Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Po wielu latach "bojów" i doświadczeń w użytkowaniu kolumny rektyfikacyjnej "naszło" mnie ostatnio takie oto pytanie. Jak otrzymać wódkę minimum klasy premium w domowych warunkach?
Ze swojej strony mogę stwierdzić jedno - to nie jest takie proste. Wiem, że tym zdaniem "narażę" się wielu osobom. No przecież "absolucik" już otrzymuje wielu. Nawet są próbki na "zielono"... W czym przoduje właściciel jednego z portali traktujących o alkoholu.
Oczywiście - wódkę czystą w ogólnym pojęciu potrafimy otrzymywać już bez problemu. Był czas, że założyłem specjalny wątek, który spotkał się z dosyć dużym zainteresowaniem. Temat samoistnie umarł po osiągnięciu zamierzonego celu.
Jednak (oczywiście jest to moje subiektywne wrażenie) tej czystej ciągle coś brak - brak tego "sznytu", tego błysku. Gdy komuś z nas uda się otrzymać coś co wielu degustatorów może ocenia na coś dobrego, to myślę, że jest to raczej w sferze przypadku niż zaplanowanego i kontrolowanego procesu.
Patrząc ogólnie to główną przyczynę upatrywałbym w braku dbałości o całość i poświęcaniu zbyt małej uwagi poszczególnym etapom "produkcji". Zaczynając od wyboru surowca, poprzez przygotowanie nastawu aż do sposobu rektyfikacji. A na sposobie rozcieńczenia kończąc.Temat wody jest traktowany po macoszemu. Skupiliśmy się głównie na wodach o małej zawartości składników mineralnych. Myślę, że to nie wszystko - i tak jak w piwach czy winach na wodę trzeba spojrzeć trochę szerzej.
Jeśli piszę o sposobie rektyfikacji to mam na myśli odpowiednie podejście do cięcia frakcji jak i dzielenia gonu na poszczególne części. Zwłaszcza, że my prowadzimy destylację/rektyfikację okresową. Już kiedyś sygnalizowałem, że gon (nawet odebrany w najlepszy możliwy sposób) należałoby podzielić pod względem jakości na części. Wyodrębniając tę najlepszą.
W/g mnie (i chyba nie jestem w tym stwierdzeniu odkrywczy) temat otrzymywania Czystej Wódki z wyższej półki to temat rzeka i wymagałby potraktowania go w specjalny sposób. Optowałbym nawet za założeniem osobnego działu. Co by poszczególne wątki były łatwe do wychwycenia.
Nie chcę się tutaj zbytnio rozpisywać. I jeśli mój pomysł doczekałby się akceptacji to w końcu Czystą Wódkę zaczęlibyśmy traktować tak jak każdy inny segment z działu alkoholi. Tak jak na to zasługuje.
Myślę, że wielu kolegów ma już swoje własne spostrzeżenia i przemyślenia na temat.
Mój pomysł na podział jest prosty:
- nastaw; surowiec, drożdże, temperatura, czas, klarowanie itp,
- destylacja/rektyfikacja; podział na frakcje, części, ilość procesów, ewentualnie filtracja itp.
- sposób rozcieńczenia, jakość wody, ewentualne użycie bonifikatorów, starzenie itp.
Ze swojej strony mogę stwierdzić jedno - to nie jest takie proste. Wiem, że tym zdaniem "narażę" się wielu osobom. No przecież "absolucik" już otrzymuje wielu. Nawet są próbki na "zielono"... W czym przoduje właściciel jednego z portali traktujących o alkoholu.
Oczywiście - wódkę czystą w ogólnym pojęciu potrafimy otrzymywać już bez problemu. Był czas, że założyłem specjalny wątek, który spotkał się z dosyć dużym zainteresowaniem. Temat samoistnie umarł po osiągnięciu zamierzonego celu.
Jednak (oczywiście jest to moje subiektywne wrażenie) tej czystej ciągle coś brak - brak tego "sznytu", tego błysku. Gdy komuś z nas uda się otrzymać coś co wielu degustatorów może ocenia na coś dobrego, to myślę, że jest to raczej w sferze przypadku niż zaplanowanego i kontrolowanego procesu.
Patrząc ogólnie to główną przyczynę upatrywałbym w braku dbałości o całość i poświęcaniu zbyt małej uwagi poszczególnym etapom "produkcji". Zaczynając od wyboru surowca, poprzez przygotowanie nastawu aż do sposobu rektyfikacji. A na sposobie rozcieńczenia kończąc.Temat wody jest traktowany po macoszemu. Skupiliśmy się głównie na wodach o małej zawartości składników mineralnych. Myślę, że to nie wszystko - i tak jak w piwach czy winach na wodę trzeba spojrzeć trochę szerzej.
Jeśli piszę o sposobie rektyfikacji to mam na myśli odpowiednie podejście do cięcia frakcji jak i dzielenia gonu na poszczególne części. Zwłaszcza, że my prowadzimy destylację/rektyfikację okresową. Już kiedyś sygnalizowałem, że gon (nawet odebrany w najlepszy możliwy sposób) należałoby podzielić pod względem jakości na części. Wyodrębniając tę najlepszą.
W/g mnie (i chyba nie jestem w tym stwierdzeniu odkrywczy) temat otrzymywania Czystej Wódki z wyższej półki to temat rzeka i wymagałby potraktowania go w specjalny sposób. Optowałbym nawet za założeniem osobnego działu. Co by poszczególne wątki były łatwe do wychwycenia.
Nie chcę się tutaj zbytnio rozpisywać. I jeśli mój pomysł doczekałby się akceptacji to w końcu Czystą Wódkę zaczęlibyśmy traktować tak jak każdy inny segment z działu alkoholi. Tak jak na to zasługuje.
Myślę, że wielu kolegów ma już swoje własne spostrzeżenia i przemyślenia na temat.
Mój pomysł na podział jest prosty:
- nastaw; surowiec, drożdże, temperatura, czas, klarowanie itp,
- destylacja/rektyfikacja; podział na frakcje, części, ilość procesów, ewentualnie filtracja itp.
- sposób rozcieńczenia, jakość wody, ewentualne użycie bonifikatorów, starzenie itp.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
@ Lesgo"Już kiedyś sygnalizowałem, że gon (nawet odebrany w najlepszy możliwy sposób) należałoby podzielić pod względem jakości na części. Wyodrębniając tę najlepszą."
Ja myśle że to nie miało by końca. Ja zrobiłem zawsze nastaw na wodzie z filtra Odwróconej Osmozy z drożdży gorzelniczych Moskwa wychodziło dobre a nawet wyśmienite łagodne, poza jednym wyjątkiem kiedy zrobiłem ze zbyt wysokiego blg. początkowego (27) . Przedgony ciągneły się długo. Nie szukałem innych sposobów , drożdży, bo nie było potrzeby zmian. A niedawno z ciekawości zrobiłem nastaw 1410 z koncentratem pomidorowym według przepisu kolegi Lesgo . 2 tygodnie trwała fermentacja, miałem obawy czy wszystko zrobiłem jak należy że tak długo pracuje. Po skończonej fermentacji powąchałem 3 cm. od powierzchni nastawu to co było na moich ulubionych Moskwiczach i to 1410 zrobione na drożdżach piekarniczych. Bardzo się zdziwiłem że na piekarniczych zapach był bardziej łagodny prawie nie wyczuwalny, po pierwszej destylacji już byłem mile zaskoczony, ale zawsze gotuje dwa razy. Wyszło super. Ja zawsze jestem za smakiem czystej .
PS. Zauważyłem że te drożdże " Drożdże domowe", piekarnicze maja znacznie większe potrzeby wyższej temperatury myśle że ok. 25 st. bo poniżej 20 st. prawie nie widać fermentacji.
Ja myśle że to nie miało by końca. Ja zrobiłem zawsze nastaw na wodzie z filtra Odwróconej Osmozy z drożdży gorzelniczych Moskwa wychodziło dobre a nawet wyśmienite łagodne, poza jednym wyjątkiem kiedy zrobiłem ze zbyt wysokiego blg. początkowego (27) . Przedgony ciągneły się długo. Nie szukałem innych sposobów , drożdży, bo nie było potrzeby zmian. A niedawno z ciekawości zrobiłem nastaw 1410 z koncentratem pomidorowym według przepisu kolegi Lesgo . 2 tygodnie trwała fermentacja, miałem obawy czy wszystko zrobiłem jak należy że tak długo pracuje. Po skończonej fermentacji powąchałem 3 cm. od powierzchni nastawu to co było na moich ulubionych Moskwiczach i to 1410 zrobione na drożdżach piekarniczych. Bardzo się zdziwiłem że na piekarniczych zapach był bardziej łagodny prawie nie wyczuwalny, po pierwszej destylacji już byłem mile zaskoczony, ale zawsze gotuje dwa razy. Wyszło super. Ja zawsze jestem za smakiem czystej .
PS. Zauważyłem że te drożdże " Drożdże domowe", piekarnicze maja znacznie większe potrzeby wyższej temperatury myśle że ok. 25 st. bo poniżej 20 st. prawie nie widać fermentacji.
I like noble drinks.
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Ja mam tylko wątpliwości co do celowego zalewania kolumny grzałkami. Zrobiłem kilka procesów z zalewaniem i z godzinną stabilizacją i bez zalewania z nieco dłuższą stabilizacją . Z taką samą ilością odebranych przedgonów za każdym razem 5% urobku. Dałem spróbować próbki z początku serca komuś kto ma bardziej wyostrzone zmysły smakowe i doszedłem do wniosku że zalewanie raczej pogarsza niż polepsza jakość. Ale to jest tylko moje subiektywne zdanie i ja nie zalewam kolumny od niedawna. A co wy o tym myślicie?
I like noble drinks.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
i właśnie tam można opisywać swoje doświadczenia w tym zakresie.
Pisz w swoim imieniu, jest inaczej niż myślisz.lesgo58 pisze: Gdy komuś z nas uda się otrzymać coś co wielu degustatorów może ocenia na coś dobrego, to myślę, że jest to raczej w sferze przypadku niż zaplanowanego i kontrolowanego procesu.
Mamy taki dział; http://alkohole-domowe.com/forum/destyl ... ratio.htmllesgo58 pisze: W/g mnie (i chyba nie jestem w tym stwierdzeniu odkrywczy) temat otrzymywania Czystej Wódki z wyższej półki to temat rzeka i wymagałby potraktowania go w specjalny sposób. Optowałbym nawet za założeniem osobnego działu.
i właśnie tam można opisywać swoje doświadczenia w tym zakresie.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Jeśli ktoś uważa, że dobry trunek uzyskuje tylko przypadkiem, to cóż, można jedynie pogratulować szczerości. Generalizowanie i określanie w ten sposób wszystkich to już jednak nadużycie. Wielu kolegów zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie swoimi wyrobami i śmiem twierdzić, że wiedzieli czego chcą i jak to osiągnąć.
Jeśli zaś chodzi o odniesienie do drugiego cytatu, to przecież od tego jest wspomniany dział. Nie wyobrażam sobie, że mamy dwa działy, jeden do opisywania wódki nie do końca czystej, a drugi do całkiem czystej. Zawsze można tam zakładać nowe tematy.
@k.kolumb, nie wiem gdzie tutaj widzisz objawy 'polowania'
Jeśli zaś chodzi o odniesienie do drugiego cytatu, to przecież od tego jest wspomniany dział. Nie wyobrażam sobie, że mamy dwa działy, jeden do opisywania wódki nie do końca czystej, a drugi do całkiem czystej. Zawsze można tam zakładać nowe tematy.
@k.kolumb, nie wiem gdzie tutaj widzisz objawy 'polowania'
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Prawdopodobnie narażę Ci się, lecz myślę, że lesgo58 ma rację, dość jasno wyraził w swoim poście swoje przemyślenia i ja się z tym zgadzam. Nie rozważamy tu działań profesjonalnych i w pełni powtarzalnych. Działania hobbystyczne polegają na ciągłym poszukiwaniu czegoś nowego, ulepszeń i innych rozwiązań. "Prawie" nigdy nie robi się tak samo. To, że wiemy jak wydestylować czysty alkohol i to, że wielokrotnie udawało nam się uzyskać wg nas "rewelacyjny alkohol", to wcale nie znaczy, że uda nam się to za każdym razem. Znaczenie słowa "raczej", w wypowiedzi kolegi lesgo58 ma tutaj olbrzymie znaczenie.
Określenie "uda się", jest określeniem kluczowym. Jeśli coś może się nie udać, to z pewnością kiedyś się nie uda.
Kiedyś miałem jeden cel - umieć wypsocić czysty spirytus. Umiem, mam możliwości.
Mam teraz cel inny - zrobić (wykonać) "Finlandie". Nie udało mi się tego dotychczas dokonać. Ciągle to nie jest to. Jeśli Ty to potrafisz to "szacun" dla Ciebie.
Jeśli znajdzie się jeszcze kilku takich, którym się to nie udało, chociaż chcieli żeby się udało, to lesgo58 ma rację.
Powyższe pisze w swoim imieniu. Podpisuje się jednak pod wypowiedzią lesgo58.
Jeżeli zaś będziesz na mnie polował, to z pewnością się tego domyślę.
Kolego Emiel Regis, czytam Twoją wypowiedź do cytatu kolegi lesgo58 i zastanawia mnie co myśli cytowany przez Ciebie kolega. Ja nie wiem co On myśli. Nie mam tez pojęcia co Ty myślisz. Mogę jedynie wywnioskować, że myślisz inaczej, niż myśli kolega lesgo58. Jeżeli inaczej to jak? Nie wiem, bo nie napisałeś.Emiel Regis pisze:Pisz w swoim imieniu, jest inaczej niż myślisz.lesgo58 pisze: Gdy komuś z nas uda się otrzymać coś co wielu degustatorów może ocenia na coś dobrego, to myślę, że jest to raczej w sferze przypadku niż zaplanowanego i kontrolowanego procesu.
Prawdopodobnie narażę Ci się, lecz myślę, że lesgo58 ma rację, dość jasno wyraził w swoim poście swoje przemyślenia i ja się z tym zgadzam. Nie rozważamy tu działań profesjonalnych i w pełni powtarzalnych. Działania hobbystyczne polegają na ciągłym poszukiwaniu czegoś nowego, ulepszeń i innych rozwiązań. "Prawie" nigdy nie robi się tak samo. To, że wiemy jak wydestylować czysty alkohol i to, że wielokrotnie udawało nam się uzyskać wg nas "rewelacyjny alkohol", to wcale nie znaczy, że uda nam się to za każdym razem. Znaczenie słowa "raczej", w wypowiedzi kolegi lesgo58 ma tutaj olbrzymie znaczenie.
Określenie "uda się", jest określeniem kluczowym. Jeśli coś może się nie udać, to z pewnością kiedyś się nie uda.
Kiedyś miałem jeden cel - umieć wypsocić czysty spirytus. Umiem, mam możliwości.
Mam teraz cel inny - zrobić (wykonać) "Finlandie". Nie udało mi się tego dotychczas dokonać. Ciągle to nie jest to. Jeśli Ty to potrafisz to "szacun" dla Ciebie.
Jeśli znajdzie się jeszcze kilku takich, którym się to nie udało, chociaż chcieli żeby się udało, to lesgo58 ma rację.
Powyższe pisze w swoim imieniu. Podpisuje się jednak pod wypowiedzią lesgo58.
Trudno mi się odnieść do Twojej wypowiedzi, ponieważ nie wiem co oznacza "inaczej niż myślisz".Emiel Regis pisze: Pisz w swoim imieniu, jest inaczej niż myślisz.
Jeżeli zaś będziesz na mnie polował, to z pewnością się tego domyślę.
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Zgadzam się z Tobą, że chcąc się doszkolić albo wyrażać swoje wątpliwości czy osiągnięcia na temat rektyfikacji, dzięki której otrzymamy najwyższą jakość (jeśli chodzi o spirytus) - to dział, który podałeś jako przykład jest do tego jak najbardziej adekwatny. Znajdują się tam nawet perełki na temat. Jednak są tak porozrzucane, że aż niewidoczne dla przeciętnego użytkownika.
Ja jednak mam na myśli inny rodzaj trunku. Właśnie "Wódkę Czystą". Piszę z dużej litery aby wyróżnić ten trunek od tego otrzymanego ze zwykłego rozcieńczenia spirytusu np. klasy neutralnej. Dlatego osobny dział byłby jak najbardziej na miejscu. W nim opisywalibyśmy cały proces. Od przygotowania surowców, poprzez sposób fermentacji i destylacji/rektyfikacji aż do produktu finalnego.
W dalszym ciągu upieram się, że nie jest tak łatwo otrzymać Czystą Wódkę wysokiej jakości, bo gdyby to było takie proste to w sklepach mielibyśmy tylko wódki klasy premium. A wszelkiego typu klasyfikacje nie miałyby racji bytu. I cenę trunku kształtowałby tylko reklama i marka.
Wiem dobrze, że wielu z nas otrzymuje bardzo dobre wódki. Bo sam próbowałem. Pytanie zasadnicze - jak to zrobili? Jedyne co się dowiadujemy na temat to pochwały jednych względem innych. czasami jakieś szczątkowe informacje. Dla mnie to trochę za mało. Oczywiście ja znajduję sposób aby więcej wyciągnąć od chwalonego "producenta" jak on to robi. Ale czy to jest metoda na współpracę i "dyskusję". Po to jest forum, żeby wymieniać się spostrzeżeniami na ogólnym w taki sposób aby skorzystali inni. A nie używając tylko drugiego obiegu jakim jest PW czy e'mail - o telefonie nie wspomnę.
To tyle gwoli wyjaśnienia. I tylko wyjaśnienia. Pisząc ten post nie było moim zamiarem lobbowanie mojego pomysłu. Mam nadzieję, że mój pierwszy post stał się chociaż po części bardziej czytelny i zrozumiały.
Kol. Emiel Regis należy Ci się kilka słów wyjaśnień. Pisząc Wódka Czysta i to specjalnie z dużej litery nie miałem na myśli "wódka czysta" w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale pewien segment trunków.Emiel Regis pisze:...Jeśli zaś chodzi o odniesienie do drugiego cytatu, to przecież od tego jest wspomniany dział. Nie wyobrażam sobie, że mamy dwa działy, jeden do opisywania wódki nie do końca czystej, a drugi do całkiem czystej. Zawsze można tam zakładać nowe tematy...
Zgadzam się z Tobą, że chcąc się doszkolić albo wyrażać swoje wątpliwości czy osiągnięcia na temat rektyfikacji, dzięki której otrzymamy najwyższą jakość (jeśli chodzi o spirytus) - to dział, który podałeś jako przykład jest do tego jak najbardziej adekwatny. Znajdują się tam nawet perełki na temat. Jednak są tak porozrzucane, że aż niewidoczne dla przeciętnego użytkownika.
Ja jednak mam na myśli inny rodzaj trunku. Właśnie "Wódkę Czystą". Piszę z dużej litery aby wyróżnić ten trunek od tego otrzymanego ze zwykłego rozcieńczenia spirytusu np. klasy neutralnej. Dlatego osobny dział byłby jak najbardziej na miejscu. W nim opisywalibyśmy cały proces. Od przygotowania surowców, poprzez sposób fermentacji i destylacji/rektyfikacji aż do produktu finalnego.
Zbyt dosłownie i zbyt emocjonalnie podchodzisz do postów mojego "pióra". Nie było moim zamysłem generalizowanie w dosłowny sposób zero-jedynkowy. Pomiędzy jest wiele odmian "szarości". A używając liczby mnogiej miałem na myśli ogół ludzi którzy wypowiadają się na forum. Analiza tych postów zaowocowała takimi a nie innymi wnioskami.Jeśli ktoś uważa, że dobry trunek uzyskuje tylko przypadkiem, to cóż, można jedynie pogratulować szczerości. Generalizowanie i określanie w ten sposób wszystkich to już jednak nadużycie.
W dalszym ciągu upieram się, że nie jest tak łatwo otrzymać Czystą Wódkę wysokiej jakości, bo gdyby to było takie proste to w sklepach mielibyśmy tylko wódki klasy premium. A wszelkiego typu klasyfikacje nie miałyby racji bytu. I cenę trunku kształtowałby tylko reklama i marka.
Wiem dobrze, że wielu z nas otrzymuje bardzo dobre wódki. Bo sam próbowałem. Pytanie zasadnicze - jak to zrobili? Jedyne co się dowiadujemy na temat to pochwały jednych względem innych. czasami jakieś szczątkowe informacje. Dla mnie to trochę za mało. Oczywiście ja znajduję sposób aby więcej wyciągnąć od chwalonego "producenta" jak on to robi. Ale czy to jest metoda na współpracę i "dyskusję". Po to jest forum, żeby wymieniać się spostrzeżeniami na ogólnym w taki sposób aby skorzystali inni. A nie używając tylko drugiego obiegu jakim jest PW czy e'mail - o telefonie nie wspomnę.
To tyle gwoli wyjaśnienia. I tylko wyjaśnienia. Pisząc ten post nie było moim zamiarem lobbowanie mojego pomysłu. Mam nadzieję, że mój pierwszy post stał się chociaż po części bardziej czytelny i zrozumiały.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
@kmarian
Aleś się Panie Kolego rozpisał...
Nie wiem co myśli lesgo58 i nawet nie staram się już domyślać, natomiast w opisywanym przez Ciebie przypadku odnosiłem się wprost do cytatu.
W tej kwestii myślę rzeczywiście inaczej, niż wspomniany kolega. Otóż uważam, że zrobienie czegoś, po czym degustujący będą niemal całować po rękach nie jest dużym wyzwaniem dla zaawansowanego hobbysty. Nie piszę tutaj o odnalezieniu Graala, tylko o zrobieniu dobrego i zdrowego trunku.
Odniosłem się do sensu wypowiedzi, a wciąganie z niej poszczególnych słówek i analizowanie 'co autor miał na myśli' nie jest moim zdaniem poważne. Gdyby ów chciał, mógłby sam rozwiną swoją wypowiedź i wyjaśnić to, co ewentualnie mogło zostać przeze mnie źle zrozumiane.
Mój post mógł zrobić złe wrażenie, i faktycznie pisząc go byłem lekko poirytowany. Osoba, która wielokrotnie pisze o bardzo wysokiej jakości swoich wyrobów, edukuje w tym temacie rzesze czytelników, nagle przyznaje, że kiedy otrzymuje coś dobrego, jest to raczej dziełem przypadku...
Pal diabli autora tematu, nie będę się nad tym rozwodził. Chodzi o to, że podobnie ocenił resztę uczestników forum, a wiem że jest to nieprawda.
Jeśli chodzi o moje wyroby, to nie jestem obiektywny i nie będę ich tutaj wychwalał. Napiszę tylko, że smakują degustującym.
Edit; POST NAPISAŁEM NIE ZNAJĄC TREŚCI POSTU POWYŻEJ
Aleś się Panie Kolego rozpisał...
Nie wiem co myśli lesgo58 i nawet nie staram się już domyślać, natomiast w opisywanym przez Ciebie przypadku odnosiłem się wprost do cytatu.
W tej kwestii myślę rzeczywiście inaczej, niż wspomniany kolega. Otóż uważam, że zrobienie czegoś, po czym degustujący będą niemal całować po rękach nie jest dużym wyzwaniem dla zaawansowanego hobbysty. Nie piszę tutaj o odnalezieniu Graala, tylko o zrobieniu dobrego i zdrowego trunku.
Odniosłem się do sensu wypowiedzi, a wciąganie z niej poszczególnych słówek i analizowanie 'co autor miał na myśli' nie jest moim zdaniem poważne. Gdyby ów chciał, mógłby sam rozwiną swoją wypowiedź i wyjaśnić to, co ewentualnie mogło zostać przeze mnie źle zrozumiane.
Mój post mógł zrobić złe wrażenie, i faktycznie pisząc go byłem lekko poirytowany. Osoba, która wielokrotnie pisze o bardzo wysokiej jakości swoich wyrobów, edukuje w tym temacie rzesze czytelników, nagle przyznaje, że kiedy otrzymuje coś dobrego, jest to raczej dziełem przypadku...
Pal diabli autora tematu, nie będę się nad tym rozwodził. Chodzi o to, że podobnie ocenił resztę uczestników forum, a wiem że jest to nieprawda.
Jeśli chodzi o moje wyroby, to nie jestem obiektywny i nie będę ich tutaj wychwalał. Napiszę tylko, że smakują degustującym.
Edit; POST NAPISAŁEM NIE ZNAJĄC TREŚCI POSTU POWYŻEJ
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Z przykrością ale muszę się jednak odnieść do poprzedniego postu kol. Emiel'a.
Bez komentarza.Emiel Regis pisze:...Nie wiem co myśli lesgo58 i nawet nie staram się już domyślać, natomiast w opisywanym przez Ciebie przypadku odnosiłem się wprost do cytatu.
W tej kwestii myślę rzeczywiście inaczej, niż wspomniany kolega...
Nie wiem co o tym myśleć? Bo gdyby "ów chciał" pisać jak dla sześcioletniego dziecka toby musiał pisać elaboraty na kilka stron. I tak już jestem krytykowany za zbyt rozwlekłe posty. Trochę dobrej woli. Chyba moje posty nie są aż tak z gruntu niezrozumiałe?Gdyby ów chciał, mógłby sam rozwiną swoją wypowiedź i wyjaśnić to, co ewentualnie mogło zostać przeze mnie źle zrozumiane.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 921
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 241 razy
USTALMY PRYNCYPIA
Witam i pozdrawiam kolegów.
Tak czytam powyższe teksty i żal d.... ściska. Chciał człowiek podsunąć pod nos ciekawe rozwiązania
np. takie https://www.youtube.com/watch?v=ErskZt1dMQ8
to jak to zwykle na tutejszym forum zamiast ciekawej i pouczającej rozmowy rozległo się skomlenie.
Na 11 postów w temacie są może 4.
Dlaczego Ci co nie mają nic do powiedzenia w temacie muszą zabierać głos? Po jakiego ........
Kolego Wyderko , sorry Lesgo, proszę rób swoje i pisz o tej czystej. Bardzo mnie ciekawi jak się tutaj temat potoczy i chciałbym coś z niego wynieść dla siebie poza inwektywami jakie zapewne niebawem jak zwykle przeczytam .
Na początek może warto by przyjąć jakieś kryteria - czym jest WÓDKA CZYSTA - czy proces jej powstawania jest jednakowy dla wszystkich wódek czy dla każdej jakoś znacząco się różni.
Tak więc ustalmy pryncypia panowie i do roboty.
Tak czytam powyższe teksty i żal d.... ściska. Chciał człowiek podsunąć pod nos ciekawe rozwiązania
np. takie https://www.youtube.com/watch?v=ErskZt1dMQ8
to jak to zwykle na tutejszym forum zamiast ciekawej i pouczającej rozmowy rozległo się skomlenie.
Na 11 postów w temacie są może 4.
Dlaczego Ci co nie mają nic do powiedzenia w temacie muszą zabierać głos? Po jakiego ........
Kolego Wyderko , sorry Lesgo, proszę rób swoje i pisz o tej czystej. Bardzo mnie ciekawi jak się tutaj temat potoczy i chciałbym coś z niego wynieść dla siebie poza inwektywami jakie zapewne niebawem jak zwykle przeczytam .
Na początek może warto by przyjąć jakieś kryteria - czym jest WÓDKA CZYSTA - czy proces jej powstawania jest jednakowy dla wszystkich wódek czy dla każdej jakoś znacząco się różni.
Tak więc ustalmy pryncypia panowie i do roboty.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: USTALMY PRYNCYPIA
@ zielonka, Twój post zaakceptowałem, choć
Wypadałoby teraz mnie zabrać głos odnosząc się do wcześniejszych postów, ale widzę że to kompletnie bez sensu. Zostanę znów źle zrozumiany, albo mam faktycznie problem w klarownym przelewaniu myśli na ekran
Jeszcze raz powtórzę; do opisywania swoich perypetii w osiąganiu dobrego rektyfikatu mamy już wspomniany dział. Jeśli ktoś ma ochotę, to może stworzyć tam nowy temat (ub nawet kilka), w którym będzie opisywał swoje w tym zakresie osiągnięcia, ewentualnie zgrupuje w nim istotne, dostępne już, lecz porozrzucane na forum informacje.
Jeśli okaże się, że w którymś z tych tematów opisane zostaną przełomowe odkrycia, wtedy postaram się o przyklejenie takiego tematu na stałe w widocznym miejscu.
Jesteśmy w dziale 'Po Godzinach', a tutaj można swobodniej dać upust swojej twórczości.Dlaczego Ci co nie mają nic do powiedzenia w temacie muszą zabierać głos? Po jakiego ........
Akurat odpowiedzi na tego typu pytania są łatwo dostępne w odpowiednim dziale. Czasem naprawdę warto ciut poczytać.Na początek może warto by przyjąć jakieś kryteria - czym jest WÓDKA CZYSTA - czy proces jej powstawania jest jednakowy dla wszystkich wódek czy dla każdej jakoś znacząco się różni.
Wypadałoby teraz mnie zabrać głos odnosząc się do wcześniejszych postów, ale widzę że to kompletnie bez sensu. Zostanę znów źle zrozumiany, albo mam faktycznie problem w klarownym przelewaniu myśli na ekran
Jeszcze raz powtórzę; do opisywania swoich perypetii w osiąganiu dobrego rektyfikatu mamy już wspomniany dział. Jeśli ktoś ma ochotę, to może stworzyć tam nowy temat (ub nawet kilka), w którym będzie opisywał swoje w tym zakresie osiągnięcia, ewentualnie zgrupuje w nim istotne, dostępne już, lecz porozrzucane na forum informacje.
Jeśli okaże się, że w którymś z tych tematów opisane zostaną przełomowe odkrycia, wtedy postaram się o przyklejenie takiego tematu na stałe w widocznym miejscu.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Opakowanie z kokardką
@lesgo58, moim zdaniem, z wątkiem trafiłeś w sedno problemu.
Byłem wczoraj na Łemkowskim Kermeszu w Olchowcu. Impreza przednia, jak zwykle zakończona przeciąganiem liny. Jeszcze jakiś zespół daje pożegnalny występ, a na stole pojawiła się Żubrówka (psota z trawką).
Właściwie już po imprezie, kramarze składają swoje stoiska, "po godzinach" wypić można. Towarzystwo, jakie tylko wymarzyć sobie można. Po trzech kółeczkach, organizator stawia Finlandię 0,7l, smaczniutka, pysznie schłodzona (szarpnął się chłop). Po wypiciu drugiej kolejki, coś mnie tknęło, jakąś dziką minę mieć musiałem, bo "funkcyjny" w śmiech i tak rzecze "he he to ta od Jarentego z zeszłego roku".
Zdziwienie ogólne przy stoliku nastąpiło, nikt nie załapał, że to psota. Mało tego, jeden z degustatorów chciał się zakładać, że to oryginał (przecież butelka nie da się napełnić bo ma specjalny ryjek).
Co potrafi zdziałać odpowiednia butelka? Po dodaniu kokardki mogłaby robić za wódkę Pana Młodego z Peweksu, chociażby z gruszek "Pergamutek" była robiona.
Wśród doznań organoleptycznych, doznania wzrokowe spełniają niebagatelną rolę. Kolor czy przezroczystość trunku ma duże znaczenie, odpowiednia butelka jak widać, także. Możliwe, że to jeden z aspektów sukcesu.
Luksusowa musi być luksusowo zapakowana.
@lesgo58, moim zdaniem, z wątkiem trafiłeś w sedno problemu.
Byłem wczoraj na Łemkowskim Kermeszu w Olchowcu. Impreza przednia, jak zwykle zakończona przeciąganiem liny. Jeszcze jakiś zespół daje pożegnalny występ, a na stole pojawiła się Żubrówka (psota z trawką).
Właściwie już po imprezie, kramarze składają swoje stoiska, "po godzinach" wypić można. Towarzystwo, jakie tylko wymarzyć sobie można. Po trzech kółeczkach, organizator stawia Finlandię 0,7l, smaczniutka, pysznie schłodzona (szarpnął się chłop). Po wypiciu drugiej kolejki, coś mnie tknęło, jakąś dziką minę mieć musiałem, bo "funkcyjny" w śmiech i tak rzecze "he he to ta od Jarentego z zeszłego roku".
Zdziwienie ogólne przy stoliku nastąpiło, nikt nie załapał, że to psota. Mało tego, jeden z degustatorów chciał się zakładać, że to oryginał (przecież butelka nie da się napełnić bo ma specjalny ryjek).
Co potrafi zdziałać odpowiednia butelka? Po dodaniu kokardki mogłaby robić za wódkę Pana Młodego z Peweksu, chociażby z gruszek "Pergamutek" była robiona.
Wśród doznań organoleptycznych, doznania wzrokowe spełniają niebagatelną rolę. Kolor czy przezroczystość trunku ma duże znaczenie, odpowiednia butelka jak widać, także. Możliwe, że to jeden z aspektów sukcesu.
Luksusowa musi być luksusowo zapakowana.
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Czy Wódka Czysta jest czysta???
Przed kilku dniami rozmawiałem z człowiekiem, który pracował w firmie, która to firma legalnie produkowała alkohol. Rozmowa zeszła na „Żubrówkę”. Jej akurat nie spożywaliśmy. Opowiedział bardzo skrótowo, aczkolwiek treściwie jak wyrabia się ten trunek.
Rozcieńcza się spirytus do wartości 70% i pozostawia na jakiś czas (nie pamiętam czy to na dobę czy na więcej), ważne żeby tak zrobić. Nie wolno od razu rozcieńczać do wartości konsumpcyjnej (może ta wiadomość się nam przyda).
Po upływie tego czasu rozcieńcza się ten 70-procentowy spirytus do wartości docelowej.
Tu następuje najważniejsze, do kadzi wlewa się zawartość 2 niebieskich pojemników. Ważne, żeby to były niebieskie "chobaki". Co jest w bańkach rozmówca nie wiedział (jakaś chemia - stwierdził).
Jeśli tak produkuje się wódkę czystą, to ona nie jest wcale taka czysta.
Przecież potrafimy uzyskać absolut lub prawie absolut. Bardziej oczyścić się nie da.
Może właśnie te ulotne walory smakowe "wódki czyste" zawdzięczają jakimś dodatkom? Coś mi się wydaje, że wódki czyste to pospolite oszustki i wcale nie są takie czyste.
"Drugie" coś mi się wydaje, że niektórzy z nasz o tym wiedzą, ale cichaczem nabrali wody (niekoniecznie czystej) w usta i "pary z gęby" nie puszczają. Mało to koleżeńskie. Dlatego sami do tego dojść musimy.
Jak zrobić "czystą" o smaku Finlandii nadal nie wiem
Przed kilku dniami rozmawiałem z człowiekiem, który pracował w firmie, która to firma legalnie produkowała alkohol. Rozmowa zeszła na „Żubrówkę”. Jej akurat nie spożywaliśmy. Opowiedział bardzo skrótowo, aczkolwiek treściwie jak wyrabia się ten trunek.
Rozcieńcza się spirytus do wartości 70% i pozostawia na jakiś czas (nie pamiętam czy to na dobę czy na więcej), ważne żeby tak zrobić. Nie wolno od razu rozcieńczać do wartości konsumpcyjnej (może ta wiadomość się nam przyda).
Po upływie tego czasu rozcieńcza się ten 70-procentowy spirytus do wartości docelowej.
Tu następuje najważniejsze, do kadzi wlewa się zawartość 2 niebieskich pojemników. Ważne, żeby to były niebieskie "chobaki". Co jest w bańkach rozmówca nie wiedział (jakaś chemia - stwierdził).
Jeśli tak produkuje się wódkę czystą, to ona nie jest wcale taka czysta.
... ciągle czegoś brak ...lesgo58 pisze: ... Jednak (oczywiście jest to moje subiektywne wrażenie) tej czystej ciągle coś brak - brak tego "sznytu", tego błysku. ...
Przecież potrafimy uzyskać absolut lub prawie absolut. Bardziej oczyścić się nie da.
Może właśnie te ulotne walory smakowe "wódki czyste" zawdzięczają jakimś dodatkom? Coś mi się wydaje, że wódki czyste to pospolite oszustki i wcale nie są takie czyste.
"Drugie" coś mi się wydaje, że niektórzy z nasz o tym wiedzą, ale cichaczem nabrali wody (niekoniecznie czystej) w usta i "pary z gęby" nie puszczają. Mało to koleżeńskie. Dlatego sami do tego dojść musimy.
Jak zrobić "czystą" o smaku Finlandii nadal nie wiem
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Czy Finlandia jest taka "czysta"? Śmiem twierdzic, że trudno napić się oryginalnej Finlandii, to najbardziej i najczęściej podrabiana wódka.
Tak jak piszesz, wódka "swoją czystość" zawdzięcza xx niebieskim hobokom... a "nasza", swojska tego nie potrzebuje.
Tak jak piszesz, wódka "swoją czystość" zawdzięcza xx niebieskim hobokom... a "nasza", swojska tego nie potrzebuje.
-
- Posty: 921
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
No i już coś sie rysuje - zrobić na 70 volt i poczekać, ale co dać potem ? wygląda na to że składnik który nie wytrzyma wyższego voltażu -pewnie woda z trawką. Zasada u nalewkarzy stosowana. A sznyt i błysk ? ha może zamoczyć jakieś łagodzące roślinki lub owocki np. dwa jabłka na hektolitr ? i tą wodą uzyskać jakieś echa ? Nie mamy w temacie definicji wódki czystej poza idealną przezroczystością a czystość smaku jak słusznie pisze Lesgo to i tak subiektywna ocena. Dla mnie wódka miękka z pewnym echem słodyczy zawsze będzie lepsza od gryzącej i gorzkiej. Robiłem czystą ze spirytusu z kukurydzy i właśnie trochę taka była ale miała też jakieś nieciekawe nuty (spirytus z jednego przebiegu). Wolałem jednak i tak swoją kukurydziankę od sklepowej pospolitej.
Czas coś lepszego zrobić bo problem narasta - w ostatnią sobotę nie dałem rady połknąć 50 tki Bolsa -i zostałem na cytrynówce Bodzia. Ja zacznę od kukurydzy. Zamiast wujka jednak zastosuję kiełkowanie lub coś takiego. Zdam relację za miesiąc co się zapowiada.
Czas coś lepszego zrobić bo problem narasta - w ostatnią sobotę nie dałem rady połknąć 50 tki Bolsa -i zostałem na cytrynówce Bodzia. Ja zacznę od kukurydzy. Zamiast wujka jednak zastosuję kiełkowanie lub coś takiego. Zdam relację za miesiąc co się zapowiada.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
A już te "niebieskie hoboki' to mistrzostwo świata
http://joemonster.org/filmy/49924
kmarian pisze:...rozmawiałem z człowiekiem, który pracował w firmie, która to firma legalnie produkowała alkohol. Rozmowa zeszła na „Żubrówkę”.
Mój znajomy wykładał na Uniwersytecie Jagielońskim... Płytki podłogowe. Podobnie twój rozmówca. Pracował w gorzelni... Pewnie jako konserwator powierzchni płaskich i stąd tyle wie o produkcji Żubrówkikmarian pisze:...do kadzi wlewa się zawartość 2 niebieskich pojemników. Ważne, żeby to były niebieskie "chobaki". Co jest w bańkach rozmówca nie wiedział (jakaś chemia - stwierdził).
A już te "niebieskie hoboki' to mistrzostwo świata
http://joemonster.org/filmy/49924
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 125
- Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Jak byk napisane, Żubrówka czysta
Może Kolega przeczyta temat i się wypowie merytorycznie, co za zgryźliwość....radius pisze:kmarian pisze: Mój znajomy wykładał na Uniwersytecie Jagielońskim... Płytki podłogowe. Podobnie twój rozmówca. Pracował w gorzelni... Pewnie jako konserwator powierzchni płaskich i stąd tyle wie o produkcji Żubrówki
Jak byk napisane, Żubrówka czysta
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Informacje pochodzą od chłopa "prawie" zwolnionego z Gorzelni Łańcut, w czasie degustacji przedniego alkoholu. Skoro mówił, to coś na ten temat wie. (dlaczego są grupowe zwolnienia z gorzelni, to może wiesz lepiej niż ja). Mój, cytowany przez Ciebie post jest ściśle na temat.
Odgryzłeś się kolego radius jak bąk na krowiej dupie. Opisywanie Profesorów od podłóg jest zupełnie nie na miejscu, chyba, że posiada ważne informacje o produkcji "czystej" i nie chodzi tu o podłogę. Z Twojego postu może jedynie wynikać, że "hoboki" mają inny kolor. Czy o to idzie?
Jesteś tak dobrze zorientowany? Napisz coś na temat poruszany w tym wątku, czyli na temat produkcji wódki czystej. Wzbogacisz nas o posiadaną przez Siebie wiedzę. A ja może się dowiem jak uzyskać smak Finlandii.
Twój post wprowadza jedynie "złą atmosferę". Zarzucasz mnie, że kłamię, czy mojemu rozmówcy, że on kłamie?radius pisze:Mój znajomy wykładał na Uniwersytecie Jagielońskim... Płytki podłogowe. ...
Odgryzłeś się kolego radius jak bąk na krowiej dupie. Opisywanie Profesorów od podłóg jest zupełnie nie na miejscu, chyba, że posiada ważne informacje o produkcji "czystej" i nie chodzi tu o podłogę. Z Twojego postu może jedynie wynikać, że "hoboki" mają inny kolor. Czy o to idzie?
Jesteś tak dobrze zorientowany? Napisz coś na temat poruszany w tym wątku, czyli na temat produkcji wódki czystej. Wzbogacisz nas o posiadaną przez Siebie wiedzę. A ja może się dowiem jak uzyskać smak Finlandii.
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Po drugie, jeśli człowiek pracujący przy produkcji wódki nie wie co się mieści w "niebieskich hobokach"( ), to nie jest dla mnie żadnym autorytetem.
Po trzecie;
Dorabiacie historie do zasłyszanych gdzieś pokątnie wiadomości i sami tworzycie spiskowe teorie, które nijak się mają do rzeczywistości.
Dlatego jestem czasem zgryźliwy i piszę posty wsadzające kij w mrowisko
A niby gdzie tak jest napisane, bo ten fragment;bohema.zaba pisze:Jak byk napisane, Żubrówka czysta
wcale nie wskazuje, że rozmowa była o "czystej" Żubrówce. Jak byk stoi;kmarian pisze:Jeśli tak produkuje się wódkę czystą, to ona nie jest wcale taka czysta.
I nic więcejkmarian pisze: Rozmowa zeszła na „Żubrówkę”.
Po drugie, jeśli człowiek pracujący przy produkcji wódki nie wie co się mieści w "niebieskich hobokach"( ), to nie jest dla mnie żadnym autorytetem.
Po trzecie;
Lepper też mówił o lądowaniu talibów w Klewkach, widocznie coś wiedziałkmarian pisze:Informacje pochodzą od chłopa "prawie" zwolnionego z Gorzelni Łańcut, w czasie degustacji przedniego alkoholu. Skoro mówił, to coś na ten temat wie.
Ani jedno, ani drugie, tylko zbyt łatwo uwierzyłeś gościowi, który nawet nie wie dlaczego muszą to być niebieskie hobokikmarian pisze:Zarzucasz mnie, że kłamię, czy mojemu rozmówcy, że on kłamie?
Dorabiacie historie do zasłyszanych gdzieś pokątnie wiadomości i sami tworzycie spiskowe teorie, które nijak się mają do rzeczywistości.
Dlatego jestem czasem zgryźliwy i piszę posty wsadzające kij w mrowisko
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Panowie - co się dzieje? Ten hejt jest zupełnie niepotrzebny. I po co? Czyżby ten dzień - taki burzowy miał na was tak negatywny wpływ. Piszemy w knajpie, ale to nie znaczy, że musimy się po knajpiowsku zachowywać. Są to luźne rozmowy. Zdałem pytanie, wyjaśniłem chyba w miarę czytelnie o co mi chodzi, a tu takie nagonki. I wytykania.
Uważam w dalszym ciągu że ten temat jest ciekawy. Czy wtórny, czy bezsensowny - nie wiem? Dajcie się wypowiedzieć w spokoju. Nikt tu nie sili się na jakieś naukowe czy akademickie dysputy. Po prostu próbuję rozwiać pewne wątpliwości, które są moim udziałęm. Dlaczego jedna czysta jest lepsza od drugiej? Na czym polega jej czystość, że mimo wszystko odróżnia się od innych. Dlaczego spirytusy otrzymane w podobnych warunkach i w podobny sposób, mające nawet podobny chromatograf potrafią się między sobą różnić.
Uważam w dalszym ciągu że ten temat jest ciekawy. Czy wtórny, czy bezsensowny - nie wiem? Dajcie się wypowiedzieć w spokoju. Nikt tu nie sili się na jakieś naukowe czy akademickie dysputy. Po prostu próbuję rozwiać pewne wątpliwości, które są moim udziałęm. Dlaczego jedna czysta jest lepsza od drugiej? Na czym polega jej czystość, że mimo wszystko odróżnia się od innych. Dlaczego spirytusy otrzymane w podobnych warunkach i w podobny sposób, mające nawet podobny chromatograf potrafią się między sobą różnić.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Ty, kolego lesgo58 jesteś autorem tematu i Ty narzucasz kierunek dyskusji.
Nie będę się wypowiadał na temat "kretyńskich" komentarzy do wyrwanych z kontekstu cytatów. Wypowiedzi zupełnie nie na temat. Zastanawiam się, czy w obowiązkach moderatorów jest agresja, wprowadzanie chaosu, próby obrażania użytkowników forum i tworzenie toksycznej atmosfery?
Interesuje mnie sedno problemu - wódka czysta.
Jeżeli @radius jest człowiekiem honoru (w co zaczynam wątpić), to się wypowie merytorycznie. Przypomnę, chodzi o wódkę czystą.
Jeśli jednak dołączył do polowania @Emiel Regis'a, to będzie miał tyle do powiedzenia co On.
Mówi się, że ryba psuje się od głowy. Czyżbyśmy tu mieli tego potwierdzenie?
Nie będę się wypowiadał na temat "kretyńskich" komentarzy do wyrwanych z kontekstu cytatów. Wypowiedzi zupełnie nie na temat. Zastanawiam się, czy w obowiązkach moderatorów jest agresja, wprowadzanie chaosu, próby obrażania użytkowników forum i tworzenie toksycznej atmosfery?
Interesuje mnie sedno problemu - wódka czysta.
Jeżeli @radius jest człowiekiem honoru (w co zaczynam wątpić), to się wypowie merytorycznie. Przypomnę, chodzi o wódkę czystą.
Jeśli jednak dołączył do polowania @Emiel Regis'a, to będzie miał tyle do powiedzenia co On.
Mówi się, że ryba psuje się od głowy. Czyżbyśmy tu mieli tego potwierdzenie?
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Kolego kmarian, wyrwałeś mnie do odpowiedzi więc odpowiadam:
Nie wiem gdzie ty widzisz w moich postach agresję, wprowadzanie chaosu i co najgorsze, obrażanie kogokolwiek
Nie dołączyłem też to żadnego polowania Z czego wysnułeś taki wniosek?
A co do merytoryczności to moje posty odnosiły się tylko i wyłącznie do opisywanej przez ciebie wypowiedzi "fachowca" o produkcji Żubrówki. Być może źle zrozumiałem, że to "zwykła" Żubrówka a nie czysta, ale dalej podtrzymuję swoje zdanie na temat jego "fachowości" oraz jeszcze raz powtórzę;
I trochę więcej luzu
Nie wiem gdzie ty widzisz w moich postach agresję, wprowadzanie chaosu i co najgorsze, obrażanie kogokolwiek
Nie dołączyłem też to żadnego polowania Z czego wysnułeś taki wniosek?
A co do merytoryczności to moje posty odnosiły się tylko i wyłącznie do opisywanej przez ciebie wypowiedzi "fachowca" o produkcji Żubrówki. Być może źle zrozumiałem, że to "zwykła" Żubrówka a nie czysta, ale dalej podtrzymuję swoje zdanie na temat jego "fachowości" oraz jeszcze raz powtórzę;
Jeżeli cię to uraziło, to przepraszam, nie taka była moja intencja ale takie jest moje zdanie zwłaszcza po przeczytaniu o tych "niebieskich hobokach".radius pisze:Dorabiacie historie do zasłyszanych gdzieś pokątnie wiadomości i sami tworzycie spiskowe teorie, które nijak się mają do rzeczywistości.
I trochę więcej luzu
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 22
- Rejestracja: środa, 3 cze 2015, 11:15
- Krótko o sobie: Cham i prostak.
- Ulubiony Alkohol: Tani dobry i mocny
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
W tych niebieskich hobokach mogło być coś o czym wie niewielka ilość osób w firmie.Może obejmowała go jakaś tajemnica handlowa czy coś i dla tego mówił że nie wie. co tam było.Każda firma ma swoje tajemnice.Ja to rozumiem.A może... no wiecie... pracownicy masarni jedzą tylko chudą szynkę... kolega kiedyś pracował w ,, tanich winach i nalewkach,, jak zobaczył co tam sie dzieje przerzucił sie na piwo, ale to juz inny temat..
syf,kiła i mogiła.
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Mnie nie jesteś w stanie urazić. Ładnie jednak z Twojej strony, że przepraszasz.
Nie sądzę, że zrozumiesz to co piszę. Przeczytaj jednak to co Ty napisałeś, włącznie z cytatami i postaraj się zrozumieć. Ciebie te wypowiedzi stawiają w nieciekawym świetle.
Teraz trochę więcej luzu.
Do "Czystej de luxe Żołądkowej Gorzkiej" pewnikiem serwuje się zaprawkę z "hoboków" innego koloru (albo i nie).
Skład chemiczny zaprawki z "niebieskich hoboków" pozostaje nadal tajemnicą. Temat rozwojowy.
Jak zrobić "czystą" o smaku Finlandii chyba się nie dowiem.
Nie sądzę, że zrozumiesz to co piszę. Przeczytaj jednak to co Ty napisałeś, włącznie z cytatami i postaraj się zrozumieć. Ciebie te wypowiedzi stawiają w nieciekawym świetle.
Po burzliwej dyskusji o niczym, mamy troszkę piany i zero konkretów.zielonka pisze: Dlaczego Ci co nie mają nic do powiedzenia w temacie muszą zabierać głos? Po jakiego ........
Teraz trochę więcej luzu.
Do "Czystej de luxe Żołądkowej Gorzkiej" pewnikiem serwuje się zaprawkę z "hoboków" innego koloru (albo i nie).
Skład chemiczny zaprawki z "niebieskich hoboków" pozostaje nadal tajemnicą. Temat rozwojowy.
Jak zrobić "czystą" o smaku Finlandii chyba się nie dowiem.
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Proces powstawania wódki rozpoczyna się od otrzymania destylatu rolniczego w gorzelniach. Stosowana w gorzelniach technologia przerobu surowców skrobiowych na spirytus wynika z charakteru surowca oraz właściwości skrobi [...]
Rektyfikacje najczęściej pracują w układzie czterokolumnowym z wykorzystaniem procesu hydroselekcji i odmetylowania. Proces technologiczny dla tego typu układów polega na wielokrotnej destylacji spirytusu surowego.
Surowiec podawany jest do górnej części kolumny hydroselekcyjnej. Jednocześnie na szczyt tej kolumny podaje się wodę odwarową z kolumny rektyfikacyjnej oraz wodę procesową. Dodatek tak dużych ilości wody do kolumny powoduje rozcieńczenie spirytusu do 10 - 15%. Prowadzenie procesu w tak wysokim rozcieńczeniu wywołuje zmianę lotności większości zanieczyszczeń spirytusu surowego i przemieszczenie się ich w górę kolumny, gdzie są usuwane z układu rektyfikacyjnego i przesyłane do dalszej obróbki do kolumny spirytusu porektyfikacyjnego.
Wstępnie oczyszczony, rozcieńczony spirytus odbiera się z dołu kolumny hydroselekcyjnej. Następnie podawany jest do kolumny rektyfikacyjnej, gdzie ulega wzmocnieniu i oczyszczeniu z pozostałych przedgonów i fuzli. Później przesyłany jest do kolumny metanolowej. W kolumnie tej następuje usunięcie metanolu oraz pozostałych jeszcze w rektyfikacie związków przedgonowych.
Instalację opuszcza wysoko oczyszczony alkohol etylowy rolniczy (spirytus rektyfikowany). W przypadku dobrania odpowiednich warunków procesu na podobnych instalacjach można otrzymać spirytus niemal pozbawiony zanieczyszczeń chemicznych, tzw. spirytus neutralny. W zależności od ustawienia procesu, rolniczy destylat etylowy po rektyfikacji może różnić się czystością, czyli zawartością ubocznych produktów fermentacji.
Producenci sami ustalają standardy związane z rodzajem rektyfikatu, jaki stosują do produkcji wódek. Dobór rektyfikatu w zależności od rodzaju surowca użytego do jego produkcji oraz poziom zawartości ubocznych związków powstałych przy fermentacji mają zasadniczy wpływ na walory wódki.
Ostatnim etapem produkcji wódki jest proces mieszania alkoholu etylowego z wodą, stabilizacja oraz wielostopniowa filtracja. Te procesy są może prostsze od wcześniej opisanych – biochemicznych, ale bardzo istotny jest system wielostopniowej filtracji i dobrze dobrane media filtracyjne. One nadają wódce ostateczną gładkość i krystaliczną czystość.
W zależności od tego, czy wódka robiona jest z ziemniaków, zboża (żyta, pszenicy), czy melasy, posiada odmienne cechy, które są rozpoznawalne nie tylko przez ekspertów, ale i konsumentów. Surowiec jest bardzo ważnym elementem wódki. Wpływa na jej zapach i smak, decyduje o charakterze, kształtuje walory wódki. Smak wódki w zależności od użytego do jej produkcji surowca może być: łagodny, ostry, lekki, ciężki, słodki, gorzkawy; a zapach np. neutralny, chlebowy, kwiatowy, cytrusowy, łagodny, ostry. Drugim ważnym, decydującym o jakości składnikiem wódki jest woda. Musi być neutralna i krystalicznie czysta. Najlepiej jeśli wydobywana jest z głębokich złóż wodonośnych lub pochodzi z górskich, czystych źródeł. Aby wódka była przejrzysta, wodę przed użyciem do produkcji należy zdemineralizować, pozbawić wszystkich jonów.
Teraz powiedz mi, gdzie w tym zautomatyzowanym procesie, jest miejsce dla gościa z hobokiem w łapkach
A do poduszki poczytaj jeszcze to;
Wódka Luksusowa jest najstarszą produkowaną obecnie wódką ziemniaczaną. Produkowana jest od 1928 roku. Unikalność Luksusowej polega na stosowaniu do jej produkcji ziemniaków, a wódek produkowanych z ziemniaka jest bardzo niewiele. Cenią ten fakt nie tylko polscy konsumenci, ale również amerykańscy, bo do USA i Kanady eksportujemy jej od lat coraz więcej. Dla konsumentów z tych krajów wódka z ziemniaka to coś wyjątkowego. Dzisiaj należy do najłagodniejszych wódek produkowanych ze spirytusu neutralnego. Potwierdzają to ślepe testy, jakie są przeprowadzane zarówno wśród ekspertów, jak i konsumentów.
Absolut pochodzi z destylarni w Ĺhus w Szwecji i niezależnie od tego, w jakim miejscu na świecie ją pijemy, mamy pewność, że wszędzie ma ona ten sam, doskonały smak. Ogromny wpływ na jakość wódki Absolut mają proces produkcji i najlepszej jakości surowce, z których jest ona wytwarzana, m. in. pszenica ozima, siana późną jesienią przed pierwszymi mrozami, by mogła wyrosnąć wiosną. Na tym etapie dba się szczególnie o środowisko, minimalizuje stosowane nawozy i pestycydy. Wszystko po to, by uzyskać pełnowartościowe ziarno, idealne do produkcji wódki.
Wyjątkowe w wytwarzaniu wódki Absolut są nie tylko składniki, ale także sam proces produkcji. Swój wyjątkowy smak zawdzięcza ona niezwykle nowoczesnym wszystkim etapom produkcji, szczególnie etapowi destylacji ciągłej, podczas której płyn krąży wśród serii kolumn setki razy, dochodząc do doskonałości.
I dalej będziesz się upierał przy "tajemniczym składniku" dolewanym w trakcie produkcji? Zwiedziłeś chociaż raz linię produkcyjną w gorzelni?
Pozdrawiam z kieliszkiem czystej w ręce
Rozumiem doskonale I to nie mnie, ale ciebie stawia w nieciekawym świetle, skoro wierzysz w takie bajki jakie zaserwował ci ten znajomy A jeżeli chcesz jeszcze bardziej merytorycznie, to przeczytaj najpierw to;kmarian pisze:Nie sądzę, że zrozumiesz to co piszę.
Proces powstawania wódki rozpoczyna się od otrzymania destylatu rolniczego w gorzelniach. Stosowana w gorzelniach technologia przerobu surowców skrobiowych na spirytus wynika z charakteru surowca oraz właściwości skrobi [...]
Rektyfikacje najczęściej pracują w układzie czterokolumnowym z wykorzystaniem procesu hydroselekcji i odmetylowania. Proces technologiczny dla tego typu układów polega na wielokrotnej destylacji spirytusu surowego.
Surowiec podawany jest do górnej części kolumny hydroselekcyjnej. Jednocześnie na szczyt tej kolumny podaje się wodę odwarową z kolumny rektyfikacyjnej oraz wodę procesową. Dodatek tak dużych ilości wody do kolumny powoduje rozcieńczenie spirytusu do 10 - 15%. Prowadzenie procesu w tak wysokim rozcieńczeniu wywołuje zmianę lotności większości zanieczyszczeń spirytusu surowego i przemieszczenie się ich w górę kolumny, gdzie są usuwane z układu rektyfikacyjnego i przesyłane do dalszej obróbki do kolumny spirytusu porektyfikacyjnego.
Wstępnie oczyszczony, rozcieńczony spirytus odbiera się z dołu kolumny hydroselekcyjnej. Następnie podawany jest do kolumny rektyfikacyjnej, gdzie ulega wzmocnieniu i oczyszczeniu z pozostałych przedgonów i fuzli. Później przesyłany jest do kolumny metanolowej. W kolumnie tej następuje usunięcie metanolu oraz pozostałych jeszcze w rektyfikacie związków przedgonowych.
Instalację opuszcza wysoko oczyszczony alkohol etylowy rolniczy (spirytus rektyfikowany). W przypadku dobrania odpowiednich warunków procesu na podobnych instalacjach można otrzymać spirytus niemal pozbawiony zanieczyszczeń chemicznych, tzw. spirytus neutralny. W zależności od ustawienia procesu, rolniczy destylat etylowy po rektyfikacji może różnić się czystością, czyli zawartością ubocznych produktów fermentacji.
Producenci sami ustalają standardy związane z rodzajem rektyfikatu, jaki stosują do produkcji wódek. Dobór rektyfikatu w zależności od rodzaju surowca użytego do jego produkcji oraz poziom zawartości ubocznych związków powstałych przy fermentacji mają zasadniczy wpływ na walory wódki.
Ostatnim etapem produkcji wódki jest proces mieszania alkoholu etylowego z wodą, stabilizacja oraz wielostopniowa filtracja. Te procesy są może prostsze od wcześniej opisanych – biochemicznych, ale bardzo istotny jest system wielostopniowej filtracji i dobrze dobrane media filtracyjne. One nadają wódce ostateczną gładkość i krystaliczną czystość.
W zależności od tego, czy wódka robiona jest z ziemniaków, zboża (żyta, pszenicy), czy melasy, posiada odmienne cechy, które są rozpoznawalne nie tylko przez ekspertów, ale i konsumentów. Surowiec jest bardzo ważnym elementem wódki. Wpływa na jej zapach i smak, decyduje o charakterze, kształtuje walory wódki. Smak wódki w zależności od użytego do jej produkcji surowca może być: łagodny, ostry, lekki, ciężki, słodki, gorzkawy; a zapach np. neutralny, chlebowy, kwiatowy, cytrusowy, łagodny, ostry. Drugim ważnym, decydującym o jakości składnikiem wódki jest woda. Musi być neutralna i krystalicznie czysta. Najlepiej jeśli wydobywana jest z głębokich złóż wodonośnych lub pochodzi z górskich, czystych źródeł. Aby wódka była przejrzysta, wodę przed użyciem do produkcji należy zdemineralizować, pozbawić wszystkich jonów.
Teraz powiedz mi, gdzie w tym zautomatyzowanym procesie, jest miejsce dla gościa z hobokiem w łapkach
A do poduszki poczytaj jeszcze to;
Wódka Luksusowa jest najstarszą produkowaną obecnie wódką ziemniaczaną. Produkowana jest od 1928 roku. Unikalność Luksusowej polega na stosowaniu do jej produkcji ziemniaków, a wódek produkowanych z ziemniaka jest bardzo niewiele. Cenią ten fakt nie tylko polscy konsumenci, ale również amerykańscy, bo do USA i Kanady eksportujemy jej od lat coraz więcej. Dla konsumentów z tych krajów wódka z ziemniaka to coś wyjątkowego. Dzisiaj należy do najłagodniejszych wódek produkowanych ze spirytusu neutralnego. Potwierdzają to ślepe testy, jakie są przeprowadzane zarówno wśród ekspertów, jak i konsumentów.
Absolut pochodzi z destylarni w Ĺhus w Szwecji i niezależnie od tego, w jakim miejscu na świecie ją pijemy, mamy pewność, że wszędzie ma ona ten sam, doskonały smak. Ogromny wpływ na jakość wódki Absolut mają proces produkcji i najlepszej jakości surowce, z których jest ona wytwarzana, m. in. pszenica ozima, siana późną jesienią przed pierwszymi mrozami, by mogła wyrosnąć wiosną. Na tym etapie dba się szczególnie o środowisko, minimalizuje stosowane nawozy i pestycydy. Wszystko po to, by uzyskać pełnowartościowe ziarno, idealne do produkcji wódki.
Wyjątkowe w wytwarzaniu wódki Absolut są nie tylko składniki, ale także sam proces produkcji. Swój wyjątkowy smak zawdzięcza ona niezwykle nowoczesnym wszystkim etapom produkcji, szczególnie etapowi destylacji ciągłej, podczas której płyn krąży wśród serii kolumn setki razy, dochodząc do doskonałości.
I dalej będziesz się upierał przy "tajemniczym składniku" dolewanym w trakcie produkcji? Zwiedziłeś chociaż raz linię produkcyjną w gorzelni?
Pozdrawiam z kieliszkiem czystej w ręce
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Cytat bardzo dobry. Szkoda, że nie podałeś źródła... zawsze to lepiej zgłębić z całości niż z urywków. Poszperałem i znalazłem http://www.rynki.pl/index.php?option=co ... view&id=80
Wiele wyjaśnia ale raczej w sferze ogólnej. W dodatku dotyczy technologii produkcji wódki w sposób przemysłowy. A tam jak wiemy stosuje się proces ciągły, który niestety różni się od stosowanego przez nas w sposób zasadniczy. Mimo to może być ciekawym żródłem do zadawania następnych pytań.
Najważniejszym jest - na ile jesteśmy w stanie przenieść tę technologię na nasze podwórko? Fragmenty, które mnie zaciekawiły to stopień rozcieńczenia surówki przed właściwą rektyfikacją, filtracja i sposób rozcieńczenia spirytusu do stężenia wódki.
To tak na gorąco i na szybko.
Wiele wyjaśnia ale raczej w sferze ogólnej. W dodatku dotyczy technologii produkcji wódki w sposób przemysłowy. A tam jak wiemy stosuje się proces ciągły, który niestety różni się od stosowanego przez nas w sposób zasadniczy. Mimo to może być ciekawym żródłem do zadawania następnych pytań.
Najważniejszym jest - na ile jesteśmy w stanie przenieść tę technologię na nasze podwórko? Fragmenty, które mnie zaciekawiły to stopień rozcieńczenia surówki przed właściwą rektyfikacją, filtracja i sposób rozcieńczenia spirytusu do stężenia wódki.
To tak na gorąco i na szybko.
Ostatnio zmieniony środa, 1 cze 2016, 14:32 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 146
- Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: wielkopolska
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Mój zawodowy gorzelnik mówi tak: spirytus dzisiaj jest zamawiany na całym świecie, jego słowa " jest to śmietnik". Następnie jest on czyszczony rektyfikowany i od zadanego stopnia zanieczyszczeń wprowadzany do obrotu. Pisałem wcześniej jakie uzyskałem smrody po przepędzeniu wódy sklepowej. Powtarzam , jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o dobro pacjenta. Zysk i jeszcze raz zysk. Spotykam się z nim w przyszłym tygodni to popytam co sądzi o Finlandii. Jak będziecie chętni to opiszę rozmowę
In vino feritas
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Warto też poczytać - http://www.dziennikwschodni.pl/magazyn/ ... 21290.html
oraz - http://badania.net/smak-wodki/
Proszę bardzo - http://www.rynki.pl/index.php?option=co ... view&id=80meleństwo pisze:radius możesz podać źródło
Warto też poczytać - http://www.dziennikwschodni.pl/magazyn/ ... 21290.html
oraz - http://badania.net/smak-wodki/
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Panowie nie rozmydlajmy tematu. Te wszystkie wiadomości z ostatnich postów są bardzo łatwe do wygooglowania i tak naprawdę nic nie wnoszą. Średnio bystry użytkownik netu ma do nich łatwy dostęp. Myślę, że ich lektura może być co najwyżej pewnego rodzaju inspiracją.
Moje intencje są zupełnie inne. Znaleźć takie podejście do zrobienia Czystej, żebyśmy się jej nie powstydzili. Opisanie na co zwracać uwagę. W jaki sposób robić, żeby to było jak najbardziej powtarzalne.
Emiel mi skwapliwie wytknał, że mam mówić za siebie, bo jest wielu, którzy robią wspaniała wódkę. Niestety "wielu" to nie znaczy wszyscy. A chyba celem forum jest dzielenie się wiedzą w taki sposób aby była łatwo osiągalna dla tych innych niż tylko tych "wielu". Zresztą wielu z tych "wielu" w ogóle nie dzieli się żadną wiedzą czy doświadczeniem. Co najwyżej czyta się wrzutki typu rozcieńczyłem wódkę i mi wyszła świetna wódka. Kumple chwalą pod niebiosa. Ewentualnie następne wrzutki typu piłem świetną wódkę kol. X . A to chyba nie o to chodzi?
Jeśli już robienie spirytusu (w ogólnym znaczeniu) mamy opanowane i to w stopniu wręcz doskonałym to myślę, że trzeba zacząć uczyć się robić spirytus przeznaczony właśnie do robienia czystych wódek. Bo moim zdaniem są to dwie różne technologie.
Dlatego są mile widziane wypowiedzi tych "wielu" - jak oni otrzymują tę doskonałą czystą? Chyba nie muszę zaznaczać, że z detalami.
Moje intencje są zupełnie inne. Znaleźć takie podejście do zrobienia Czystej, żebyśmy się jej nie powstydzili. Opisanie na co zwracać uwagę. W jaki sposób robić, żeby to było jak najbardziej powtarzalne.
Emiel mi skwapliwie wytknał, że mam mówić za siebie, bo jest wielu, którzy robią wspaniała wódkę. Niestety "wielu" to nie znaczy wszyscy. A chyba celem forum jest dzielenie się wiedzą w taki sposób aby była łatwo osiągalna dla tych innych niż tylko tych "wielu". Zresztą wielu z tych "wielu" w ogóle nie dzieli się żadną wiedzą czy doświadczeniem. Co najwyżej czyta się wrzutki typu rozcieńczyłem wódkę i mi wyszła świetna wódka. Kumple chwalą pod niebiosa. Ewentualnie następne wrzutki typu piłem świetną wódkę kol. X . A to chyba nie o to chodzi?
Jeśli już robienie spirytusu (w ogólnym znaczeniu) mamy opanowane i to w stopniu wręcz doskonałym to myślę, że trzeba zacząć uczyć się robić spirytus przeznaczony właśnie do robienia czystych wódek. Bo moim zdaniem są to dwie różne technologie.
Dlatego są mile widziane wypowiedzi tych "wielu" - jak oni otrzymują tę doskonałą czystą? Chyba nie muszę zaznaczać, że z detalami.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
No i dało się? ….. Dało! … Trzeba było tylko chcieć!
Trochę szkoda, że to tylko sucha teoria i prawie nic od siebie.
Po odrzuceniu treści na temat Absolutu (wg mnie klasa sama w sobie i już "prawie" umiemy go wytwarzać), oraz produkcji spirytusu, (@Emiel Regis wykazał w tym wątku, że na ten temat jest odpowiedni dział), pozostaje trochę tekstu do rozważenia. Myślę, że odpowiednio prowadzony wyrób spirytusu, jednak dotyczy meritum.
Sądzę, że jest to niezła baza jak na początek dyskusji. Jeżeli zostanie przez nas odpowiednio rozwinięta, wzbogacona o wiedzę praktyczną wielu z nas, to może do czegoś dojdziemy.
Na początek moje pytanie, – po jaką cholerę demineralizować wodę oligoceńską czy też super źródlaną? … Może jednak coś w tym jest. Pytanie, jaką wodę, dostępną w Polsce należy demineralizować by trunek nasz, był godny naszych oczekiwań? Wie ktoś?
Kolego Roten, trafiłeś w sedno problemu. Teoria jest piękna, a w praktyce pojawiają się „hoboki”.
@euphorbia1, wyjaśnia nam niezbicie, dlaczego tak właśnie jest (chodzi o opłacalność produkcji). Czekam z niecierpliwością na informację o Finlandii.
@ zielonka – jesteś moderowany??? Za co? Posty z opóźnieniem wchodzą .
W tym dwustopniowym rozcieńczaniu coś musi być. Trzeba by sprawdzić.
Trochę szkoda, że to tylko sucha teoria i prawie nic od siebie.
Po odrzuceniu treści na temat Absolutu (wg mnie klasa sama w sobie i już "prawie" umiemy go wytwarzać), oraz produkcji spirytusu, (@Emiel Regis wykazał w tym wątku, że na ten temat jest odpowiedni dział), pozostaje trochę tekstu do rozważenia. Myślę, że odpowiednio prowadzony wyrób spirytusu, jednak dotyczy meritum.
Sądzę, że jest to niezła baza jak na początek dyskusji. Jeżeli zostanie przez nas odpowiednio rozwinięta, wzbogacona o wiedzę praktyczną wielu z nas, to może do czegoś dojdziemy.
Na początek moje pytanie, – po jaką cholerę demineralizować wodę oligoceńską czy też super źródlaną? … Może jednak coś w tym jest. Pytanie, jaką wodę, dostępną w Polsce należy demineralizować by trunek nasz, był godny naszych oczekiwań? Wie ktoś?
Kolego Roten, trafiłeś w sedno problemu. Teoria jest piękna, a w praktyce pojawiają się „hoboki”.
@euphorbia1, wyjaśnia nam niezbicie, dlaczego tak właśnie jest (chodzi o opłacalność produkcji). Czekam z niecierpliwością na informację o Finlandii.
@ zielonka – jesteś moderowany??? Za co? Posty z opóźnieniem wchodzą .
W tym dwustopniowym rozcieńczaniu coś musi być. Trzeba by sprawdzić.
-
- Posty: 921
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Też spróbuję po rozcieńczeniu do 70 poczekać ze dwa dni i dodam wodę ze studni głębinowych bez żadnego filtrowania.
Co do hoboków to--- -kolega ma kolegę co pracuje w gorzelni i on jemu mówił że leją czy też sypią coś do fermentorów z.... i tu uwaga - NIEBIESKICH hoboków.
A więc obce dodatki są w gorzelniach raczej na porządku dziennym. Wiem wiem , kolega koledze, i mówił nie nagrał i nie wie co tam było.
Ale takie sa luźne polaków rozmowy.
Wydaje się że zamiast wiedzy jak to już zrobiono kolega Lesgo będzie musiał zrobić tę wódkę sam a wtedy wielu się napije.
Zanim do tego dojdzie spróbujmy zrobić tę wódkę pospołu. Od podstaw.
Ustalmy na początek najlepszy surowiec na spirytus. Jest ich wiele ale coś trza wybrać.
Sądzę że albo to będzie moja ulubiona kukurydza albo jęczmień - choć pewnie są całe rzesze zwolenników żyta.
Zatrzyjmy to lub nastawmy po prostu na dziko. Niech wyjdzie mało ale dobre.
Mam przepis na jęczmień na dzikusach, to z tego spirytus jest trochę winny, ale nigdy go dwa razy nie robiłem.
Może w ten sposób w trakcie fermentacji i procesu powstawania pojawią się recepty albo pomysły.
Ja w sobotę będę w sklepie ze zbożami - kupię co uradzimy i nastawię jak uradzimy. O ile do soboty mój post się ukaże oczywiście.
Co do hoboków to--- -kolega ma kolegę co pracuje w gorzelni i on jemu mówił że leją czy też sypią coś do fermentorów z.... i tu uwaga - NIEBIESKICH hoboków.
A więc obce dodatki są w gorzelniach raczej na porządku dziennym. Wiem wiem , kolega koledze, i mówił nie nagrał i nie wie co tam było.
Ale takie sa luźne polaków rozmowy.
Wydaje się że zamiast wiedzy jak to już zrobiono kolega Lesgo będzie musiał zrobić tę wódkę sam a wtedy wielu się napije.
Zanim do tego dojdzie spróbujmy zrobić tę wódkę pospołu. Od podstaw.
Ustalmy na początek najlepszy surowiec na spirytus. Jest ich wiele ale coś trza wybrać.
Sądzę że albo to będzie moja ulubiona kukurydza albo jęczmień - choć pewnie są całe rzesze zwolenników żyta.
Zatrzyjmy to lub nastawmy po prostu na dziko. Niech wyjdzie mało ale dobre.
Mam przepis na jęczmień na dzikusach, to z tego spirytus jest trochę winny, ale nigdy go dwa razy nie robiłem.
Może w ten sposób w trakcie fermentacji i procesu powstawania pojawią się recepty albo pomysły.
Ja w sobotę będę w sklepie ze zbożami - kupię co uradzimy i nastawię jak uradzimy. O ile do soboty mój post się ukaże oczywiście.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Są różne "czyste". Z powodzeniem możesz wybrać dowolny surowiec i do dzieła (może być kukurydza).
Założenia @lesgo58 to, żeby produkt finalny był w odpowiedniej klasie, smaczny oraz musi być zachowana powtarzalność wytwarzana. Aby uchronić się od przypadkowości, trzeba wszystko dokładnie pisać - stworzyć procedurę.
Podstawowa sprawa, to dzielimy się na forum spostrzeżeniami.
Sądzę, że to było w zamyśle autora tego wątku. Wspólnie dojdziemy do wniosków a praktyka zweryfikuje czy są słuszne.zielonka pisze: Zanim do tego dojdzie spróbujmy zrobić tę wódkę pospołu. Od podstaw.
Są różne "czyste". Z powodzeniem możesz wybrać dowolny surowiec i do dzieła (może być kukurydza).
Założenia @lesgo58 to, żeby produkt finalny był w odpowiedniej klasie, smaczny oraz musi być zachowana powtarzalność wytwarzana. Aby uchronić się od przypadkowości, trzeba wszystko dokładnie pisać - stworzyć procedurę.
Podstawowa sprawa, to dzielimy się na forum spostrzeżeniami.
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Mnie dziwiło dlaczego na kolumnie Z/P 50mm. +zmywaki ciągnołem tylko 10 - 12 ml./min troche w stresie żeby utrzymać stały odbiór, wychodził na tych samych drożdżach, tym samym nastawie zupełnie inny produkt, mam na myśli smak, niż na OLM z przepisowym tempem odbioru. Sam nie moge tego zrozumieć. Tu nie chodzi na czym byl lepszy, bo mnie smakuje i jeden i drugi ale już mojej żonie bardziej ten z Z/P.
Najlepiej było by to ocenić gdyby wlać jakiś źle zrobiony, czy przegrzany nastaw i przedestylować na obydwu sprzętach po 2 razy a wtedy być może okazało by się że czym wolniej odbierany produkt tym lepszy smakowo . Ja na razie nie destyluje, bo nie ma potrzeby, a zimne palce sprzedałem bo za wolno lecialo i nie opłacało się tego modernizować a RR nie pozwalało na więcej. Ale nawet na dobrze zrobionym nastawie (jeszcze nie próbowałem tego eksperymentu) za pierwszym i drugim gotowaniem pracując cierpliwie na znacznie zmniejszonym tempie odbioru i oczywiście z normalnym cięciem frakcji do maks. 97*c na kotle i kończyć odbiór, myśle że byłby jeszcze lepszy smakowo być może neutralny spirytus niż normalnie.
Ale o tym niech się wypowiedzą inni koledzy.
Najlepiej było by to ocenić gdyby wlać jakiś źle zrobiony, czy przegrzany nastaw i przedestylować na obydwu sprzętach po 2 razy a wtedy być może okazało by się że czym wolniej odbierany produkt tym lepszy smakowo . Ja na razie nie destyluje, bo nie ma potrzeby, a zimne palce sprzedałem bo za wolno lecialo i nie opłacało się tego modernizować a RR nie pozwalało na więcej. Ale nawet na dobrze zrobionym nastawie (jeszcze nie próbowałem tego eksperymentu) za pierwszym i drugim gotowaniem pracując cierpliwie na znacznie zmniejszonym tempie odbioru i oczywiście z normalnym cięciem frakcji do maks. 97*c na kotle i kończyć odbiór, myśle że byłby jeszcze lepszy smakowo być może neutralny spirytus niż normalnie.
Ale o tym niech się wypowiedzą inni koledzy.
I like noble drinks.
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Na pewno jeszcze się odezwę w tym temacie.
to jest kwintesencja tego co miałem na myśli.kmarian pisze:Sądzę, że to było w zamyśle autora tego wątku. Wspólnie dojdziemy do wniosków a praktyka zweryfikuje czy są słuszne.zielonka pisze: Zanim do tego dojdzie spróbujmy zrobić tę wódkę pospołu. Od podstaw.
Nie migam się. Ale już przewiduję, że będzie to długa droga. W tej chwili mam jakieś tam próbki, które rozcieńczałem różnymi wodami. Wody, które użyłem są ogólnie dostępne. Niektóre delikatnie modyfikowałem (filtr Britta, destylacja), a niektóre w stanie dziewiczym. Spirytus żytni, z cukru trzcinowego, z kukurydzy, cukru inwertowanego i spirytusu owocowego. Równolegle obserwuję reakcję destylatów na różne sposoby rozcieńczania. To jest dopiero wstęp do tego co zamierzam. Dlatego na razie nie będę się zbytnio rozpisywał. Bo to tylko jeden z elementów całości.zielonka pisze:Wydaje się że zamiast wiedzy jak to już zrobiono kolega Lesgo będzie musiał zrobić tę wódkę sam a wtedy wielu się napije.
Na pewno jeszcze się odezwę w tym temacie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 921
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Brawo , brawo, brawo.
Kolego Lesgo jakoś od początku czułem że będzie to kolejny z Twoich przewodników. Szkoda że jak do tej pory mamy mało wskazówek od tych co podobno wiedzą ale ufam że jak tylko popełnimy jakieś znaczące gafy to nas wszechwiedza forum naprostuje.
Przekopałeś zapewne całe tony postów tutaj i gdzie indziej i masz jakiś obraz jak może ta wódka powstać.
Mam nadzieję że zgodnie z Twoim zamysłem umieścimy w tym temacie porozrzucaną po kątach wiedzę o powstawaniu wódki czystej.
Jako że nie mam aż takich zapasów różnorodnego surowca zacznę od żyta , wielu je lubi i wielu robi żytniówkę.
Jako Zielonka nie mam bladego pojęcia od czego zacząć więc oprę się na przepisie na naturalną fermentację który tu zamieszczam dla oceny czy kierunek właściwy i na pożytek ogółowi.
1) 2,5kg zboża 1 kg cukru 3,5 l wody 2) po 5 dniach dodać 2kg cukru 7l wody 3) po 7dniach dodać 2 kg cukru 10 l wody
i czekać aż przestanie robić bąble (zależy od temperatury ale ok. 7-10 dni) Ilości pomnożyć na własne potrzeby np. x8
Robiłem wg tego jęczmień i wychodził niezły spirytus. Teraz stawiam na żyto.
Kolego Lesgo jakoś od początku czułem że będzie to kolejny z Twoich przewodników. Szkoda że jak do tej pory mamy mało wskazówek od tych co podobno wiedzą ale ufam że jak tylko popełnimy jakieś znaczące gafy to nas wszechwiedza forum naprostuje.
Przekopałeś zapewne całe tony postów tutaj i gdzie indziej i masz jakiś obraz jak może ta wódka powstać.
Mam nadzieję że zgodnie z Twoim zamysłem umieścimy w tym temacie porozrzucaną po kątach wiedzę o powstawaniu wódki czystej.
Jako że nie mam aż takich zapasów różnorodnego surowca zacznę od żyta , wielu je lubi i wielu robi żytniówkę.
Jako Zielonka nie mam bladego pojęcia od czego zacząć więc oprę się na przepisie na naturalną fermentację który tu zamieszczam dla oceny czy kierunek właściwy i na pożytek ogółowi.
1) 2,5kg zboża 1 kg cukru 3,5 l wody 2) po 5 dniach dodać 2kg cukru 7l wody 3) po 7dniach dodać 2 kg cukru 10 l wody
i czekać aż przestanie robić bąble (zależy od temperatury ale ok. 7-10 dni) Ilości pomnożyć na własne potrzeby np. x8
Robiłem wg tego jęczmień i wychodził niezły spirytus. Teraz stawiam na żyto.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię