DERENIÓWKA

Wasze przepisy o tych pięknych trunkach, jakimi są nalewki domowe. Ciekawe pomysły mile widziane...
Awatar użytkownika

kochanek Kranei
150
Posty: 187
Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: EU
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 59 razy

Post autor: kochanek Kranei »

A tu mój indiański sposób na rozgniatanie owoców derenia do nalewek. Robi się ciapa ale boję się, że jak zacznę srebrną igłą nakłuwać, to z kochanka Kranei stanę się kochanką jakiegoś psotnika.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
promocja
Awatar użytkownika

kochanek Kranei
150
Posty: 187
Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: EU
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: kochanek Kranei »

Zainteresowanym podpowiadam, że warto postarać się o azjatyckiego kuzyna naszego derenia, Cornus officinalis, czyli dereń lekarski lub japoński lub wschodni. Bardzo podobny do derenia właściwego, ponoć bardzo zdrowy i ceniony w medycynie wschodniej. Najczęściej używam go w połączeniu z cytryńcem chińskim, bo owoce tej rośliny mają podły smak.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
Awatar użytkownika

gaviscon
350
Posty: 383
Rejestracja: środa, 10 kwie 2013, 18:36
Krótko o sobie: Ciekawy Świata, miłośnik statków powietrznych :)
Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniels
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: gaviscon »

Koledzy ostatnio zostałem uraczony wspaniałą dereniówką o banalnym przepisie:

-Dereń suszony (10 dkg na 1l)

Owoce zalane alkoholem zostawiamy na pół roku. Po tym czasie śmiało możemy delektować się rewelacyjnym smakiem. Naprawdę polecam!
Awatar użytkownika

kochanek Kranei
150
Posty: 187
Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: EU
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: kochanek Kranei »

Jakiś czas temu zacząłem odcedzanie dereniówki. Pozostałe owoce wrzucałem do osobnych słoi, uciskałem i szczelnie zamknięte pozostawiłem do kolejnej akcji wyciskania w prasie. W międzyczasie zachorowałem i po dużym upływie czasu obawiałem się odcisniętą ciecz połączyć z właściwą nalewką. Pomyślałem: rozcięczę do 20% i na rury. Było mi więc wszystko jedno czy wyciskam czerwone derenie czy żółte. A tych żółtych była 1/3. Zacząłem więc od czerwonych a kiedy te się kończyły dodałem żółtych. Po odciśnięciu zauważyłem, że nalewka z obu dereni ma kolor niczym destylat leżakowany w beczce. Tak się zastanawiam, czy nie odstawić tej przypadkowej pomieszanej nalewki na kilka miesięcy i nie spróbować czy aby oprócz ciekawego koloru nie cechuje ją też interesujący smak.
cdn
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei

Pi3xel
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 25 sie 2014, 20:29
Podziękował: 6 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: Pi3xel »

Witam
Mam takie pytanie; czy z derenia wyciąga się pestki by zrobić nalewkę, czy zostawia się je?
Awatar użytkownika

cafekot
250
Posty: 253
Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: cafekot »

U mnie jeszcze postoi, a na zalanie czeka jeszcze gąsiorek 16 litrów - ,,gruba Kaśka".
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

wawaldek11
2500
Posty: 2916
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Pi3xel pisze:Witam
Mam takie pytanie; czy z derenia wyciąga się pestki by zrobić nalewkę, czy zostawia się je?
Zrób obie wersje i będziesz miał porównanie ;) Przy usuwaniu pestek totalnie rozdrobnisz owoce i przez to oddadzą więcej dobroci do trunku.
Ja robiłem z pestkami i z częściowo usuniętymi ( Kochanek Kranei - :poklon; ) . Obie są dobre. Dużo zależy od samych owoców.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

cafekot
250
Posty: 253
Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: cafekot »

Jeśli wypestkujesz pięć kilo derenia bez straty na surowcu to moim zdaniem masz moc wojownika dżedaj.
W moim wykonaniu, jak widać na załączonym obrazku, nie dryluje, nie rozgniatam i nie nakłuwam owoców, maceruję je w 70% alkoholu przez trzy miesiące - odsączam ,zasypuję cukrem i odciskam na koniec praską.
Rozcierając i próbując wymacerowane i odciśnięte owoce łatwo zauważyć, że jest to sucha i jałowa masa z której alkohol i cukier wyciągnęły całe dobro.
Jest to jeden ze sposobów wykonania nalewki (chyba najbardziej klasyczny) , istnieją oczywiście jeszcze inne - które zapewne dają znakomite rezultaty.
Jeszcze jedno wszystkie twarde owoce mrożę.

Pi3xel
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 25 sie 2014, 20:29
Podziękował: 6 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: Pi3xel »

Dzięki za info i przepraszam jeśli napisze coś głupiego ale jestem nowy w tej branży.
Mam jeszcze kilka pytań. Jeśli przykładowo rozgniotłem owoce tłuczkiem drewnianym i teraz widzę że pestki się oddzieliły ładnie od owoców to czy mogę przy filtrowaniu owoce zamiast traktować cukrem oddzielić pestki i pozostałą pulpę owocową potraktować wyciskarką do owoców i dopiero dosłodzić ?
A drugie pytanie czy jeszcze da się trafić gdzieś dereń czy to już po zbiorach tego owoca ?
Awatar użytkownika

kochanek Kranei
150
Posty: 187
Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: EU
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: kochanek Kranei »

Pi3xel pisze:Witam
Mam takie pytanie; czy z derenia wyciąga się pestki by zrobić nalewkę, czy zostawia się je?
Koledzy już Ci odpowiedzieli, ja tylko dodam: możesz ale nie musisz. Dereń należy do rodziny Cornus a nie Prunus i jego pestki nie zawierają amygdaliny. Nie zawierają też jakichś szczególnych substancji aromatycznych czy smakowych. Najlepiej drylować po zamrożeniu i lekkim rozmrożeniu.
Pi3xel pisze:Dzięki za info i przepraszam jeśli napisze coś głupiego ale jestem nowy w tej branży.
Mam jeszcze kilka pytań. Jeśli przykładowo rozgniotłem owoce tłuczkiem drewnianym i teraz widzę że pestki się oddzieliły ładnie od owoców to czy mogę przy filtrowaniu owoce zamiast traktować cukrem oddzielić pestki i pozostałą pulpę owocową potraktować wyciskarką do owoców i dopiero dosłodzić ?
A drugie pytanie czy jeszcze da się trafić gdzieś dereń czy to już po zbiorach tego owoca ?
Zacznę od końca. Pewnie da się bo u mnie owocują jeszcze trzy drzewka. Ale to odmiany. Dzikie derenie w moim ogrodzie już nie maja owoców. Być może w innych stronach można trafić na owocujące krzewy.
A potrzebujesz te pestki? Ja moje pestki rozsiewam na podkładki lub do selekcji w nadziei, że otrzymam jakąś "nowa odmianę". Jeśli nie masz fijoła na punkcie derenie jak ja, to zrób dereniówkę według klasycznego przepisu. Ja słodzę dopiero przy rozcieńczaniu esencji powstałej z zalania owoców.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

oskarxyz pisze:Kolejna moja faworytka :
DERENIÓWKA
-1 kg owoców ( przemrożone)
-3-4 łyżki suszonych czarnych jagód
-0,8 kg cukru
-1 l. spirytus 70%

Umyte owoce zalać w słoju spirytusem. Słój zamknąć i postawić w cieple na miesiąc, co 2-3 dni wstrząsając. Zlać spirytus i postawić w chłodnym ciemnym pomieszczeniu a owoce w słoju zasypać cukrem. Znów postawić w ciepłym miejscu, co kilka dni wstrząsając, aż cały cukier się rozpuści (ok. miesiąca). Zlać syrop i zmieszać z uzyskanym wcześniej nalewem. Zostawić na tydzień do sklarowania. Ściągnąć wężykiem sklarowany płyn, a osad przefiltrować i dodać do nalewki. Rozlać do butelek i postawić na rok w piwnicy.
Panowie czy ta nalewka to hardkor /70%/ :odlot: :odlot: czy może przed :piwo: należy ją rozcieńczyć :?:
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

wawaldek11
2500
Posty: 2916
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Nalewka nie będzie miała 70%. Musisz wziąć pod uwagę sok z owoców i cukier i to, że trochę alkoholu "pójdzie" z owocami.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

Zdaję sobie sprawę z tego że dojdzie trochę soku co zmniejszy voltarz ale nieznacznie. Cóż jeżeli nie rozcieńczamy to mamy nalewkę dla twardzieli. :punk:
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

wawaldek11
2500
Posty: 2916
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Sam cukier to 480ml, do tego sok... 30-35% typuję
Hardcor jeśli już, to ze względuu na ilość cukru ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

Kurcze, chyba nic nie będzie z mojej dereniówki. Zagapiłem się i nigdzie nie mogę kupić owoców derenia. Czy może widzieliście w jakiejś sieci marketów owe owoce? :bezradny:
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

Ryba64
150
Posty: 180
Rejestracja: piątek, 29 lis 2013, 17:25
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 46 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: Ryba64 »

Owoce derenia w supermarkecie ? Nigdy nie widziałem, ale może jakiś sklep z ziołami ?
Lubię to co naturalne
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

.....z ziołami :shock: nigdy bym nie przypuszczał. Poszukam, na targu już nie ma.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

kochanek Kranei
150
Posty: 187
Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: EU
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: kochanek Kranei »

wojs40 pisze:Kurcze, chyba nic nie będzie z mojej dereniówki. Zagapiłem się i nigdzie nie mogę kupić owoców derenia. Czy może widzieliście w jakiejś sieci marketów owe owoce? :bezradny:
Owoców derenia nawet w najlepiej zaopatrzonych tureckich sklepach nie widziałem, choć były tam inne dziwne owoce. U mnie owocuje ostatni dereń, późna bułgarska odmiana Shumener, Szumeński? czy jakoś tak. Ładne duże owoce ale niestety nie wypieszczone przez słońce. Austriacki Jolico skończył się w zeszłym tygodniu. Jakiś czas temu na A..... ktoś sprzedawał owoce derenia różnych odmian. Powodzenia.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei

wawaldek11
2500
Posty: 2916
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

wojs40 pisze:.....Poszukam, na targu już nie ma.
Chyba pozostanie Ci do wykorzystania dereń suszony. Dereniówka z suszu ma inny smak niż z soczystego, ale też warto spróbować.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

Dzięki za rady, jeżeli nawet nie uda mi się kupić owoców derenia, to krzew już jest w drodze, zamówiłem ma all....... :punk: :punk:
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

wawaldek11
2500
Posty: 2916
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Na własne owoce czekam już z sześć lat - dereń późno zaczyna owocować.
Nadzieja jest w chłodniach, w których mogą być magazynowane zamrożone owoce. Słyszałem o takiej w okolicach Recza Pomorskiego.
Mrożą również sadownicy, ale problemem jest dotarcie do nich. Na PW masz adres sadownika, od którego kupiłem kilka lat temu trochę mrożonego derenia.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

Panowie, zlałem moją dereniówkę i dojrzewa w butelkach, jednak widzę że wytrąca się osad i wypływa na wierzch butelek. Czy sądzicie, że przepuszczenie dereniówki przez węgiel aktywny przyniesie pożądany skutek? A może zostawić to tak jak jest i przed degustacją wstrząsnąć butelką?
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

jajek12
350
Posty: 353
Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: jajek12 »

Cześć. jak przepuścisz przez filtr węglowy, to stracisz smak derenia. Otrzymasz bezbarwny i bezzapachowy alkohol. A chyba nie o to Ci chodzi?
Filtr do kawy lub wata (gaza) załatwi sprawę. Przechodziłem przez to.
Pozdrawiam. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

Makabra. Bylem dzisiaj na targu, za kg owoców derenia śpiewają 5 dyszek, chyba trochę za dużo. Muszę poszukać w necie.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

wawaldek11
2500
Posty: 2916
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Dużo derenia potrzebujesz?
Jeszcze jest troszkę na drzewach.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wojs40 »

Wawaldek11, dzięki.
Już mam owoce dzięki uprzejmości mojego guru. Pozdrawiam.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

wawaldek11
2500
Posty: 2916
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Nie za ma co ;)
Zamroziłem parę kilogramów i jak ktoś w wielkiej potrzebie, to podzieliłbym się. Ja kilka lat temu dostałem spory prezencik od Kochanka Kranei :poklon;
Pozdrawiam,
Waldek

wgawlik
2
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 13:24
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wgawlik »

Z braku derenia surowego zdobiłem dereniówkę na mielonych owocach suszonych. Proporcje:
2 kg suszonych owoców
8 litrów 96% alkoholu rozcieńczonego do 70%
5 cukru
Maceracja około 6 tygodni, rozcieńczenie do 20 litrów i filtracja
Teraz czekam 6 miesięcy na ustabilizowanie się smaków

lecze
10
Posty: 11
Rejestracja: piątek, 21 paź 2016, 09:55
Krótko o sobie: Badacz tradycyjnego smaku :)
Ulubiony Alkohol: Wino, nalewki
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: DERENIÓWKA

Post autor: lecze »

Piłem 5-letnią dereniówkę i to jedna z najlepszych nalewek jakich zdarzyło mi się próbować. Niestety, w mojej okolicy owoców brak i nosze się z zamiarem uprawy własnych krzewów.

lesu.pl
100
Posty: 126
Rejestracja: sobota, 7 lut 2015, 11:33
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: pigwóweczka, smorodinówka i dereniówka
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: lesu.pl »

Z derenia nalewka jest prima sort i nic jej nie przebije. Teraz na derenia późno. Musicie przyjechać do Bolestraszyc na festiwal derenia do arboretum. Wszystkie info na necie. Jeżdżę tam co roku, zaczyna się o 10 tej. Chcąc kupić szczepione sadzonki warto być godzinę wcześniej. Zróbcie sobie naleweczkę na suszonych owocach żurawiny. Są po około 20 zeta za 1 kg. Jest zaje...ista. A teraz są owoce pigwowca chińskiego i japońskiego. Nie mylić z pigwą. Japoński jest bardziej aromatyczny, ma malutkie owoce - wolę więc chińskiego. Nalewka na pigwowcu chińskim to czysta poezja. Wiem, że post jest mocno "odgrzany", ale pora roku taka, a za parę tygodni to tylko jabłka w słoju zalać będzie można. A ja się zabezpieczyłem i jeszcze 6 kg derenia w zamrażarce zakamuflowałem. Ha i nawet pigwowiec wyjęty z cukru (po zlaniu soku) z tamtego roku jest i czeka w kolejce. Brawo ja! Pozdrowienia dla wszystkich Indian i Pędzącego Jelenia w szczególności.

gadaka
350
Posty: 351
Rejestracja: sobota, 8 wrz 2012, 23:21
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: gadaka »

lecze pisze: Niestety, w mojej okolicy owoców brak i nosze się z zamiarem uprawy własnych krzewów.
Też miałem ten problem i z własnego doświadczenia: nie zastanawiaj się tylko sadź, najlepiej 2 krzewy aby zapylały się nawzajem bo dereń jest samopylny ale 2 krzew w pobliżu wspomaga ten proces.
Jeśli zależy Ci na pewnych, konkretnych owocach to bierz derenie szczepione - owocują nawet w następnym roku po posadzeniu. Siewki mają mniejsze owoce i zaczynają owocować po kilku latach. Szczepione są droższe ale masz pewność, że zaowocuje w najbliższym czasie, przy siewce nie wiesz, kiedy spodziewać się pierwszych owoców. Moje odmianowe kupowane na jesieni zawsze miały kilka pąków i kwitły już następnej wiosny.

O odmianach możesz poczytać na stronie derenjadalny.com

Rumpel
5
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 21 paź 2016, 16:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wstrząśnięty, nie zmieszany
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: DERENIÓWKA

Post autor: Rumpel »

Doczytałem, że na derenia już za późno, a od kiedy można sadzić i jakich warunków wymaga? Chcę kupić sadzonki szczepione, jak sądzicie, na sprzedawcach z Allegro można polegać?

gadaka
350
Posty: 351
Rejestracja: sobota, 8 wrz 2012, 23:21
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: gadaka »

Ja osobiście nie polegałbym na sprzedawcach z Allegro, bo różne opinie na temat dereni z aukcji słyszałem...
Natomiast jeśli chcesz pewną szczepioną roślinę to zapytaj tu: www.derenjadalny.com i www.cornus.com.pl
Pewnie są jeszcze inne sprawdzone szkółki ale w tej pierwszej kupowałem 3 sztuki, o drugiej pozytywnie wypowiadał się ktoś na tym forum. Na forum ogrodniczym jest cały wątek o dereniach, tam też są opinie o szkółkach.

Sadzonki w doniczkach można podobno sadzić prawie cały rok, chociaż ja nigdy w listopadzie nie sadziłem ale może uda Ci się zarezerwować roślinki i otrzymać je na wiosnę. Szkółka z Milanówka sprzedaje najczęściej w sierpniu-wrześniu, teraz mają pewnie "resztki".

janik
300
Posty: 336
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: janik »

Warto sprawdzić u sprzedawców na różnych aukcjach, czy forach bo jeśli nie wysprzedali całości zbioru to mrożą i jeśli mają chętnego to zrobią wysyłkę.
Sam również chcę kupić szczepione sadzonki derenia na aukcjach ,ale mam ten sam dylemat co ty, ale jeśli sprzedawca pisze,że sadzonka jest szczepiona to pewnie tak jest.
Podejrzewam,że z daną odmianą to może być różnie.... :roll:

PiotrSz
10
Posty: 11
Rejestracja: piątek, 13 mar 2015, 16:45
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Domowe nalewki
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Re: DERENIÓWKA

Post autor: PiotrSz »

Mam złe doświadczenia z kupowaniem roślin na All... Paczka była w ogóle nie zabezpieczona, sadzonki trochę uszkodzone, a po przeliczeniu okazało się, że brakuje niemal połowy zawartości. Lepiej pojeździć trochę po szkółkach i sklepach ogrodniczych, ewentualnie wyszukać sprzedawcę na allegro ze swojej okolicy i wybrać odbiór osobisty.

zaorla
2
Posty: 4
Rejestracja: środa, 30 gru 2015, 23:49
Krótko o sobie: Mam bzika na punkcie derenia:)
Ulubiony Alkohol: Nalewki, piwa regionalne
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Kontakt:
Re: DERENIÓWKA

Post autor: zaorla »

Na Allegro jest kilku nieuczciwych sprzedawców. Jeśli ktoś sprzedaje sadzonki "szczepione" po 15-20 zł to już to jest podejrzane. Na pewno nieuczciwa jest szkółka Skarby Ogr.... ze Skaryszewa. Pakują siewki w doniczki i sprzedają jako szczepione. Na pewno 2 szkółki polecane wcześniej są godne zaufania. Z tym, że Carya w Milanówku już nie ma praktycznie sadzonek - wyprzedali wszystkie.
Jeden ze sprzedawców z Alll. kupił ode mnie niewielką sadzonkę nowej na rynku odmiany derenia a po roku miał już dostępne kilkaset jej sadzonek. Cud po prostu :roll:
No i pamiętajcie, że dereń jest generalnie obcopylny, niektóre odmiany są podejrzewane o bycie częściowo samopylnymi. Opisana jest tylko jedna samopylna odmiana Samofertylny - opisana w książce Pani Prof. Klimienko z Ukrainy - odmiana jednak pochodzi rodem z Anglii.
Derenie szczepione wchodzą w owocowanie już w drugim roku, czasem nawet roczne okulanty potrafią zakwitnąć.

gadaka
350
Posty: 351
Rejestracja: sobota, 8 wrz 2012, 23:21
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: gadaka »

Podpisuję się pod postem @zaorla obiema rękami - na początku swojej przygody z dereniami kupiłem "odmianę" na Allegro - na 100% siewka, w owocowanie weszła po 5-6 latach. Odmiana wiwlkoowocowa ale inna niż w opisie aukcji...
Natomiast te szczepione sadzone jesienią miały 2-3 owoce w następnym roku.
@zaorla zdradzisz jaka to odmiana?

zaorla
2
Posty: 4
Rejestracja: środa, 30 gru 2015, 23:49
Krótko o sobie: Mam bzika na punkcie derenia:)
Ulubiony Alkohol: Nalewki, piwa regionalne
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Kontakt:
Re: DERENIÓWKA

Post autor: zaorla »

Z tego co pamiętam to chyba Shan i Kostia.
A co do szkółki ze Skaryszewa to właściciel przyjeżdża z sadzonkami na targ w Piasecznie i podobno już kilku klientów chciało go pobić za oszustwa. Tak mi jeden znajomy ostatnio opowiedział. Jak się zaczął dopytywać dlaczego nie widać miejsca szczepienia to powiedział, że ma sadzonki z ukorzeniania. A ukorzenienie derenia prawie graniczy z cudem.
Jakby było tak łatwo to byłby bardziej dostępny.

Karniaczek
5
Posty: 8
Rejestracja: środa, 9 lis 2016, 16:18
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: Karniaczek »

Witam serdecznie :) Widzę, że trafiłem na prawdziwych sympatyków i znawców derenia. Niestety, sam nie mam warunków do uprawy,a w mojej okolicy próżno szukać krzewów. Jak sądzicie, czy suszone owoce derenia z Darów Natury będą godnym zamiennikiem świeżych owoców? A może ma ktoś sprawdzony przepis?

wawaldek11
2500
Posty: 2916
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DERENIÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Na moim dereniu zawiązały się po raz pierwszy owoce :)
A kwitł już trzeci lub czwarty raz. Nie wiem czy do tego sukcesu przyczynił się eksperyment z bukietem kwitnących gałązek zerwanych u kolegi i zawieszonych na drzewku w "wazonie"? Ale pierwsze owoce rozwijają się. Obok rosną dwa, ale chyba zakwitną za kilka lat.
A jak w innych stronach? Mrozy nie zaszkodziły?
Pozdrawiam,
Waldek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy na Nalewki i Likiery”