Dereniówka - krystalizuje się cukier
-
Autor tematu - Posty: 21
- Rejestracja: niedziela, 6 lip 2014, 10:49
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Mam kłopot z dereniówką.
Nastawiłem: 300 gram suszonego derenia + 2 litry alkoholu (moc % po wymieszaniu 68,5%)
Po 3 miesiącach zlałem i przefiltrowałem (filtr od kawy) nalew.
Owoce zalałem 1 litrem ciepłej wody z rozpuszczonym w niej cukrem w ilości 300 gram.
Po tygodniu połączyłem nalewy i cukier lekko skrystalizował (osiadł na dnie).
Owoce ponownie zalałem ciepłą wodą (1 litr) ale już bez cukru.
Po kolejnych 5 dniach połączyłem nalewy i wtedy cukier bardzo gwałtownie się wytrącił.
Najpierw pływał w górnej części a po kilku dniach grudki zrobiły się już naprawdę spore i osiadły na dnie.
Woda z LIDL-a (baniaki 6 litrowe) ponieważ z kranu mam b. twardą.
Poprzednią dereniówkę robiłem podobnie, było więcej cukru, stężenie końcowe % ciut wyższe i nic się nie wytrącało. Jedyna zauważalna przez mnie różnica to taka, że tym razem zalewałem owoce ciepłą wodą.
Wiem, że mogę ten cukier odfiltrować ... ale jak mam dosłodzić?
Nastawiłem: 300 gram suszonego derenia + 2 litry alkoholu (moc % po wymieszaniu 68,5%)
Po 3 miesiącach zlałem i przefiltrowałem (filtr od kawy) nalew.
Owoce zalałem 1 litrem ciepłej wody z rozpuszczonym w niej cukrem w ilości 300 gram.
Po tygodniu połączyłem nalewy i cukier lekko skrystalizował (osiadł na dnie).
Owoce ponownie zalałem ciepłą wodą (1 litr) ale już bez cukru.
Po kolejnych 5 dniach połączyłem nalewy i wtedy cukier bardzo gwałtownie się wytrącił.
Najpierw pływał w górnej części a po kilku dniach grudki zrobiły się już naprawdę spore i osiadły na dnie.
Woda z LIDL-a (baniaki 6 litrowe) ponieważ z kranu mam b. twardą.
Poprzednią dereniówkę robiłem podobnie, było więcej cukru, stężenie końcowe % ciut wyższe i nic się nie wytrącało. Jedyna zauważalna przez mnie różnica to taka, że tym razem zalewałem owoce ciepłą wodą.
Wiem, że mogę ten cukier odfiltrować ... ale jak mam dosłodzić?
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Dereniówka - krystalizuje się cukier
Bo to zły cukier był
Nigdy w nalewkach nie miałem krystalizacji cukru. I żeby jeszcze pływał w górnej części
Próbowałeś ponownie rozpuścić go, np. lekko ogrzać i mieszać?
Albo dosłodzić - próba na małej ilości.
Masz jakieś fotki tego zjawiska?
Nigdy w nalewkach nie miałem krystalizacji cukru. I żeby jeszcze pływał w górnej części
Próbowałeś ponownie rozpuścić go, np. lekko ogrzać i mieszać?
Albo dosłodzić - próba na małej ilości.
Masz jakieś fotki tego zjawiska?
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
Autor tematu - Posty: 21
- Rejestracja: niedziela, 6 lip 2014, 10:49
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Dereniówka - krystalizuje się cukier
Nie wiem jak wstawić na tym forum zdjęcie
Nalew pierwotny był pięknego, czerwonawego koloru (jak u teścia, z niesuszonych owoców).
Potem po pierwszym dolaniu wody wyraźnie zmętniał i pojawił się lekki, nieznaczny, ale wyraźny osad cukrowy jak sądzę, na dnie.
Oczywiście mieszałem ale nie podgrzewałem.
Po drugim dolaniu wody i zamieszaniu reakcja była bardziej gwałtowna, niemal od razu pojawił się biały osad i ku mojemu zaskoczeniu, właśnie na górze. Wystawiłem na balkon (zimno) i po 3 dniach się mocniej skrystalizował i opadł na dno.
Teraz kolor nalewki zrobił się bursztynowy (jak pierwszej), pomijając osad.
Nie mam pojęcia co z tym sensownego zrobić?
Nalew pierwotny był pięknego, czerwonawego koloru (jak u teścia, z niesuszonych owoców).
Potem po pierwszym dolaniu wody wyraźnie zmętniał i pojawił się lekki, nieznaczny, ale wyraźny osad cukrowy jak sądzę, na dnie.
Oczywiście mieszałem ale nie podgrzewałem.
Po drugim dolaniu wody i zamieszaniu reakcja była bardziej gwałtowna, niemal od razu pojawił się biały osad i ku mojemu zaskoczeniu, właśnie na górze. Wystawiłem na balkon (zimno) i po 3 dniach się mocniej skrystalizował i opadł na dno.
Teraz kolor nalewki zrobił się bursztynowy (jak pierwszej), pomijając osad.
Nie mam pojęcia co z tym sensownego zrobić?
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Dereniówka - krystalizuje się cukier
300 gram cukru w 4 litrach płynu nie ma szans krystalizować. To nie cukier. Odfiltruj to np. przez filtr do kawy, albo ręcznik papierowy i dosłódź do smaku. Pieron wie coś tam z tą wodą wlał, następnym razem zainwestuj w wodę z Żywca.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Dereniówka - krystalizuje się cukier
@gbodek
Zdjęcia dołączasz jako załącznik. Ale przy pisaniu odpowiedzi w pełnym edytorze. Jeśli masz za duże zdjęcia - i nie chcą się załączyć - to możesz je zmniejszyć tym programem.:
https://imageresizer.codeplex.com/releases/view/82827
Zdjęcia dołączasz jako załącznik. Ale przy pisaniu odpowiedzi w pełnym edytorze. Jeśli masz za duże zdjęcia - i nie chcą się załączyć - to możesz je zmniejszyć tym programem.:
https://imageresizer.codeplex.com/releases/view/82827
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 21
- Rejestracja: niedziela, 6 lip 2014, 10:49
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Dereniówka - krystalizuje się cukier
OK, chyba już się wyjaśniło, nie ma to jak autosugestia.
Fotka gorąca, ale potem:
Zlałem "czystą" z góry (smakuje dobrze, jest w sam raz słodka)
"Grudki" cukru okazały się zlepkami jakiegoś osadu, po lekkim ruchu robi się z tego zawiesina, bardzo powoli się to filtruje i na 100% nie są to zwarte grudki cukru.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi i wsparcie, to nadal moje początki i rzeczywiście jakiś syf był w tej wodzie
Fotka gorąca, ale potem:
Zlałem "czystą" z góry (smakuje dobrze, jest w sam raz słodka)
"Grudki" cukru okazały się zlepkami jakiegoś osadu, po lekkim ruchu robi się z tego zawiesina, bardzo powoli się to filtruje i na 100% nie są to zwarte grudki cukru.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi i wsparcie, to nadal moje początki i rzeczywiście jakiś syf był w tej wodzie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Dereniówka - krystalizuje się cukier
Zastanawiam się, czy to jest pijalne. Coś się wytrąciło, ale pytanie jakie świństwo rozpuściło się w alkoholu i jest teraz w twojej dereniówce. Może nie ma nic, ale radzę tego nie pić...
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Dereniówka - krystalizuje się cukier
No i jest tego taka masa, że jeszcze tyle osadów nigdy nie widziałem. Coś nie teges te osady. Dziwna ta historia.
Ja bym dał do zbadania do sanepidu, a także wodę z oryginalnego baniaka.
Ja bym dał do zbadania do sanepidu, a także wodę z oryginalnego baniaka.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Dereniówka - krystalizuje się cukier
To nie jest cukier. Ja tez miałem taki przypadek z dziką różą.
I żeby było śmieszniej macerowałem w 2 damach 5l Piękny kryształowy macerat.
Po zmieszaniu zlewów z obu dam zrobiło sie tak jak Tobie.
To wygląda jak galaretka. Podejrzewam ze pektyna z cukrem zżelowała.
To jest pijalne i pewnie nawet zdrowe, choć nieapetycznie wygląda.
Pomaga jedynie długie klarowanie grawitacyjne. Cedzenie przez filtr to porażka. Filtr natychmiast zakleja się.
Klarowne zlej i zabutelkuj , a ten kiślowy osad możesz mieszać z innymi osadami potem dodać wódki i może coś z tego pijalnego wyjdze. Ewentualnie jako dodatek do wina pod koniec cichej fermentacji. Ostatecznie do cukrówki albo zacieru i na rurki.
I żeby było śmieszniej macerowałem w 2 damach 5l Piękny kryształowy macerat.
Po zmieszaniu zlewów z obu dam zrobiło sie tak jak Tobie.
To wygląda jak galaretka. Podejrzewam ze pektyna z cukrem zżelowała.
To jest pijalne i pewnie nawet zdrowe, choć nieapetycznie wygląda.
Pomaga jedynie długie klarowanie grawitacyjne. Cedzenie przez filtr to porażka. Filtr natychmiast zakleja się.
Klarowne zlej i zabutelkuj , a ten kiślowy osad możesz mieszać z innymi osadami potem dodać wódki i może coś z tego pijalnego wyjdze. Ewentualnie jako dodatek do wina pod koniec cichej fermentacji. Ostatecznie do cukrówki albo zacieru i na rurki.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Dereniówka - krystalizuje się cukier
Faktycznie możesz mieć rację. Fakt, że kolega chyba nie określił jaką to ma konsystencję.
U mnie takie coś powstaje regularnie gdy robię nalewki z dodatkiem czarnej porzeczki. Filtrowanie nigdy się nie udawało. Po prostu po długim okresie "leżakowania" zlewam płyn, a galaretką raczą się panie przy okazji robienia drinków, jedzenia lodów itp.
U mnie takie coś powstaje regularnie gdy robię nalewki z dodatkiem czarnej porzeczki. Filtrowanie nigdy się nie udawało. Po prostu po długim okresie "leżakowania" zlewam płyn, a galaretką raczą się panie przy okazji robienia drinków, jedzenia lodów itp.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Dereniówka - krystalizuje się cukier
Jest w kolorze owocu z którego powstała. Muszę zrobić zdjęcie - to wrzucę je później.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Dereniówka - krystalizuje się cukier
No właśnie, a to tutaj to jakiś raczej nieowocowy glut. Ale trudno w sumie coś powiedzieć tylko na podstawie zdjecia. Przydałby się opis smaku, zapachu itp.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Dereniówka - krystalizuje się cukier
Zdekantuj/zlewaruj ile się, a resztę przelej do jak najbardziej smukłej butelki i odstaw w chłodne miejsce. Możesz też spróbować filtrować, ale z tym wstrzymałbym się do ponownego rozdzielenia się faz(po ponownym lewarowaniu), żeby było jak najmniej do filtrowania.
P.S. Podstawa w naszym hobby to czas i cierpliwość
P.S. Podstawa w naszym hobby to czas i cierpliwość
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Dereniówka - krystalizuje się cukier
Miałem podobny przypadek, ale z pigwowcem. Robiąc pierwszą swoją nalewkę, aby maksymalnie wycisnąć smaki i aromaty zagotowałem owoce i wycisnąłem między deskami w lnianym rożku - tak jak sery się wyciska. Rano miałem garnek siwej galarety. Luźnej, ale galarety. Dodałem spirytus, rozmieszałem dokładnie i na filtry do kawy - zeszło mi ze trzy tygodnie. Trunek jak na pierwszy raz wg mnie wyśmienity, a galarety, a raczej już gęstego osadu nie próbowałem.
Zajrzałem teraz po dwóch latach i na dnie butelek lekki osad pojawił się. Ale smak nadal dobry.
Zajrzałem teraz po dwóch latach i na dnie butelek lekki osad pojawił się. Ale smak nadal dobry.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Dereniówka - krystalizuje się cukier
Galareta wskazuje na pektyny, dodać do tego wysokie stężenie cukru i kłopot przy filtracji gotowy.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 21
- Rejestracja: niedziela, 6 lip 2014, 10:49
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Dereniówka - krystalizuje się cukier
Zrobiłem "wewnętrzne rodzinne śledztwo" i się sprawa, jak sądzę, wyjaśniła.
Jak wspominałem wodę mam w kranie twardą, zatem przy większych % do rozcieńczania nalewów muszę używać destylowanej lub kupowanej.
Osoba (nie pytajcie kto, nie napiszę, biorę wszystko na swoją klatę), która zalewała owoce derenia ciepłą wodą, podgrzewała ją wcześniej w ... czajniku. Efekt był zatem łatwy do przewidzenia i jak widać. Czyli mnóstwo skoncentrowanych minerałów + mocny alkohol
Konsystencji raczej nie określiłbym jako galaretkowej, to są bardziej zwarte smugi, wygląda fatalnie.
Filtruje się koszmarnie źle, mnóstwo odpadów, ale trudno.
Sorki za zamieszanie, dziękuję za wszystkie Wasze uwagi, zwłaszcza, że pisaliście "na ślepo". Szacunek
Jak wspominałem wodę mam w kranie twardą, zatem przy większych % do rozcieńczania nalewów muszę używać destylowanej lub kupowanej.
Osoba (nie pytajcie kto, nie napiszę, biorę wszystko na swoją klatę), która zalewała owoce derenia ciepłą wodą, podgrzewała ją wcześniej w ... czajniku. Efekt był zatem łatwy do przewidzenia i jak widać. Czyli mnóstwo skoncentrowanych minerałów + mocny alkohol
Konsystencji raczej nie określiłbym jako galaretkowej, to są bardziej zwarte smugi, wygląda fatalnie.
Filtruje się koszmarnie źle, mnóstwo odpadów, ale trudno.
Sorki za zamieszanie, dziękuję za wszystkie Wasze uwagi, zwłaszcza, że pisaliście "na ślepo". Szacunek