Dekstroza - czy warto ?

Gdzie zakupić najlepszy sprzęt do produkcji domowej? Linki do stron, które warto odwiedzić w poszukiwaniu sprzętu.
Regulamin forum
1. Każdy producent/sklep powinien znajdować się w osobnym temacie.
2. Jeżeli chcesz pokazać swój sklep/firmę/produkt zrób to opisując czym się zajmujesz/produkujesz. Temat może mieć jeden aktywny odnośnik do twojej strony www.
3. Poszukiwaczy sprzętów i towarów odsyłamy do działu Targowisko
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy

Post autor: herbata666 »

Bez kwitów nikt by tego do kraju nie wpuścił.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
promocja

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Okazje zakupowe

Post autor: wawaldek11 »

Poprosiłem o kwity i czekam.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Okazje zakupowe

Post autor: Doody »

Dzięki Waldku :ok:
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1843
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Okazje zakupowe

Post autor: drgranatt »

Rozpuszczanie glukozy ma charakter mocno endotermiczny dlatego należy rozpuszczać ją w gorącej wodzie, przynajmniej 60°C. Po zmieszaniu tak gorącej wody z glukozą temperatura roztworu spada co najmniej o połowę czyli do około 30°C i całkowicie rozpuszcza się nie pozostawiając żadnych grudek.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Okazje zakupowe

Post autor: Doody »

Narazie nastaw wygląda na glukozę. ;) To znaczy fermentuje bezzapachowo. Co prawda pierwszy raz stosuję drożdże Alcotec turbo 48 pure, ale myślę, że cukier zawsze trochę czuć.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Okazje zakupowe

Post autor: psotamt »

Też przerobiłem dwie "torebki" tej glukozy i zachowuje się ona inaczej niż cukier, stąd mój wniosek, że jest... glukozą :)
1. Zupełnie inaczej rozpuszcza się w wodzie: zalana wodą staje się bryłą twardej materii, dopiero czas i długie mieszanie ją rozpuszcza. Cukier tak nie zachowuje się.
2. Następuje znaczny spadek temperatury roztworu po wsypaniu jej do wody.
3. Jest znacznie mniej padliny w nastawie po zakończeniu fermentacji.
4. Drożdże pracują bardziej żwawo niż w roztworze cukrowym w takich samych warunkach temperaturowych. W beczce tworzy się gejzer.
5. Przedgony i pogony: jednych i drugich jest mniej, nie śmierdzą tak obrzydliwie jak te z cukru. Nawet dunder jest mniej śmierdzący.
6. Krótszy czas fermentacji niż cukrowego nastawu.
7. Najważniejsze: smaczniejszy i delikatniejszy produkt końcowy.
Na pewno to chińskie "coś" nie jest cukrem jaki znamy. Z inną glukozą tego nie porównuję, bo tylko tę chińską miałem okazję przerabiać. Kupiłem ze względu na atrakcyjną cenę. Następną będzie polska glukoza, ale to dopiero wtedy, gdy skonsumuję to co mam :mrgreen:
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Okazje zakupowe

Post autor: herbata666 »

Z tym rozpuszczaniem, to coś dziwnego ja stosowałem tylko glukozę polską (nie mówię że ta chińska gorsza, ale na pewno inna), w dodatku robioną z ziemniaka z firmy PEPEES z Łomży. W polskiej glukozie nie było problemu z rozpuszczaniem się jej można było wsypać ją do beczki i lać gorącą wodę i praktycznie następowało samoistne rozpuszczenie.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Okazje zakupowe

Post autor: Doody »

Rozpuszczanie to raczej nie jest kwestia składu a rozdrobnienia. Cukier puder zalany wodą, zbryla się jak chińska glukoza. Cukier jest w formie kryształów, które woda bardzo łatwo penetruje. Wystarczy że polska glukoza ma większe ziarna a już jest złudzenie że lepiej się rozpuszcza zalana wodą. Na poparcie mojej tezy powiem, że chińska glukoza rozpuszcza się znakomicie wsypywana na mieszadło, które ją "rozdziela". Tak samo zachowuje się mąka. Zalana wodą się zbryli i pozostanie wewnątrz sucha w wsypana na mieszadło świetnie się rozprowadza. Także rozdrobnienie pomaga gdy wsypujemy ale przeszkadza gdy zalewamy wodą.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Okazje zakupowe

Post autor: psotamt »

Doody pisze:Rozpuszczanie to raczej nie jest kwestia składu a rozdrobnienia.
To wiele wyjaśnia. Chińska glukoza jest jak cukier puder, można pączki nią obsypać :D
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Okazje zakupowe

Post autor: wiking »

Nie chcę robić z siebie jakiegoś super fachowca i rzucać złego światła na tą glukozę, tym bardziej nie chcę dostawcy robić koło pióra, bo być może, to ja jestem zbyt wymagający, ale dopiero trzecia rektyfikacja pozwoliła moim kubkom smakowym wypić wódkę z tej glukozy.
Awatar użytkownika

Będziniak
50
Posty: 61
Rejestracja: środa, 18 lis 2015, 21:26
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Okazje zakupowe

Post autor: Będziniak »

Przerobiłem już 2 worki glukozy. Pierwsza się świetnie rozpuszczała i wyszedł smaczny, łagodny produkt. Druga natomiast ciężko się mieszała z wodą ( robiły takie gluty), urobek nie wyszedł taki smaczny, daje się wyczuć taki gorzki posmak. Obie z allegro, pierwsza polska, druga chińska.

Panowie, wie ktoś gdzie będzie można kupić na śląsku winogrona w dobrej cenie ?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: Doody »

Fermentacja glukozy jest prawie na ukończeniu ale jeszcze trwa. Dzisiaj zmierzyłem cukromierzem poziom cukru. Wyszło -5! (nawet lekko ponad) No dobra nastaw ma 25 stopni, więc może trochę mniej, ale jeszcze fermentuje. Jak sprawdzę wydajność to dam znać.
Pozdrawiam
Darek

Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 73 razy
Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: Drupi »

A wypróbujcie Polską glukozę + drożdże Vodka Cristal. :ok: Przy dobrej wodzie do nastawu, jest tak delikatny produkt, że moim zdaniem najlepszy produkt jaki można osiągnąć. Oczywiście też trzeba pamiętać o klarowaniu i przedgonach , nawet jeśli jest ich mniej.
I like noble drinks.
Awatar użytkownika

Kula
1150
Posty: 1186
Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 140 razy
Kontakt:
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: Kula »

Glukoza daje super efekty, nie ma dwóch zdań. Lepszy efekt daje produkt z pszenicy.
Pozdrawiam

Kula

www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: kwik44 »

Przerabiał ktoś może kukurydzę na spirytus? Został mi worek 25kg i muszę się go pozbyć. A to wydaje się najsensowniejsze. Beczka już pełna ;)
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: Doody »

Kiedyś destylowałem kukurydzę (prawie czystą bo 90% zasypu to była właśnie ona) i nie byłem zadowolony z destylatu. Długo się zastanawiałem co z nim zrobić, aż wreszcie padło na rektyfikację. Spirytus praktycznie taki sam jak cukru, zwłaszcza, że wcześniejsze destylacje były dwie.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: JanOkowita »

Drupi pisze:A wypróbujcie Polską glukozę + drożdże Vodka Cristal. :ok: Przy dobrej wodzie do nastawu, jest tak delikatny produkt, że moim zdaniem najlepszy produkt jaki można osiągnąć. Oczywiście też trzeba pamiętać o klarowaniu i przedgonach , nawet jeśli jest ich mniej.
Przy wpisaniu w uwagach do zamówienia " Forum AD" cena za te drożdże - 7 zł/szt. Promocja do końca września 2017.
https://alkohole-domowe.pl/product-pl-9 ... ystal.html
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: kwik44 »

Ok Doody, dzięki. Ja odpędzę chyba na alembiku a później 2,5. Ewentualnie wleję mniej i od razu rektyfikacja. Alembik bezpieczniejszy gdyby zarzuciło pianą. Dobra, koniec OT ;)

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Okazje zakupowe

Post autor: wawaldek11 »

psotamt pisze:To wiele wyjaśnia. Chińska glukoza jest jak cukier puder, można pączki nią obsypać :D
Nie zgodzę się z tą opinią. Przed chwilą ( właściwie, to kilka godzin temu) skończyłem przygotowywać nastaw z chińskiej glukozy i resztki - ok. 10 kg z Cargill'a. Pomacałem i chińska ma grubsze ziarno - dlatego się zbryla. Chociaż ja sypałem powoli - rozsypywałem na powierzchnię wody i większość zanim opadła na dno rozpuszczała się. Ale to było w beczce 220l - wysokiej, temp. początkowa wody - 43*C. Po rozpuszczeniu 50 kg. spadła do 36*C.
Dostałem od Aabratka kwity z polskimi wynikami badań - wygląda na to, że jest o.k.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Będziniak
50
Posty: 61
Rejestracja: środa, 18 lis 2015, 21:26
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: Będziniak »

Kula pisze:Glukoza daje super efekty, nie ma dwóch zdań. Lepszy efekt daje produkt z pszenicy.
Ostatnio zrobiłem spirytus z pszenicy i miałbym problem, żeby wskazać zwycięzce. No, może minimalnie pszenica, ale z obu jest tak łagodna wódka, że powiedziałbym, że ma 10% mniej niż w rzeczywistości.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: Doody »

Jak już tak się chwalicie tą pszenicą ;) To zaciera się ją tak jak np. jęczmień? Jednotemperaturowo czy jakieś inne sposoby?
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Będziniak
50
Posty: 61
Rejestracja: środa, 18 lis 2015, 21:26
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: Będziniak »

Ja robię enzymami.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: Doody »

Enzymami to raczej oczywiste... ;)
Chodziło mi o temperatury zacierania, ewentualne przerwy itd.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: klepa »

Doody - książeczka "Whisky: Technology, Production and Marketing" w rozdziale o Grain Whisky na str. 96 podaje poniższą tabelkę. O jakich więc "piwnych" temperaturach, przerwach itd. mówisz? ;)
Po 5 minutach w tej temp. papkę przepompowuje się do następnego zbiornika, a jak się schłodzi do 67 st.C - dodaje się słód i do "zacieratora".
(dodawanie obrazków mnie przerasta! :angry: )
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

lukasraf
5
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 4 gru 2012, 10:22
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Cóż można napisać? Chwalić się nie wypada. Przecież każdy wie że po 40-stce człowiek ma
trochę z osła trochę z lwa.
Ulubiony Alkohol: PIWKO, nalewki domowe na owocach i ziołach
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Radom
Podziękował: 1 raz
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: lukasraf »

Piszecie o glukozie w proszku a może ktos robi na glukozie w postaci płynnej. Mam dostęp do owej płynnej substancjj, zastanawiam sie jakimi drożdźami ją potraktować i ile kilogramów owej glukozy na paczuszke grożdżaków.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: psotamt »

Jeśli to jest w płynie, więc jest jakieś stężenie glukozy w roztworze. Zmierz cukromierzem i sprawdź jakie Blg jest. Jeśli nie mieści się w skali, jest wyższe niż 30 klika jednostek, rozcieńcz wodą. Gdy osiągniesz wynik 23 - 24 *Blg masz roztwór do podania drożdży. A drożdże takie same jak do cukru.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

lukasraf
5
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 4 gru 2012, 10:22
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Cóż można napisać? Chwalić się nie wypada. Przecież każdy wie że po 40-stce człowiek ma
trochę z osła trochę z lwa.
Ulubiony Alkohol: PIWKO, nalewki domowe na owocach i ziołach
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Radom
Podziękował: 1 raz
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: lukasraf »

Glukoza gęsta , ledwo z beczułki ją wydłubałem. Rozcieńczyłem do 24 Blg , wyszło 100L, zadałem drożdże 4x szlachecki T3 , zapach niezły , chodzi ładnie - zobaczymy jak długo.

lukasraf
5
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 4 gru 2012, 10:22
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Cóż można napisać? Chwalić się nie wypada. Przecież każdy wie że po 40-stce człowiek ma
trochę z osła trochę z lwa.
Ulubiony Alkohol: PIWKO, nalewki domowe na owocach i ziołach
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Radom
Podziękował: 1 raz
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: lukasraf »

pochodziło 3 dni, Blg 10, przez tydzień nic się nie zmieniło , czy powinien być tak wysoki Blg???
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: psotamt »

No nie powinno tak być. Blg nastawu z glukozy schodzi spokojnie < -5 Blg. Moje właśnie skończyło pracować po 8 dniach, wszystkie drożdże padły i nastaw zaczął samoczynnie klarować się.
Drożdże powinny wystartować w temperaturze 23-25 *C, w czasie najintensywniejszej pracy temperatura nastawu wynosi zwykle 26-32 *C, przy temperaturze otoczenia 22 *C. Albo dałeś za mało drożdży, albo miały nieodpowiednią temperaturę do życia?
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: wawaldek11 »

Jeszcze jest kwestia napowietrzenia nastawu.
Nie brakowało powietrza w nastawie?
Pozdrawiam,
Waldek

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: rastro »

Albo grzybki się ugotowały we własnym sosie... 100L + cztery paczki drożdży nie brzmi jak by miało by być ich za mało... za to zjazd z o 14blg w ciągu trzech dni brzmi jak dość intensywna praca a więc i sporo ciepełka.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

lukasraf
5
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 4 gru 2012, 10:22
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Cóż można napisać? Chwalić się nie wypada. Przecież każdy wie że po 40-stce człowiek ma
trochę z osła trochę z lwa.
Ulubiony Alkohol: PIWKO, nalewki domowe na owocach i ziołach
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Radom
Podziękował: 1 raz
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: lukasraf »

Beczka stoi przy piecu ( EKO Groszek ) dwa małe okienka ciągle uchylone, temperatura otoczenia około 22-25*C, fakt nastaw w czasie burzliwej pracy był cieplejszy i miała około 40*C. Teraz nastaw lekko słodki tak jakby drożdżaki nie przerobiły całej słodyczy. Pytanie co znaczy brakowało powietrza w nastawie?

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: wawaldek11 »

Wygląda na to, że ugotowałeś grzybki. Mierzyłeś temperaturę miarodajnym termometrem czy na oko?
Wpisz w szukajkę "napowietrzanie" i miłej lektury.
Zapoznaj się też z "restart", bo może być potrzebny.
Pozdrawiam,
Waldek

golec269
450
Posty: 492
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 08:37
Podziękował: 89 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy
Re: Dekstroza - czy warto ?

Post autor: golec269 »

Zmierz BLG nastawu, masz dwie opcje: restart albo puścić na sprzęt.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sklepy, Sprzedawcy, Producenci...”