkowej pomieszanej nalewki na kilka miesięcy i nie spróbować czy aby oprócz ciekawego koloru nie cechuje ją też interesujący smak.
cdn
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei

Pi3xel
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 25 sie 2014, 20:29
Podziękował: 6 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: Pi3xel »

Witam
Mam takie pytanie; czy z derenia wyciąga się pestki by zrobić nalewkę, czy zostawia się je?
Awatar użytkownika

cafekot
250
Posty: 253
Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: cafekot »

U mnie jeszcze postoi, a na zalanie czeka jeszcze gąsiorek 16 litrów - ,,gruba Kaśka".
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

wawaldek11
2500
Posty: 2889
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 161 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Pi3xel pisze:Witam
Mam takie pytanie; czy z derenia wyciąga się pestki by zrobić nalewkę, czy zostawia się je?
Zrób obie wersje i będziesz miał porównanie ;) Przy usuwaniu pestek totalnie rozdrobnisz owoce i przez to oddadzą więcej dobroci do trunku.
Ja robiłem z pestkami i z częściowo usuniętymi ( Kochanek Kranei - :poklon; ) . Obie są dobre. Dużo zależy od samych owoców.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

cafekot
250
Posty: 253
Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: cafekot »

Jeśli wypestkujesz pięć kilo derenia bez straty na surowcu to moim zdaniem masz moc wojownika dżedaj.
W moim wykonaniu, jak widać na załączonym obrazku, nie dryluje, nie rozgniatam i nie nakłuwam owoców, maceruję je w 70% alkoholu przez trzy miesiące - odsączam ,zasypuję cukrem i odciskam na koniec praską.
Rozcierając i próbując wymacerowane i odciśnięte owoce łatwo zauważyć, że jest to sucha i jałowa masa z której alkohol i cukier wyciągnęły całe dobro.
Jest to jeden ze sposobów wykonania nalewki (chyba najbardziej klasyczny) , istnieją oczywiście jeszcze inne - które zapewne dają znakomite rezultaty.
Jeszcze jedno wszystkie twarde owoce mrożę.

Pi3xel
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 25 sie 2014, 20:29
Podziękował: 6 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: Pi3xel »

Dzięki za info i przepraszam jeśli napisze coś głupiego ale jestem nowy w tej branży.
Mam jeszcze kilka pytań. Jeśli przykładowo rozgniotłem owoce tłuczkiem drewnianym i teraz widzę że pestki się oddzieliły ładnie od owoców to czy mogę przy filtrowaniu owoce zamiast traktować cukrem oddzielić pestki i pozostałą pulpę owocową potraktować wyciskarką do owoców i dopiero dosłodzić ?
A drugie pytanie czy jeszcze da się trafić gdzieś dereń czy to już po zbiorach tego owoca ?
Awatar użytkownika

kochanek Kranei
150
Posty: 187
Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: EU
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: kochanek Kranei »

Pi3xel pisze:Witam
Mam takie pytanie; czy z derenia wyciąga się pestki by zrobić nalewkę, czy zostawia się je?
Koledzy już Ci odpowiedzieli, ja tylko dodam: możesz ale nie musisz. Dereń należy do rodziny Cornus a nie Prunus i jego pestki nie zawierają amygdaliny. Nie zawierają też jakichś szczególnych substancji aromatycznych czy smakowych. Najlepiej drylować po zamrożeniu i lekkim rozmrożeniu.
Pi3xel pisze:Dzięki za info i przepraszam jeśli napisze coś głupiego ale jestem nowy w tej branży.
Mam jeszcze kilka pytań. Jeśli przykładowo rozgniotłem owoce tłuczkiem drewnianym i teraz widzę że pestki się oddzieliły ładnie od owoców to czy mogę przy filtrowaniu owoce zamiast traktować cukrem oddzielić pestki i pozostałą pulpę owocową potraktować wyciskarką do owoców i dopiero dosłodzić ?
A drugie pytanie czy jeszcze da się trafić gdzieś dereń czy to już po zbiorach tego owoca ?
Zacznę od końca. Pewnie da się bo u mnie owocują jeszcze trzy drzewka. Ale to odmiany. Dzikie derenie w moim ogrodzie już nie maja owoców. Być może w innych stronach można trafić na owocujące krzewy.
A potrzebujesz te pestki? Ja moje pestki rozsiewam na podkładki lub do selekcji w nadziei, że otrzymam jakąś "nowa odmianę". Jeśli nie masz fijoła na punkcie derenie jak ja, to zrób dereniówkę według klasycznego przepisu. Ja słodzę dopiero przy rozcieńczaniu esencji powstałej z zalania owoców.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

oskarxyz pisze:Kolejna moja faworytka :
DERENIÓWKA
-1 kg owoców ( przemrożone)
-3-4 łyżki suszonych czarnych jagód
-0,8 kg cukru
-1 l. spirytus 70%

Umyte owoce zalać w słoju spirytusem. Słój zamknąć i postawić w cieple na miesiąc, co 2-3 dni wstrząsając. Zlać spirytus i postawić w chłodnym ciemnym pomieszczeniu a owoce w słoju zasypać cukrem. Znów postawić w ciepłym miejscu, co kilka dni wstrząsając, aż cały cukier się rozpuści (ok. miesiąca). Zlać syrop i zmieszać z uzyskanym wcześniej nalewem. Zostawić na tydzień do sklarowania. Ściągnąć wężykiem sklarowany płyn, a osad przefiltrować i dodać do nalewki. Rozlać do butelek i postawić na rok w piwnicy.
Panowie czy ta nalewka to hardkor /70%/ :odlot: :odlot: czy może przed :piwo: należy ją rozcieńczyć :?:
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

wawaldek11
2500
Posty: 2889
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 161 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Nalewka nie będzie miała 70%. Musisz wziąć pod uwagę sok z owoców i cukier i to, że trochę alkoholu "pójdzie" z owocami.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

Zdaję sobie sprawę z tego że dojdzie trochę soku co zmniejszy voltarz ale nieznacznie. Cóż jeżeli nie rozcieńczamy to mamy nalewkę dla twardzieli. :punk:
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

wawaldek11
2500
Posty: 2889
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 161 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Sam cukier to 480ml, do tego sok... 30-35% typuję
Hardcor jeśli już, to ze względuu na ilość cukru ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

Kurcze, chyba nic nie będzie z mojej dereniówki. Zagapiłem się i nigdzie nie mogę kupić owoców derenia. Czy może widzieliście w jakiejś sieci marketów owe owoce? :bezradny:
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

Ryba64
150
Posty: 180
Rejestracja: piątek, 29 lis 2013, 17:25
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 46 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: Ryba64 »

Owoce derenia w supermarkecie ? Nigdy nie widziałem, ale może jakiś sklep z ziołami ?
Lubię to co naturalne
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

.....z ziołami :shock: nigdy bym nie przypuszczał. Poszukam, na targu już nie ma.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

kochanek Kranei
150
Posty: 187
Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: EU
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: kochanek Kranei »

wojs40 pisze:Kurcze, chyba nic nie będzie z mojej dereniówki. Zagapiłem się i nigdzie nie mogę kupić owoców derenia. Czy może widzieliście w jakiejś sieci marketów owe owoce? :bezradny:
Owoców derenia nawet w najlepiej zaopatrzonych tureckich sklepach nie widziałem, choć były tam inne dziwne owoce. U mnie owocuje ostatni dereń, późna bułgarska odmiana Shumener, Szumeński? czy jakoś tak. Ładne duże owoce ale niestety nie wypieszczone przez słońce. Austriacki Jolico skończył się w zeszłym tygodniu. Jakiś czas temu na A..... ktoś sprzedawał owoce derenia różnych odmian. Powodzenia.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei

wawaldek11
2500
Posty: 2889
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 161 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

wojs40 pisze:.....Poszukam, na targu już nie ma.
Chyba pozostanie Ci do wykorzystania dereń suszony. Dereniówka z suszu ma inny smak niż z soczystego, ale też warto spróbować.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

Dzięki za rady, jeżeli nawet nie uda mi się kupić owoców derenia, to krzew już jest w drodze, zamówiłem ma all....... :punk: :punk:
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

wawaldek11
2500
Posty: 2889
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 161 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Na własne owoce czekam już z sześć lat - dereń późno zaczyna owocować.
Nadzieja jest w chłodniach, w których mogą być magazynowane zamrożone owoce. Słyszałem o takiej w okolicach Recza Pomorskiego.
Mrożą również sadownicy, ale problemem jest dotarcie do nich. Na PW masz adres sadownika, od którego kupiłem kilka lat temu trochę mrożonego derenia.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

Panowie, zlałem moją dereniówkę i dojrzewa w butelkach, jednak widzę że wytrąca się osad i wypływa na wierzch butelek. Czy sądzicie, że przepuszczenie dereniówki przez węgiel aktywny przyniesie pożądany skutek? A może zostawić to tak jak jest i przed degustacją wstrząsnąć butelką?
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

jajek12
350
Posty: 353
Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: jajek12 »

Cześć. jak przepuścisz przez filtr węglowy, to stracisz smak derenia. Otrzymasz bezbarwny i bezzapachowy alkohol. A chyba nie o to Ci chodzi?
Filtr do kawy lub wata (gaza) załatwi sprawę. Przechodziłem przez to.
Pozdrawiam. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

Makabra. Bylem dzisiaj na targu, za kg owoców derenia śpiewają 5 dyszek, chyba trochę za dużo. Muszę poszukać w necie.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

wawaldek11
2500
Posty: 2889
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 161 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Dużo derenia potrzebujesz?
Jeszcze jest troszkę na drzewach.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

Wawaldek11, dzięki.
Już mam owoce dzięki uprzejmości mojego guru. Pozdrawiam.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

wawaldek11
2500
Posty: 2889
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 161 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Nie za ma co ;)
Zamroziłem parę kilogramów i jak ktoś w wielkiej potrzebie, to podzieliłbym się. Ja kilka lat temu dostałem spory prezencik od Kochanka Kranei :poklon;
Pozdrawiam,
Waldek

wgawlik
2
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 13:24
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wgawlik »

Z braku derenia surowego zdobiłem dereniówkę na mielonych owocach suszonych. Proporcje:
2 kg suszonych owoców
8 litrów 96% alkoholu rozcieńczonego do 70%
5 cukru
Maceracja około 6 tygodni, rozcieńczenie do 20 litrów i filtracja
Teraz czekam 6 miesięcy na ustabilizowanie się smaków

lecze
10
Posty: 11
Rejestracja: piątek, 21 paź 2016, 09:55
Krótko o sobie: Badacz tradycyjnego smaku :)
Ulubiony Alkohol: Wino, nalewki
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: DERENIÓWKA

Post autor: lecze »

Piłem 5-letnią dereniówkę i to jedna z najlepszych nalewek jakich zdarzyło mi się próbować. Niestety, w mojej okolicy owoców brak i nosze się z zamiarem uprawy własnych krzewów.

lesu.pl
100
Posty: 126
Rejestracja: sobota, 7 lut 2015, 11:33
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: pigwóweczka, smorodinówka i dereniówka
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: lesu.pl »

Z derenia nalewka jest prima sort i nic jej nie przebije. Teraz na derenia późno. Musicie przyjechać do Bolestraszyc na festiwal derenia do arboretum. Wszystkie info na necie. Jeżdżę tam co roku, zaczyna się o 10 tej. Chcąc kupić szczepione sadzonki warto być godzinę wcześniej. Zróbcie sobie naleweczkę na suszonych owocach żurawiny. Są po około 20 zeta za 1 kg. Jest zaje...ista. A teraz są owoce pigwowca chińskiego i japońskiego. Nie mylić z pigwą. Japoński jest bardziej aromatyczny, ma malutkie owoce - wolę więc chińskiego. Nalewka na pigwowcu chińskim to czysta poezja. Wiem, że post jest mocno "odgrzany", ale pora roku taka, a za parę tygodni to tylko jabłka w słoju zalać będzie można. A ja się zabezpieczyłem i jeszcze 6 kg derenia w zamrażarce zakamuflowałem. Ha i nawet pigwowiec wyjęty z cukru (po zlaniu soku) z tamtego roku jest i czeka w kolejce. Brawo ja! Pozdrowienia dla wszystkich Indian i Pędzącego Jelenia w szczególności.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy na Nalewki i Likiery”